Z osobą duchowną po imieniu - brak szacunku do kapłaństwa?

[demikoran]

Czy wypada być z osobą duchowną - ale nie będącą członkiem rodziny - po imieniu? Zasłyszane na katolickiej uczelni. Świeccy wykładowcy (także kobiety) zwracają się do sióstr i księży - też wykładowców - po imieniu... Oczywiście nie mówię o formalnych wystąpieniach, ale np. podczas rozmów na korytarzu. Czy to nie jest brak szacunku do kapłaństwa - a więc i do samego Boga? Tu np. minuta 27:30: [link][/url]. Tak się zastanawiałam, że gdyby np. mój znajomy ksiądz zaproponował mi przejście na "ty" - zgodziłabym się, ale tylko jednostronnie. Przyznam, że nie przeszłoby mi przez gardło mówienie per "ty" do osoby duchownej, czy to siostry czy to księdza... A jakie jest wasze zdanie?

[Susanna]

Chyba też nie potrafiłabym mowic na "ty" do duchownego.. ale gdyby zaproponowała mi to siostra zakonna młodsza odemnie to co innego.. pewnie bym się zastanowiła co z tym zrobić. Czy mówić jej po imieniu.

[sądzony]

Mam znajomego księdza (młodszego ode mnie), z którym widuję się również prywatnie. Zaproponował byśmy mówili sobie na "ty" i się zgodziłem. Oczywiście nie w kościele czy oficjalnych sytuacjach. Nawet nie zastanawiałem się czy to może być coś złego.

[Dezerter]

Ja i moja żona jesteśmy z kilkoma księżmi na ty, oczywiście zawsze to od nich wyszło
natomiast publicznie nie uwidoczniamy tego, chyba, że w wąskim gronie.
Natomiast na uczelni, czy w szkole, wśród nauczycieli jest dla mnie oczywiste, że koledzy z pracy mówią sobie per ty i nie widzę w tym nic niewłaściwego.
Przypomnę, że prezbiter pełni posługę kapłaństwa służebnego, warto to sobie przypomianć

[Arek]

Spouchwalanie się nie jest czymś wskazanym, a w tym przypadku z obu stron może do tego dochodzić.

[Dezerter]

Spouchwalanie?! a co to za słowo?

synonimy:
(2.1) przyjaźnić się, kolegować się; pot. kumplować się, kumać się; przest. fraternizować się; podn. bratać się, poufalić się; być za pan brat, trzymać sztamę

I to powyżej według ciebie Arku nie jest wskazane między dwoma braćmi w Chrystusie
ja mówię o osobach, które znam od lat i są moimi dobrymi znajomymi, którym ufam, z którymi się czasami spotykam i witam serdecznie jak z rodziną
jak uważasz - ja uważam inaczej

[Arek]

Tak uważam.