Msza Trydencka

[Marek_Piotrowski]

A co to ma wspólnego, bo nie łapię?

[Nenderen]

No dobrze, ale skąd mniemanie, że - dajmy na to w latach 50-tych XX wieku - było lepiej?

Podałem jeden z przykładów jako argument.

[Marek_Piotrowski]

Miałem wrażenie, ze rozmawiamy o Mszy Świętej...

[Ojciec.Pablito]

W latach 50-tych xx wieku było min. W tym aspekcie lepiej, że w mediach nie było ciągłego epatowania nagością. Z drugiej strony bywały sprawy w których było gorzej niż teraz.

Powiem Ci, że mi również bardzo trudno patrzeć na to epatowanie nagością i erotyką.
Bardzo podoba mi się moda skromna. Podoba mi się jak ubierają się katoliczki, dziewczyny od świadków Jehowy a nawet młode muzułmanki.

Drażni mnie erotyka w tańcu, w sztuce.
Drażni mnie to, że na przykład taniec na rurze stał się dyscypliną sportową, podczas gdy za mojej nastoletniości taniec na rurce był atrybutem knajp dla dorosłych.
Kiedyś mówiło się "klub nocny"/nightclub na miejsce wątpliwej moralności - dzisiaj to synonim dyskoteki.

Z drugiej strony pamiętam w latach 80-tych gdy byłem młodym nastolatkiem i lubiłem czytać ksiązki i gazety, że wówczas w takich róznych gazetkach typu krzyzówki, łamigłówki były artykuły pornograficzne - w sensie opowiadania bez obrazków. Nawet pamiętam do dzisiaj - były artykuły "opowieści" o charakterze pedofilskim.
Więc z tym też było różnie.

[Marek_Piotrowski]

Dużo się zmieniło w latach 60-tych.

[Ojciec.Pablito]

Miałem wrażenie, ze rozmawiamy o Mszy Świętej...

Trochę wydaje mi się, że zmiany liturgiczne były jednym z elementów zmian kulturowych w XX wieku.
Były zapewne krokiem w dobrym kierunku.
Ale z drugiej strony jak obserwuję fascynację starą liturgią to mam wrażenie, że jest w ludIach gdzieś ta tęsknota to rzeczywistości sprzed tych wszystkich rewolucji społecznych i religijnych. Trochę to aggiornamento jakby ograbiło sacrum.
Podobnie jak "sacrum" w modzie, sztuce, kulturze - gdzieś zeszło na obszar "profanum".

Dodano po 49 sekundach:
Ale może to wyimaginowana, wewnętrzna tęsknota po prostu za sacrum.

[Nenderen]

Miałem wrażenie, ze rozmawiamy o Mszy Świętej...

Istnieje związek między dawnym podejściem żyjących w zachodnich społeczeństwach katolików do skromności w ubiorze a ich dawnemu, częściej żarliwemu zaangażowaniu we Mszę.

[konserwa]

Istnieje. Moge to potwierdzic, gdyz jestem tradycjonalista mocno zaangazowanym.

[Ojciec.Pablito]

Istnieje. Moge to potwierdzic, gdyz jestem tradycjonalista mocno zaangazowanym.

Bractwo Piusa X?

[konserwa]

Tak. To dzieki bractwu zdecydowalem sie na chrzest w Kosciele katolickim.

[Andej]

Dla mnie dyskusja o wyższości formy nad treścią.
Z jednej strony nie rozumiem kościelnych ograniczeń w sprawowaniu eucharystii w starym rycie, a z drugiej nie rozumiem tych, którzy przedkładają formę nad treścią.
Oczywiście można dyskutować o sprawach doktrynalnych. Jednak, dla większości nie mają one głębszego znaczenia, gdyż poprzestają na starym rycie.
Co, nota bene, pobrzmiewało w dyskusji prowadzonej na Forum przed kilku laty.

[Nenderen]

Ja np. nie uważam by forma była ważniejsza nad treścią ale czuję sentyment do dawnego rytu.

[konserwa]

Pewnie, ze forma nie jest wazniejsza nad trescia. Mnie osobiscie od jakichs 20 lat zadziwia fakt, iz z nowej formy zrobionno swego rodzaju bozka, a tradycyjnej zakazano.Tto dopieroo "tolerancja" ... ze niby forma nie jest wazniejsza nad trescia?

[Marek_Piotrowski]

Ja np. nie uważam by forma była ważniejsza nad treścią ale czuję sentyment do dawnego rytu.

I to jest uczciwe postawienie sprawy. Nie jest to jednak kategoria do decyzji w Kościele.

Pewnie, ze forma nie jest wazniejsza nad trescia. Mnie osobiscie od jakichs 20 lat zadziwia fakt, iz z nowej formy zrobionno swego rodzaju bozka, a tradycyjnej zakazano.

Kiedy czytam posty różnych "tradsów", mam raczej wrażenie ubóstwienia starego mszału.

[konserwa]

Mylne wrazenie. Podobnie moznaby napisac, ze wprost ubostwia sie anarchie po drugiej stronie.