Witajcie ponownie:)

Porozmawiajmy przy filiżance kawy. Luźne rozmowy, plotki i ploteczki. Dział przeznaczony na wszystkie inne tematy dotyczące offtopicu.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Ras.
Bywalec
Bywalec
Posty: 110
Rejestracja: 22 maja 2021
Lokalizacja: Kwidzyn
Has thanked: 28 times
Been thanked: 9 times
Kontakt:

Witajcie ponownie:)

Post autor: Ras. » 2024-02-03, 18:23

Siema witam wszystkich serdecznie wróciłem spowrotem :D
Ostatnim razem gdy tu byłem prosiłem o modlitwę, ciężka sytuacja rodzinna, rozwód wisiał na włosku, płynąłem strasznie, nie wiedziałem kim jestem, udawałem że wszystko jest ok, zamykałem się przed swoimi emocjami, żyłem z dnia na dzień, handlowałem, ćpałem, wegetowałem, naprawdę bardzo ciężki okres życia, odwróciłem się od samego siebie... Walczyłem o żonę, nieskutecznie, byłem natrętny, należy mi się przecież itd. po pewnym czasie straciłem też pracę, żyłem z samych narkotyków, narkotykami i końca nie widziałem... Miałem kolegę złodzieja na którym zarabiałem, przez co też uzależniłem się od czekolady, na tyle że sam pewnego dnia podjąłem się kradzieży, po tym nie mogłem sobie wybaczyć, dopiero wtedy zauważyłem co robię... Stałem w sklepie i słyszałem głos, który mówi że to złe, mimo to schowałem rzeczy, szedłem do wyjścia... Ciągle mnie upominał, ja dalej go nie słuchałem, cwany lis jestem i przemyślałem tą akcję, ukradłem tyle, by co najwyżej skończyło się to mandatem... Wróciłem do domu, dopiero zaczęło do mnie dochodzić że jestem na dnie, głębokim dnie... Przez ten czas byłem całkowicie sam, czasem mama mi pomogła, ale nie pieniądze się dla mnie liczyły, nikt nie chciał mnie słuchać, każdy mi nachodził na głowę że psychiatryk i nie ma innego wyjścia, ja co noc miałem koszmary że kradnę, stawałem na nogi, nikt nie chciał mnie wysłuchać, a ja chciałem tylko z kim kolwiek porozmawiać co u mnie, każdy zamykał mi usta, zebrałem pieniądze, uciekłem do Holandii, dziś jestem już 4 miesiące trzeźwy, koszmary o kradzieży miałem przez pół roku, od czekolady też się odzwyczaiłem, prowadzę fajne życie, jestem dość stabilny w pracy, chodzę na siłownie pracuje solidnie, odkładam pieniądze, aby zabrać tu rodzinę... Przez całą tą sytuację wiele razy widziałem jak szatan mnie kusi, jak knuje podstępy w mojej głowie abym sobie szkodził, kłócił się czy cokolwiek, Pan Bóg naprawdę mi pomógł, to jemu zaufałem...

Fajnie że jesteście, bardzo dużo mi ulżyło że mogłem to napisać, a tu nie jestem obojętny jak już zauważyłem, dziękuję za wyrozumiałość jaka mnie obdarowaliscie gdy tu przyszedłem i głosiłem swoja filozofię, dziękuję że mam dalej możliwość bycia z wami, chciałem się także podzielić czymś co mnie gniecie, oraz dać kolejny dowód, że Bóg nas kocha i jest obecny z naszym życiu
My God is Jah

Awatar użytkownika
abi
Mistrz komentowania
Mistrz komentowania
Posty: 5404
Rejestracja: 3 mar 2021
Has thanked: 859 times
Been thanked: 1413 times

Re: Witajcie ponownie:)

Post autor: abi » 2024-02-03, 18:40

zaraz, to co z tą żona ...bo zagubiłam się
ой чи пан, чи пропав, двічі не вмирати

Awatar użytkownika
Susanna
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2500
Rejestracja: 30 maja 2021
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 1049 times
Been thanked: 939 times

Re: Witajcie ponownie:)

Post autor: Susanna » 2024-02-03, 19:16

Ras. pisze: 2024-02-03, 18:23 Siema witam wszystkich serdecznie wróciłem spowrotem :D
Ostatnim razem gdy tu byłem prosiłem o modlitwę, ciężka sytuacja rodzinna, rozwód wisiał na włosku, płynąłem strasznie, nie wiedziałem kim jestem, udawałem że wszystko jest ok, zamykałem się przed swoimi emocjami, żyłem z dnia na dzień, handlowałem, ćpałem, wegetowałem, naprawdę bardzo ciężki okres życia, odwróciłem się od samego siebie... Walczyłem o żonę, nieskutecznie, byłem natrętny, należy mi się przecież itd. po pewnym czasie straciłem też pracę, żyłem z samych narkotyków, narkotykami i końca nie widziałem... Miałem kolegę złodzieja na którym zarabiałem, przez co też uzależniłem się od czekolady, na tyle że sam pewnego dnia podjąłem się kradzieży, po tym nie mogłem sobie wybaczyć, dopiero wtedy zauważyłem co robię... Stałem w sklepie i słyszałem głos, który mówi że to złe, mimo to schowałem rzeczy, szedłem do wyjścia... Ciągle mnie upominał, ja dalej go nie słuchałem, cwany lis jestem i przemyślałem tą akcję, ukradłem tyle, by co najwyżej skończyło się to mandatem... Wróciłem do domu, dopiero zaczęło do mnie dochodzić że jestem na dnie, głębokim dnie... Przez ten czas byłem całkowicie sam, czasem mama mi pomogła, ale nie pieniądze się dla mnie liczyły, nikt nie chciał mnie słuchać, każdy mi nachodził na głowę że psychiatryk i nie ma innego wyjścia, ja co noc miałem koszmary że kradnę, stawałem na nogi, nikt nie chciał mnie wysłuchać, a ja chciałem tylko z kim kolwiek porozmawiać co u mnie, każdy zamykał mi usta, zebrałem pieniądze, uciekłem do Holandii, dziś jestem już 4 miesiące trzeźwy, koszmary o kradzieży miałem przez pół roku, od czekolady też się odzwyczaiłem, prowadzę fajne życie, jestem dość stabilny w pracy, chodzę na siłownie pracuje solidnie, odkładam pieniądze, aby zabrać tu rodzinę... Przez całą tą sytuację wiele razy widziałem jak szatan mnie kusi, jak knuje podstępy w mojej głowie abym sobie szkodził, kłócił się czy cokolwiek, Pan Bóg naprawdę mi pomógł, to jemu zaufałem...

Fajnie że jesteście, bardzo dużo mi ulżyło że mogłem to napisać, a tu nie jestem obojętny jak już zauważyłem, dziękuję za wyrozumiałość jaka mnie obdarowaliscie gdy tu przyszedłem i głosiłem swoja filozofię, dziękuję że mam dalej możliwość bycia z wami, chciałem się także podzielić czymś co mnie gniecie, oraz dać kolejny dowód, że Bóg nas kocha i jest obecny z naszym życiu
Witaj:) fajnie że znów jesteś:)
"Jak łania pragnie
wody ze strumieni,
tak dusza moja pragnie
Ciebie, Boże!
Dusza moja pragnie Boga,
Boga żywego:
kiedyż więc przyjdę i ujrzę
oblicze Boże?"

Psalm 42.

Arek
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2390
Rejestracja: 29 sie 2022
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 300 times
Been thanked: 321 times

Re: Witajcie ponownie:)

Post autor: Arek » 2024-02-03, 19:47

Cześć. Trzymaj pion, bo poziom już znasz. Wiem, że dasz radę wytrwać w dobrym, bo dobry z Ciebie chłop :)
Jezus Chrystus jest moim Królem.

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 15000
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4218 times
Been thanked: 2958 times
Kontakt:

Re: Witajcie ponownie:)

Post autor: Dezerter » 2024-02-03, 20:18

O ja nie mogę ... Ras wrócił :)
ile razy ja się bracie zastanawiałem, czy powinienem cię tolerować na forum, ile razy musiałem cię bronić przed wywaleniem, ale widzę i mam nadzieję, że warto było.
A co z jaraniem zioła?, ale szczerze, jak zawsze, bo JAHwe jest Bogiem Prawdy
Dzisiaj słuchałem fajny kawałek z dawnych lat - znasz?
Ostatnio zmieniony 2024-02-03, 20:18 przez Dezerter, łącznie zmieniany 1 raz.
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Awatar użytkownika
Ras.
Bywalec
Bywalec
Posty: 110
Rejestracja: 22 maja 2021
Lokalizacja: Kwidzyn
Has thanked: 28 times
Been thanked: 9 times
Kontakt:

Re: Witajcie ponownie:)

Post autor: Ras. » 2024-02-04, 14:22

Dezerter pisze: 2024-02-03, 20:18 O ja nie mogę ... Ras wrócił :)
ile razy ja się bracie zastanawiałem, czy powinienem cię tolerować na forum, ile razy musiałem cię bronić przed wywaleniem, ale widzę i mam nadzieję, że warto było.
A co z jaraniem zioła?, ale szczerze, jak zawsze, bo JAHwe jest Bogiem Prawdy
Dzisiaj słuchałem fajny kawałek z dawnych lat - znasz?
Nie znalem, bardzo przyjemna i refleksyjna piosenka :) zioło palę raz w tygodniu, bo tylko wtedy mam czas, sam sobie go odbieram, ale już mi się nudzi stan otępienia, rozmyślam nad rzuceniem, boję się że względu na to że rzuciłem amfe i fajki, czasem przy ciężkim dniu jest to jakis reset... Ale naprawdę już mnie to nudzi i kasy na to też idzie...

A jak U Ciebie Dezerter ? Wszystko gra ? :)
My God is Jah

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 15000
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4218 times
Been thanked: 2958 times
Kontakt:

Re: Witajcie ponownie:)

Post autor: Dezerter » 2024-02-04, 15:52

Ja dawno temu (mam nadzieję, że nikt tego z forumowiczów nie czyta) paliłem zioło (piszę oczywiście o ziołach leczniczych) w fajce i ponieważ byłem na etapie Izraela i Marleya to było to święte ziele uzdrowienie narodów ;) więc paliłem je od święta czyli
- koncert
- słuchanie nowej płyty ( jak dziś pamiętam pierwsze odtworzenie Biada - to było święto , a basy słyszałem kolanami @-) )
- jakieś spotkanie w większym gronie braci rasta i fajka w pokoju w kole zgromadzenia np w Jarocinie, po Eucharystii na polu namiotowym, która odprawił jakiś ksiądz wyglądający na hipisa ...
dość kombatanctwa :p
jak zobaczyłem kilka lat później, że ludzi palą święte ziele jak tytoń, to byłem poważnie zgorszony
więc
posłuchaj starszego brata i ogranicz palenie do okazji, które możesz nazwać święto
a z czasem tak jak ja zaczniesz używać tyko i wyłącznie najczystszy towar , na którym ja jadę od kilku lat i nic innego mi nie jest potrzebne =
czysty Holy Spirit, który daje w duchu i duszy prawdziwy spokój i pokój, prawdziwy Boży salom B-)
Bo Lew z plemienia Judy jest Jeden Jedyny i nie ma innego - Jezus Chrystus i jego wyznawcą był Cesarz Hajle Sellasje.

Pochwalę ci się moją koszulką

Dodano po 3 minutach 40 sekundach:
Obrazek
Ostatnio zmieniony 2024-02-04, 15:58 przez Dezerter, łącznie zmieniany 1 raz.
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Awatar użytkownika
CiekawaXO
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 6289
Rejestracja: 12 mar 2023
Has thanked: 877 times
Been thanked: 712 times

Re: Witajcie ponownie:)

Post autor: CiekawaXO » 2024-02-04, 16:12

Aslan.

ODPOWIEDZ