Msza Trydencka

[Marek_Piotrowski]

Albbo papiez bezprawnie tepi jedna forme liturgii - tego nie mozna pominac. Bezprawnie.

Jaki prawo łamie?

[konserwa]

Prawo do Mszy sw. trydenckiej.
Nie interesuje mnie bicie piany.
trzymaj sie.

[stasiekb100]

Niezgoda wewnątrz wspolnoty bardzo źle świadczy o tej wspólnocie. Tak jak mówi Biblia: nie ostoi się królestwo wewnątrz skłócone.

[Andej]

To tak jak rodzina. Wewnętrznie skłócona nie ostoi się. Ale co zrobić z krnąbrnym dzieckiem? Zleć? Zabronić niewłaściwej zabawy? Oddać do adopcji? Wygnać z domu? Które wyjście najlepsze?

[konserwa]

Albo co zrobic z patologicznym ojcem? Zabic? Zabronic tego, czego on nie chce, zeby mu zabraniac? Oddac do wiezienia? Do domu starcow Wygnac na lawke w parku? zrzucic z 10 pietra?

[Andej]

Najlepiej wraz z całym mieszkaniem, a nawet blokiem. I administracją.

Ogon macha psem? Czy pies ogonem?

[Marek_Piotrowski]

Prawo do Mszy sw. trydenckiej.

Kto ustanowił takie prawo i gdzie je mogę przeczytać?

Nie interesuje mnie bicie piany.

Przykro mi w takim razie, że dyskutujesz tak pracowicie, co rusz poruszając i odgrzewając ten temat, bez zainteresowania.

[konserwa]

Przykro mi, ze masz taka fobie antytrydencka.
Pewien papiez ustanowil takie prawa. I pewien papiez teraz probuje je zignorowac.
Ot i wszystko.

[Andej]

Nie jestem w stanie oceniać papieża i jego decyzji.
Ale patrząc z dołu widzą ból tych, którzy są bardziej przywiązani do formy niż do Kościoła. Ograniczenie stosowania rytu powoduje to, że ludzi porzucają Kościół na rzecz bractwa.
Na synodalnych spotkaniach omawiana była kwestia. Osoby mieszkające w pobliżu Bractwa zaobserwowały, że decyzje ograniczające odprawiania mszy św. w starym rycie spowodowały gwałtowny przyrost ilości aut parkujących przed bractwem w czasie niedzielnych mszy. I ponoć tendencja wzrostowa jest.
Zatem nie wiem, czy decyzja nie jest wylaniem dziecka z kąpielą. Ale też nie wiem, czy niektóre regulacje, ograniczenia nie zapadają na szczeblu diecezjalnym. Nie wiem, jak do tego podchodzą sami księża.

Nie wiem też, czy jest sens na siłę zatrzymywać w Kościele tych, dla których forma ważniejsza jest od treści.

[Marek_Piotrowski]

Pewien papiez ustanowil takie prawa.

Który i jakie?

[Jozek]

Marku, nieistotne jest czy prawo takie bylo czy go nie ma
Andej zauwazyl dosc wazna kwestie, ktoa nie powinna byc ignorowana.

Dodano po 7 minutach 13 sekundach:
Tu raczej chodzi o pewnego rodzaju wprowadzanie zamieszania w Kosciele.
Ja np. za czasow komuny, choc jej nie cierpialem, znajac zasady, czulem sie jak ryba w wodzie.
Gdy wyszedlem wojska w 82roku, te zasady sie radykalnie zmienily i wtedy czulem sie jak spadochroniarz zrzucony na nieznanym terenie.
Wrecz stracilem jakikolwiek fundament na ktorym moglbym sie oprzec.
Uwazam ze to samo dzieje sie wlasnie z tymi ktorzy mieli to oparcie w wierze i wyrazaniu jej w Mszy Trydenckiej.
Taka radykalna zmiana jaka wprowadzono likwidujac wiekszosc miejsc gdzie taku Msze Sw. byly odprawiane to wlasnie takie pozbawiwnie wiernych oparcia na ktorym przez lata polegali.

[Marek_Piotrowski]

Zatem chodzą z powodu wiary czy swoich przyzwyczajeń?

Marku, nieistotne jest czy prawo takie bylo czy go nie ma

Byłoby nieistotne, gdyby @konserwa nie twierdził że istnieje - i to w formie zarzutu.

Tu raczej chodzi o pewnego rodzaju wprowadzanie zamieszania w Kosciele.
Ja np. za czasow komuny, choc jej nie cierpialem, znajac zasady, czulem sie jak ryba w wodzie.
Gdy wyszedlem wojska w 82roku, te zasady sie radykalnie zmienily i wtedy czulem sie jak spadochroniarz zrzucony na nieznanym terenie.
Wrecz stracilem jakikolwiek fundament na ktorym moglbym sie oprzec.
Uwazam ze to samo dzieje sie wlasnie z tymi ktorzy mieli to oparcie w wierze i wyrazaniu jej w Mszy Trydenckiej.
Taka radykalna zmiana jaka wprowadzono likwidujac wiekszosc miejsc gdzie taku Msze Sw. byly odprawiane to wlasnie takie pozbawiwnie wiernych oparcia na ktorym przez lata polegali.

Wybacz, ale 55 lat to już chyba dość, by się przyzwyczaić?
Chyba, że wyżej od Koscioła ceni się swoje przyzwyczajenia (zresztą nabyte już po przejściu na NOM...

Zamieszanie, to CZYNIĄ pseudotradycjonaliści, a nie sa jego ofiarami.

[Jozek]

Nie przecze ze zamieszanie poqoduja pseudo tradycjonalisci, ale to nie znaczy by wszystkich wychowanychvna Mszy Trydenckiej nalez do nich zakwalifikowac i po as tapic z nimi tak samo.
Wiesz, ja tez sie wychowalem na Mszy Trydencjiej i nawet na rwligii naucylem sie pacirza po lacinie.
Jednak po wielu latach poza Kosciolem, mialem powazny problem ze zrozumieni o co dzis chodzi w Kosciele.

Wiec nie przystawiaj zadnych dat do wierzacych i do zmian w liturgii Kosciola, bo ta, tak samo jak i Prawdy wiary, powinna byc niezmienna.
Wiesz, Kosciol tak jak i Bog, jest ponadczasowy, a jakiekolwiek radykalne zmiany temu zaprzeczaja, lub uniemozliwiaja ta ponadczasowosc.

[Marek_Piotrowski]

Nie przecze ze zamieszanie poqoduja pseudo tradycjonalisci, ale to nie znaczy by wszystkich wychowanychvna Mszy Trydenckiej nalez do nich zakwalifikowac i po as tapic z nimi tak samo.

Oczywiście.

Wiesz, ja tez sie wychowalem na Mszy Trydencjiej i nawet na rwligii naucylem sie pacirza po lacinie.
Jednak po wielu latach poza Kosciolem, mialem powazny problem ze zrozumieni o co dzis chodzi w Kosciele.

A co, zmieniło się to, o co chodzi?

Wiec nie przystawiaj zadnych dat do wierzacych i do zmian w liturgii Kosciola, bo ta, tak samo jak i Prawdy wiary, powinna byc niezmienna.

Żartujesz. Precz z Soborem Trydenckim?

[konserwa]

Twoje odczuwanie wiary Marku nie musi byc moim.
Ani nie musi byc tym najbardziej prawidlowym.