Modlitwa. Nos, powikłania, lęk.

Dlaczego powinniśmy się modlić, jak powinniśmy to robić, za kogo, do kogo? Tutaj też możemy prosić inne osoby o modlitwę za nas, za naszych bliskich i innych ludzi.
ODPOWIEDZ
myśl
Bywalec
Bywalec
Posty: 78
Rejestracja: 22 lis 2021
Has thanked: 3 times
Been thanked: 13 times

Modlitwa. Nos, powikłania, lęk.

Post autor: myśl » 2024-02-04, 18:04

Proszę o modlitwę, ponieważ nie poinformowana dokładnie o procesie rekonwalescencji po zabiegu wypalania naczyniek w nosie żrącym płynem; po prostu zaufałam lekarzowi, że zabieg mi pomoże w odetkaniu ucha - i zgodziłam sie na niego. A ów proces rekonwalescencji po zabiegu polega na znoszeniu laskoczacych kropelek wody kapiących z podraznionego nosa i nie dmuchaniu go w tym czasie, dusząc się od zalegających skrzepów. Nie wytrzymywałam, dmuchałam, szarpałam... możliwe, że zrobił mi się od tego ropień, bo obecnie wzrosła gorączka, drętwieją zęby i bolą nerki. Wydałam już 400 złotych na tego lekarza, bo na laryngologow na NFZ sie czeka, a ja byłam w procesie infekcji i potrzebowałam zwolnienia z pracy na juz... Jutro wydam kolejne 200. Boję się, czy przetrwam, czy mi do jutra nie wzrośnie gorączka. Nie chcę iść do żadnego szpitala, bo mam traumę po szpitalu kiedyś (znęcali się nade mną, robili aluzje do mojego ciała - a gdy zaczęłam szlochać, chcieli mnie zamknąć w kaftan bezpieczeństwa, wzywajac dwóch silnych mężczyzn, aby mnie związali). Dzisiaj ten bol nerek, zębów, nosa oraz goraczka nie dają mi spokoju. Wizyta u tej drogiej laryngolog jutro. Proszę o modlitwę, by Bóg mnie uzdrowił. I by pani doktor dała sobie z tym radę sama - by nie wysyłała mnie do szpitala.
Ostatnio zmieniony 2024-02-04, 18:06 przez myśl, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4218 times

Re: Modlitwa. Nos, powikłania, lęk.

Post autor: Andej » 2024-02-04, 18:16

Dziwne, że usunęli tamponadę, przed zagojeniem. Przynajmniej takim, które pozwala na używanie nosa.
Nie chcę krakać, ale kraczę. Kojarzy mi się to z historiami o tureckich zębach czy zabiegach medycyny kosmetycznej. Jeśli krwawi idź na ostry dyżur. Albo natychmiast do nocnej opieki medycznej. Nie czekaj do jutra.
Bóg cię uzdrowi, ale rękami lekarzy. Lekarzy klinicznych. A nie w prywatnych gabinetach. Modlitwą wspieram. Ale teraz zamów taksówkę i jedź na ostry dyżur lub do nocnej opieki lekarskiej. Natychmiast.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

myśl
Bywalec
Bywalec
Posty: 78
Rejestracja: 22 lis 2021
Has thanked: 3 times
Been thanked: 13 times

Re: Modlitwa. Nos, powikłania, lęk.

Post autor: myśl » 2024-02-04, 18:26

Właśnie na ostrym dyżurze tak mnie sponiewierali, co pisałam. Żadnych szpitali! Właśnie DLATEGO proszę o modlitwę. Żeby UNIKNĄC SZPITALA!

P.S. Nie krwawi. Tylko przy dmuchaniu delikatnie się różowi. Ale co z tego, że nie krwawi, jak jest gorączka, ból nerek i dretwienie zębow. Tamponady nie zakładali, bo to nie była operacja. To był mały, bezpieczny zabieg (embolizacja chemiczna). Dodam, ze zabieg przeprowadzony DOBRZE. Złe było jedynie to, że pani doktor laryngolog nie podała informacji o trudach rekonwalescencji. Gdybym znała na czym polega rekonwalescencja, nie zgodziłabym się na zabieg. Bo jak mi kapie z nosa, to muszę go szarpać. Nie panuję nad tym. A tego nie wolno robić. Ale o tym dowiedziałam sie dopiero PO zabiegu. Nie mogłam podjąć decyzji świadomie, bo nie poinformowano mnie przed zabiegiem, jak straszna jest rekonwalescencja.

Raz jeszcze proszę o modlitwę. By Bóg mnie uzdrowił, by pani doktor poradziła sobie z tym sama i żeby obyło się bez szpitala.
Ostatnio zmieniony 2024-02-04, 18:29 przez myśl, łącznie zmieniany 2 razy.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4218 times

Re: Modlitwa. Nos, powikłania, lęk.

Post autor: Andej » 2024-02-04, 18:39

Modlitwę masz. Można delikatnie zatkać. Czymś nasiąkliwym i często wymieniać. Ale wtedy obawa, że zacznie lecieć z oczu.
Życzę zdrowia.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

myśl
Bywalec
Bywalec
Posty: 78
Rejestracja: 22 lis 2021
Has thanked: 3 times
Been thanked: 13 times

Re: Modlitwa. Nos, powikłania, lęk.

Post autor: myśl » 2024-02-06, 18:04

Do szpitala isc nie muszę. Ale znowu pani doktor zaopatrzyla mnie i kazała mi wytrzymywać, jak kapie z nosa i tylko ocierac chusteczką. A ja nie wytrzymuję... wariuję... dmucham z całych sił. Nie daję rady... nie daję... nienawidzę kropelek kapiących z nosa!!!

Dodano po 3 minutach 17 sekundach:
Mam teraz lekarstwo i sączek w nosie. Z tego lecą te wstrętne kropelki. W drugim nozdrzu lekarstwo bez sączka. Też kapie. Boli. Promieniuje do zębów. Ale najstraszniejsze jest to, że KAPIE!!!

Dodano po 53 sekundach:
Wydmuchuję to lekarstwo, bo nienawidzę kapania!!! Wariuję... Nie daję rady...

Awatar użytkownika
abi
Mistrz komentowania
Mistrz komentowania
Posty: 5403
Rejestracja: 3 mar 2021
Has thanked: 858 times
Been thanked: 1413 times

Re: Modlitwa. Nos, powikłania, lęk.

Post autor: abi » 2024-02-06, 21:27

módl się o cierpliwość
i ja pomodlę się o cierpliwość dla ciebie
a może by delikatne leki uspokajające ?
ой чи пан, чи пропав, двічі не вмирати

myśl
Bywalec
Bywalec
Posty: 78
Rejestracja: 22 lis 2021
Has thanked: 3 times
Been thanked: 13 times

Re: Modlitwa. Nos, powikłania, lęk.

Post autor: myśl » 2024-02-08, 21:57

Leki uspokajajace biore, tylko że one slabo pomagają...

Ale pani doktor działa. Obecnie jest nadzieja, że idzie ku lepszemu...💚

Niech Pan Bóg wynagradza modlitwę😇

Awatar użytkownika
abi
Mistrz komentowania
Mistrz komentowania
Posty: 5403
Rejestracja: 3 mar 2021
Has thanked: 858 times
Been thanked: 1413 times

Re: Modlitwa. Nos, powikłania, lęk.

Post autor: abi » 2024-02-09, 08:17

ileż czasu może sie to goić :-?
ой чи пан, чи пропав, двічі не вмирати

ODPOWIEDZ