Zmysł wiary

[Arek]

Dość niedawno gdzieś usłyszałem tytułowe sformułowanie. Tknęło mnie ono. Dziś skłaniam się ku temu, że myślą przewodnią "zmysłu wiary" jest działanie Ducha Świętego. Czyli jest to Natchnienie Ducha Świętego, który Swoim działaniem pobudza nas byśmy przybliżali się do Boga. Myślę, także, że tą Łaską jest obdarzony każdy człowiek.
Zmysł wiary - z drugiej strony sformułowanie jest bardzo dynamiczne, bynajmniej dla mnie.
Macie swoje spostrzeżenia?

[AdamS.]

Dość niedawno gdzieś usłyszałem tytułowe sformułowanie. Tknęło mnie ono. Dziś skłaniam się ku temu, że myślą przewodnią "zmysłu wiary" jest działanie Ducha Świętego.

Myślę podobnie - choć od razu trzeba tu dodać, że wyrażenie to nie pochodzi z Biblii. Tam zmysły zarezerwowane są głównie do "zmysłowego ciała", względnie czasem znajdujemy określenie "przy zdrowych zmysłach" - co również dotyczy ciała, tylko w kontekście psychosomatycznym. Natomiast nie znalazłem w Biblii żadnego odniesienia zmysłów do wiary, czy w ogóle do ducha.

We współczesnym rozumieniu należy to odczytywać jako swoisty receptor (portal), przez który Duch Święty wpływa na nasze myśli, intencje czy uczucia, uświęcając je. Oczywiście pisząc "portal" mam świadomość, że nie jest to ani miejsce, ani też mechanizm - po prostu ów "zmysł wiary" jest swoistym poziomem UWRAŻLIWIENIA na działanie Ducha Świętego.

[sądzony]

Wg św. Jana od Krzyża mamy zmysły zewnętrzne i wewnętrzne, które nie mają nic wspólnego z płaszczyzną duchową.
Jednakże zwykło się mawiać, że intuicja to 6 zmysł człowieka, a ją niektórzy wiążą z sumieniem, któremu już chyba niedaleko do ducha czyli świątyni spotkania.