Grzech ciężki czy lekki? Proszę o pomoc

[CiekawaXO]

Zachęcasz do łamania prawa i limitów prędkości?

[marcin]

Zachęcasz do łamania prawa i limitów prędkości?

W ktorym miejscy wyczyytalas takie twierdzenie?
Bo pisalem jedynie o kierowcach ktorzy bez realnego powodu w niebezpieczny sposob zanizaja szybkosc wszystkich innych kkierowcow ktorzy przestrzegaja przepisow.
Czy wiesz dlaczego pojazdy o zbyt malej szybkosci maksymalnej jaka moga osiagnac, nie sa dopuszczane do ruchu na drogach szybkiego ruchu?
Pewnie nie zdajesz sobie sprawy z tego ze gdyby nadal obowiazywaly te same reguly dotyczace znajomosci przepisow drogowych obowiazujacych w latach 80-tych, to 99% potencjanych kierowcow nie zdalo by egzaminu na prawo jazdy.
Powod jest prosty, bo kiedys trzeba bylo znac wszystkie przepsy drogowe niemal idealnie, a dzis wystarczy 10% tego co kiedys i to jest powodemm ze wiekszosc dzisiejszychh kierowcow tak realnie nie ma pojecia co robi, siedzac za kierownica.rzepisy ktore dotyczyly jedynie inwalidw, dzis dotycza kkazdego przecietnego kierowcy, dlatego mamy tyle wypadkow, a te wypadki wplywaja na ograniczenia szybkosci.
W rezultacie tak jak np. w Londynie, szybkosc samoochodow jest srednio 20 mil/h a rowerzyci jezdza 30-40/h i na czerwonyym swietle przekraczaja przejscia dla pieszych i skrzyzowania.
To jest po prostu chore, tym bardziej ze to kierowcy i wlasciciele aut fundowali wszystkie drogi placac podatek drogowy.

[Ctrl]

Ja truję jak ktoś przekracza, a skrupulantem nie jestem.

Chociaż... Gdybym przekroczyła o 5 km, i kogoś zabiła, to już nigdy nie opuściłoby mnie: co by było gdybym jechała 5 km wolniej...Wiem że nigdy nie byłam wolna od tego pytania.
Dla mnie gra nie warta świeczki.
"Przykro mi" że teraz będziesz zmuszony prowadzić przepisowo. Bardzo mi smutno."Przepraszam"
Takie są efekty jak się pyta ludzi na forach.
Masz udręki, idź do psychologa i księdza pogadać. Co robisz ze swoim skrupulanctwem?
Nic?
Coś?
Masz tak też poza sferą religijną?

Przecież nie mam ci tego za złe, nie przepraszaj. Tak naprawdę tylko wyraziłaś swoje zdanie. Nie musiałem się do niego ustosunkować, zrobiłem to z własnej woli (no chyba że przymuszonej nerwicą, ale nie wiem czy to prawda).
Nie robię ze skrupułami dużo bo się ich wstydzę. Mam w planach iść do psychologa. Raz na spowiedzi wspomniałem o tym problemie ale jakoś mi to nie pomogło.

Dodano po 4 minutach 26 sekundach:

Zachęcasz do łamania prawa i limitów prędkości?

Nie zachęca a stwierdza fakt na podstawie własnych doświadczeń, że czasem bezpieczniej jest jechać szybciej.

Ja dodam jeszcze, że jazda szybsza, z prędkością porównywalną do prędkości innych uczestników ruchu może być czasem bezpieczniejsza. Spowalniając ruch możemy kusić innych, którzy chcieliby jechać szybciej do wykonania manewru wyprzedzania.
Wszystko ma swoje drugie dno. Niby dłuższa droga hamowania, mniej czasu na reakcję, ale większy ład na drodze.

[CiekawaXO]

Ład ładem, prawo jest prawo i fizyki nie o szukasz. Po coś te przepisy są. Na pewno przestrzegając prawa nie będziesz kusił do złego, a o tym jest temat, a nie o skrajnych przypadkach powolnej jazdy.

[Ctrl]

Ład ładem, prawo jest prawo i fizyki nie o szukasz. Po coś te przepisy są. Na pewno przestrzegając prawa nie będziesz kusił do złego, a o tym jest temat, a nie o skrajnych przypadkach powolnej jazdy.

Problem w tym, że jazda zgodnie z przepisami często jest skrajnością na drodze, przynajmniej w Polsce. Nie chodzi mi też o ład jako taki. Fakt, że wielu kierowców się denerwuje i cię wyprzedza (co jak co niebezpieczny manewr) powoduje spore niebezpieczeństwo. Dlatego ten ład - fakt, że mało kto chce cię wyprzedzić powoduje zwiększenie bezpieczeństwa. Z tym że jednocześnie zmniejsza się bezpieczeństwo z powodu zwiększonej prędkości.
Ogólnie cię rozumiem, ale postaraj się dostrzec drugie dno i zauważ, że żadna postawa nie jest w pełni czarna lub biała.

Postaram się jeździć zgodnie z przepisami, ale gdy zauważę, że w jakiejś sytuacji powoduje to więcej szkody niż pożytku to przyspieszę.

[CiekawaXO]

A gdzie się tak śpieszysz?

[marcin]

A gdzie się tak śpieszysz?

Nie chodzi o spieszenie sie, tylko o przeszkadzanie jednych drugim na drodze.
Czy cieszyla bys sie idac chodnikiem i jakies towarzystwo szlo przed toba cala szerokkoscia chodnika bardzo powoli?
Musiala bys zejsc z chodnika na jezdnie ryzykujac bezpieczenstwo, tylko dlatego ze jacys idioci nie uwzgledniaja szybciej idacych pieszych po chodniku.

[Ctrl]

A gdzie się tak śpieszysz?

Nie chodzi o spieszenie sie, tylko o przeszkadzanie jednych drugim na drodze.
Czy cieszyla bys sie idac chodnikiem i jakies towarzystwo szlo przed toba cala szerokkoscia chodnika bardzo powoli?
Musiala bys zejsc z chodnika na jezdnie ryzykujac bezpieczenstwo, tylko dlatego ze jacys idioci nie uwzgledniaja szybciej idacych pieszych po chodniku.

Przykład nieidealny, bo wg przepisów jest pewna prędkość maksymalna, której nie powinno się przekraczać. Na chodniku takiego ograniczenia nie ma. Mimo to większość ludzi jazda zgodnie z przepisami często będzie denerwować, a część z nich doprowadzi do wyprzedzania.

Dodano po 23 sekundach:

A gdzie się tak śpieszysz?

Odnoszę wrażenie, że nie przeczytałaś mojego wpisu. Wyobraź sobie, że jedziesz z przepisową prędkością, a za tobą ciągnie się sznur samochodów. Po chwili część z nich zaczyna cię wyprzedzać, co na drodze jednojezdniowej, dwupasmowej, dwukierunkowej będzie po prostu powodować spore niebezpieczeństwo. Szczególnie gdy komuś przyjdzie do głowy wyprzedzać kilka aut na raz. Tak jak wspomniałem, raczej będę jeździł przepisowo, ale gdy znajdę się w takiej sytuacji to lepszym wyjściem jest przyspieszenie

[marcin]

W polskich przepisach ruchu drogowego jest takie wykroczenie drogowe ktore nazywa sie blokowaniem, lub utrudnianiem ruchu.
Kierowca ktory jedzie zbyt wolno utrudnia normalny ruch i jeszcze do niedawna takie zachowanie bylo karalne.
Po prostu kierowca ma wrecz obowiazek dostosowac szybkosc do ru chu wszystkich poazdow, a taki ktory nie potrafi jechac z szybkoscia zblizonna do maksymalnej po prostu nie nadaja sie na kierowce.
Zwykle zbyt wolna jazda zwiazana jest z brakiem wystarczajacej wiedzy o ruchu drogowy i praktyki, swiadomosc swojego stanu, np po spoozyciu alkocholu lub srodkow odurzajacych, swiadomosci zlego stanu technicznego pojazdu ktorym jedzie, jak i podobnych okolicznosci, dlatego pisalem ze gdybym byl policjantem to w pierwszej kolejnosci sprawdzal bym kierowcow zbyt wolno jezdzacych. Nie mylic z kierowcami jadacymi z bezpieczna szybkoscia.
Przekraczanie szybkosci jest tak samo niebezpieczne jak i zbyt powolna jazda.
Jesli ktos na drodze gdzie jest ograniczenie szybkosci do 60km/h jedzie 40 km/ h to jest to zbyt powolna jazda i utrudnianie ruchu.

[CiekawaXO]

Ctrl, myśl o swojej jeździe i przepisach, a nie jeszcze o tym czy ktoś przez twoją przepisową jazdę zacznie jechać nieprzepisowo. Skup się po prostu na przestrzeganiu prawa.
Widzę wszystko zrobisz aby nie przestrzegać, aby znaleźć milion sytuacji aby tego nie robić. Masz też prędkość minimalną i tego też przestrzegać należy.
Eot i bajo.