Status księży

[abi]

a pracujący ojcowie rodzin ?

[Gzresznik Upadający]

Zmeczonemu gotwoaniem ksiedzu moze nie bedize sie chciało pisac kazań i bedzie korzystal,z poradnikow Wydawnictwa Pastoralnego ( nazwe podaje bo zbankrutowało )
Nie bedzie sie chcialo spowiadać, prowadzić jakichś grup.

Jakoś samotni mężczyźni (nie mówiąc już o innych zawodach) nie zaniedbują swoich zawodów, bo muszą sobie zrobić kanapki na kolację albo pościelić łóżko.
Mają więcej czasu niż ksiądz? A ojcowie rodzin?

Wołabym by ksiadz był ubogacony Duchem Sw nie krochmalem.

[Dezerter]

Zacznę od tego co najważniejsze a co Andej napisał

Natomiast boli mnie wykorzystywanie sióstr zakonnych do różnych najbrudniejszych prac wokół sprawnych fizycznie księży.

To jest relikt przeszłości patriarchalnego społeczeństwa, który powinien jak najszybciej zniknąć z naszego Kościoła
Siostra ma służyć Bogu i bliźnim a nie być wykorzystywana jak służąca przez księży
Co innego posługiwanie u biskupa, bo tam dyskrecja wymagana i etykieta kościelna i inne rzeczy, z których sobie nie zdajemy sprawy.
Biskupi i księża emeryci, to kolejna grupa, która powinna mieć pomoc domową jako konsekwencja przyjęcia celibatu.
Plebanie, na których przebywa kilku księży - tam pomoc fachowa, też jest chyba dość oczywista, ale myślę, że z wyłączeniem śniadań.
A samotni księża na plebanii? - powiem szczerze, że widząc ciągły brak czasu księży na wszystko to pozbawienie ich pomocy domowej, będzie skutkowało pogorszeniem ich posługi, ale być może, że da się to jakoś rozwiązać inaczej.
Na pewno czas skończyć z tym, że ksiądz nic nie robi bo ma " święte ręce " i nie może pozmywać kubków, czy herbaty zrobić, albo sobie śniadania.
Mój proboszcz pracuje razem z parafianami

[Marek_Piotrowski]

Jesli stać parafie na płacenie , czemu nie.

A co oznacza to określenie? Jakie jest kryterium?
Czy to wtedy, jak nie ma żadnych innych potrzeb, czy może, gdy w parafii już wszyscy samotni mają swoje gosposie?

[Gzresznik Upadający]

Jesli stać parafie na płacenie , czemu nie.

A co oznacza to określenie? Jakie jest kryterium?
Czy to wtedy, jak nie ma żadnych innych potrzeb, czy może, gdy w parafii już wszyscy samotni mają swoje gosposie?

Nie udawaj Greka.
Obowiązkiem księdza jest modlić się, spowiadać,odprawiać mszę i sakramenty,katechizowac. Plus brewiarz i takie tam jeszcze.
I jeszcze być na wezwanie, brać udział w życiu swojej korporacji zawodowej, i pogłębiać wiedzę także z apologetyki ,
A teraz ustaw to na osi czasu plus prowadzenie gospodarstwa domowego...

Sprzątanie gotowanie pranie prasowanie...
Plus dbanie o siebie np wypoczynek.

[Arek]

Marku to może przedłuż swoje poglądy w tym temacie księżom w swojej Parafii. Zobaczymy co odpowiedzą.

[Marek_Piotrowski]

Nie udawaj Greka.
Obowiązkiem księdza jest modlić się, spowiadać,odprawiać mszę i sakramenty,katechizowac. Plus brewiarz i takie tam jeszcze.
I jeszcze być na wezwanie, brać udział w życiu swojej korporacji zawodowej, i pogłębiać wiedzę także z apologetyki ,
A teraz ustaw to na osi czasu plus prowadzenie gospodarstwa domowego...

Sprzątanie gotowanie pranie prasowanie...
Plus dbanie o siebie np wypoczynek.

A obowiązkiem ojca i matki jest pracować zawodowo - często na dwu etatach, opiekować się dziećmi, szkolić się , brać udział w życiu swojej korporacji zawodowej.
Serio ksiądz ma więcej zajęć niż przeciętny ojciec czy matka? A nie mają kucharki ani sprzątaczki.

Że nie wspomnę o samotnych osobach wychowujących dzieci.

[CiekawaXO]

Do tej pory nad tym nie rozmyślaĺam,ale skłaniam się ku traktowaniu księdza jak zwyklego człowieka,który powinien żyć jak średnia krajowa.
I wszystko robić sam,żeby nie wyróżniać się luksusem posiadania służącej.Większośći ludzi na to nie stać.

[Gzresznik Upadający]

No właśnie sredniokrajowcy do niedawna to mogli se czasem pozwolić na panią sprzątającą.
Zwykle i tak te panie gosposie na parafiach sa na jakieś ćwierć etatu.
Więc temat jest za przeproszeniem gowniany i wzajemnie okazuje tez skale " ludowego antyklerykalizmu" jaki odziedziczamy z dziada pradziada.
Ubierajac go w gornolotne frazesy.
Chcecie poprawy moralnej wsrid księży? To zacznijcie gardlowac by suspendowac tych homoseksualnych. Bo ci sieja zgorszenie.

[marcin]

Do tej pory nad tym nie rozmyślaĺam,ale skłaniam się ku traktowaniu księdza jak zwyklego człowieka,który powinien żyć jak średnia krajowa.
I wszystko robić sam,żeby nie wyróżniać się luksusem posiadania służącej.Większośći ludzi na to nie stać.

Tak, wlasnie glownie o to chodzi, bo to po prostu powoduje zgorszenie wsrod tych jak to grzesznik okreslil, "ludowych antyklerykalow".
Trzeba tez zaznaczyc ze kaplanstwo to nie zawod, tylko powolanie, wiec raczej wszelkie hobby, zainteresowania i spedzanie wolnego czasu tez powinno sie wiazac z powolaniem.
Jesli jednak kaplan traktuje kaplanstwo jak zawod wtedy wszystko idzie na opak.
Mlodzi ksieza spedzaja wiecej czasu na internecie niz dzieciaki z podstawowki, wiec skad beda mieli czas na kaplanstwo.

[Marek_Piotrowski]

No właśnie sredniokrajowcy do niedawna to mogli se czasem pozwolić na panią sprzątającą.

Raczej nie "średnio".

Zwykle i tak te panie gosposie na parafiach sa na jakieś ćwierć etatu.

To jest drugi, osobny skandal. Osoby, które spędzają ładne kilka godzin na parafii, są zatrudniane na 1/4 etatu i za kiepskie pieniądze.
To wyjątkowo kiepski argument...
Że o sytuacji sióstr (nierzadko lepiej wykształconych niż księża) wykorzystywanych w tym celu nie wspomnę.

Więc temat jest za przeproszeniem gowniany i wzajemnie okazuje tez skale " ludowego antyklerykalizmu" jaki odziedziczamy z dziada pradziada.

Przeciwnie. To wasza reakcja jest przejawem jednego z największych (choć oczywiście nie największego) problemu współczesnego Kościoła - mianowicie klerykalizmu.
I nie jest to wcale rzecz ani nieważna (wiele osób po prostu jest zgorszonych różnymi przejawami klerykalizmu).

Ubierajac go w gornolotne frazesy.

Tak, ubierając to w górnolotne frazesy (typu "powołanie") bronisz rzeczy nie do obrony.

Chcecie poprawy moralnej wsrid księży? To zacznijcie gardlowac by suspendowac tych homoseksualnych. Bo ci sieja zgorszenie.

Straszliwa demagogia. Tak jakby jedno przeszkadzało drugiemu. I jakby nie można było zwalczać dwu (i więcej) sytuacji patologicznych naraz.

Powiem więcej: to, że tyle czasu możliwe było, by egzystowali księża -pedofile nie byłoby możliwe bez tego właśnie klerykalizmu.
I to w obu wymiarach (księżowskim - że w ramach "fraterni kapłańskiej" nie załatwiano tej sprawy, jak i klerykalizmie wiernych, który owocował brakiem zwykłych zgłoszeń na policję molestowania dzieci.

Tak, wlasnie glownie o to chodzi, bo to po prostu powoduje zgorszenie wsrod tych jak to grzesznik okreslil, "ludowych antyklerykalow".

Co gorsze, zgorszenie słuszne.
Podobnie, jak zbyt wypasione fury i inne rzeczy, które niestety księżom się zdarzają (wcale nie dużej, ale widocznej grupie).
Ale nie tylko o to chodzi.
Problemem są nie tylko "ludowi antykrerykałowie" - wśród wierzących znacznie więcej jest "ludowych klerykałów".
Co to uważają, że ksiądz nie może sobie rączek pobrudzić, bo mu aureola z głowy spadnie jak zrobi sobie kolację i umyje po niej kubek i talerz...

Trzeba tez zaznaczyc ze kaplanstwo to nie zawod, tylko powolanie, wiec raczej wszelkie hobby, zainteresowania i spedzanie wolnego czasu tez powinno sie wiazac z powolaniem.
Jesli jednak kaplan traktuje kaplanstwo jak zawod wtedy wszystko idzie na opak.

Jaaasne, skoro to powołanie, nie zawód, to ksiądz powinien mieć służącą
Moja Żona jest lekarzem, pracuje z umierającymi. Też powołanie. Do tego miała pod opieką dwoje dzieci (dziś już są duże).
I co? Też powinna mieć służącą, "bo to powołanie"?

Mam rodzinę na wsi. Gdy byłem mały, ciocia musiała na 3 dni wyjechać do miasta (nie pamiętam, chyba chodziło o leczenie). Szokujące było to, że nie do pomyślenia (dla niej i dla wujka) było, by on sam sobie zrobił jeść w ciągu tych 3 dni.
Ba! Nie do pomyślenia było, by sobie tylko podgrzał to, co ciocia zostawiła mu w lodówce.
Musiała uprosić sąsiadkę, by przychodziła przez te 3 dni i przygotowywała wujkowi jedzenie...

Pamiętam też, jak mój kolega (z miasta, zeby nie było) mówił mi, że jakby kiedyś umył naczynia, to chyba przez tydzień by mu się wydawało, że ma coś na rękach...
Chwalił mi się też (zaraz po ślubie) że wpadli na znakomity pomysł z żoną: żeby nie musiała specjalnie wstawać o 6 (o tej porze szedł do pracy) i robić mu kanapki, zrobi mu wieczorem i schowa do lodówki...
Tak jakby sobir stary koń nie mógł sam zrobić drugiego śniadania do pracy!

Mężczyźnie świeccy (żonaci i samotni) już się nauczyli, że nie jest tak, iż obiad może ugotować tylko kobieta. Kobiety zawsze wiedziały, że mogą to zrobić same.
A księża jakoś nadal nie wczytują... bo wygodniej jest tak, jak jest.

Mlodzi ksieza spedzaja wiecej czasu na internecie niz dzieciaki z podstawowki, wiec skad beda mieli czas na kaplanstwo.

Nie problem że spędzają. Księży w Sieci jest za mało. Problem, że nie robią tego, co trzeba w tym Internecie.
Na przykład że tak trudno namówić któregoś do pomocy na takim forum jak nasze.

[abi]

przecież miał być nieznany mi bliżej biskup, ale dez się wstydzi mu nas pokazac

[Gzresznik Upadający]

Sory
Ale demagogia.
Ile parafii ma gosposie?
Ile starszych pan lubi to robić?
Od kiedy uważacie ze siostry sa zmuszane?

Pozwólcie na to niech to się samo reguluje. A wy za przeproszeniem jak dyrektywa komisji europejskiej.

Tymczasem lawendowe księdza orza naukę Kościoła. Chorzy na.emocjach pasterze pasa owieczki.
Się po niektórych nie spodziewałem marksizmu lenininzmu w wersji kościelnej..
Walka klas .Wyksztalcone biedne siostry wykorzystywane przez klase ksiezowska.Dżizas. Facepalm

[kazik95]

przecież miał być nieznany mi bliżej biskup, ale dez się wstydzi mu nas pokazac

Musielibyśmy trawę na zielono podmalować, ładnie się ubrać. Jakieś ładne awatarki wrzucić i zasymulować jakąś grzeczną dyskusję na poziomie

[abi]

mam awatar bardzo dobry
nawet andej taki ma