Efekt online disinhibition

Tutaj możesz porozmawiać na tematy dotyczące życia, życiowych mądrości, jak żyć w sposób zgodny ze światem
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
CiekawaXO
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 6284
Rejestracja: 12 mar 2023
Has thanked: 877 times
Been thanked: 712 times

Re: Efekt online disinhibition

Post autor: CiekawaXO » 2024-03-01, 10:29

Czekam ma definicje Hejtu,I wtedy można gadać.

kacperek29
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 290
Rejestracja: 12 lut 2018
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 113 times
Been thanked: 87 times

Re: fekt online disinhibition / hejt online

Post autor: kacperek29 » 2024-03-01, 11:10

kazik95 pisze: 2024-03-01, 10:28 mówi o tym, że hejt, mowa nienawiści (w różny sposób) to wykluczenie ze społeczności
Co to znaczy wykluczony ze społeczności? Czy jak jestem wykluczony ze społeczności grubych to hejt, jak jestem wykluczony ze społeczności członków np. grupy zielonoświątkowców to hejt? Czy jak jestem wykluczony ze społeczności studentów np. KULu to też hejt?

Awatar użytkownika
kazik95
Biegły forumowicz
Biegły forumowicz
Posty: 1807
Rejestracja: 20 lis 2023
Has thanked: 463 times
Been thanked: 224 times

Re: fekt online disinhibition / hejt online

Post autor: kazik95 » 2024-03-01, 11:14

kacperek29 pisze: 2024-03-01, 11:10
kazik95 pisze: 2024-03-01, 10:28 mówi o tym, że hejt, mowa nienawiści (w różny sposób) to wykluczenie ze społeczności
Co to znaczy wykluczony ze społeczności? Czy jak jestem wykluczony ze społeczności grubych to hejt, jak jestem wykluczony ze społeczności członków np. grupy zielonoświątkowców to hejt? Czy jak jestem wykluczony ze społeczności studentów np. KULu to też hejt?
Gorąco polecam wysłuchanie tych 8 minut wykładu.
Tam chodzi o wykluczenie ze społeczności, do której masz prawo (czasami nawet naturalne prawo wynikające z urodzenia) przynależeć.
Podany jest przykład Polaków.
Ale też innych grup.
Ostatnio zmieniony 2024-03-01, 11:42 przez kazik95, łącznie zmieniany 1 raz.
O, jak dobre życie mam do zaoferowania pod Panowaniem Bożym ludziom, którzy dzisiaj są w kiepskiej kondycji duchowej/psychicznej
[Jezus - Kazanie na Górze]

Awatar użytkownika
CiekawaXO
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 6284
Rejestracja: 12 mar 2023
Has thanked: 877 times
Been thanked: 712 times

Re: Efekt online disinhibition

Post autor: CiekawaXO » 2024-03-01, 11:18

Już mi pachnie złą definicją.

Dodano po 22 sekundach:
Ktoś cie skądś wyklucza Kaziku?

Awatar użytkownika
kazik95
Biegły forumowicz
Biegły forumowicz
Posty: 1807
Rejestracja: 20 lis 2023
Has thanked: 463 times
Been thanked: 224 times

Re: Efekt online disinhibition

Post autor: kazik95 » 2024-03-01, 11:20

CiekawaXO pisze: 2024-03-01, 11:19 Już mi pachnie złą definicją.
Polecam wysłuchanie definicji:
Ostatnio zmieniony 2024-03-01, 11:31 przez kazik95, łącznie zmieniany 1 raz.
O, jak dobre życie mam do zaoferowania pod Panowaniem Bożym ludziom, którzy dzisiaj są w kiepskiej kondycji duchowej/psychicznej
[Jezus - Kazanie na Górze]

marcin
Aktywny komentator
Aktywny komentator
Posty: 661
Rejestracja: 3 lut 2024
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 110 times
Been thanked: 62 times

Re: Efekt online disinhibition

Post autor: marcin » 2024-03-01, 11:22

Jesli nie zauwazylas to niedawno byl wlasnie wykluczany z dyskusji na forum.
Nikt go nie wyrzucal, ale niektorzy sprawiali aby jego pobyt tutaj byl conajmniej nieprzyjemny.

Awatar użytkownika
CiekawaXO
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 6284
Rejestracja: 12 mar 2023
Has thanked: 877 times
Been thanked: 712 times

Re: Efekt online disinhibition

Post autor: CiekawaXO » 2024-03-01, 11:40

No ale wiadomo że krytyka nie jest przyjemna. Mnie też ludzie krytykują i miało być głosowanie czy szkodzę forum, ale nie wrzeszcze że to Hejt, łamanie prawa, mimo że mogło się kończyć wykluczeniem.
I też mi miło nie było. Ale nie zarzucałam komuś zaburzeń albo nienawiści. Co najwyżej brak sympatii.

Dodano po 1 minucie 5 sekundach:
kazik95 pisze: 2024-03-01, 11:20
CiekawaXO pisze: 2024-03-01, 11:19 Już mi pachnie złą definicją.
Polecam wysłuchanie definicji:
Napisz definicję, nie każdy ma czas tego słuchać.
Ostatnio zmieniony 2024-03-01, 11:40 przez CiekawaXO, łącznie zmieniany 1 raz.

marcin
Aktywny komentator
Aktywny komentator
Posty: 661
Rejestracja: 3 lut 2024
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 110 times
Been thanked: 62 times

Re: Efekt online disinhibition

Post autor: marcin » 2024-03-01, 12:25

Krytyka jest dobra, jednak musi miec jakies podstawy, bo domsly i wymysly z pewnoscia nie sa podstawa do jakiejkolwiek krytyki.
Wtedy nie jest to krytyka, tylko hejt lub gaslighting.
Ostatnio zmieniony 2024-03-01, 12:26 przez marcin, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13805
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2023 times
Been thanked: 2206 times

Re: Efekt online disinhibition

Post autor: sądzony » 2024-03-01, 12:36

Krytyka ma sens gdy osoba krytykowana jest gotowa i otwarta na jej wysłuchanie, przyjęcie i ewentualne z niej czerpanie o ile miała ona sens.
W przeciwnym razie spływa jak po kaczce lub generuje agresję (do wewnątrz lub na zewnątrz) i ostatecznie jest stratą czasu.
Mało kto jest w stanie przyjąć krytykę i wyciągnąć z niej coś dobrego bez uprzedniej relacji (opartej na dozie zaufania) pomiędzy krytykowanym, a krytykującym stanowiącej pewien bufor bezpieczeństwa i dystansu do lęku.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Awatar użytkownika
CiekawaXO
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 6284
Rejestracja: 12 mar 2023
Has thanked: 877 times
Been thanked: 712 times

Re: Efekt online disinhibition

Post autor: CiekawaXO » 2024-03-01, 12:59

marcin pisze: 2024-03-01, 12:25 Krytyka jest dobra, jednak musi miec jakies podstawy, bo domsly i wymysly z pewnoscia nie sa podstawa do jakiejkolwiek krytyki.
Wtedy nie jest to krytyka, tylko hejt lub gaslighting.
No oczywiście.

Dodano po 1 minucie 16 sekundach:
sądzony pisze: 2024-03-01, 12:36 Krytyka ma sens gdy osoba krytykowana jest gotowa i otwarta na jej wysłuchanie, przyjęcie i ewentualne z niej czerpanie o ile miała ona sens.
W przeciwnym razie spływa jak po kaczce lub generuje agresję (do wewnątrz lub na zewnątrz) i ostatecznie jest stratą czasu.
Mało kto jest w stanie przyjąć krytykę i wyciągnąć z niej coś dobrego bez uprzedniej relacji (opartej na dozie zaufania) pomiędzy krytykowanym, a krytykującym stanowiącej pewien bufor bezpieczeństwa i dystansu do lęku.
No oczywiście że nie umiemy przyjmować krytyki.
Ale dobrze jest uczyć się ją przyjmować, a nie tylko mury wznosić.

Awatar użytkownika
kazik95
Biegły forumowicz
Biegły forumowicz
Posty: 1807
Rejestracja: 20 lis 2023
Has thanked: 463 times
Been thanked: 224 times

Re: Efekt online disinhibition

Post autor: kazik95 » 2024-03-01, 13:05

Krytyka i hejt to dwie różne rzeczy.
O, jak dobre życie mam do zaoferowania pod Panowaniem Bożym ludziom, którzy dzisiaj są w kiepskiej kondycji duchowej/psychicznej
[Jezus - Kazanie na Górze]

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4218 times

Re: Efekt online disinhibition

Post autor: Andej » 2024-03-01, 13:17

Słuszne pytania. Sądzę, one sygnalizują jakąś zborową traumę. Są sygnałem poczuwania się do winy. Szkoda, że brak odpowiedzi. Samo bicie się w piersi, bez konkretnego ukazania swojej winy jest takie troskę ...
kazik95 pisze: 2024-03-01, 09:33 Czy czasami nie odmawiamy innym prawa do:
- pełnoprawnego członka forum
- bycia ludźmi wierzącymi,
- katolikami czy
- chrześcijanami w ogóle?
Ciekawy jestem, co odmówieniem komuś prawa do:
- pełnoprawnego członka forum - chyba tylko uwagi moderacji, ale NIE ZAUWAŻYŁEM takowych. Uważam, że moderacja nie kieruje się uprzedzeniami dotyczącymi osad, ale odnosi się do tematyki i formy. Choć przyznam, że czasem specyficznie i przesadnie. Ale są sporadyczne sytuacje.
- bycia ludźmi wierzącymi, - to, jak się domyślam uwaga do ateistów. Jednak również nie zauważyłem, aby kogoś pozbawiali wiary. Jeszcze się to nie udało.
- katolikami czy - tu również, nie zauważyłem.
- chrześcijanami w ogóle? - tego też.
A tak ogólnie, to nie mam pojęcia jak jeden forumowicz może pozbawić prawa bycia katolikiem, chrześcijaninem komukolwiek innemu. Zgłaszając jego posty? Wyrażając odmienne zdanie? Przecież to jaka ktoś ma opinię na temat innego forumowicza ani trochę nie wpływa na jego prawa.

Jednak zauważam i to dość często, że wiele osób ocenia rozmówcę, zamiast jego poglądy, postawy czy stanowiska. I polemizuje z kimś, zamiast z tym, co zostało napisane. Ale tego chyba nie można nazwać hejtem.
kazik95 pisze: 2024-03-01, 09:33 Wydaje mi się że czasami jednak wpadamy w koleiny nienawiści i wszyscy skorzystamy na tym gdy jak najszybciej z nich wyskoczymy i się otrząśniemy.
Tak, ale trzeba to sobie uświadomić. Nie ograniczać się do pisania ogólnego, nie wytykać innym, ale przeanalizować swoje wypowiedzi. Rozpoznać swoje błędy. Przyznać się do nich. I więcej nie powtarzać.
Ale biblijna belka chyba jest nieusuwalna. Zaciemnia obraz w jednym miejscu i wyjaskrawia w innym.
CiekawaXO pisze: 2024-03-01, 10:22 Ja używam słowa ,,obrzydliwe,,na przykład, I wiadomo w kogo jest ów filmik skierowany-pozniej wytrawny manipulant napisze że wcale nie,nie w ciebie,tak ogólnie itd.:),uderz w stół,itd:)
I tu jest pies pogrzebany. Słowa krytyki skierowane do osoby, zamiast do tematu. To dobry przykład hejtu. Wiadomo, że ktoś krytykuje kogoś. Bo nie lubi za to, że ma inne poglądy. A także dlatego, że nie posiada merytorycznych argumentów, aby prowadzić dyskusję. Aby odnosić się do treści.

Jaskrawym przykładem jest użycie określenia wytrawny manipulant. Jest to jednoznacznie obraźliwe określenie. Celem jest poniżenie, sprawienie przykrości. Czyli czysty hejt. Do tego okraszone z jednej strony brakiem rozumienia czym różni się rozmowa na jakiś temat od odnoszenie się do kogoś, a z drugiej delikatna sugestia informująca wszystkich dyskutantów, kogo się chciało poniżyć, komu dopiec.

Uważam, że należy docenić tę wypowiedź do której się odnoszę, za okraszenie jej konkretnymi przykładami hejtu. Ale też niestety skrytykować za wstępne pytania, które bezpodstawnie mają obciążyć sumienia wszystkich forumowiczów (zinterpretowałem formę pluralis, jako wypowiedź w imieniu i upoważnienia wszystkich forumowiczów).
Ostatnio zmieniony 2024-03-01, 16:14 przez Morkej, łącznie zmieniany 3 razy.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
CiekawaXO
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 6284
Rejestracja: 12 mar 2023
Has thanked: 877 times
Been thanked: 712 times

Re: Efekt online disinhibition

Post autor: CiekawaXO » 2024-03-01, 13:24

Wytrawny manipulant, oczywiście że jest obraźliwe, jeśli jest nieprawdziwe.
Tak jak określanie kogoś hejterem, tylko dlatego że śmiał coś krytykować. Bycie hejterem jest złamaniem Prawa Polskiego, i powinno zgłaszać się moderacji takie akcje.
I tak się powinno walczyć z hejterem.
Czy zatem moje "hejty" zostały zgłoszone?
Ostatnio zmieniony 2024-03-01, 16:15 przez Morkej, łącznie zmieniany 5 razy.

Awatar użytkownika
kazik95
Biegły forumowicz
Biegły forumowicz
Posty: 1807
Rejestracja: 20 lis 2023
Has thanked: 463 times
Been thanked: 224 times

Re: Efekt online disinhibition

Post autor: kazik95 » 2024-03-01, 13:29

Mimochodem, w tej dyskusji można zaobserwować ten efekt asynchronicznej komunikacji (jeden z sześciu opisanych w online disinhibitation effect).
Ktoś coś napisze, inny zaczyna cytować i komentować, a pierwotny autor edytuje i poprawia swój post, bo na przykład uznał, że coś wyraził nie tak jak chciał.
Ale "odhamowanie" (disinhibitation) zostało już wyzwolone.
Już ma miejsce solipsystyczna intercepcja innych uczestników rozmowy.
Już "kontrolka na desce rozdzielczej" dyskutantów wchodzi na czerwony kolor.

W normalnej rozmowie offline, twarzą w twarz, nastapiłoby teraz zatrzymanie jednego uczestnika rozmowy ("poczekaj poczekaj") i dopowiedzenie, korekta, a ze strony drugiego synchronizacja komunikatu ("aha, teraz rozumiem", "no tak, teraz jest jasne", "ah, to zmienia postać rzeczy" itd).
To byłaby komunikacja synchroniczna.
Asynchroniczność polega na tym, że komunikacja jest niejako "równoległa", "zachodzi na siebie", jest niezależna od siebie.

Asynchroniczność jest paliwem dla wzrostu poziomu emocji i napięcia towarzyszącego rozmowie.

Co do hejtu, to widzę teraz, że dyzinhibitacja i hejt są dwoma elementami tej samej rzeczywistości.
Dyzinhinitacja jest narzędziem a hejt jest skutkiem działania tego narzędzia.

Oczywiście nie zawsze dochodzi do hejtu. Ale odhamowanie blokad ku niemu zmierza.
Ostatnio zmieniony 2024-03-01, 13:43 przez kazik95, łącznie zmieniany 9 razy.
O, jak dobre życie mam do zaoferowania pod Panowaniem Bożym ludziom, którzy dzisiaj są w kiepskiej kondycji duchowej/psychicznej
[Jezus - Kazanie na Górze]

Awatar użytkownika
CiekawaXO
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 6284
Rejestracja: 12 mar 2023
Has thanked: 877 times
Been thanked: 712 times

Re: Efekt online disinhibition

Post autor: CiekawaXO » 2024-03-01, 13:29

A czy kłamanie jest etyczne Kaziku?

ODPOWIEDZ

Wróć do „Psychologia, filozofia, czyli jak żyć dojrzale”