Inteligencja duchowa

[Hildegarda]

Bezsensem jest tworzenie nowych pojec by tlumaczyc to co jest proste i nie wymaga tlumaczenia.
To tak jak maslo maslane, maslo smietankowe, maslo mleczne, maslo maslankowe i maslo od krowy.
Roznica jest jedynie w pisowni, a znaczenie takie samo.
Podobnie jak z czesciami dzidy, ktora sklada sie z przeddzidzia, sroddzidzia i zadzidzia, a przeddzidzie sklada sie z przeddzidzia przeddzidzia, sroddzidzia przeddzidzia i zadzidzia przeddzidzia, itd. dochodzac do ilosci czesci dzidy, 3 do potegi n-tej.

Uważam, że to jest bardzo duże uproszczenie tematu, dostałeś powyżej link do terminu "inteligencja wieloraka" i jak widzisz sprawa nie jest taka prosta, bo np. osoba, która ma wybitny umysł analityczny, może być mocno ograniczona pod względem wyczucia emocjonalanego i odwrotnie, więc jak chcesz to zbadać, kto i w jakim stopniu ma rozwinięte te różne rodzaje inteligencji, przy samym badaniu IQ? A jeżeli uważasz, że coś takiego jak np. inteligencja emocjonalna nie istnieje, to czym w takim razie chcesz zastąpić to pojęcie u osób, które jej cechy wykazują?

[Abstract]

Oczywiście że inteligencja może być szerszym pojęciem. Są ludzie którzy w operacjach matematyczno logicznych osiągają wysoki poziom, testy IQ w dużym oderwaniu od średniej, a szorują po dnie w relacjach międzyludzkich i nie piszę tu o jakiejś formie autyzmu. Psycholodzy z zasady powinni się cechować pewnym ugruntowanym poziomem inteligencji emocjonalnej.
Po drugie ciągłe rozwiązywanie testów IQ podnosi wyniki IQ w kolejnych testach, oczywiście nie działa to bez końca.

[konserwa]

Sadzony, my mozemy sobie powiedziec wszystko ( i wymyslec ) np: ze ksiezyc jest rogalikiem mlecznym i maslanym z makiem ...
Tym niemniej - kto wymyslil ( odkryl?) jakies inteligencje duchowe i czy to jest prawda, ze sa jakies inteligencje duchowe?

[sądzony]

I co to jest inteligencja duchowa?

"Inteligencja duchowa" to po prostu, moim zdaniem, "postęp", którego doświadcza się na drodze rozwoju duchowego. Człowiek chce to oczywiście zmierzyć, zamknąć, "opanować", by móc powiedzieć, że to rozumie i dlatego nazwał to "inteligencją duchową".

Podobnie jak naukę możemy nazwać świecką religią, tak "inteligencje duchową" świecką duchowością, rozwojem wewnętrznym, czy samouświadomieniem.

Sadzony, inteligenca jest inteligencja.
Bezsensem jest tworzenie nowych pojec by tlumaczyc to co jest proste i nie wymaga tlumaczenia.
To tak jak maslo maslane, maslo smietankowe, maslo mleczne, maslo maslankowe i maslo od krowy.
Roznica jest jedynie w pisowni, a znaczenie takie samo.
Podobnie jak z czesciami dzidy, ktora sklada sie z przeddzidzia, sroddzidzia i zadzidzia, a przeddzidzie sklada sie z przeddzidzia przeddzidzia, sroddzidzia przeddzidzia i zadzidzia przeddzidzia, itd. dochodzac do ilosci czesci dzidy, 3 do potegi n-tej.

Ja tu niczego nie tworzę. Ja próbuję wyjaśnić co autor mógł mieć na myśli. A po co to robi to ja nie wiem. Mi to nie rzutuje.

Dodano po 15 minutach 49 sekundach:

Sadzony, my mozemy sobie powiedziec wszystko ( i wymyslec ) np: ze ksiezyc jest rogalikiem mlecznym i maslanym z makiem ...
Tym niemniej - kto wymyslil ( odkryl?) jakies inteligencje duchowe i czy to jest prawda, ze sa jakies inteligencje duchowe?

A jakie znaczenie ma dla Ciebie to czy teoria osobowości Freuda (id, ego, superego) była/jest trafna?

[konserwa]

Ma - jesli jest trafna, to pomaga, jesli jest nietrafna to szkodzi. Proste.
Tak wiec propagujmy co najmniej nieszkodliwe/neutralne teorie, aby jesli przyjdzie do ich praktycznego zastosowania nie znalezc sie w sytuacji szeryfa w samym srodku strzelaniny.

[sądzony]

Wszystko się "rozwija", a raczej zawija lub zwija (z tego świata).
Bardziej obawiałbym się SI, elektroniki, nadmiaru pustych informacji, medializacji i całego tego dziadostwa niż "teorii inteligencji duchowej".
Przeraża mnie ten lęk przed psychologią. Oczywiście są szarlatani, psycholodzy sukcesu i pogoni za nie wiadomo czym, ale w terapii, tam gdzie jest relacja często jest i Bóg.

[abi]

jak inteligencja duchowa ma się do inteligencji intelektualnej i emocjonalnej?

[Dezerter]

Opisuję sferę duchową, dla mnie nowość, ciekawe i dzięki Hildi za podzielenie się
nie przejmuj się marudami

[sądzony]

pytam żony:

- Basia słyszałaś może, że wymyślili "inteligencję duchową"?
- Nie. A czym niby ona miała się zajmować?
- No ... tym co poniekąd ja.
- A, czyli pierdolamente.

[konserwa]

Ale czy prawdziwie opisuje?
Np: duchowosc mlodego komunisty (z podrecznika komsomolca ) opisuje sfere "duchowa" daleka duchowosci, ktora ja pragnalbym opisac.
Taki glos od marudy, ktory przypadkowo ma dosyc szeroko otwarte oczy.
Nie przejmujcie sie tym ...

pierdolamente sadzony - dostajesz nobla i hopla jobla

[sądzony]

Ale czy prawdziwie opisuje?
Np: duchowosc mlodego komunisty (z podrecznika komsomolca ) opisuje sfere "duchowa" daleka duchowosci, ktora ja pragnalbym opisac.
Taki glos od marudy, ktory przypadkowo ma dosyc szeroko otwarte oczy.
Nie przejmujcie sie tym ...

Duchowość ogólnie. Każdy ma ducha, a zatem ma duchowość. Nawet komunista.

[konserwa]

Bylem komunista. Ale ducha nie znalazlem.

[abi]

Bylem komunista. Ale ducha nie znalazlem.

ale jak przestałeś być to znalazłeś?

[konserwa]

Znalazlem chrzescijan. I dlatego dzieki nim otrzymalem i mialem klucz do otwarcia drzwi. A za drzwiami ... czekaly duchy duchowosciowe; troche trwalo, zanim zapoznalem sie z duchem katolickim.

[sądzony]

Znalazlem chrzescijan. I dlatego dzieki nimmialem klucz do otwarcia drzwi. A za drzwiami ... czekaly duchy duchowosciowe; troche trwalo, zanim zapoznalem sie z duchem katolickim.

Zatem brakowało klucza do piwnicy, w której należało posprzątać, bo tam wszystko w pajęczynach było
Duch jednak był zawsze.