Jak tutaj trafiliście?

[Andej]

wyszukałem forum w internecie i bardzo zaciekawiły mnie owe tematy

W takim razie miło mi. I do roboty, czyli dyskutowania, zapraszam.

[Dezerter]

Jestem tutaj przez wpis który już nie jest możliwy do rozwinięcia niestety. Pytanie było o to czy fotel z logiem Diablo jest poprawny moralnie (coś w tym stylu). Szkoda że są tematy na które nie można się wypowiedzieć, ale nie z powodu braku wiedzy lub innych tego typu, tylko dlatego że administracja zablokowała owy wpis.
A kolejna rzecz mnie nurtowała. Osoby tam pisały że jest to niezbyt dobre, ale jakoś nie chciało im się analizować skąd jest tam te logo. A w każdej wypowiedzi ważny jest kontekst. No więc pomyślmy czemu na fotelu do gamingu jest logo przedstawiające diabła?
Na początku trzeba skorygować jedną rzecz. Jest to logo nie samego diabła, ale serii gier o tytule Diablo. "No ale to nadal jest złe!!!" Tak by pewnie wiele osób chciało odpowiedzieć. Więc idziemy dalej.
Gry Diablo w swoich 4 odsłonach przedstawiają walkę aniołów z diabłami. W sumie to samo co w Biblii. W grach wcielamy się w przeróżnych bohaterów, którzy praktycznie za każdym razem mają na celu zabicie tytułowego Diablo. Bohaterzy są szlachetni, dobrzy, często przypominają idealnych chrześcijan. No właśnie, przypominają, ponieważ w tym świecie (tj. Sanktuarium) nie ma takiego czegoś jak Chrześcijaństwo. Jest to świat wymyślony na potrzeby gier. Wszystko zostało wymyślone, w pewnych aspektach było wzorowane na religiach lub mitologiach naszego świata, ale nadal jest to świat fikcyjny.
Wracając do meritum wypowiedzi: zastanawiamy się czy fotel promujący serię gier, w których celem jest zabicie fikcyjnego diabła wzorowanego po części na diable znanym z Biblii, czy ten właśnie fotel, będzie odpowiedni do... Siedzenia. Nie chodzi nam o wysławianie tego wizerunku fikcyjnej postaci. Nie. Chodzi o korzystanie z fotela. Czyli po prostu siedzenia.
Mam nadzieję że moją dosyć długą wypowiedzią nakłonie parę osób do refleksji. Chce też zaznaczyć że staram się być jak najbardziej obiektywny w każdym religijnym temacie. Sam gram w gry Diablo, ale też uznaje Biblię za wspaniałą księgę. Może w niektórych tematach potrzeba właśnie kogoś pomiędzy obiema stronami.

Witaj na forum i dziękuję za merytoryczną i wyważona opowieść
tylko czy pomyślałeś o innych, o tym jak oni odbiorą ciebie siedzącym na fortelu czerwonym z napisem Diablo a obok okładka gry z demonami
Przemyśl te Słowa poniżej proszę pod kątem fotela i tego co napisałem wyżej
22 Unikajcie wszystkiego, co ma choćby pozór zła6.
(...)
Unikanie zgorszenia

13 Przestańmy więc wyrokować jedni o drugich. A raczej to zawyrokujcie, by nie dawać bratu sposobności do upadku lub zgorszenia. 14 Wiem i przekonany jestem w Panu Jezusie, że nie ma niczego, co by samo przez się było nieczyste, a jest nieczyste tylko dla tego, kto je uważa za nieczyste. 15 Gdy więc stanowiskiem w sprawie pokarmów zasmucasz swego brata, nie postępujesz już zgodnie z miłością. Tym swoim [stanowiskiem w sprawie] pokarmów nie narażaj na zgubę tego, za którego umarł Chrystus.
16 Niech więc posiadane przez was dobro nie stanie się sposobnością do bluźnierstwa! 17 Bo królestwo Boże to nie sprawa tego, co się je i pije, ale to sprawiedliwość, pokój i radość w Duchu Świętym. 18 A kto w taki sposób służy Chrystusowi, ten podoba się Bogu i ma uznanie u ludzi. 19 Starajmy się więc o to, co służy sprawie pokoju i wzajemnemu zbudowaniu. 20 Nie burz dzieła Bożego ze względu na pokarmy! Wprawdzie każda rzecz jest czysta, stałaby się jednak zła, jeśliby człowiek spożywając ją, dawał przez to zgorszenie. 21 Dobrą jest rzeczą nie jeść mięsa i nie pić wina, i nie czynić niczego, co twego brata razi .
22 4 A swoje własne przekonanie zachowaj dla siebie przed Bogiem. Szczęśliwy ten, kto w postanowieniach siebie samego nie potępia. 23 Kto bowiem spożywa pokarmy, mając przy tym wątpliwości, ten potępia samego siebie, bo nie postępuje zgodnie z przekonaniem. Wszystko bowiem, co się czyni niezgodnie z przekonaniem, jest grzechem.

[River Poison]

Witam wszystkich forumowiczów.Jestem tutaj dzięki wujkowi Google.Szukajcie a znajdziecie fajne,ciekawe forum do dyskusji.

[sądzony]

Witaj

[Andej]

Witam wszystkich forumowiczów.Jestem tutaj dzięki wujkowi Google.Szukajcie a znajdziecie fajne,ciekawe forum do dyskusji.

Zatem dyskutuj. W łącz się. Witam i zapraszam do aktywności. A wujkowi podziękuj.

[gakowalski]

Ja tutaj trafiłem przy okazji medialnej afery związanej ze wspólnotą z Teresina. Podoba mi się, że forum jest oparte o phpBB, bo ten system forumowy dobrze mi się kojarzy. Mam trochę dosyć "facebokowych" i w ogóle social-mediowych dyskusji, tam nie da się spokojnie i trwale rozmawiać, wszystko jest natchnione jakimś pędem i nietrwałością.

[CiekawaXO]

@River Poison masz nik jak jakiś dobry serial:D
@gakowalski fajnie że tu trafiłeś, i liczę na jakieś odpowiedzi też w innych tematach, bom ciekawa:P

[Anna Anna]

Ja tu trafiłam z samotności.

[Dezerter]

Ja tutaj trafiłem przy okazji medialnej afery związanej ze wspólnotą z Teresina. Podoba mi się, że forum jest oparte o phpBB, bo ten system forumowy dobrze mi się kojarzy. Mam trochę dosyć "facebokowych" i w ogóle social-mediowych dyskusji, tam nie da się spokojnie i trwale rozmawiać, wszystko jest natchnione jakimś pędem i nietrwałością.

Całkowicie się z tobą zgadzam, czasami wciągnie mnie jakaś polemika na fejsie, ale tam się nie da poważnie i merytorycznie dyskutować
Liczę na twoją obecność w innych watkach, bo jesteś ciekawą osobą, która mogła by je wzbogacić

Dodano po 9 minutach 26 sekundach:

Ja tu trafiłam z samotności.

Aniu taka na wstępie to Cię
jesteś wśród braci i sióstr i na dodatek Z Chrystusem , bo to nie jest pusta nazwa
jesteśmy wirtualną wspólnotą, zgromadzeniem, zwołaniem a więc Kościołem, a naczelnym Adminem tego forum jest Jezus Chrystus, bo dawno temu zawierzyłem Mu i oddałem to forum a ja czy my jako Moderacja Mu tylko posługujemy najlepiej jak potrafimy
a że wychodzi jak wychodzi, to na szczęście mamy Miłosiernego Pana

[Andej]

Samotność bywa zarówno przekleństwem, jak też błogosławieństwem. Ale jest też darem, który trzeba rozpoznać i wykorzystać zgodnie w wolą Bożą.

[River Poison]

Czasami samotność jest po coś,by coś zrozumieć,do czegoś dojrzeć.Wszystko co dzieje się w naszym życiu ma jakiś głębszy sens.Chociaż pewnie samotność boli coniektórych ludzi.Ale z samotnością też trzeba umieć żyć.l nie przyjmować jako coś złego Lepiej być samotnym niż otaczać się fałszywymi psiapsiółkami,obojętnymi przyjacielami i ludźmi nieżyczliwymi.Być z niekochanym mężczyzną czy niekochaną kobietą,którzy nas niszczą i nasze życie.
Najgorszą formą samotności jest samotność wśród otaczających Ci pozornie życzliwych i bliskich ludzi.

[Anna Anna]

Witam , za każdym razem kiedy miałam swój plan na życie Bóg stawiał przede mną swoje plany w których nie miałam nic do gadania. Czasami czułam się jak małe,, dziecko,,. Pytając nie raz Pana Boga dlaczego tak się dzieje, że nic z moich planów nie wychodzi odpuściłam sobie. I wtedy przyszła odpowiedź. Możecie mi wierzyć lub nie ale ja mam bardzo dużo czasu. Tak ok 2 do 3 godzin dziennie. W tym czasie mogę albo siedzieć na Facebooku lub czytać. Wybrałam książki np. : O Józefa Witko. Ks. Piotra Pawlukiewicza itp. Analizuje życie świetnych. Mam swoje małe i duże odkrycia. A jak przychodzi zabłąkana dusza to doradzam, podpowiadam. Ale wiem, że te przemyślenia, rady nie są moje wiec jestem spokojna. Ale nadziwić się nie mogę, że rada dla koleżanki, ..., Pochodzi z książki którą np. dwa lata wcześniej czytałam. Pozdrawiam

[Arek]

Witam , za każdym razem kiedy miałam swój plan na życie Bóg stawiał przede mną swoje plany w których nie miałam nic do gadania. Czasami czułam się jak małe,, dziecko,,. Pytając nie raz Pana Boga dlaczego tak się dzieje, że nic z moich planów nie wychodzi odpuściłam sobie. I wtedy przyszła odpowiedź. Możecie mi wierzyć lub nie ale ja mam bardzo dużo czasu. Tak ok 2 do 3 godzin dziennie. W tym czasie mogę albo siedzieć na Facebooku lub czytać. Wybrałam książki np. : O Józefa Witko. Ks. Piotra Pawlukiewicza itp. Analizuje życie świetnych. Mam swoje małe i duże odkrycia. A jak przychodzi zabłąkana dusza to doradzam, podpowiadam. Ale wiem, że te przemyślenia, rady nie są moje wiec jestem spokojna. Ale nadziwić się nie mogę, że rada dla koleżanki, ..., Pochodzi z książki którą np. dwa lata wcześniej czytałam. Pozdrawiam

Gdy wracamy do Boga i nabywamy wiedzę zaczynamy dostrzegać pewne rzeczy. Rzeczy te zaczynają przejawiać się w naszym życiu. Świadomie czyniąc dobro widzimy działanie Boga w nas. Coraz bardziej wyraźnie zaczynamy widzieć i zastanawiać się nad zależnościami naszych uczynków z tym co chce nam powiedzieć Bóg. Jeśli wszystko idzie w dobrą stronę zaczynamy wypełniać Jego Wolę. Im więcej czasu upływa tym jest mniej zaskakujące takie działanie, a bardziej oczywiste i zaczynamy widzieć i słyszeć.

[Anna Anna]

Witam , za każdym razem kiedy miałam swój plan na życie Bóg stawiał przede mną swoje plany w których nie miałam nic do gadania. Czasami czułam się jak małe,, dziecko,,. Pytając nie raz Pana Boga dlaczego tak się dzieje, że nic z moich planów nie wychodzi odpuściłam sobie. I wtedy przyszła odpowiedź. Możecie mi wierzyć lub nie ale ja mam bardzo dużo czasu. Tak ok 2 do 3 godzin dziennie. W tym czasie mogę albo siedzieć na Facebooku lub czytać. Wybrałam książki np. : O Józefa Witko. Ks. Piotra Pawlukiewicza itp. Analizuje życie świetnych. Mam swoje małe i duże odkrycia. A jak przychodzi zabłąkana dusza to doradzam, podpowiadam. Ale wiem, że te przemyślenia, rady nie są moje wiec jestem spokojna. Ale nadziwić się nie mogę, że rada dla koleżanki, ..., Pochodzi z książki którą np. dwa lata wcześniej czytałam. Pozdrawiam

Gdy wracamy do Boga i nabywamy wiedzę zaczynamy dostrzegać pewne rzeczy. Rzeczy te zaczynają przejawiać się w naszym życiu. Świadomie czyniąc dobro widzimy działanie Boga w nas. Coraz bardziej wyraźnie zaczynamy widzieć i zastanawiać się nad zależnościami naszych uczynków z tym co chce nam powiedzieć Bóg. Jeśli wszystko idzie w dobrą stronę zaczynamy wypełniać Jego Wolę. Im więcej czasu upływa tym jest mniej zaskakujące takie działanie, a bardziej oczywiste i zaczynamy widzieć i słyszeć.

Mam pytanie. A jak sobie poradzić z agresją do nas osób niewierzących. Starać się nawracać czy od nich się izolować. A co gdy niewierzące osoby są bliską rodziną i z nas się wyśmiewają, obrażają, mówią o nas nieprawdę. Agresja osób wobec nas jest silniejsza. Taki przykład . Zauważyłam, że córeczka mojej znajomej czyta Harrego Pottera i powiedziałam jej że niech nie czyta tych książek bo w tej książce są prawdziwe zaklęcia z czarnej magii a nie fikcja reżyseria. Ona zamiast normalnie zaatakować zrobiła ze mnie wariatkę. Nawet trochę przesadzając do zaistniałej sytuacji.

[CiekawaXO]

Ja uwielbiam Harrego Pottera , filmy jak i książki.
Ja nie wierzę w żadną magię, więc i w czarną, niech sobie będą te zaklęcia.
Mam nadzieję że nie zwróciłaś uwagi tej dziewczynce bezpośrednio.
Jak ktoś nie wierzy w czarną magię, to mówiąc jej o czarnej magii, jest bez sensu. Do ateisty też pójdziesz go przestrzegać przed czarną magią?
W ogóle to są bajania, nie ma żadnej magii. Ani białej, ani czarnej.

Dodano po 2 minutach 31 sekundach:
Natomiast jeśli chodzi o ataki neiwierzących: zależy czy są zasadne. Jak kogoś nawracasz siłą i nękasz to się nie dziwię.
Jeśli są to ataki bezpodstawne, to unikać takich agresywnych osób.
I nie prowokować do agresji.