Jak tutaj trafiliście?

[CiekawaXO]

Ja będę tylko spokojna, jak mi dasz odpowiedź że wiesz, że on nie zniknął, tylko się rozszedł:P
W interpretacje czy to Bóg czy nie nie wnikam.

[Anna Anna]

Ja będę tylko spokojna, jak mi dasz odpowiedź że wiesz, że on nie zniknął, tylko się rozszedł:P
W interpretacje czy to Bóg czy nie nie wnikam.

Tak, też można powiedzieć ,, wszyscy bardzo szybko uciekli,,

[CiekawaXO]

Uff, już myślałam że zniknęli jak w Harrym Potterze:P

[Dezerter]

Żaden człowiek bez drugiego człowieka nie ma szans na zbawienie.

Błąd co najmniej!
a nie wiem czy nie dużo gorzej - ten biedny Bóg, bez ciebie nie da rady

[Anna Anna]

Ja będę tylko spokojna, jak mi dasz odpowiedź że wiesz, że on nie zniknął, tylko się rozszedł:P
W interpretacje czy to Bóg czy nie nie wnikam.

Tak, też można powiedzieć ,, wszyscy bardzo szybko uciekli,,

Teraz, jest szczególny czas w mojej rodzinie, że potrzebuje wsparcia ,, Wszystkich Świętych,, i od dłuższego czasu chodzą za mną słowa z książki ks. Piotra Pawlukiewicza( jak bede miała czas to zrobię zdjęcie) a mianowicie chodziło mu to dlaczego nie otrzymujemy łask. Odpowiedz była bardzo prosta. Na jakim etapie wiary jesteś, co byś zrobiła gdybyś dostała. Ja przekazuję dalej. A ty?

[CiekawaXO]

Nie wiem czy ja bym interpretowała że tłum się rozszedł jako łaskę od Boga.

[Anna Anna]

Uff, już myślałam że zniknęli jak w Harrym Potterze:P

Jak Ci się nie podobają moje posty to nie czytaj.

[CiekawaXO]

To był żart.

Dodano po 34 sekundach:
JAk ci się nie podobają moje żarty, to też nie czytaj.

[Anna Anna]

Nie wiem czy ja bym interpretowała że tłum się rozszedł jako łaskę od Boga.

A może masz rację ja widzę świat z Bogiem ,, przez różowe okulary,, Jestem szczęśliwa a ty

Dodano po 1 minucie 46 sekundach:

To był żart.

Dodano po 34 sekundach:
JAk ci się nie podobają moje żarty, to też nie czytaj.

Ok rozumiem żarty, ale napisz coś miłego. Na jakim etapie wiary jesteś,?

[CiekawaXO]

Ja napisałam że ja nie wiem czy bym tak to interpretowała, a nie że ty nie możesz: napisałam że nie wnikam czy to od Boga czy nie post wcześniej.
A mimo że tego tak bym nie interpretowała, to też jestem szczęśliwa. Znaczy bywam.
Jestem za tym żeby widzieć Boga w małych rzeczach, tylko jeśli chodzi o zachowanie ludzi, to oni nie robili nic złego, stali w kolejce, to nie wiem czemu Bóg miałby ich stamtąd ruszać. Ale to tylko taka filozoficzna nutka.

[Andej]

A może masz rację ja widzę świat z Bogiem ,, przez różowe okulary,,

Nie lubię tych różowych okularów, bo one fałszują rzeczywistość.
Ale faktem jest, że dobrzy ludzie widzą dobro. Bo są skoncentrowani na tym, co jest dobre.
A ludzie wierzący w Boga i Bogu widzą Jego dzieła. Widzą Jego działanie w naszym życiu. Będą otwartą na Boga znacznie lepiej dostrzegasz Go, niż moga to dostrzec ludzie zapatrzeni w siebie.

Dlatego też uważam, że nie patrzysz przez różowe okulary, ale przez okulary pełne miłości do Boga. I ludzi. Dlatego widzisz dobro. I dlatego możesz się nim zachwycać. Wydaje mi się też, że w Twojej postawie jest coś, co Jezus chciał przekazać mówiąc: Pozwólcie dzieciom przyjść do Mnie. Bo dzieci widza piękno i mają zaufanie do Boga. Nie liczy się wiek, ale właśnie zaufanie pełne miłości.

[Arek]

Żaden człowiek bez drugiego człowieka nie ma szans na zbawienie.

Błąd co najmniej!
a nie wiem czy nie dużo gorzej - ten biedny Bóg, bez ciebie nie da rady

Wyjaśnij swoje słowa. Bo ja mogę rozwinąć swoją myśl. Wyobraź sobie, aby czynić dobro musi być drugi człowiek. Miłość Boga przejawia się wśród ludzi. Sam z siebie nie jesteś w stanie się zbawić. Zbawia Bóg ale dzięki miłości jaką możesz dać drugiemu człowiekowi. Bez tego niczego nie osiągniemy. Bóg zawsze na pierwszym miejscu. Jeśli On będzie na pierwszym miejscu wszystko będzie na swoim miejscu. Jeśli myślisz, że stawiam siebie gdzieś na początku czy nawet po środku jesteś w błędzie. Nieprawidłowo czytasz moje słowa. Ale jak kto chce niech czyta @Dezerterze. Czasami wplątuję się w jałową dyskusję, więc zapytaj konkretnie to odpowiem.

[Anna Anna]

Ja napisałam że ja nie wiem czy bym tak to interpretowała, a nie że ty nie możesz: napisałam że nie wnikam czy to od Boga czy nie post wcześniej.
A mimo że tego tak bym nie interpretowała, to też jestem szczęśliwa. Znaczy bywam.
Jestem za tym żeby widzieć Boga w małych rzeczach, tylko jeśli chodzi o zachowanie ludzi, to oni nie robili nic złego, stali w kolejce, to nie wiem czemu Bóg miałby ich stamtąd ruszać. Ale to tylko taka filozoficzna nutka.

Nawet nie wiem co mam Ci odpowiedz. Chciałam miło porozmawiać a czuje się atakowana. Te forum to nie dla mnie. Wiec, żegnam Wszystkiego najlepszego

[Dezerter]

Żaden człowiek bez drugiego człowieka nie ma szans na zbawienie.

Błąd co najmniej!
a nie wiem czy nie dużo gorzej - ten biedny Bóg, bez ciebie nie da rady

Wyjaśnij swoje słowa. Bo ja mogę rozwinąć swoją myśl. Wyobraź sobie, aby czynić dobro musi być drugi człowiek. Miłość Boga przejawia się wśród ludzi. Sam z siebie nie jesteś w stanie się zbawić. Zbawia Bóg ale dzięki miłości jaką możesz dać drugiemu człowiekowi. Bez tego niczego nie osiągniemy. Bóg zawsze na pierwszym miejscu. Jeśli On będzie na pierwszym miejscu wszystko będzie na swoim miejscu. Jeśli myślisz, że stawiam siebie gdzieś na początku czy nawet po środku jesteś w błędzie. Nieprawidłowo czytasz moje słowa. Ale jak kto chce niech czyta @Dezerterze. Czasami wplątuję się w jałową dyskusję, więc zapytaj konkretnie to odpowiem.

Bóg zbawia sam i może to zrobić bez pomocy człowieka, tylko to chciałem poprawić w twojej błędnej wypowiedzi.

[Arek]

Żaden człowiek bez drugiego człowieka nie ma szans na zbawienie.

Błąd co najmniej!
a nie wiem czy nie dużo gorzej - ten biedny Bóg, bez ciebie nie da rady

Wyjaśnij swoje słowa. Bo ja mogę rozwinąć swoją myśl. Wyobraź sobie, aby czynić dobro musi być drugi człowiek. Miłość Boga przejawia się wśród ludzi. Sam z siebie nie jesteś w stanie się zbawić. Zbawia Bóg ale dzięki miłości jaką możesz dać drugiemu człowiekowi. Bez tego niczego nie osiągniemy. Bóg zawsze na pierwszym miejscu. Jeśli On będzie na pierwszym miejscu wszystko będzie na swoim miejscu. Jeśli myślisz, że stawiam siebie gdzieś na początku czy nawet po środku jesteś w błędzie. Nieprawidłowo czytasz moje słowa. Ale jak kto chce niech czyta @Dezerterze. Czasami wplątuję się w jałową dyskusję, więc zapytaj konkretnie to odpowiem.

Bóg zbawia sam i może to zrobić bez pomocy człowieka, tylko to chciałem poprawić w twojej błędnej wypowiedzi.

Do czego Bogu jest potrzebny człowiek? Czy Bóg jest sam? W mojej wypowiedzi jest sens, być może tego nie dostrzegasz?