Czy popełniłam grzech.

Rozmowa na temat upadłego anioła, czyli szatana, jego cel w świecie, początek jego istnienia, itp.
Katarzyna1234
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 204
Rejestracja: 7 sty 2024
Been thanked: 21 times

Wulgarne słowa

Post autor: Katarzyna1234 » 2024-01-07, 16:15

Czy jesli nieswiadomnie się zaklnie lub uzyje słowa wulgarnego to grzech ciężki czy lekki? Jak to jest wtedy z przyjmowaniem Komunii?
Ostatnio zmieniony 2024-01-07, 17:32 przez Morkej, łącznie zmieniany 1 raz.

John Wick

Re: Wulgarne słowa

Post autor: John Wick » 2024-01-07, 16:40

Jak się tego nie chciało a ktoś może się pośliznął nagle się przewalił i powiedział wulgarnie to zaraz tam grzech ciężki już bez przesady.
Raperzy w swoich tekstach nie tak przeklinaja i co zaraz będą w piekle. Tak to jak się kłóci ktoś sąsiad z sąsiadem albo żona z mężem i lecą wyzwiska ile razy bo może się ktoś zdenerwuje to zaraz grzech ciężki.
No to ja też może mam jak mnie ucieknie autobus albo spadnie coś ze stołu i się rozbije i powiem coś wulgarnie to zaraz lecieć do spowiedzi? No bez przesady jak ktoś może non stop przeklina podczas rozmowy to już gorzej jak siedzi z kimś w gościach i tylko wulgarne słowa. Ile razy miałem takie przypadki to nawet jak ostatnimi czasy z instruktorem nauki jazdy jeździłem to przeklinał wulgarnie. To jest bardziej kwestia Kasiu kultury osobistej. Bo jak jesteś w towarzystwie jakimś i za każdym słowem ktoś mówi wulgarnie bluzgając. Takie słowa o naszym wychowaniu świadczą. No ale nie zaraz każdy brzydki wyraz to że jest to grzech ciężki bo możesz uderzyć się w kolano o coś zakląć i zaraz co masz nie iść przez to do komunii? No nie przesadzajmy bo to już trochę by można było w paranoje popaść. Ja znam osoby jak byłem na osiedlu gdzie przeklina za każdym słowem i to już jest brak kultury. Ale to raczej ludzie z marginesu społecznego tak robią myślą że to jest takie super.
Ostatnio zmieniony 2024-01-07, 17:32 przez Morkej, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4218 times

Re: Wulgarne słowa

Post autor: Andej » 2024-01-07, 16:52

Katarzyna1234 pisze: 2024-01-07, 16:15 Czy jesli nieswiadomnie się zaklnie lub uzyje słowa wulgarnego to grzech ciężki czy lekki? Jak to jest wtedy z przyjmowaniem Komunii?
A jakim wieku się jest, gdy czynni się to nieświadomie?
Ostatnio zmieniony 2024-01-07, 17:32 przez Morkej, łącznie zmieniany 1 raz.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Katarzyna1234
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 204
Rejestracja: 7 sty 2024
Been thanked: 21 times

Re: Wulgarne słowa

Post autor: Katarzyna1234 » 2024-01-07, 17:07

Jestem niestety skrupulantką.Wiek nie wiek.Co to ma za znaczenie.
Ostatnio zmieniony 2024-01-07, 17:32 przez Morkej, łącznie zmieniany 1 raz.

Katarzyna1234
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 204
Rejestracja: 7 sty 2024
Been thanked: 21 times

Pytanie

Post autor: Katarzyna1234 » 2024-01-18, 13:55

Czy myśli wulgarne nieświadome to grzech? A jeśli świadomie myśli pojawią się w głowie to można przystępować do Komunii?To grzech ciężki

Awatar użytkownika
kazik95
Biegły forumowicz
Biegły forumowicz
Posty: 1807
Rejestracja: 20 lis 2023
Has thanked: 463 times
Been thanked: 224 times

Re: Pytanie

Post autor: kazik95 » 2024-01-18, 14:00

Katarzyna1234 pisze: 2024-01-18, 13:55 Czy myśli wulgarne nieświadome to grzech? A jeśli świadomie myśli pojawią się w głowie to można przystępować do Komunii?To grzech ciężki
Jesteś kochana. :ymhug:

Nie, to nie grzech.
Komunia ma też aspekt pokrzepiający, więc po prostu chodź do komunii :-bd

I na pewno dobrze byłoby skonsultować się z lekarzem duszy - psychologiem.
Ja biorę leki na depresję. Bardzo mi pomagają bo dzięki nim nie mam tak silnych lęków.
Przeszedłem też psychoterapię.
No i cały czas jestem osobą wierzącą - jesli boisz się że psycholog zniszczy Twoją wiarę. On się tym nie zajmuje, uwierz mi.
O, jak dobre życie mam do zaoferowania pod Panowaniem Bożym ludziom, którzy dzisiaj są w kiepskiej kondycji duchowej/psychicznej
[Jezus - Kazanie na Górze]

Katarzyna1234
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 204
Rejestracja: 7 sty 2024
Been thanked: 21 times

Re: Pytanie

Post autor: Katarzyna1234 » 2024-01-18, 14:26

Myślę o psychoterapii.Mam zaburzenia lękowe na tle religijnym.Tzw.nerwica.Skrupuły.W tej chwili ustałam w miejscu.Nie mam siły walczyć z tym wszystkim.I znowu od nowa próbować.Jednak nie umiem określić materii grzechu.To mnie wykańcza psychicznie.

Awatar użytkownika
pom
Aktywny komentator
Aktywny komentator
Posty: 775
Rejestracja: 21 mar 2023
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 131 times
Been thanked: 88 times

Re: Pytanie

Post autor: pom » 2024-01-18, 15:03

To pokusy i chyba każdy je ma. Z demonem się nie dyskutuje. Poniżej masz procedurę jak pokonać pokusę.
Zacznij od tego, by tego nie roztrząsać i zapomnieć o tym. Skup się na miłości Boga. :x

1J, 4, 16
Myśmy poznali i uwierzyli miłości, jaką Bóg ma ku nam. Bóg jest miłością: kto trwa w miłości, trwa w Bogu, a Bóg trwa w nim.

Awatar użytkownika
kazik95
Biegły forumowicz
Biegły forumowicz
Posty: 1807
Rejestracja: 20 lis 2023
Has thanked: 463 times
Been thanked: 224 times

Re: Pytanie

Post autor: kazik95 » 2024-01-18, 15:14

Katarzyna1234 pisze: 2024-01-18, 14:26 Myślę o psychoterapii.Mam zaburzenia lękowe na tle religijnym.Tzw.nerwica.Skrupuły.W tej chwili ustałam w miejscu.Nie mam siły walczyć z tym wszystkim.I znowu od nowa próbować.Jednak nie umiem określić materii grzechu.To mnie wykańcza psychicznie.
Tak działa właśnie nerwica lękowa na tle religijnym.
Trzeba by się skonsultować z lekarzem. Może dobierze inne leki. Może zaproponuje coś jeszcze.

Przytulam :ymhug:
Ostatnio zmieniony 2024-01-18, 15:15 przez kazik95, łącznie zmieniany 1 raz.
O, jak dobre życie mam do zaoferowania pod Panowaniem Bożym ludziom, którzy dzisiaj są w kiepskiej kondycji duchowej/psychicznej
[Jezus - Kazanie na Górze]

Awatar użytkownika
pom
Aktywny komentator
Aktywny komentator
Posty: 775
Rejestracja: 21 mar 2023
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 131 times
Been thanked: 88 times

Re: Pytanie

Post autor: pom » 2024-01-18, 15:28

Ja też miałem bardzo silną pokusę, myślę że po to bym wiedział jak cierpią inni. Koncentrowałem się wtedy na Bogu Jezusie i pokusa odeszła i już nie powróciła. :)
1J, 4, 16
Myśmy poznali i uwierzyli miłości, jaką Bóg ma ku nam. Bóg jest miłością: kto trwa w miłości, trwa w Bogu, a Bóg trwa w nim.

Katarzyna1234
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 204
Rejestracja: 7 sty 2024
Been thanked: 21 times

Re: Pytanie

Post autor: Katarzyna1234 » 2024-01-18, 16:08

Mi właśnie w postrzeganiu Boga skupieniu się tylko na nim przeszkadzają wyrzuty sumienia.Ciągłe myśli o spowiedzi.

Awatar użytkownika
AdamS.
Super gaduła
Super gaduła
Posty: 1422
Rejestracja: 4 lis 2021
Lokalizacja: Bieszczady
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 549 times
Been thanked: 787 times

Re: Wulgarne słowa

Post autor: AdamS. » 2024-01-18, 19:55

Katarzyna1234 pisze: 2024-01-07, 16:15 Czy jesli nieswiadomnie się zaklnie lub uzyje słowa wulgarnego to grzech ciężki czy lekki? Jak to jest wtedy z przyjmowaniem Komunii?
To w dużej mierze reakcja mimowolna i jeśli od razu żałujesz, to nie uważam, by był to grzech ciężki - byle się starać go ograniczyć. Przekleństwo jest wyrażeniem bezsilności i przemocy zarazem - czasem nawet wobec samego siebie. Człowiek jest istotą emocjonalną i potrzebuje odreagowania sytuacji stresowych, co nie znaczy, że akceptuję przekleństwa - przeciwnie, bardzo mnie one rażą. Mam jednak na nie sposób - poprzez zastąpienie ekspresji mimowolnego ZŁA afirmacją DOBRA.

Narzuciłem sobie kiedyś rytuał spontanicznego dziękowania Bogu w każdej sytuacji zagrożenia czy obciążenia. Gdy np. się o coś potknąłem, spontanicznie dziękuję Bogu, że sobie czegoś nie złamałem. Albo gdy wylatuje mi coś z ręki, dziękuję, że się nie rozbiło. A jeśli się rozbiło - dziękuję, że musi być ukryty powód, dla którego się to rozbiło. :) No i nie dość, że nie klnę, to jeszcze z każdego zdarzenia jestem zadowolony! :D

Awatar użytkownika
pom
Aktywny komentator
Aktywny komentator
Posty: 775
Rejestracja: 21 mar 2023
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 131 times
Been thanked: 88 times

Re: Wulgarne słowa

Post autor: pom » 2024-01-19, 01:51

Katarzyna1234 pisze: 2024-01-07, 16:15 Czy jesli nieswiadomnie się zaklnie lub uzyje słowa wulgarnego to grzech ciężki czy lekki? Jak to jest wtedy z przyjmowaniem Komunii?
Doprecyzowując
Ja nigdy nie używałem wulgaryzmów więc nie do końca potrafię się wczuć w Twój problem. Natomiast ta pokusa silna co miałem nie była wywołana przeze mnie i do tego typu sytuacji się odniosłem.
Ostatnio zmieniony 2024-01-19, 01:53 przez pom, łącznie zmieniany 1 raz.
1J, 4, 16
Myśmy poznali i uwierzyli miłości, jaką Bóg ma ku nam. Bóg jest miłością: kto trwa w miłości, trwa w Bogu, a Bóg trwa w nim.

Katarzyna1234
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 204
Rejestracja: 7 sty 2024
Been thanked: 21 times

Myśli nieczyste.

Post autor: Katarzyna1234 » 2024-01-23, 20:50

Mam duży problem z myślami.Był już kiedyś taki wątek i jedni tak doradzają inni inaczej.Już nie wiem co mam o tym myśleć.Nawet księża każdy inaczej mówi.Od czasu wyznawania grzechu nieczystych myśli zaczęło mi się wszystko plątać w głowie,zaczęłam się gubić.Wplątuje się w skrupuły.Wogóle mam problem z ujęciem wyznania grzechu nieczystego-nie mam na myśli masturbacji ale np.podniecania się przez myśli.Nie wiem czy ujmować bo jak może pojawiać się podniecenie na myśli o spowiedzi.Właściwie zaczęło się od tego jak zaczęłam pytać się spowiedników czy to grzech,wyznawać odczucie podniecenia.Jednegi spowiednika ze stresu nie słuchałam co odpowiedział.Było mi tak wstyd wtedy.Chore po prostu.Drugi ksiądz odpowiedział,że podniecenie to nie grzech.Ale nie dodał w jakim znaczeniu.W myślach odrzucam to,mówię w myślach,że się na to nie zgadzam.Ale nie zawsze o tym pamiętam.Mam wrażenie,że popadam w coś rodzaju obłędu na punkcie tego grzechu.Nawet już czasami na to nie zwracam uwagi,nie myślę o tym grzechu,ale sama myśl o spowiedzi to wywołuje.Ale to tak jakbym zgadzała się na powstałe podniecenie mimo woli.A przecież to grzech.Są jeszcze nieczyste myśli,pragnienia,marzenia,spojrzenia,upodobania,pokusa,uleganie pokusie. I kto wie co jeszcze.Jeszcze czegoś nie wymieniłam.Czy to wszystko naprawdę trzeba tak wyznawać a nie tylko nieczyste myśli jako jedno.Czy wszyscy tak wyznają grzechy? Naprawdę? Nie chcę zatajać grzechu,ale nie chcę tworzyć litanii grzechów na 3 kartkach.Nie mam siły zadręczać pytaniami spowiednika.Już naprawdę mi wstyd i żal mi spowiednika,że się go tak uczepiłam.Skoro jedna osoba pisze powinnaś wyznać bo jak nie to szatan cię ciągnie w swoją stronę.Albo nie chcesz wyznać a ja tak wyznaję.Albo trzeba bo tak księża mówią,bo inaczej spowiedź jest nieważna.To jak jako skrupulantka mam nir szczegółowo wyznawac grzechy.I jeszcze dodać o kim były te myśli.I czy się wtedy podniecałam.Od początku jak zaczęłam to wyznawać wcale mi nie jest do śmiechu przysłowiowo.To tak jakby we mnie uderzyło.Nie czerpię z tego przyjemności.Chciałabym żeby to się nie pojawiało.Przecież to jest chore po prostu,żeby podniecenie pojawiało się podczas spowiedzi.Wstyd niebywały że to wyznawałam jako grzech że podczas spowiedzi odczuwałam podniecenie.Czy wogóle trzeba to wtedy wyznawać jako grzech? Jak takie coś jest ostatnio za każdym razem.Przez to nawet mam myśli,że to bezsensu powtarzać spowiedź jak podniecenie się pojawia.Nawet były wyrzuty sumienia są nadal.Już nie wiem kogo mam słuchać.Bo przecież nie siebie,skoro sama nie wiem.Po ostatniej spowiedzi tylko 3 razy przystąpiłam do Komunii i dalej już przestałam.Przecież mając nieczyste myśli nie można przystępować do Komunii.Strasznie się pogubiłam.Już nie wiem kiedy mogę przystąpić do Komunii,są zaraz myśli,że to świętokradzkie Komunie były.I to podniecenie.Zaraz wyjdzie,że przestanę przystępować do Komunii tylko chyba od razu po spowiedzi z myślą,że to była świętokradzka Komunia.Nawet sama tego w głowie i myślach nie umiem wytłumaczyć.I ocenić swoją świadomość w chwili popełnienia grzechu.Jakby tak spowiednik miałby mi tłumaczyć jak każdy grzech wyznawać to zadręczyłabym go.Że jest ktokolwiek jeszcze na forum kto mi wogóle chce odpisać.

Katarzyna1234
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 204
Rejestracja: 7 sty 2024
Been thanked: 21 times

Zagubienie

Post autor: Katarzyna1234 » 2024-02-10, 09:59

Czy zabranie obrazka z modlitwą z Kościoła,który leżał ma półce z innymi broszurami to kradzież? Było to wystawione w wejściu do Kościoła.Tych obrazków było więcej.Męczą mnie wyrzuty sumienia bo wyznałam ten grzech jako grzech,ale wcześniej uznałam jeszcze w poprzednich spowiedziach,że ten obrazek można było sobie zabrać.Czy jestem złodziejką?

ODPOWIEDZ