Krucyfiks a Pantokrator

[Efezjan]

Pewnie Was zdziwi, że ateista zakłada taki temat, ale gdy byłem wierzący, nie dawał mi on spokoju. Otóż jak wiemy centralną prawdą chrześcijaństwa jest zmartwychwstanie Chrystusa. Przecież Paweł pisał w jednym z listów: 'Jeżeli Chrystus nie zmartwychwstał, to próżna jest nasza wiara'. No właśnie.

Dlaczego zatem w katolicyzmie doszło do jak go nazywam 'przesunięcia' ze zmartwychwstania na krzyż'?
Myślę, że chodziło tutaj o swoistą obronę mszy świętej jako ofiary przed zarzutami protestanckimi. Tylko dlaczego, kiedy już kwestie wątpliwości, nieprawidłowości itd. zostały w mniejszym bądź większym stopniu zniesione na soborze trydenckim, ten krzyż pozostał w centrum?

Dlaczego o to pytam?
Kiedy wejdziemy do cerkwi /nawet może być i cerkiew katolickiego kościoła wschodniego/, co ukaże się naszym oczom? Pewnie ikonostas, jak mniemam. Czy będzie tam ukrzyżowany Chrystus?

A co zobaczymy na sklepieniu kopuły takiej cerkwi? Chrystusa Pantokratora /a więc zwycięzcę śmierci panującego nad światem/.

Co zobaczymy w niektórych kościołach protestanckich? Krzyż, owszem, ale pusty. Dlaczego? Bo Chrystus zmartwychwstał!

Co widzicie, a co ja widywałem, gdy chodziłem do kościoła, odwiedzałem świątynie katolickie. Wielki krzyż a na nim Chrystus albo w centrum Kościoła albo jednak na tyle duży by się go nie dało nie zauważyć. A ile jest figur i postaci Chrystusa zmartwychwstałego w kościołach w centralnym miejscu? U moich rodziców, gdy się wchodzi do kościoła, na ścianie wisi wielki posąg Chrystusa zmartwychwstałego.

Jeśli podobny temat już jest, proszę o przeniesienie postu, a jeśli nie, to zapraszam do dyskusji.

[Herb]

Trudno dyskutowac z ateista. Ale mysle, ze Krucyfiks podkresla, ze CALE misterium paschalne (meka, smierc i zmartwychwstanie Chrystusa) TRWA w Kosciele, jako w Jego Ciele Mistycznym. Jego Ofiara nie jest sprawa przeszlosci (2000 lat temu), lecz jest uobecniana w kazdej Mszy Swietej.
"W moim ciele dopełniam braki udrek Chrystusa dla dobra Jego Ciała, którym jest Kosciol”, pisze sw. Pawel.
Prawoslawni tego nie neguja, ale patrza jakby z drugiej strony: Wykonalo sie, radujmy sie. Protestanci inaczej: Przeciez sprawa zalatwiona, dlug dawno zaplacony, krzyz jest pusty, czyli juz nie musimy nic robic (owoce tej postawy widac na gole oko).

[helperman]

Pewnie Was zdziwi, że ateista zakłada taki temat, ale gdy byłem wierzący, nie dawał mi on spokoju.

Cześć Efezjan. Co prawda za chwilę na pewno pojawią się odpowiedzi na twój temat, ale powiedz mi - jak to możliwe że byłeś wierzący, a teraz jesteś ateistą?
Jak to możliwe?
Jak byś mógł w paru słowach.

[Herb]

Piszesz: "gdy byłem wierzący, nie dawał mi on spokoju."
Widze ze Krzyz i teraz nie daje ci spokoju - moze zebys powrocil do Tego, ktory cierpial, umarl i zmartwychwstal DLA CIEBIE.

[abi]

może byś uszanował że prosił by go nie nawracać

[Herb]

Czy nie sam sie o to prosil swoim wpisem? Forum do dyskusji czy do kokieterii?

[abi]

forum dla ludzi

[Herb]

Forum nazywa sie "Z Chrystusem", nie wiedzialem ze chcecie sie tylko bawic? Szkoda czasu, co Ty na to Dezerter?

[Marek_Piotrowski]

Wydaje mi się, że tego rodzaju wątpliwość bardziej pasuje do protestantyzmu, w którym najważniejszym dniem jest Wielki Piątek. My podkreślamy raczej wartość wszystkich elementów: Wcielenia, Ofiary Paschalnej i ZMartwychwstania.

[Pompieri]

Baaa - ktos nazywa siebie Herb, to znaczy, ze pije tylko herbate?
A Pompieri to lejwoda.
A Marek nie zamienil na euro 100 marek.
A gdy kladziemy nacisk tylko na jedno, a mamy za zle, ze gdzie indziej kladzie sie nacisk i na to i na tamto ... to oznacza, ze nie rozumiemy naszej wiary ... i byc moze samych siebie.

[Efezjan]

Baaa - ktos nazywa siebie Herb, to znaczy, ze pije tylko herbate?
A Pompieri to lejwoda.
A Marek nie zamienil na euro 100 marek.
A gdy kladziemy nacisk tylko na jedno, a mamy za zle, ze gdzie indziej kladzie sie nacisk i na to i na tamto ... to oznacza, ze nie rozumiemy naszej wiary ... i byc moze samych siebie.

A może tak na temat? Jest u ciebie w kościele Chrystus Pantokrator czy umęczony na krzyżu?

helperman - co spowodowało, że stałem się ateistą?

Założę odrębny wątek, coby tutaj nie robić pozatemacia.

[Pompieri]

W najblizszym kosciele akurat nad oltarzem umieszczony jest fresk ( bardzo ladny ) Jezusa Zmartwychwstalego , w dodatku Chrystus w aureloi ma krzyz, a nad Nim jest Bog Ojciec Stworca i Golebica - czyli wypisz, wymaluj - ale cala Trojca.

Prosze - nie spinaj sie tak, gdyz przedstawienie w budynku ( koscielnym ) swiadczy jedynie o pewnym aspekcie wiary , a nie o calej teologii wiary.
Twoje hmmm ... zagniewanie to raczej hmmm ... przecedzanie komara przez sito, gdy tuz oboi przyslowiowe wielblady chodza sobie jak chca i ktoredy chca .

Pozdrawiam.

[Dezerter]

Pewnie Was zdziwi, że ateista zakłada taki temat, ale gdy byłem wierzący, nie dawał mi on spokoju. Otóż jak wiemy centralną prawdą chrześcijaństwa jest zmartwychwstanie Chrystusa. Przecież Paweł pisał w jednym z listów: 'Jeżeli Chrystus nie zmartwychwstał, to próżna jest nasza wiara'. No właśnie.

Dlaczego zatem w katolicyzmie doszło do jak go nazywam 'przesunięcia' ze zmartwychwstania na krzyż'?
Myślę, że chodziło tutaj o swoistą obronę mszy świętej jako ofiary przed zarzutami protestanckimi. Tylko dlaczego, kiedy już kwestie wątpliwości, nieprawidłowości itd. zostały w mniejszym bądź większym stopniu zniesione na soborze trydenckim, ten krzyż pozostał w centrum?

Dlaczego o to pytam?
Kiedy wejdziemy do cerkwi /nawet może być i cerkiew katolickiego kościoła wschodniego/, co ukaże się naszym oczom? Pewnie ikonostas, jak mniemam. Czy będzie tam ukrzyżowany Chrystus?

A co zobaczymy na sklepieniu kopuły takiej cerkwi? Chrystusa Pantokratora /a więc zwycięzcę śmierci panującego nad światem/.

Co zobaczymy w niektórych kościołach protestanckich? Krzyż, owszem, ale pusty. Dlaczego? Bo Chrystus zmartwychwstał!

Co widzicie, a co ja widywałem, gdy chodziłem do kościoła, odwiedzałem świątynie katolickie. Wielki krzyż a na nim Chrystus albo w centrum Kościoła albo jednak na tyle duży by się go nie dało nie zauważyć. A ile jest figur i postaci Chrystusa zmartwychwstałego w kościołach w centralnym miejscu? U moich rodziców, gdy się wchodzi do kościoła, na ścianie wisi wielki posąg Chrystusa zmartwychwstałego.

Jeśli podobny temat już jest, proszę o przeniesienie postu, a jeśli nie, to zapraszam do dyskusji.

Obserwacja prawidłowa, tak jest rzeczywiście.
Nie jestem ani historykiem Kościoła, ani historykiem sztuki sakralnej, więc przyczyn nie znam
@Znajoma Marysia może pomoże ?
Zauważę tylko, że Jezus na krzyżu to łatwy symbol do przedstawienia, dlatego się upowszechnił a co najważniejsze jest Biblijny, więc wielokrotnie opisywany na niedzielnych spotkaniach, opisuje Jezusa nam bliskiego - cierpiącego człowieka
A Jezusa Pantokratora, kto widział?, zasiada gdzieś w niebie
To zapewne jedna z przyczyn.

A forum dyskusyjne jest dla dyskusji, więc

[CiekawaXO]

Bardzo ciekawy temat i spojrzenie.
Serio nie masz w Kościele krzyża tylko JEzusa Zmartwychwstałego?
Ciekawe jak to wygląda.
Sama nie wiem czemu to Krzyż jest w centrum, ale wydaje mi się że dlatego, żeby każdy pamiętał że Jezus nie tylko Zmartwychwstał jak Bóg, ale także umarł jak zwykły człowiek, wypełnił to co zapowiadano że się stanie, żeby pamiętać o jego człowieczeństwie, że chciał z nami być fizycznym ciałem, że nieobce było mu umieranie, a nie że tylko wisi na chmurce i patrzy jak umierają inni.

[Dezerter]

Ja bym jeszcze dodał
- byśmy pamiętali, że to za nasze grzechy tam wisi i cierpiał
dla mnie zawsze było to bodźcem do lepszego życia i nie grzeszenia
a taki Zwycięzca zasiadający na tronie w królewskich szatach - jest dość słabym bodźcem do poprawy
Krzyż pojawia się od początku chrześcijaństwa
a obraz Zwycięzcy dopiero w IV-VI wieku, gdy chrześcijaństwo zwyciężyło a Jezus wygląda jak Cesarz rzymski, albo dostojnik