Pewnie, że nie dane nam zrozumieć. Gdy jako dziecko wierzyłem, uważałem , że po śmierci będzie dane. Liczyłem na to. Podobnie, jak na to, że na tamtym świecie spotkam bliskich ludzi, bliskie zwierzaki.Dezerter pisze: ↑2024-04-25, 21:44 Oceniasz Piotrze55 Boga i Boski plan zbawienia w ludzki sposób i ludzkimi wskaźnikami
jasno na to wykazuje ST, czyli okres 1000 lat, gdzie Bóg chciał mieć wyznawców w jakimś prowincjonalnym ludku pasterzy kóz i owiec i nie było nakazu , wręcz przeciwnie, zakaz by nawracać i rozszerzać lud boży
- dla ciebie marketingowca - porażka i czas zmarnowany
Sam widzisz, że nie rozumiesz Bożego planu zbawienia, ...ja też nie rozumiem
ale kim my jesteśmy (wobec Niego) by rozumieć?
Teraz rozumuję, zamiast tylko wierzyć. I po prostu myślę sobie - nieśpieszny, wycinkowy plan zbawienia bardzo odstaje w skuteczności i inwencji od wszystkich innych Jego planów. Wniosek - nie ma takiego planu, lub nie Jego to plan.