Moje wątpliwości odnośnie wiary

Rozmowy, które dotyczą osób niewierzących, osób które wątpią w istnienie Boga, którzy również mówią, że nie należy Bogu oddawać czci.
Awatar użytkownika
Gojandek
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 340
Rejestracja: 6 gru 2022
Lokalizacja: Księżyc
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 143 times
Been thanked: 24 times

Moje wątpliwości odnośnie wiary

Post autor: Gojandek » 2024-04-21, 17:20

Jestem człowiekiem wierzącym, ale ostatnio sobie zadaję pytania, i tak mnie zastanawia wiele wątpliwości odnośnie wiary. Wiadomo, że każdy je ma, każdy je może mieć, dlatego i też je mam i chciałbym je jakoś ,,wyjaśnić". Postaram się napisać je moim językiem, moim stylem, bo tak mi będzie najlepiej.
1. Wiemy, że istnieje teoria wielkiego wybuchu, z którą wielu naukowców się zgadza i wedle niej miejsce wielki wybuch(było coś na początku bardzo gęstego i bardzo małego) i w wyniku tego powstał świat. Nie wiemy dokładnie skąd, w jaki sposób(są różne teorie, ale są to tylko teorię), nie znamy dokładnie wszechświata, jego praw itd. i tak mógł powstać wszechświat, wszystko co nas otacza, a w Biblii jest mowa o 7 dniach, że w tym dniu Bóg stworzył rośliny, słońce ludzi i skąd mamy wiedzieć, że autor tej Biblii był natchniony? Kiedyś, w czasach słabego rozwinięcia i postępu cywilizacyjnego powstały religie i ludzie jeszcze nie wiedzieli, skąd się ten świat wziął, mieli różne teorie, powstawało wiele religii, i co, jeżeli tak samo było z chrześcijaństwem? Co jeżeli Biblia itd. to wymysł człowieka, w której napisano, że był grzech pierworodny, że ziemia kiedyś była doskonała, i nagle po grzechu się to zmieniło? Przecież organizmy np. dinozaury, albo jakieś zwierzęta przez dinozaurami chyba miały normalnie bodźce, odczuwały ból na tej planecie, były meteoryty, w wyniku których wyginęły np. dinozaury itd. a Biblia mówi że jak jeszcze nie było ludzi(bo pierwsze były zwierzęta), to na ziemi panował pokój, nie było cierpienia, więc jak to wreszcie było? Co jeżeli to wszystko to fake, który powstał dawno temu, a świat powstał tak naprawdę z Wielkiego Wybuchu, i nie istnieje oprócz tego wszechświata nic? Co jeżeli po prostu żyjemy na niedoskonałej planecie, w której warunki pozwalały na istnienie życia?

Mam nadzieję, że nie przesadziłem, a takie wątpliwości mam nadzieję, że nie są grzechem, bo i tak wierzę w Biblię, Boga itd.

Albertus
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 6087
Rejestracja: 12 mar 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 464 times
Been thanked: 925 times

Re: Moje wątpliwości odnośnie wiary

Post autor: Albertus » 2024-04-21, 18:05

Gojandek pisze: 2024-04-21, 17:20 Jestem człowiekiem wierzącym, ale ostatnio sobie zadaję pytania, i tak mnie zastanawia wiele wątpliwości odnośnie wiary. Wiadomo, że każdy je ma, każdy je może mieć, dlatego i też je mam i chciałbym je jakoś ,,wyjaśnić". Postaram się napisać je moim językiem, moim stylem, bo tak mi będzie najlepiej.
1. Wiemy, że istnieje teoria wielkiego wybuchu, z którą wielu naukowców się zgadza i wedle niej miejsce wielki wybuch(było coś na początku bardzo gęstego i bardzo małego) i w wyniku tego powstał świat. Nie wiemy dokładnie skąd, w jaki sposób(są różne teorie, ale są to tylko teorię), nie znamy dokładnie wszechświata, jego praw itd. i tak mógł powstać wszechświat, wszystko co nas otacza, a w Biblii jest mowa o 7 dniach, że w tym dniu Bóg stworzył rośliny, słońce ludzi i skąd mamy wiedzieć, że autor tej Biblii był natchniony? Kiedyś, w czasach słabego rozwinięcia i postępu cywilizacyjnego powstały religie i ludzie jeszcze nie wiedzieli, skąd się ten świat wziął, mieli różne teorie, powstawało wiele religii, i co, jeżeli tak samo było z chrześcijaństwem? Co jeżeli Biblia itd. to wymysł człowieka, w której napisano, że był grzech pierworodny, że ziemia kiedyś była doskonała, i nagle po grzechu się to zmieniło? Przecież organizmy np. dinozaury, albo jakieś zwierzęta przez dinozaurami chyba miały normalnie bodźce, odczuwały ból na tej planecie, były meteoryty, w wyniku których wyginęły np. dinozaury itd. a Biblia mówi że jak jeszcze nie było ludzi(bo pierwsze były zwierzęta), to na ziemi panował pokój, nie było cierpienia, więc jak to wreszcie było? Co jeżeli to wszystko to fake, który powstał dawno temu, a świat powstał tak naprawdę z Wielkiego Wybuchu, i nie istnieje oprócz tego wszechświata nic? Co jeżeli po prostu żyjemy na niedoskonałej planecie, w której warunki pozwalały na istnienie życia?

Mam nadzieję, że nie przesadziłem, a takie wątpliwości mam nadzieję, że nie są grzechem, bo i tak wierzę w Biblię, Boga itd.
Z jednej strony to opisy początków świata i człowieka mogą być w dużym stopniu symboliczne i nie powinno się ich odczytywać czysto dosłownie a z drugiej strony nie ma powodu aby ślepo wierzyć w aktualne poglądy naukowe głównego nurtu.

A wątpliwości każdy miewa i trzeba się z nimi zmagać.

A wiara w natchnienie Biblii i prawdziwość Ewangelii Chrystusowej jest do pewnego stopnia naszym wyborem ale przede wszystkim jest Darem Boga i łaską wiary.

Awatar użytkownika
Gojandek
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 340
Rejestracja: 6 gru 2022
Lokalizacja: Księżyc
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 143 times
Been thanked: 24 times

Re: Moje wątpliwości odnośnie wiary

Post autor: Gojandek » 2024-04-21, 19:21

Albertus pisze: 2024-04-21, 18:05
Gojandek pisze: 2024-04-21, 17:20 Jestem człowiekiem wierzącym, ale ostatnio sobie zadaję pytania, i tak mnie zastanawia wiele wątpliwości odnośnie wiary. Wiadomo, że każdy je ma, każdy je może mieć, dlatego i też je mam i chciałbym je jakoś ,,wyjaśnić". Postaram się napisać je moim językiem, moim stylem, bo tak mi będzie najlepiej.
1. Wiemy, że istnieje teoria wielkiego wybuchu, z którą wielu naukowców się zgadza i wedle niej miejsce wielki wybuch(było coś na początku bardzo gęstego i bardzo małego) i w wyniku tego powstał świat. Nie wiemy dokładnie skąd, w jaki sposób(są różne teorie, ale są to tylko teorię), nie znamy dokładnie wszechświata, jego praw itd. i tak mógł powstać wszechświat, wszystko co nas otacza, a w Biblii jest mowa o 7 dniach, że w tym dniu Bóg stworzył rośliny, słońce ludzi i skąd mamy wiedzieć, że autor tej Biblii był natchniony? Kiedyś, w czasach słabego rozwinięcia i postępu cywilizacyjnego powstały religie i ludzie jeszcze nie wiedzieli, skąd się ten świat wziął, mieli różne teorie, powstawało wiele religii, i co, jeżeli tak samo było z chrześcijaństwem? Co jeżeli Biblia itd. to wymysł człowieka, w której napisano, że był grzech pierworodny, że ziemia kiedyś była doskonała, i nagle po grzechu się to zmieniło? Przecież organizmy np. dinozaury, albo jakieś zwierzęta przez dinozaurami chyba miały normalnie bodźce, odczuwały ból na tej planecie, były meteoryty, w wyniku których wyginęły np. dinozaury itd. a Biblia mówi że jak jeszcze nie było ludzi(bo pierwsze były zwierzęta), to na ziemi panował pokój, nie było cierpienia, więc jak to wreszcie było? Co jeżeli to wszystko to fake, który powstał dawno temu, a świat powstał tak naprawdę z Wielkiego Wybuchu, i nie istnieje oprócz tego wszechświata nic? Co jeżeli po prostu żyjemy na niedoskonałej planecie, w której warunki pozwalały na istnienie życia?

Mam nadzieję, że nie przesadziłem, a takie wątpliwości mam nadzieję, że nie są grzechem, bo i tak wierzę w Biblię, Boga itd.
Z jednej strony to opisy początków świata i człowieka mogą być w dużym stopniu symboliczne i nie powinno się ich odczytywać czysto dosłownie a z drugiej strony nie ma powodu aby ślepo wierzyć w aktualne poglądy naukowe głównego nurtu.

A wątpliwości każdy miewa i trzeba się z nimi zmagać.

A wiara w natchnienie Biblii i prawdziwość Ewangelii Chrystusowej jest do pewnego stopnia naszym wyborem ale przede wszystkim jest Darem Boga i łaską wiary.
A mnie tak zastanawia, czy na pewno powinienem to pisać? Co jeżeli ktoś przez moje wątpliwości straci wiarę, albo pogłębi swój ateizm? Tym bardziej boje się, bo nie mogę tego nawet usunąć ...

P.S. Ja i tak wierzę, że Bóg istnieje, jestem pewien, że jest życie po śmierci, ale to są tylko moje takie ,,hipotezy", wątpliwości i mi się dziwne wydaje, że kiedyś był wielki wybuch i teraz jestem człowiekiem, mogę myśleć, pisać, widzieć na własne oczy trójwymiarową przestrzeń mieć nogi, parzyste ręce. Niby takie błahe, ale wydaje się to dziwne, że była jakaś ewolucja, że tak o powstało DNA, tak o sobie wyewoluowaliśmy i mogę widzieć, słyszeć, czuć, polemizować o takich rzeczach i to we mnie pogłębia wiarę, bo nie chce mi się wierzyć, że jesteśmy aż takim przypadkiem.
Ostatnio zmieniony 2024-04-21, 19:25 przez Gojandek, łącznie zmieniany 2 razy.

Awatar użytkownika
Efezjan
Super gaduła
Super gaduła
Posty: 1176
Rejestracja: 15 kwie 2017
Ostrzeżenia: 1
Lokalizacja: Chorzów
Wyznanie: Ateista
Has thanked: 67 times
Been thanked: 247 times

Re: Moje wątpliwości odnośnie wiary

Post autor: Efezjan » 2024-04-21, 19:28

Gojandku, jeśli masz wątpliwości to dobrze, to znaczy, że myślisz, analizujesz i nie przyjmujesz czegoś 'bo tak'. Co z tego będzie, nie wiem, ale jest to cenne doświadczenie.
"E parvo eu não sou!!!
E fico a pensar
Que mundo tão parvo
Onde para ser escravo
E preciso estudar..."

Deolinda, Parva que eu sou

Albertus
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 6087
Rejestracja: 12 mar 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 464 times
Been thanked: 925 times

Re: Moje wątpliwości odnośnie wiary

Post autor: Albertus » 2024-04-21, 19:31

Gojandek pisze: 2024-04-21, 19:21
Albertus pisze: 2024-04-21, 18:05
Gojandek pisze: 2024-04-21, 17:20 Jestem człowiekiem wierzącym, ale ostatnio sobie zadaję pytania, i tak mnie zastanawia wiele wątpliwości odnośnie wiary. Wiadomo, że każdy je ma, każdy je może mieć, dlatego i też je mam i chciałbym je jakoś ,,wyjaśnić". Postaram się napisać je moim językiem, moim stylem, bo tak mi będzie najlepiej.
1. Wiemy, że istnieje teoria wielkiego wybuchu, z którą wielu naukowców się zgadza i wedle niej miejsce wielki wybuch(było coś na początku bardzo gęstego i bardzo małego) i w wyniku tego powstał świat. Nie wiemy dokładnie skąd, w jaki sposób(są różne teorie, ale są to tylko teorię), nie znamy dokładnie wszechświata, jego praw itd. i tak mógł powstać wszechświat, wszystko co nas otacza, a w Biblii jest mowa o 7 dniach, że w tym dniu Bóg stworzył rośliny, słońce ludzi i skąd mamy wiedzieć, że autor tej Biblii był natchniony? Kiedyś, w czasach słabego rozwinięcia i postępu cywilizacyjnego powstały religie i ludzie jeszcze nie wiedzieli, skąd się ten świat wziął, mieli różne teorie, powstawało wiele religii, i co, jeżeli tak samo było z chrześcijaństwem? Co jeżeli Biblia itd. to wymysł człowieka, w której napisano, że był grzech pierworodny, że ziemia kiedyś była doskonała, i nagle po grzechu się to zmieniło? Przecież organizmy np. dinozaury, albo jakieś zwierzęta przez dinozaurami chyba miały normalnie bodźce, odczuwały ból na tej planecie, były meteoryty, w wyniku których wyginęły np. dinozaury itd. a Biblia mówi że jak jeszcze nie było ludzi(bo pierwsze były zwierzęta), to na ziemi panował pokój, nie było cierpienia, więc jak to wreszcie było? Co jeżeli to wszystko to fake, który powstał dawno temu, a świat powstał tak naprawdę z Wielkiego Wybuchu, i nie istnieje oprócz tego wszechświata nic? Co jeżeli po prostu żyjemy na niedoskonałej planecie, w której warunki pozwalały na istnienie życia?

Mam nadzieję, że nie przesadziłem, a takie wątpliwości mam nadzieję, że nie są grzechem, bo i tak wierzę w Biblię, Boga itd.
Z jednej strony to opisy początków świata i człowieka mogą być w dużym stopniu symboliczne i nie powinno się ich odczytywać czysto dosłownie a z drugiej strony nie ma powodu aby ślepo wierzyć w aktualne poglądy naukowe głównego nurtu.

A wątpliwości każdy miewa i trzeba się z nimi zmagać.

A wiara w natchnienie Biblii i prawdziwość Ewangelii Chrystusowej jest do pewnego stopnia naszym wyborem ale przede wszystkim jest Darem Boga i łaską wiary.
A mnie tak zastanawia, czy na pewno powinienem to pisać? Co jeżeli ktoś przez moje wątpliwości straci wiarę, albo pogłębi swój ateizm? Tym bardziej boje się, bo nie mogę tego nawet usunąć ...

P.S. Ja i tak wierzę, że Bóg istnieje, jestem pewien, że jest życie po śmierci, ale to są tylko moje takie ,,hipotezy", wątpliwości i mi się dziwne wydaje, że kiedyś był wielki wybuch i teraz jestem człowiekiem, mogę myśleć, pisać, widzieć na własne oczy trójwymiarową przestrzeń mieć nogi, parzyste ręce. Niby takie błahe, ale wydaje się to dziwne, że była jakaś ewolucja, że tak o powstało DNA, tak o sobie wyewoluowaliśmy i mogę widzieć, słyszeć, czuć, polemizować o takich rzeczach i to we mnie pogłębia wiarę, bo nie chce mi się wierzyć, że jesteśmy aż takim przypadkiem.
Na pewno nie było ślepej ewolucji i nie ma powodów by sądzić że Bóg nie interweniował w nadnaturalny sposób w prehistorii.

Awatar użytkownika
Abstract
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2563
Rejestracja: 27 cze 2021
Has thanked: 159 times
Been thanked: 413 times

Re: Moje wątpliwości odnośnie wiary

Post autor: Abstract » 2024-04-21, 19:53

Gojandek pisze: 2024-04-21, 17:20 Jestem człowiekiem wierzącym, ale ostatnio sobie zadaję pytania, i tak mnie zastanawia wiele wątpliwości odnośnie wiary. Wiadomo, że każdy je ma, każdy je może mieć, dlatego i też je mam i chciałbym je jakoś ,,wyjaśnić". Postaram się napisać je moim językiem, moim stylem, bo tak mi będzie najlepiej.
1. Wiemy, że istnieje teoria wielkiego wybuchu, z którą wielu naukowców się zgadza i wedle niej miejsce wielki wybuch(było coś na początku bardzo gęstego i bardzo małego) i w wyniku tego powstał świat. Nie wiemy dokładnie skąd, w jaki sposób(są różne teorie, ale są to tylko teorię), nie znamy dokładnie wszechświata, jego praw itd. i tak mógł powstać wszechświat, wszystko co nas otacza, a w Biblii jest mowa o 7 dniach, że w tym dniu Bóg stworzył rośliny, słońce ludzi i skąd mamy wiedzieć, że autor tej Biblii był natchniony? Kiedyś, w czasach słabego rozwinięcia i postępu cywilizacyjnego powstały religie i ludzie jeszcze nie wiedzieli, skąd się ten świat wziął, mieli różne teorie, powstawało wiele religii, i co, jeżeli tak samo było z chrześcijaństwem? Co jeżeli Biblia itd. to wymysł człowieka, w której napisano, że był grzech pierworodny, że ziemia kiedyś była doskonała, i nagle po grzechu się to zmieniło? Przecież organizmy np. dinozaury, albo jakieś zwierzęta przez dinozaurami chyba miały normalnie bodźce, odczuwały ból na tej planecie, były meteoryty, w wyniku których wyginęły np. dinozaury itd. a Biblia mówi że jak jeszcze nie było ludzi(bo pierwsze były zwierzęta), to na ziemi panował pokój, nie było cierpienia, więc jak to wreszcie było? Co jeżeli to wszystko to fake, który powstał dawno temu, a świat powstał tak naprawdę z Wielkiego Wybuchu, i nie istnieje oprócz tego wszechświata nic? Co jeżeli po prostu żyjemy na niedoskonałej planecie, w której warunki pozwalały na istnienie życia?

Mam nadzieję, że nie przesadziłem, a takie wątpliwości mam nadzieję, że nie są grzechem, bo i tak wierzę w Biblię, Boga itd.
Ks. Michał Heller poświęcił wiele książek na nurtujące cię pytania. To jest wątek o wszystkim i o niczym w zasadzie. Za szeroki żeby zaczynać dyskusje, jest tu na forum mnóstwo wątków na te tematy.

Bóg jeśli jest, to logiczne jest to że działa w ukryciu. Że wybierasz dobro ze względu na jego rozumienie, a nie dla nagrody lub kary. Że jesteś daleki od nierozumienia i wybierania "bo tak trzeba". Musisz rozumieć dlaczego tak trzeba, wówczas wiara jest prostsza.

Jeśli wychowujesz syna i przekazujesz mu pewne wartości moralne, to nie po to żeby je ślepo wykonywał ze strachu przed twoją karą, lub wbrew sobie motywowany jedynie nagrodą od ciebie, lecz po to żeby realizował je bez nadzoru, bez twojej wiedzy, żeby czynił to ze zrozumienia ich istoty.

Wiara jest naturalną konsekwencją człowieczeństwa. Ateiści od lat głoszą upadek, ale wystarczy cierpienie i wszystko się zmienia. Nie znamy świata bez Boga i mam nadzieję że nie poznamy.
Nauka obecnie nie jest w stanie znaleźć pola dla wolnej woli, ale równolegle każdy z naukowców działa w świecie odpowiedzialności, poszanowania własności i ect, nikt tego nie jest w stanie wyjaśnić.
Bóg nie adoptował nas po innym bogu.

Awatar użytkownika
Gojandek
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 340
Rejestracja: 6 gru 2022
Lokalizacja: Księżyc
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 143 times
Been thanked: 24 times

Re: Moje wątpliwości odnośnie wiary

Post autor: Gojandek » 2024-04-21, 20:00

Abstract pisze: 2024-04-21, 19:53
Gojandek pisze: 2024-04-21, 17:20 Jestem człowiekiem wierzącym, ale ostatnio sobie zadaję pytania, i tak mnie zastanawia wiele wątpliwości odnośnie wiary. Wiadomo, że każdy je ma, każdy je może mieć, dlatego i też je mam i chciałbym je jakoś ,,wyjaśnić". Postaram się napisać je moim językiem, moim stylem, bo tak mi będzie najlepiej.
1. Wiemy, że istnieje teoria wielkiego wybuchu, z którą wielu naukowców się zgadza i wedle niej miejsce wielki wybuch(było coś na początku bardzo gęstego i bardzo małego) i w wyniku tego powstał świat. Nie wiemy dokładnie skąd, w jaki sposób(są różne teorie, ale są to tylko teorię), nie znamy dokładnie wszechświata, jego praw itd. i tak mógł powstać wszechświat, wszystko co nas otacza, a w Biblii jest mowa o 7 dniach, że w tym dniu Bóg stworzył rośliny, słońce ludzi i skąd mamy wiedzieć, że autor tej Biblii był natchniony? Kiedyś, w czasach słabego rozwinięcia i postępu cywilizacyjnego powstały religie i ludzie jeszcze nie wiedzieli, skąd się ten świat wziął, mieli różne teorie, powstawało wiele religii, i co, jeżeli tak samo było z chrześcijaństwem? Co jeżeli Biblia itd. to wymysł człowieka, w której napisano, że był grzech pierworodny, że ziemia kiedyś była doskonała, i nagle po grzechu się to zmieniło? Przecież organizmy np. dinozaury, albo jakieś zwierzęta przez dinozaurami chyba miały normalnie bodźce, odczuwały ból na tej planecie, były meteoryty, w wyniku których wyginęły np. dinozaury itd. a Biblia mówi że jak jeszcze nie było ludzi(bo pierwsze były zwierzęta), to na ziemi panował pokój, nie było cierpienia, więc jak to wreszcie było? Co jeżeli to wszystko to fake, który powstał dawno temu, a świat powstał tak naprawdę z Wielkiego Wybuchu, i nie istnieje oprócz tego wszechświata nic? Co jeżeli po prostu żyjemy na niedoskonałej planecie, w której warunki pozwalały na istnienie życia?

Mam nadzieję, że nie przesadziłem, a takie wątpliwości mam nadzieję, że nie są grzechem, bo i tak wierzę w Biblię, Boga itd.
Ks. Michał Heller poświęcił wiele książek na nurtujące cię pytania. To jest wątek o wszystkim i o niczym w zasadzie. Za szeroki żeby zaczynać dyskusje, jest tu na forum mnóstwo wątków na te tematy.

Bóg jeśli jest, to logiczne jest to że działa w ukryciu. Że wybierasz dobro ze względu na jego rozumienie, a nie dla nagrody lub kary. Że jesteś daleki od nierozumienia i wybierania "bo tak trzeba". Musisz rozumieć dlaczego tak trzeba, wówczas wiara jest prostsza.

Jeśli wychowujesz syna i przekazujesz mu pewne wartości moralne, to nie po to żeby je ślepo wykonywał ze strachu przed twoją karą, lub wbrew sobie motywowany jedynie nagrodą od ciebie, lecz po to żeby realizował je bez nadzoru, bez twojej wiedzy, żeby czynił to ze zrozumienia ich istoty.

Wiara jest naturalną konsekwencją człowieczeństwa. Ateiści od lat głoszą upadek, ale wystarczy cierpienie i wszystko się zmienia. Nie znamy świata bez Boga i mam nadzieję że nie poznamy.
Nauka obecnie nie jest w stanie znaleźć pola dla wolnej woli, ale równolegle każdy z naukowców działa w świecie odpowiedzialności, poszanowania własności i ect, nikt tego nie jest w stanie wyjaśnić.
Znasz jakieś książki tego księdza, w których odpowiada na podobnie nurtujące pytania? Jestem ich ciekaw :)

Awatar użytkownika
Abstract
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2563
Rejestracja: 27 cze 2021
Has thanked: 159 times
Been thanked: 413 times

Re: Moje wątpliwości odnośnie wiary

Post autor: Abstract » 2024-04-21, 20:07

Gojandek pisze: 2024-04-21, 20:00 Znasz jakieś książki tego księdza, w których odpowiada na podobnie nurtujące pytania? Jestem ich ciekaw :)
https://ebookpoint.pl/search?qa=&szukaj=Micha%B3+Heller

Zacznij od YT, później będziesz wiedział jaką książkę wybrać.



https://www.tygodnikpowszechny.pl/swiat ... any-160615
Ostatnio zmieniony 2024-04-21, 20:13 przez Abstract, łącznie zmieniany 1 raz.
Bóg nie adoptował nas po innym bogu.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 19234
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2646 times
Been thanked: 4664 times
Kontakt:

Re: Moje wątpliwości odnośnie wiary

Post autor: Marek_Piotrowski » 2024-04-21, 20:17

Znaki i cuda dzieją się przede wszystkim przy ewangelizacji, gdyż mają być... właśnie znakami. SPoro ich jest w krajach, gdzie chrześcijaństwo raczkuje.
Inna rzecz, że przecież w Biblii masz "skoncentrowanie" cudów - jak rozłożysz to na wszystkie lata, to nie wiem, czy dziś są dużo rzadsze...

Myślę, że pomocą może tu być patrystyka - na podobny temat pisał św. Augustyn na przełomie IV i V wieku:

„To były znaki przystosowane do czasu. Albowiem konieczne było, aby był ten znak Ducha Świętego we wszystkich językach, aby pokazać, że Ewangelia Boża biegnie przez wszystkie języki na całej ziemi. Stało się tak, aby został objawiony Boży zamiar, po czym znak ów ustał.
Czy dziś ci, na których nakładamy ręce, by otrzymali Ducha Świętego mogą oczekiwać, iż będą mówili językami? Czy, gdy nakładamy ręce (…), oczekujemy, że zaczną mówić językami, a gdy tego nie czynią mówimy, iż są przewrotni i że »nie otrzymali Ducha Świętego, bo gdyby tak było, mówiliby w językach jak kiedyś«?
Skoro nie mamy już takich cudownych dowodów na otrzymanie Ducha Świętego, to skąd mamy wiedzieć, że go otrzymaliśmy?
Należy przebadać swoje serce; jeśli kocha ono brata, Duch Święty je zamieszkuje.”

(Homilie do Pierwszego Listu Jana)

„Czyż dzisiaj Duch Święty nie jest udzielany? (…) Dlaczego więc dziś nikt nie mówi językami wszystkich narodów, tak jak mówił nimi każdy, kto tamtego dnia został napełniony Duchem Świętym? Dlaczego? Bo tamta zapowiedź dziś już jest wypełniona. (...) Wówczas mały Kościół, który się mieścił w jednym domu, mówił językami wszystkich narodów, dziś wielki Kościół na Wschodzie i na Zachodzie też mówi językami wszystkich narodów.” (Państwo Boże)

Jak widać, według doktora Kościoła, języki były znakiem profetycznym zapowiadającym rozpowszechnienie się Kościoła na wszystkie ludy i narody. Kiedy proroctwo się wypełniło, nie jest już potrzebne.

Ciekawie na ten sam temat wypowiada się Święty Jan Chryzostom (+407) . Twierdzi, że brak charyzmatów jest objawem dojrzałości Kościoła; ponieważ jesteśmy dojrzali, wierzymy bez znaków, jak przystoi dorosłym.
„Nie mam potrzeby widzenia teraz znaków. Po cóż? Umiem wierzyć w Mistrza bez nich. To niewierzący potrzebują znaków, a ja jestem wierzący – nie potrzebuję ich.
(…) niewierzącym potrzebne były znaki, by uwierzyć. Dlatego dano im znaki na potwierdzenie. Zatem znaki nie były przeznaczone dla wiernych, ale dla niewierzących. Dlatego Paweł napisał »języki to znak nie dla wierzących, lecz dla niewierzących«.
Czy nie widzicie, że fakt, iż Bóg zabrał znaki nie jest dla nas hańbą, lecz zaszczytem?”


Podobnie ujmował sprawę zaniku charyzmatów Teodor z Mopsuestii, twierdząc, że proroctwa i języki „teraz, gdy wiara rozpowszechniła się na świecie” są po prostu zbędne.

Albertus
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 6087
Rejestracja: 12 mar 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 464 times
Been thanked: 925 times

Re: Moje wątpliwości odnośnie wiary

Post autor: Albertus » 2024-04-21, 20:41

Nie podzielam entuzjazmu dla księdza Hellera i osobiście odradzam.
Ostatnio zmieniony 2024-04-21, 20:43 przez Albertus, łącznie zmieniany 1 raz.

Pompieri
Super gaduła
Super gaduła
Posty: 1182
Rejestracja: 28 wrz 2020
Has thanked: 471 times
Been thanked: 196 times

Re: Moje wątpliwości odnośnie wiary

Post autor: Pompieri » 2024-04-21, 20:59

Dlaczego Albertusie?
W ramach kosmologii (teologalnej ) istnieje wiele nurtow, poniewaz nikt nie ma jednoznacznej wiedzy ani o poczatkach, ani o terazniejszym sposobie interpretacyjnym.

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 15052
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4235 times
Been thanked: 2968 times
Kontakt:

Re: Moje wątpliwości odnośnie wiary

Post autor: Dezerter » 2024-04-21, 23:04

A kto i gdzie wymyślił teorię wielkiego wybuchu?
Ksiądz Jezuita z obserwatorium astronomicznego z Watykanu.
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Pompieri
Super gaduła
Super gaduła
Posty: 1182
Rejestracja: 28 wrz 2020
Has thanked: 471 times
Been thanked: 196 times

Re: Moje wątpliwości odnośnie wiary

Post autor: Pompieri » 2024-04-21, 23:15

Tak.
Tym niemniej jest too teoria z wieloma dziurami i byc moze ( o czym sie juz mowi ) zostanie albo mocno przeredagowana, albo zastapiona inna.
Ale w sferze poznawczo-badawczej odgegrala i odbywa wielka role na polu odkryc czy wynalazkow.

marcin
Aktywny komentator
Aktywny komentator
Posty: 710
Rejestracja: 3 lut 2024
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 112 times
Been thanked: 67 times

Re: Moje wątpliwości odnośnie wiary

Post autor: marcin » 2024-04-22, 00:00

Dezerter pisze: 2024-04-21, 23:04 A kto i gdzie wymyślił teorię wielkiego wybuchu?
Ksiądz Jezuita z obserwatorium astronomicznego z Watykanu.
Dez, podajesz te szczegoly jakby one mialy jakies znaczenie w wiarygodnosci teorii.
To kto wymyslil, gdzie i kiedy, nie ma tu nic do rzeczy.
Istotna jest sprawdzalnosc i konkrety dowodzace prawdziwosci teorii.
A nie tak jak zrobiono z teoria ewolucji.
To tak jakby wysnowac udziwnione teorie dlaczego wrona siada na czubku drzewa? ;)
Ostatnio zmieniony 2024-04-22, 00:01 przez marcin, łącznie zmieniany 1 raz.

Pompieri
Super gaduła
Super gaduła
Posty: 1182
Rejestracja: 28 wrz 2020
Has thanked: 471 times
Been thanked: 196 times

Re: Moje wątpliwości odnośnie wiary

Post autor: Pompieri » 2024-04-22, 00:30

Oczywiscie - wrona siada rowniez na czubku drzewa. I nie tylko na czubku i nie tylko wrona.
Teoria o wronie jest skladowa nauk ornitologicznych, a teoria ewolucji jest skladowa nauk biologicznych albo nauk geologicznych.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Ateizm, agnostycyzm, deizm”