Jaki krzyż niesie z tobą Jezus ? Jaki Ty niesiesz z Nim ?

Piszemy tutaj wszystkie rozterki w naszym życiu duchowym. Rady na temat naszego życia w Kościele katolickim, pouczenie, itp.
Awatar użytkownika
kazik95
Biegły forumowicz
Biegły forumowicz
Posty: 1807
Rejestracja: 20 lis 2023
Has thanked: 463 times
Been thanked: 225 times

Re: Jaki krzyż niesie z tobą Jezus ? Jaki Ty niesiesz z Nim ?

Post autor: kazik95 » 2024-02-06, 15:45

Arek pisze: 2024-02-06, 15:34 Obyś tym żył bracie, życzę Tobie z całego serca. W duchu jedności i prawdy.
To ja swoją część umowy wypełniłem.
Teraz Twoja część:
Arek pisze: 2024-02-06, 14:12 Akt woli i odpowiadanie na Łaskę Bożą przynosi określone rezultaty.
:arrow: Jak w praktyce to wygląda?
Krok 1, Krok 2, Krok 3 itd
O, jak dobre życie mam do zaoferowania pod Panowaniem Bożym ludziom, którzy dzisiaj są w kiepskiej kondycji duchowej/psychicznej
[Jezus - Kazanie na Górze]

konserwa
Elitarny komentator
Elitarny komentator
Posty: 3086
Rejestracja: 16 sty 2022
Has thanked: 323 times
Been thanked: 473 times

Re: Jaki krzyż niesie z tobą Jezus ? Jaki Ty niesiesz z Nim ?

Post autor: konserwa » 2024-02-06, 15:50

Oooo ... gdzei jestesmy? Na Wimbledonie czy na Roland Garros? I jaki jest stan meczu?

Arek
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2390
Rejestracja: 29 sie 2022
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 300 times
Been thanked: 321 times

Re: Jaki krzyż niesie z tobą Jezus ? Jaki Ty niesiesz z Nim ?

Post autor: Arek » 2024-02-06, 15:50

Jeśli znasz Chrystusa po co ci moje mdłe przekazy? Wydaje mi się, że ich nie potrzebujesz.
Jezus Chrystus jest moim Królem.

Awatar użytkownika
kazik95
Biegły forumowicz
Biegły forumowicz
Posty: 1807
Rejestracja: 20 lis 2023
Has thanked: 463 times
Been thanked: 225 times

Re: Jaki krzyż niesie z tobą Jezus ? Jaki Ty niesiesz z Nim ?

Post autor: kazik95 » 2024-02-06, 15:53

Arek pisze: 2024-02-06, 15:50 Jeśli znasz Chrystusa po co ci moje mdłe przekazy? Wydaje mi się, że ich nie potrzebujesz.
No to jak się mają Twoje słowa do Prawdy, którą tak deklarujesz?
Najpierw obiecujesz a potem słowa nie dotrzymujesz?

<ale mi rym wyszedł> :ymalien:
Słów rzuconych na wiatr nie żałujesz?

yo!

Dodano po 54 sekundach:
mdłych przekazów nie potrzebujesz
a słowami tak lekko szermujesz?

czy po-ku-tu-jesz? *-:)

yo!, yo!

Obrazek
Ostatnio zmieniony 2024-02-06, 16:16 przez kazik95, łącznie zmieniany 5 razy.
O, jak dobre życie mam do zaoferowania pod Panowaniem Bożym ludziom, którzy dzisiaj są w kiepskiej kondycji duchowej/psychicznej
[Jezus - Kazanie na Górze]

Arek
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2390
Rejestracja: 29 sie 2022
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 300 times
Been thanked: 321 times

Re: Jaki krzyż niesie z tobą Jezus ? Jaki Ty niesiesz z Nim ?

Post autor: Arek » 2024-02-06, 15:56

Tylko odczytuje Twoje intencje.
Jezus Chrystus jest moim Królem.

konserwa
Elitarny komentator
Elitarny komentator
Posty: 3086
Rejestracja: 16 sty 2022
Has thanked: 323 times
Been thanked: 473 times

Re: Jaki krzyż niesie z tobą Jezus ? Jaki Ty niesiesz z Nim ?

Post autor: konserwa » 2024-02-06, 15:59

Dzieci, dzieci - bo pan Dezerter zamknie wam piaskownice.

Awatar użytkownika
kazik95
Biegły forumowicz
Biegły forumowicz
Posty: 1807
Rejestracja: 20 lis 2023
Has thanked: 463 times
Been thanked: 225 times

Re: Jaki krzyż niesie z tobą Jezus ? Jaki Ty niesiesz z Nim ?

Post autor: kazik95 » 2024-02-06, 16:05

konserwa pisze: 2024-02-06, 15:59 Dzieci, dzieci - bo pan Dezerter zamknie wam piaskownice.
Dezerterze, Dezerterze
my dzieci ulicy
Rozkminiamy tutaj
mocne przekazy
nie zamykaj nam
pias-kow-ni-cy

yo yo!
O, jak dobre życie mam do zaoferowania pod Panowaniem Bożym ludziom, którzy dzisiaj są w kiepskiej kondycji duchowej/psychicznej
[Jezus - Kazanie na Górze]

Arek
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2390
Rejestracja: 29 sie 2022
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 300 times
Been thanked: 321 times

Re: Jaki krzyż niesie z tobą Jezus ? Jaki Ty niesiesz z Nim ?

Post autor: Arek » 2024-02-06, 16:05

Nie wiem kto, bo nawet imienia nie znam.
Jezus Chrystus jest moim Królem.

konserwa
Elitarny komentator
Elitarny komentator
Posty: 3086
Rejestracja: 16 sty 2022
Has thanked: 323 times
Been thanked: 473 times

Re: Jaki krzyż niesie z tobą Jezus ? Jaki Ty niesiesz z Nim ?

Post autor: konserwa » 2024-02-06, 16:29

Wszystkie imiona zostaly zapisane w ksiedze, a ksiega ma rozdzialy: zaliczenia sie nastepuje, gdy sie note otrzymuje. A jaka - to kazde imie pozna z pewnoscia, o ile z prawda zmierzyc sie zechce, a nie z tym tylko, co ego wlasne lechce.

Awatar użytkownika
Praktyk
Biegły forumowicz
Biegły forumowicz
Posty: 1991
Rejestracja: 28 lis 2017
Has thanked: 420 times
Been thanked: 439 times

Re: Jaki krzyż niesie z tobą Jezus ? Jaki Ty niesiesz z Nim ?

Post autor: Praktyk » 2024-02-06, 16:30

kazik95 pisze: 2024-02-06, 14:22
Arek pisze: 2024-02-06, 14:12 Akt woli i odpowiadanie na Łaskę Bożą przynosi określone rezultaty.
:arrow: Jak w praktyce to wygląda?
Krok 1, Krok 2, Krok 3 itd
Poznajesz Słowo.
Wierzysz, że Słowo jest prawdą.
Dostrzegasz, że Słowo mówi do ciebie. Nie tak ogólnie do wszystkich na raz. W czytaniu, w kazaniu, w przypadkowej rozmowie z kimś.
Dostrzegasz, że twoje życie nie jest zgodne ze Słowem. I to ciągle ze wszystkich stron do ciebie puka.
Godzisz się na Słowo i jego skutki, a ono wypala w tobie po woli wszystko czego wydaje ci się że sam chcesz, aż zostanie tylko oczekiwanie na dalszą wolę Boga.
A ta okazuje się dobra dla ciebie. Dobra dla ludzi wokół ciebie. Stajesz się narzędziem miłości Boga.
I idziesz po wodzie, nie wiesz co dalej, pod tobą dziura, ale szukasz wzrokiem tylko Jego.
Panie patrz na moje serce razem ze mną, patrz na prawdę o mnie razem ze mną.

Awatar użytkownika
Praktyk
Biegły forumowicz
Biegły forumowicz
Posty: 1991
Rejestracja: 28 lis 2017
Has thanked: 420 times
Been thanked: 439 times

Re: Jaki krzyż niesie z tobą Jezus ? Jaki Ty niesiesz z Nim ?

Post autor: Praktyk » 2024-02-07, 10:04

Z dzisiejszego psalmu :
Powierz Panu swą drogę,
zaufaj Mu, a On sam będzie działał.
Panie patrz na moje serce razem ze mną, patrz na prawdę o mnie razem ze mną.

Awatar użytkownika
Strzelec91
Początkujący
Początkujący
Posty: 62
Rejestracja: 11 lut 2023
Lokalizacja: Pleszew
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 32 times
Been thanked: 33 times

Re: Jaki krzyż niesie z tobą Jezus ? Jaki Ty niesiesz z Nim ?

Post autor: Strzelec91 » 2024-03-13, 05:24

U mnie jest to spektrum autyzmu, które niestety w niektórych sferach mojego życia stanowi utrudnienie, a od którego nijak nie mogę uciec :) A poza tym to już takie małe krzyżyki wręcz - hm, słabość do obżarstwa i grzechy nieczyste. Te wady są jednak dość powszechne i nie stanowią same w sobie dziwactwa, tak jak ma to miejsce w przypadku ZA. Staram się walczyć, choć nie zawsze to robię, np obecnie jestem na diecie i na tym głównie jestem skupiony. Nieczystość też jest problemem, Nie ukrywam. Ale za taki główny mój krzyż uznaję neuroatypowosc i mam wielką nadzieję że zostanie mi to wliczone w czyściec bo jak nie patrzeć jest to pewne brzemię (choć nie przeszkadza w byciu szczęśliwym), tylko społecznie czasem jestem ślepy, przez to nieraz nie mogę się dogadać co jest kłopotliwe i wiele bym dał aby być neurotypowy :) Jednak mam świadomość, że taki bez wątpienia będę dopiero po śmierci, w Niebie i to mnie też cieszy :D Ks Pawlukiewicz (uważam że święty) powiedział kiedyś piękne słowa, że „Pan Bóg wycenił mnie na Parkinsona i ja tę wycenę przyjąłem. Pan Bóg każdemu daje lekarstwo: Ty dostajesz gadulstwo, ty nieśmiałość” coś w tym stylu, tak to jakoś szło :) Pięknie i z dowcipem opisane dźwiganie krzyża.
Ostatnio zmieniony 2024-03-13, 05:37 przez Strzelec91, łącznie zmieniany 5 razy.

Awatar użytkownika
Praktyk
Biegły forumowicz
Biegły forumowicz
Posty: 1991
Rejestracja: 28 lis 2017
Has thanked: 420 times
Been thanked: 439 times

Re: Jaki krzyż niesie z tobą Jezus ? Jaki Ty niesiesz z Nim ?

Post autor: Praktyk » 2024-03-13, 10:18

Strzelec91 pisze: 2024-03-13, 05:24 U mnie jest to spektrum autyzmu, które niestety w niektórych sferach mojego życia stanowi utrudnienie, a od którego nijak nie mogę uciec :) A poza tym to już takie małe krzyżyki wręcz - hm, słabość do obżarstwa i grzechy nieczyste. Te wady są jednak dość powszechne i nie stanowią same w sobie dziwactwa, tak jak ma to miejsce w przypadku ZA. Staram się walczyć, choć nie zawsze to robię, np obecnie jestem na diecie i na tym głównie jestem skupiony. Nieczystość też jest problemem, Nie ukrywam. Ale za taki główny mój krzyż uznaję neuroatypowosc i mam wielką nadzieję że zostanie mi to wliczone w czyściec bo jak nie patrzeć jest to pewne brzemię (choć nie przeszkadza w byciu szczęśliwym), tylko społecznie czasem jestem ślepy, przez to nieraz nie mogę się dogadać co jest kłopotliwe i wiele bym dał aby być neurotypowy :) Jednak mam świadomość, że taki bez wątpienia będę dopiero po śmierci, w Niebie i to mnie też cieszy :D Ks Pawlukiewicz (uważam że święty) powiedział kiedyś piękne słowa, że „Pan Bóg wycenił mnie na Parkinsona i ja tę wycenę przyjąłem. Pan Bóg każdemu daje lekarstwo: Ty dostajesz gadulstwo, ty nieśmiałość” coś w tym stylu, tak to jakoś szło :) Pięknie i z dowcipem opisane dźwiganie krzyża.
W tym autyzmie jest też druga strona, skoro z natury mniej patrzysz na zewnątrz, może jesteś powołany do lepszego patrzenia do środka. I możesz tam dostrzec coś czego nikt inny nie dostrzeże, bo patrzy na zewnątrz.

Dziękuję Ci za świadectwo trzymam kciuki za dotarcie tam gdzie Bóg ciebie chce widzieć :)
Ostatnio zmieniony 2024-03-13, 10:18 przez Praktyk, łącznie zmieniany 1 raz.
Panie patrz na moje serce razem ze mną, patrz na prawdę o mnie razem ze mną.

Awatar użytkownika
krz30
Aktywny komentator
Aktywny komentator
Posty: 655
Rejestracja: 16 wrz 2021
Has thanked: 165 times
Been thanked: 174 times

Re: Jaki krzyż niesie z tobą Jezus ? Jaki Ty niesiesz z Nim ?

Post autor: krz30 » 2024-05-06, 09:46

W moim życiu zauważyłem pewną regułę. Jeśli żyję w łasce uświęcającej, to moim głównym zainteresowaniem staje się wzrastanie w tej łasce, życie życiem bardziej chrześcijańskim, praktykowanie cnót, modlitwa. Sporo też wtedy czytam na te tematy, sprawia mi to jakąś satysfakcję. Ale jednocześnie tracę zainteresowanie innymi rzeczami, które w przypadku braku łaski uświęcającej sprawiają mi zadowolenie czy przyjemność. Są wśród nich rzeczy dobre i twórcze, np. muzykowanie czy technologia, w szczególności programowanie. Są też miłe rozrywki, zjadacze czasu, jak gry komputerowe. O ile nie żałuję zmiany zainteresowań, to jednak w przypadku programowania sprawa jest cięższa, bo to też mój zawód.

Teoretycznie wiem, że wykonywanie pracy z zaangażowaniem, najlepiej jak potrafię, jest czymś także po chrześcijańsku dobrym. Dobre jest też zwiększanie swoich kompetencji. Na ten moment jednak jest to swego rodzaju krzyż, ponieważ jest to ciężkie, nudne zajęcie, bardzo angażujące umysłowo. Po prostu nie mam serca do tego.

Piszę to wszystko właściwie po to, żeby jakoś to przetrawić. Przyszła mi teraz taka myśl, że przecież nie robię tego tylko dla siebie, ale mam rodzinę, myślimy o dzieciach, na to wszystko potrzebne są pieniądze. A nigdzie nie zarobię lepiej, jak tu, gdzie jestem zawodowo teraz. To dobre i względnie pewne źródło dochodu.

Jak to @Praktyk zauważył, pewien przykład daje św. Paweł. Robił to, co umiał, żeby się utrzymać. Ja z pewnością zawodowo najlepiej umiem robić to, co robię teraz. Tylko że brak mi jakiegoś takiego wewnętrznego światła, przekonania, że to jest dobra droga.

No i taki to krzyż. :)
~Krzysztof

Awatar użytkownika
Jordan
Gaduła
Gaduła
Posty: 896
Rejestracja: 25 wrz 2016
Ostrzeżenia: 1
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 65 times
Been thanked: 53 times
Kontakt:

Re: Jaki krzyż niesie z tobą Jezus ? Jaki Ty niesiesz z Nim ?

Post autor: Jordan » 2024-05-06, 10:19

Pojęcie "branie i niesienie krzyża" można różnie rozumieć, ale gdyby się tak ściśle trzymać zapisu biblijnego, to krzyżem nie są nasze życiowe bolączki, problemy rodzinne, choroby, trudności, itp. itd. (bo czy ktoś bierze krzyż - a to mamy robić - w postaci choroby, którą sobie wybiera: wezmę reumatyzm, ale zawału to nie wezmę...).

Krzyż to był za dni Jezus wyrok śmierci; narzędzie do egzekucji, więc w tym kontekście Jego słowa o potrzebie brania krzyża i jego niesienia dotyczą naszej zgody na ponoszenie wszelkich możliwych przeciwności na drodze wiary chrześcijańskiej (w Polsce to nie są jakieś wielkie przeszkody, ale pomyślmy o położeniu chrześcijan w krajach islamskich, buddyjskich, komunistycznych itp.).
Może zacytuję coś stosownego:
  • Mt 16,24 NPD
    (24) I dalej kontynuował nauczanie uczniów, mówiąc: — Jeśli ktoś chce iść za mną, niech wyprze się samego siebie, a następnie, podejmując cały wstyd i ciężar* pełnienia woli Bożej, pójdzie moimi śladami!
*Mt 16:24 NPD
Nowy Przekład Dynamiczny NT (komentarz)
Dosł. „krzyż”. Do pełnego zrozumienia wypowiedzi Jezusa konieczna jest obserwacja, że na tym etapie służby PANA nikt jeszcze nie łączył Go z ofiarą na krzyżu, na którym później został zabity. W tym czasie krzyż był powszechnie utożsamiany z narzędziem tortur, z haniebną karą za przestępstwo kryminalne lub za bunt w wypadku niewolników. Dla Jezusa jako Syna człowieczego znającego wolę Ojca krzyż istniał w Jego świadomości jako finał dzieła (por. Dz 20,28), które zdecydował się wypełnić na Ziemi, nie był on jednak w tym czasie symbolem chrześcijaństwa czy męki Chrystusa, jak to jest obecnie.
Łukasz (por. Łk 9,23) odnotował nawet, że Jezus użył jeszcze słowa „codziennie”, co dodatkowo uprawnia do tego, by rozumieć „krzyż” jako codzienne znoszenie hańby i ciężarów, jakie powstają w oczach świata w związku z wyborem drogi naśladowania Chrystusa, a więc w związku z pełnieniem woli Bożej – por. Mt 7,21. Wprawdzie pełnienie woli Ojca Niebiańskiego nie jest żadnym wstydem, a wręcz przeciwnie, jednak wrogi Bogu świat stara się stygmatyzować i piętnować tego rodzaju myślenie i zachowanie jako coś haniebnego. Zasady hermeneutyki biblijnej wymagają, by poszczególne słowa lub zdania zawsze odczytywać w ich kontekście, a tutaj cały kontekst wypowiedzi Jezusa świadczy o tym, że PAN w przenośny sposób mówi o tym, co czeka tych, którzy – przyznając się do Niego – pójdą Jego śladami, oraz co czeka tych, którzy (z powodu wstydu przed światem) tego nie uczynią. Niestety, dosłowne przekłady zbyt łatwo sugerują czytelnikom traktowanie doczesnych cierpień i prześladowań jako „dopustu Bożego”, co jest subtelną, lecz znaczącą zmianą oryginalnej myśli tego fragmentu.
Przy okazji należy zwrócić uwagę, że Jezus nigdy nie niósł całego, pełnego krzyża. W czasie swej drogi na Golgotę dźwigał jedynie poprzeczną belkę krzyżową – łac. patibulum, patrz Komentarz NPD → Ukrzyżowanie (jako forma rzymskiej egzekucji). W pewnym momencie straż rzymska, z uwagi na wyczerpanie Jezusa (po straszliwym zmaltretowaniu Go w siedzibie Piłata), przełożyła tę belkę na ramiona Szymona z Cyreny (por. Łk 23,26). To kolejny aspekt interpretacyjny omawianego fragmentu. Niestety, część tłumaczy przekłada komentowany werset, mając zaszczepioną w swych umysłach myśl o dźwiganiu „krzyża nałożonego przez PANA”. Takie odczytywanie tekstu biblijnego jest nieuprawnione, gdyż wiąże się z wprowadzaniem do niego własnych przekonań, a o znaczeniu tekstu musi przecież decydować kontekst, zarówno ten najbliższy, jak i dalszy, w tym także historyczny. Nadinterpretowanie tekstu biblijnego często wynika z wcześniejszego religijno‐dewocyjnego nastawienia tłumacza.
A ten, który poświadcza o prawdziwości przesłania tej księgi, przypomina, że Jezus powiedział:
— Pamiętaj, że nadejdę niespodziewanie!
Niech już to nastąpi, PANIE nasz, Jezu! Przybądź jak najprędzej.

Ap 22:20 NPD

ODPOWIEDZ