Najpiękniejsze chwile w życiu

[kazik95]

Ciekawy jestem jakie były najpiękniejsze chwile w Waszym życiu?
Ja jeszcze nie wiem co napisac, ale dajcie mi chwilę czasu

[Susanna]

1. Bierzmowanie. (Tu powinnam napisać że Chrzest i I Komunia święta też. Ale sakrament bierzmowania przyjęłam w wieku 35 lat, bardzo świadomie)
2. Wyjazd nad morze.
3. Każda przyjęta Komunia święta.

[Gzresznik Upadający]

Pierwsze momemty po spowiedzi generalnej...

[Susanna]

Też muszę dodać od siebie że zawsze po spowiedzi sw (w moim przypadku nie generalnej) czuje się szczęśliwa, czuje ze Jezus jest blisko.

[kazik95]

Trudno mi coś wymienić, bo czuję się ostatnio nie najlepiej psychicznie.
Dużo więcej chyba byłoby chwil, i dużo łatwiej byłoby mi je wymienić, gdy czułem się nieszczęśliwy i zbity jak pies.
Ale z tych dobrych:
- gdy dowiedziałem się że będę ojcem
- gdy podczas porodu zobaczyłem główkę dziecka
- samo nabożeństwo ślubne było dla mnie czymś nadprzyrodzonym, ten pokój i radość wewnatrz
- gdy moja żona zakończyła leczenie
- gdy oddzwonili z firmy i dostałem się do pierwszej pracy
- gdy na terapii zrozumiałem wiele przyczyn swoich emocji i swoich reakcji

W moim zakręconym życiu religijnym było tyle wydarzeń, że trudno mi wymienić jakieś jedno znaczące, które wyróżniałoby się spośród innych.
Piękny jest dla mnie każdy moment, gdy mogę dotykać Słowa Bożego, gdy czytam je i doświadczam tego pokoju i światła.
I ciszy.
Chyba najpiękniejszy były te momenty gdy doświadczałem jakiegoś przełomu.
I gdy po trudach i ciemnej nocy zmagań wschodziło słońce.

[sądzony]

Chwil byłoby kilka, ale najpiękniejszym dla mnie doświadczeniem jest proces, w którym próbuję być dobrym ojcem.

[Gzresznik Upadający]

Trudno mi coś wymienić, bo czuję się ostatnio nie najlepiej psychicznie.
Dużo więcej chyba byłoby chwil, i dużo łatwiej byłoby mi je wymienić, gdy czułem się nieszczęśliwy i zbity jak pies.
Ale z tych dobrych:
- gdy dowiedziałem się że będę ojcem
- gdy podczas porodu zobaczyłem główkę dziecka
- samo nabożeństwo ślubne było dla mnie czymś nadprzyrodzonym, ten pokój i radość wewnatrz
- gdy moja żona zakończyła leczenie
- gdy oddzwonili z firmy i dostałem się do pierwszej pracy
- gdy na terapii zrozumiałem wiele przyczyn swoich emocji i swoich reakcji

W moim zakręconym życiu religijnym było tyle wydarzeń, że trudno mi wymienić jakieś jedno znaczące, które wyróżniałoby się spośród innych.
Piękny jest dla mnie każdy moment, gdy mogę dotykać Słowa Bożego, gdy czytam je i doświadczam tego pokoju i światła.
I ciszy.
Chyba najpiękniejszy były te momenty gdy doświadczałem jakiegoś przełomu.
I gdy po trudach i ciemnej nocy zmagań wschodziło słońce.

Witamy na pokładzie z powrotem @Ojciec.Pablito
Nie da się ukryć miasto położone na górze i z obfitości serca usta mówią.

[Andej]

A ja dopiero czekam na tę chwilę. Na zbawienie, na zmartwychwstanie. Na wyższy poziom relacji miłości z Bogiem w niebie. Wszystkie ziemskie doznania wydaję mi się niewiele znaczącymi efemerydami.