Czy w niebie będą zwierzęta?

[Andej]

Ale z drugiej strony wiara, że tylko rozumne istoty zasługują na szczęście też nie ma za dużo odniesień.

Kluczem dusza. Istoty obdarzone duszą.

nie wiemy na podstawie jakich kryteriów będziemy sądzeni,

Te kryteria podał Mateusz. Zerknij do Mt 25.31-46.

[Abstract]

Bóg mógł świetnie zorganizować obecny świat bez zwierząt, bez naszych potrzeb związanych z ich obecnością, z resztą możemy spojrzeć szerzej na życie jako takie, łącznie z wirusami.

Możemy wyrażać swoje pragnienia poprzez pryzmat tego co znamy, a w niebie może być o wiele więcej dzieł Boga, gdzie obecne zwierzęta to ziarenko piasku na pustyni możliwości.
Wyobrażanie sobie nas przebywających "świetlistej przestrzeni" z aniołami w obecności Boga na wiecznym haju jest tak samo dziurawe i niedociągnięte jak każde inne wyobrażenie.

Z jakiś powodów Bóg prócz ludzi powołał do życia inne stworzenia, jakiś Jemu wiadomy cel w tym miał stąd niebo będzie dla każdego zaskoczeniem,
dla tych co go wycinają z wyobrażeń, jak i dla tych którzy nadając wyobrażenia nie mają pojęcia o skali możliwości.

[Andej]

Wyobrażanie sobie nas przebywających "świetlistej przestrzeni" z aniołami w obecności Boga na wiecznym haju jest tak samo dziurawe i niedociągnięte jak każde inne wyobrażenie.

Czy ktoś dorosły może tak sobie wyobrażać, jak kilkuletnie dziecko? Muzułmańskie niebo jest w pełni fizyczne, materialne. Ale katolicy wiedzą, że jest to stan. A materia, która tam będzie (a zapewne zapowiedź zmartwychwstania jest zapowiedzią jakiejś materii), nie wiele będzie mieć wspólnego z materią, którą znamy. Bo ani oko nie widziało, ani ucho nie słyszało ... (1 Kor 2.9).

[Abstract]

Stan w materii duchowej ma poziom abstrakcji solipsyzmu. Taki stan w zasadzie nie redukuje niczego, stan duchowy może otwierać nieskończone pola możliwości.

Nasze obecne poznanie świata materialnego zredukowane jest do pola możliwości naszych zmysłów oraz aparatury jaką jesteśmy w stanie stworzyć w celach poszerzenia tego poznania w pewnych granicach.

Stąd stan duchowy dla mnie nie ma właściwości redukcji a wyłącznie poszerzenia percepcji dzieła Boga.

[Andy72]

Stan w materii duchowej ma poziom abstrakcji solipsyzmu. Taki stan w zasadzie nie redukuje niczego, stan duchowy może otwierać nieskończone pola możliwości.

Nasze obecne poznanie świata materialnego zredukowane jest do pola możliwości naszych zmysłów oraz aparatury jaką jesteśmy w stanie stworzyć w celach poszerzenia tego poznania w pewnych granicach.

Stąd stan duchowy dla mnie nie ma właściwości redukcji a wyłącznie poszerzenia percepcji dzieła Boga.

Możesz jaśniej wytłumaczyć? co to znaczy "Stan w materii duchowej ma poziom abstrakcji solipsyzmu"?

[Abstract]

Materia w formie duchowej jest konsekwencją objawienia w Biblii nt zmartwychwstania ciał.
Pojęciowo materia nie ma innego źródła jak obecna czasoprzestrzeń, świat materialny.

Solipsysta jest również uwięziony w ramach swojego umysłu i pojęć które generują projekcję rzeczywistości.

Nie wiemy czym jest materia duchowa, umownie tworząc zlepek pojęć, bazując pojęciowo na obecnej materii.
Stąd dla mnie redukowanie nieznanego ma mniej sensu niż poszerzenie możliwości tego stanu, zwłaszcza że związany jest z niebem.

[Andej]

Zatem zbawiony solipsysta może mieć w niebie dowolne zwierzęta. I wyprowadzać nawet rekiny czy dinozaury na smyczy.
I to wcale nie jat tak głupie, jak się wydaje. Nieograniczony kreacjonizm.

[Andy72]

Przyznam, że nawet wyjaśnienie @Abstracta jest dla mnie niejasne. Dla mnie Niebo to stan, w którym solipsyzm jest niemożliwy, za to w piekle samotność solipsyzm.

[konserwa]

Nie rozumiem, bom za glupi - ale mamy miec powrot do raju ( w ostatecznej ostatecznosci ) ... no a w raju bylo wszystko, co na ziemi kiedykolwiek i w jakikolwiek sposob skakalo, fruwalo, plywalo, pasozytowalo czy zebiskami klapalo. Ameby, wirusy, bakterie i tym podobne to wejda w naszy cielskach ( a beda to ciala przemienione

[Marek_Piotrowski]

Nie rozumiem, bom za glupi - ale mamy miec powrot do raju

No nie. Niebo to coś znacznie więcej.

... no a w raju bylo wszystko, co na ziemi kiedykolwiek i w jakikolwiek sposob skakalo, fruwalo, plywalo, pasozytowalo czy zebiskami klapalo.

A skąd to wiemy?

[konserwa]

No tak mi sie o uszy obilo ... a moze to tylko Roma legend, he?

[Marek_Piotrowski]

No tak mi sie o uszy obilo ... a moze to tylko Roma legend, he?

Roma na pewno nie. Jakieś ludowe chyba...

[konserwa]

Ani Ty, ani papiez, ani caly Kosciol , ani nawet ja jako najmniejszy z najwiekszych autorytetow wszelkiej teorii nic szczegolowego w temacie nie stwierdzili. Cos mi sie wydaje, ze archiwum szyfrow i tajemnic niebianskich jeszcze nie zostaly nam udostepnione
I w takich to okolicznosciach sle pozdrowienia serdeczne ...

[greg77]

Popatrzcie tyle postów na temat jak jest w niebie, a 1 List do Koryntian zamyka to w kilu zdaniach
ani oko nie widziało, ani ucho nie słyszało,
ani serce człowieka nie zdołało pojąć,
jak wielkie rzeczy przygotował Bóg tym, którzy Go miłują
I tyle w temacie, ale oczywiście możemy "nabijać" kolejne posty pełne spekulacji.

[AkceptujeJezusa]

Mam nadzieję ,że gdy umre,spotkam mojego pieska w niebie.I będziemy się przytulać jak wcześniej .
Jak nikogo nie było,zaczął machać do mnie ogonem,i oczywiście podziękowałem głaszcząc mu po główce.