Interpretowanie Biblii

Ogólnie o Biblii. Dlaczego powinniśmy Ją czytać, jak powinno się czytać Pismo Święte, itp.
ODPOWIEDZ
Pytający
Gawędziarz
Gawędziarz
Posty: 582
Rejestracja: 12 gru 2021
Has thanked: 2 times
Been thanked: 35 times

Re: Interpretowanie Biblii

Post autor: Pytający » 2022-07-15, 18:59

Jak zajrzymy do 1 Piotra 1:20 przeczytamyWiedzcie jednak, że żadnego p r o r o c t wa...nie można wyjaśniać według własnego uznania
Zgodnie z tym wersetem, czytamy tam o niemożliwości wyjaśniania proroctw zawartych w "piśmie". Zgodnie z myślą tam zawartą,żadne p r o r o c t w o [pisma świętego] nie jest dla prywatnego wyjaśnienia
każde proroctwo pisma nie dzieje się wykładem własnym"

"żadne proroctwo z a w a r t e w piśmie"
żadnej wypowiedzi prorokaBPnikt nie jest w stanie sam zrozumieć żadnego z proroctw zawartych w piśmie

Tak tp p. Marku, nawet w obliczu prawdy o wychodzącym poza "przepowiednie", znaczenia określenia "proroctwo". W wypowiedzi czytamy o "proroctwie".
Bezpośrednio o nim i tylko o nim. Jak p. chce można wyjść poza zawarte tam stwierdzenie. Należy jednak wyraźnie to zaznaczyć.
A powodem dla którego żadne proroctwo pisma nie pochodzi z własnego wyjaśnienia jest następny werset
gdyż proroctwo nigdy nie było przyniesione z woli człowieka, lecz wypowiadali je ludzie [ proroctwo] od theos niesieni , czy poruszeni.
Nawet wyjaśnienie proroctwa nie jest w gestii proroka, tylko "agio pneuma"

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18853
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2599 times
Been thanked: 4595 times
Kontakt:

Re: Interpretowanie Biblii

Post autor: Marek_Piotrowski » 2022-07-15, 20:41

Bzdura. Proroctwo to WSZYSTKO co jest w Piśmie.
CO więcej, nie ma tam "proroctwa". Jest "prorokowanie PIsma" - czyli po prostu jego tekst:
Obrazek

Bardzo to zresztą dobrze widać w Apokalipsie, gdzie użyto tego samego słowa (w liczbie mnogiej) i zrównano je z dawaniem świadectwa:
"Dwom moim Świadkom dam władzę, a będą prorokować, przyobleczeni w wory, przez tysiąc dwieście sześćdziesiąt dni.
Oni są dwoma drzewami oliwnymi i dwoma świecznikami, co stoją przed Panem ziemi.
A jeśli ktoś chce ich skrzywdzić, ogień wychodzi z ich ust i pożera ich wrogów.
Jeśliby zechciał ktokolwiek ich skrzywdzić, w ten sposób musi zginąć.

Mają oni władzę zamknąć niebo, by deszcz nie zraszał dni ich prorokowania(profēteias), i mają władzę nad wodami, by w krew je przemienić, i wszelką plagą uderzyć w ziemię, ilekroć zechcą. (7) A gdy dopełnią swojego świadectwa(martyrian), Bestia, która wychodzi z Czeluści, wyda im wojnę, zwycięży ich i zabije."
/Ap 11,3-7/

Nie mówiąc już o tym, że tekst czytany w kontekście nie pozostawia żadnych wątpliwości, o co chodziło.

Niestety, spotykam się z podobnymi wykrętami dość często - ludzie, którzy twierdzą (jak się okazuje gołosłownie), że nie tylko kierują się Pismem, ale nawet "tylko Pismem", kiedy tekst Pisma zaprzecza temu, co im powiedziano, robią wszystko, by go unieważnić podobnymi wykrętasami, jak Twoje powyżej.
Ostatnio zmieniony 2022-07-15, 20:45 przez Marek_Piotrowski, łącznie zmieniany 2 razy.

Pytający
Gawędziarz
Gawędziarz
Posty: 582
Rejestracja: 12 gru 2021
Has thanked: 2 times
Been thanked: 35 times

Re: Interpretowanie Biblii

Post autor: Pytający » 2022-07-16, 10:56

Gdyby p. Markowi zależało na pisaniu prawdy a nie "bzdur", nie napisałby niedorzeczności, że p r o ro c t w o to wszystko co jest napisane w natchnionym słowie. Odwołuje się do potrzeby, odwołania się do kontekstu. Jednak samemu tego nie czyni. Twierdzi jednak, że: "tekst czytany w kontekście nie pozostawia żadnych wątpliwości, o co chodzi". I przyznaję mu rację. Jest tak w istocie.
I w wer. 16 czytamy pochwałę, że inni nie poszli za wymyślonymi rzeczami. On i jemu podobni byli: "naocznymi świadkami" pewnych wydarzeń. Nad naoczne świadectwo przedkładają jednak co?
"mamy jednak mocniejsze prorockie słowo" wer.19
Czyli? w wer. 20 czytamy o "proroctwie pisma". Jak przekonuje p. Marek mamy: "prorokowanie pisma". Jego zdaniem treść natchnionego słowa = "prorokowanie pisma". Jedno jest drugim.
Przekonuje, że prorokowanie = dawanie świadectwa.
Gdyby jednak p. Markowi zależało na ukazaniu prawdy, czym jest wspomniane tu: "prorokowanie pisma", uszanowałby podany werset, w którym czytamy o "k a ż d y m prorokowaniu pisma". Przywołuje Apok.11:3-7
Niech nam jednak wyjaśni z jakich powodów nie powołał się na pozostałe sześć innych miejsc, w których występuje gr.rzeczownik profeteia, jako mianownik w liczbie pojedynczej, rodzaju żeńskiego.
Pierwszy to Mat.13:14I jest wypełnione na nich p r o r o c t w o Izajasza [dosł. prorokowanie jak w 12 Pt.1:20] mówiące...
Inny to Rzym.12:6Mamy zaś do udzielonej nam łaski r ó ż n e dary laski, czy to p r o r o c t wo [dosł. prorokowanie]...
1 Kor.13:2Choćbym też miał prorokowanie...wszelkie poznanie...
14:22 Języki zatem są znakiem dla...,a proroctwo [prorokowanie], dla wiernych...
patrz 1 Tym.4:14, oraz 2 Pt.1:20
Tak to oczywiste jest, że "prorockie słowo", jak i "każde proroctwo pisma", czy "proroctwo nie przeniesione z woli człowieka", w obliczu miejsc występowania tego słowa w pierwszej kolejności, i nad wszystko odnoszą się do "proroctwa, prorokowania, wieszczenia" zgodnie z pierwotnym znaczenie gr. słowa.
A "dawanie świadectwa" to w istocie istotne zadanie. I temu zadaniu oddani mieli być "dwaj świadkowie", jako wzywający do pokoty. I ich świadczenie to rodzaj prorokowania wzywający do opamiętania.
A w wer. 20 czytamy o proroctwie "słowa", nie o samym słowie. Nie o butelce, kuflu, tylko jego zawartości.
I w przypadku kontekstu 2 Pt.1:20 w wer. 19 czytamy o "mocniejszym [od bycia nawet naocznym świadkiem] prorockim słowie". Tzn. proroctwach eschatologicznych odnośnie paruzji itp.
A problemem w dyskusji nie jest problem ustalenia czym jest prorokowanie, [proroctwa],tylko ustalenie kto stoi za ich wyjaśnieniem.
I tak jak proroctwa: "nigdy nie były przyniesione z woli człowieka". Tak nie z jego woli mają być "wyjaśnione", tzn. zinterpretowane.
I tak jak przesyłający informację szyfrem wie co przekazuje, i jest w stanie wyjaśnić zawarte tam informacje. Tak to ta osoba: "z woli której, wypowiadali je ludzie", dawała proroctwa, jest w stanie podać ich interpretację.
Ostatnio zmieniony 2022-07-16, 10:57 przez Pytający, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18853
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2599 times
Been thanked: 4595 times
Kontakt:

Re: Interpretowanie Biblii

Post autor: Marek_Piotrowski » 2022-07-16, 11:34

No cóż, nie prościej byłoby trochę na ten temat poczytać, zamiast brnąć w te bzdury, @Pytający?
W dodatku z bezsensowną argumentacją, sprowadzającą sie do tego, że istnieje także rodzaj prorokowania, który polega na mówieniu o rzeczach przyszłych. Oczywiście, istnieje - wygłaszanie przepowiedni bywa niekiedy (choć raczej rzadko) elementem prorokowania (czyli przemawiania w imieniu Boga).Przykład takiego proroctwa znajdujemy w Dziejach Apostolskich:
„Kiedyśmy tam przez dłuższy czas mieszkali, przyszedł z Judei pewien prorok, imieniem Agabos. Przybył do nas, wziął pas Pawła, związał sobie ręce i nogi i powiedział: To mówi Duch Święty: Tak Żydzi zwiążą w Jeruzalem męża, do którego należy ten pas, i wydadzą w ręce pogan. Kiedyśmy to usłyszeli, razem z miejscowymi braćmi zaklinaliśmy Pawła, aby nie szedł do Jeruzalem."/Dz 21,10-12/

Nie jest to jednak wcale wiodące znaczenie "proroctwa".
Proroctwo, to przemawianie w imieniu Boga - a nie masz chyba wątpliwości, że Biblia po to właśnie została napisana?

A już zupełnie się zakręciłeś i sam sobie zaprzeczyłeś pisząc:
I temu zadaniu oddani mieli być "dwaj świadkowie", jako wzywający do pokoty. I ich świadczenie to rodzaj prorokowania wzywający do opamiętania
Zatem jednak nie predykcja? ;)

W sensie biblijnym „prorok” to przede wszystkim ktoś przemawiający w imieniu Boga i z Jego upoważnienia. Na przykład o świętym Janie Chrzcicielu czytamy, że Jego prorokowanie było głównie nawoływaniem do nawrócenia:
„Obchodził więc całą okolicę nad Jordanem i głosił chrzest nawrócenia dla odpuszczenia grzechów, jak jest napisane w księdze mów proroka Izajasza: Głos wołającego na pustyni: Przygotujcie drogę Panu, prostujcie ścieżki dla Niego! Każda dolina zostanie wypełniona, każda góra i pagórek zrównane, drogi kręte staną się prostymi, a wyboiste drogami gładkimi!"/Łk 3,3-5/

Szerzej ogólnie: głównym zadaniem proroka było głoszenie, nawoływanie do nawrócenia i objaśnianie.Już w Starym Testamencie widzimy proroka Ezdrasza objaśniającego Prawo:
„Pisarz Ezdrasz stanął na drewnianym podwyższeniu, które zrobiono w tym celu. Przy nim stanęli po prawicy: Mattitiasz, Szema, Anajasz, Uriasz, Chilkiasz i Maasejasz; a po lewicy: Pedajasz, Miszael, Malkiasz, Chaszum, Chaszbaddana, Zachariasz i Meszullam. Ezdrasz otworzył księgę na oczach całego ludu - znajdował się bowiem wyżej niż cały lud; a gdy ją otworzył, cały lud powstał. I Ezdrasz błogosławił Pana, wielkiego Boga, a cały lud, podniósłszy ręce, odpowiedział: Amen! Amen! Potem oddali pokłon i padli przed Panem na kolana, twarzą ku ziemi. A lewici: Jozue, Bani, Szerebiasz, Jamin, Akkub, Szabbetaj, Hodiasz, Maasejasz, Kelita, Azariasz, Jozabad, Chanan, Pelajasz objaśniali ludowi Prawo, podczas gdy lud pozostawał na miejscu. Czytano więc z tej księgi, księgi Prawa Bożego, dobitnie, z dodaniem objaśnienia, tak że lud rozumiał czytanie."/Ne 8,4-8/

„Ten (…), kto prorokuje, mówi ku zbudowaniu ludzi, ku ich pokrzepieniu i pociesze."/1Kor 14,3/

Dokładnie tę biblijną naukę wyraził Benedykt XVI:
„Aby uniknąć nieporozumień, należy jasno ustalić, kim naprawdę jest prorok. Prorok nie jest wróżbitą. Istotnym elementem proroka nie jest przepowiadanie przyszłych wydarzeń; prorok jest kimś, kto mówi prawdę dzięki swojemu kontaktowi z Bogiem; prawda na dziś, która oczywiście rzuca światło na przyszłość. Nie chodzi o szczegółowe przepowiadanie przyszłości, ale o przedstawienie prawdy Bożej obecnej w tym momencie i wskazanie nam właściwego kierunku”

Rozumiem jednak, że biblijne rozumienie słowa prorok jest niewygodne, kiedy chce się zlekceważyć ostrzeżenie św. Piotra...

Pytający
Gawędziarz
Gawędziarz
Posty: 582
Rejestracja: 12 gru 2021
Has thanked: 2 times
Been thanked: 35 times

Re: Interpretowanie Biblii

Post autor: Pytający » 2022-07-16, 15:10

Niech się p. p Marku nawet nie wygłupia w przekonywaniu mnie o szerokim sensie słowa prorok i prorokowanie. Był czas, że stawałem w obronie "świadków" oskarżanych o podawanie nieprawdziwych proroctw. I dowodziłem, że prorok i prorokowanie ma szersze znaczenie. I oni to prorocy w podawanym przez p. sensie.
Nie ma to jednak zupełnie nic wspólnego dyskutowanym sensem, podanym w 1 Pt.1:20
Mamy zapis o istnieniu pewniejszego zapewnienia nawet od: "głosu skierowanego z nieba" wer.18 I jest nim "proroctwo pisma" wer.19
I podałem sześc innych miejsc w których występuje identyczna forma gr. rzeczownika profeteia, w mianowniku,liczbie pojedynczej, rodzaju żeńskiego.
W 1 Pt.1:20 czytamy o tym, ze "żadne proroctwo [prorokowanie] pisma nie staje się podstawą własnego wykładu".
Czyli co?
Jakie proroctwo, jakie prorokowanie?
Takie proroctwo jak np. w Mat.13:14 i 15
"I spełnia się na nich proroctwo" jednego z proroków
patrz. Izaj.6:9 i 10
patrz również Dz.Ap.28:25-26
Wszystkie pozostałe miejsca w których użyto tego rzeczownika odnoszą się do nadprzyrodzonego daru prorokowania.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18853
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2599 times
Been thanked: 4595 times
Kontakt:

Re: Interpretowanie Biblii

Post autor: Marek_Piotrowski » 2022-07-16, 19:25

Czyli dalej brniesz. Chociaż już nie masz śladu argumentu.
I wszystko po to, by zlekceważyć ostrzeżenie biblijne...

Przeemek
Aktywny komentator
Aktywny komentator
Posty: 608
Rejestracja: 11 maja 2022
Wyznanie: Protestantyzm
Has thanked: 7 times
Been thanked: 31 times

Re: Interpretowanie Biblii

Post autor: Przeemek » 2022-07-17, 09:44

Marek_Piotrowski pisze: 2022-07-14, 22:06
Przeemek pisze: 2022-07-14, 11:43 W końcu Biblia to księga duchowa, autorem były Duch święty, kto jak nie Duch Boży jest w stanie nam najlepiej "wytłumaczyć" co on sam miał na myśli kiedy natchnął ludzkich pisarzy do napisania Jego Słowa....
Bóg w Piśmie przekazał, żeby nie polegać na prywatnym tłumaczeniu. Ale nie ma to jak unieważnić Słowo przez własne (oczywiście pełne pięknych słówek) koncepcje.
A potem skutek oczywisty: ponad 40 000 wyznań protestanckich, które polegały na podobnej koncepcji.
Duch Święty mówił ich liderom sprzeczne rzeczy? :))
Nie wiem co ta za mania wstawiania komentarza kompletnie poza kontekstem, kiedy cytowany fragment wyraźnie mówi o Duchu Bożym i jego pomocy w objaśnianiu, a nie o jakimś prywatnym wyjaśnianiu. Więc pan Marek "jak zwykle" poza tematem, albo manipuluje kontekstem.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18853
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2599 times
Been thanked: 4595 times
Kontakt:

Re: Interpretowanie Biblii

Post autor: Marek_Piotrowski » 2022-07-17, 11:53

I Duch Święty mówi każdemu z przywódców owych 40 000 wyznań co innego? :))

Pytający
Gawędziarz
Gawędziarz
Posty: 582
Rejestracja: 12 gru 2021
Has thanked: 2 times
Been thanked: 35 times

Re: Interpretowanie Biblii

Post autor: Pytający » 2022-07-17, 13:17

Wypis powyżej do mnie skierowany, nie ma nic wspólnego z tematem. Jak zauważa słusznie mój przedmówca ma p. p. Marku: "manię stawiania komentarza poza kontekstem" dyskusji.
Jak zwykle pomija p. p Marku kontekst wypowiedzi, wbrew zapewnieniu, ze jest ważny i ukazuję prawdę o "prorokowaniu" z 2 Pt.1:20
Niestety dla p. p. Marku, wszystkie siedem użyć wspomnianego rzeczownika w formie jakiej on występuje w podanym wersecie. Ukazują prawdę, że odnosi się do "nadprzyrodzonego prorokowania". Wszystkie siedem. Z tej przyczyny nauka, że okr. "prorokowanie" w wer.20 odnosi się do każdej części natchnionego słowa, czy do niego samego, jest nieprawdziwe. Wystarczy przeczytać wszystkie podane przeze mnie miejsca.
Pisanie, że podtrzymuję nieprawdziwy obraz, jest nieprawdą. Jest dokładnie odwrotnie.
Oczywiste jest, że okr. "prorokować" nie odnosi się tylko do "wieszczenia". Jednak obaj o tym wiemy. W tym przypadku, odnosi się jednak do daru prorokowania.
Identycznego stwierdzenia jak w 2 Pt.1:20 uzyto np. w Rzym.12:6
Od wer.3 mamy przekaz, że wszyscy jesteśmy inni, jednak sobie potrzebni. I w wer. 3 czytamy owymierzeniu każdemu miary wiary
I zależnie od zrozumienia, mamy "wiara ma miarę", lub "wiara jest miarą". I ta "miara" jest złączona z okazaną nam łaską w postaci różnych d a r ó w udzielanych wprost proporcjonalnie do wiary. I w wer 6 czytamyMamy zaś stosownie do udzielonej nam łaski różne [w sensie różne co do rodzaju] jej dary: czy to proroctwo [prorokowanie] według proporcji [tej] wiary, czy to posługę...
I oczywiste jest, że idzie o charyzmaty okazywane indywidualnie wiernym jako dar. I jako pierwszy w tym miejscu został wymieniony dar "he profeteia" tzn. proroctwo [prorokowanie].
Tego samego słowa użyto w 2 Pt.1:20
W niewielkim stopniu pomaga wer.19 ze swoimmamy...prorockie słowo Poza tym miejscem użyty tu przymiotnik "profetikos" spotykamy jeszcze w Rzym.16:25-26. I odnosi się do pism objawiających tajemnicę.
I jeśli nawet niektórzy stosowali [nie w nowotestamentowych podaniach], tylko poza nim okr. ho profetikos logos tzn. "słowo prorockie", na określenie natchnionego słowa. W 2 Pt.1:20 czytamy o [proroctwach] prorokowaniu obecnym w piśmie.
I o charyzmat prorokowania idzie w podanych przeze mnie miejscach występowania gr. rzeczownika obecnego również w 2 Pt.1:20. We wszystkich w których ono występuje.
O darze prorokowania, nie zawsze jako zapowiedzi przyszłości. W Rzym.16:26 mamy przyimek dia ukazujące, że tajemnica została ujawniona dia te grafon profetikon "ujawnionej przez pisma prorockie". I chodziło o pisma prorockie ze starotestamentowych podań, które zapowiadały tajemnicę ujawnioną w ewangelii. "pisma prorockie" zawarte w starotestamentowych podaniach.
Oczywiście sama ewangelia jak czytamy w Rzym.1:2wcześniej została obiecana przez jego proroków w świętych pismach"
On to przyobiecał ewangelię: "przez swoich proroków w pismach świętych". Tak jak: "proroctwo nigdy nie było przyniesione z woli człowieka, lecz wypowiadali je ludzie, niesieni przez ducha św". Tak i przez ducha św. ma odbyć się ich zrozumienie.

I na koniec przypomnę, przypomnę nam wszystkim werset z Ef.4:14nie bądźmy wiec jak małe dzieci, które dają się unosić falom i wiatrom rzekomej nauki lub teologii, tworzonej prze ludzi specjalizujących się we wszelkiego rodzaju oszustwach. Są oni bowiem niezwykle skuteczni w przebiegłym zwodzeniu
I wydaje mi sie p. Marku, ze stosuje p. sztuczki wspomniane w tym wersecie. I tak jak iluzjoniści oszukują oczy, "kybelia" oszukuje uszy. Stosuje p. kuglarskie sztuczki = wyjaśnienia. Nie wydaje mi się, żeby p. p Marku był świadomy i świadomie przejawiał "niezwykła skuteczność w przebiegłym zwodzeniu". Niestety mam wrażenie, że wybiega się p. do "podstępu" gr. panourgia tzn. "nie kieruje się żadnymi zasadami, gdy robi cokolwiek". I zrobi wszystko, zniży się do każdego poziomu, by skutecznie manipulować.
Nie posądzam p. o złą wolę. Tylko o chęć bycia "skutecznym" adwokatem swoich przekonań, nawet kosztem prawdomówności, wnikliwości, prawdy.
Takie mam wrażenie. Tak to spostrzegam.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18853
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2599 times
Been thanked: 4595 times
Kontakt:

Re: Interpretowanie Biblii

Post autor: Marek_Piotrowski » 2022-07-17, 13:36

Kolejne paplanie.
I wy chłopaki mówicie o pisaniu poza tematem? ;)
Oczywiście, zdaję sobie sprawę, że zarówno przytoczone przeze mnie fragmenty biblijne, jak i fakty (40 000 wyznań powstałych ze stosowania metody, jaką proponujecie) to bardzo niewygodne dla Was sprawy. Ale to Wasz problem, nie mój.

Przeemek
Aktywny komentator
Aktywny komentator
Posty: 608
Rejestracja: 11 maja 2022
Wyznanie: Protestantyzm
Has thanked: 7 times
Been thanked: 31 times

Re: Interpretowanie Biblii

Post autor: Przeemek » 2022-07-17, 15:21

Marek_Piotrowski pisze: 2022-07-14, 22:06
Przeemek pisze: 2022-07-14, 11:43 W końcu Biblia to księga duchowa, autorem były Duch święty, kto jak nie Duch Boży jest w stanie nam najlepiej "wytłumaczyć" co on sam miał na myśli kiedy natchnął ludzkich pisarzy do napisania Jego Słowa....
Bóg w Piśmie przekazał, żeby nie polegać na prywatnym tłumaczeniu. Ale nie ma to jak unieważnić Słowo przez własne (oczywiście pełne pięknych słówek) koncepcje.
A potem skutek oczywisty: ponad 40 000 wyznań protestanckich, które polegały na podobnej koncepcji.
Duch Święty mówił ich liderom sprzeczne rzeczy? :))
Nie wiem co ta za mania wstawiania komentarza kompletnie poza kontekstem, kiedy cytowany fragment wyraźnie mówi o Duchu Bożym i jego pomocy w objaśnianiu, a nie o jakimś prywatnym wyjaśnianiu. Więc pan Marek "jak zwykle" pisze nie na temat, albo manipuluje kontekstem.
Marek_Piotrowski pisze: 2022-07-15, 20:41 Bzdura. Proroctwo to WSZYSTKO co jest w Piśmie.
Bzdurą jest tak pisać, kompletnie w sprzeczności do faktów historycznych i biblijnych.

Jest różnica między prorokiem i jego mądrością od Boga a proroctwem, chociaż wychodzą z tej samej osoby. Prorok może zarówno mówić dokładnie Słowa Pana, a może też reprezentować Boga, działać w imieniu Pana - wtedy przemawia i działa zrozumiale dla wszystkich indywidualnie. Dlatego nie zawsze co prorok mówi jest bezpośrednią wiadomością od Boga, bo Bóg też inspiruje do działania.

- Kiedy prorok wykonuje polecenia Pana, inspiruje człowieka do konkretnego działania, mimo, że Bóg dokonuje elementu cudu/znaku:
"(1) Potem Mojżesz odpowiedział: Lecz oni mi nie uwierzą i nie usłuchają mego głosu, bo powiedzą: PAN ci się nie ukazał. (2) PAN zapytał go: Co masz w swojej ręce? Odpowiedział: Laskę. (3) I rozkazał: Rzuć ją na ziemię. Rzucił ją więc na ziemię i zamieniła się w węża; i Mojżesz przed nim uciekał. (4) Następnie PAN powiedział do Mojżesza: Wyciągnij rękę i chwyć go za ogon. Wyciągnął więc rękę i chwycił go, i ten zamienił się w laskę w jego ręce. (5) Uczyń tak, aby uwierzyli, że ukazał ci się PAN, Bóg ich ojców, Bóg Abrahama, Bóg Izaaka i Bóg Jakuba."(Wj4)

- Kiedy człowiek nie potrafi dobrze przemawiać, Bóg dokonuje natchnienia, inspiruje. Pan pouczał co mają mówić, ale nie mówili bezpośrednio/nie powtarzali słowo-w-słowo za Bogiem, tylko byli inspirowani, otrzymali natchnienie.
(10) Mojżesz powiedział do PANA: Proszę, Panie, nie jestem wymowny - ani przedtem, ani odkąd przemówiłeś do twego sługi, bo mam powolną mowę i ociężały język...(..) (12) Teraz więc idź, a ja będę przy twoich ustach i pouczę cię, co masz mówić. (13) Mojżesz powiedział: Proszę, Panie, poślij tego, kogo masz posłać. (14) Wtedy zapalił się gniew PANA na Mojżesza i powiedział: Czyż Aaron, Lewita, nie jest twoim bratem? Wiem, że on potrafi dobrze mówić. Oto on wyjdzie ci na spotkanie, a gdy cię zobaczy, uraduje się w swoim sercu. (15) Ty będziesz mówił do niego i włożysz słowa w jego usta. A ja będę przy twoich ustach i przy jego ustach i pouczę was, co macie czynić. (16) On będzie mówił za ciebie do ludu. On będzie dla ciebie jakby ustami, a ty dla niego będziesz jakby Bogiem. (17) I weź w rękę tę laskę, którą będziesz czynił znaki. "(Wj4)

- Kiedy Bóg obdarowuje mądrością jak proroka Salomona, też nie przemawiał on bezpośrednio słowami Boga, czy jakimiś trudnymi to zrozumienia słowami/proroctwami dla innego człowieka co by wymagało specjalnej interpretacji. Ale Salomon był w stanie rozróżniać dobro i zło jak Bóg, miał w tych kwestiach dosłownie wiedzę/mądrość Bożą i trafiał do ludzi niewierzących którzy go rozumieli indywidualnie(prywatnie). Bóg użył mocy i zainspirował Salomona, Pan dokonuje tutaj natchnienia człowieka Swoją mocą:
"(9) Daj więc swemu słudze serce rozumne, aby mógł sądzić twój lud i rozróżniać między dobrem a złem. Któż bowiem może sądzić ten twój tak wielki lud? (10) I spodobało się to PANU, że Salomon o to poprosił. ....(...) (12) Oto uczyniłem według twoich słów: Dałem ci serce mądre i rozumne, tak że podobnego tobie nie było przed tobą ani po tobie nie powstanie nikt jak ty." (1Krl3)
Ale jak historia pokazuje, utracił to kiedy jego serce odwróciło się od Boga, bo prorok to nadal "zwykły" człowiek.

- Kiedy prorok Nehemiasz przeprowadzał reformy, to działał z inspiracji, a nie z "proroctwa/przepowiadania" definiowanego po "Markowemu", tylko były to konkretne słowa, czyny, działania które każdy mógł prywatnie zrozumieć(zinterpretować), skoro nawet rozumiał je pogański Król:
"(11) Proszę, Panie, niech twoje ucho będzie uważne na modlitwę twego sługi i na modlitwę twoich sług, którzy pragną bać się twego imienia. Spraw dziś, proszę, aby poszczęściło się twemu słudze, i okaż mu łaskę na oczach tego człowieka. Byłem bowiem podczaszym króla." (Neh1)
I Bóg sprawił, że Nehemiaszowi się "poszczęściło". Czyli dał mu mądrość/inspirację do działania, widać to potem po jego działaniach i wypowiedziach proroka, trafiały one do ludzi i przekonywały, itd:
"(1) I oto zdarzyło się w miesiącu Nisan, w dwudziestym roku króla Artakserksesa,......... (6) Król - obok którego siedziała królowa - zapytał mnie: Jak długo potrwa twoja podróż i kiedy powrócisz? Gdy podałem mu termin, spodobało się to królowi i posłał mnie."(Neh2)
Nagle się "spodobało królowi"...ciekawy jest aspekt tego wyjścia Nehemiasza w miesiącu Nisan, pierwszym miesiącu w którym pierwsze święto Pascha zostało ustalone przez Pana, symbol uzyskania drogi do prawdziwej wolności z rąk Egipcjan narodu Izraela.....tak jak Nehemiaszowi pozwoli król wyjść.....
No i prorok już dalej działał w inspiracji/natchnieniu Bożemu:
"(12) Potem wstałem w nocy, ja i kilku mężczyzn ze mną - a nikomu nie wyjawiłem, co mój Bóg położył mi na sercu, abym uczynił w Jerozolimie, nie miałem też ze sobą żadnego zwierzęcia oprócz tego, na którym jechałem;"(Neh2)
Czy zatem działania("położenie na sercu") - reformy Nehemiasza z natchnienia Bożego, to czyny i działanie oraz pouczanie można sklasyfikować jako definicja proroctwa, które nie jest do prywatnego wyjaśniania?

- Prorocy mieli też przekazywać od Boga różne konkretne rzeczy, nakazy, zakazy, mądrości, błogosławieństwa, przekleństwa, rady, itd., i wiele innych - które nie były stricte proroctwem - a które zawierają się w Biblii. Jak to ma być do "prywatnego wyjaśniania", skoro z nakazu Boga ma być wypowiedziane do ludzi aby każdy zrozumiał - i te wypowiedzi znajdują się w Biblii:
" (10) Ty, synu człowieczy, powiedz domowi Izraela o tym domu, aby się wstydzili swoich nieprawości. Niech sobie wymierzą jego plan."(Ez43)
I wiele innych... nie sposób wszystkiego zacytować, post będzie zdecydowanie za długi, ewentualnie na życzenie, jak nie chce się komuś poszukać w Biblii?

- Kiedy prorocy byli inspirowani do spisywania nakazów i Słów Boga, mieli tak pisać, aby tekst był zrozumiały dla każdego "prywatnie", by każdy wiedział co tam jest napisane i umiał przestrzegać:
"(11) A jeśli się zawstydzą wszystkiego, co uczynili, wtedy opisz im wygląd tego domu, jego układ, jego wyjście i wejścia, cały jego kształt i wszystkie jego ustawy, cały kształt i wszystkie jego prawa. Zapisz to przed ich oczami, aby przestrzegali całego jego kształtu i wszystkich jego ustaw i czynili je."(Ez43)
Jak ten zapis ma być nie do "prywatnego" wyjaśniana, skoro ma on widnieć po ty by mogli właśnie z niego wszyscy korzystać.

- Jednym z najlepiej chyba podsumowujących fragmentów wskazujących różnice między proroctwem a jakimś "przepowiadaniem Biblii" , są role i zadania jakie należały do "urzędu" proroka działającego z inspiracji Boga:
"(10) Patrz, dziś ustanawiam cię nad narodami i królestwami, abyś wykorzeniał, burzył, wytracał i niszczył, byś budował i sadził. "(Jer1).
To samo tyczy się wszystkich proroków, Dawida, sędziów i wszystkich innych...... (cytaty na życzenie?)

- Nowy Testament już nie pozostawia żadnych wątpliwości...... Kiedy apostoł Paweł tłumaczył się przed trybunałem Festusa, ostatecznie wyjaśnił im, że nie zawinił Żydom, tłumacząc im swoją wiarę i przekonania:
" 19 Mieli z nim tylko spory o ich wierzenia i o jakiegoś zmarłego Jezusa, o którym Paweł twierdzi, że żyje. "(Dz25)
"23 Kiedy nazajutrz Agryppa i Berenike przybyli z wielką okazałością i weszli do sali posłuchań wraz z trybunami i najwybitniejszymi obywatelami miasta, na rozkaz Festusa wprowadzono Pawła. 24 «Królu Agryppo - przemówił Festus - i wszyscy tutaj obecni! Widzicie tego, z powodu którego nachodziło mnie mnóstwo Żydów zarówno w Jerozolimie, jak tutaj, wołając, że nie powinien on żyć dłużej. 25 Lecz ja się przekonałem, że on nie popełnił nic podpadającego pod karę śmierci. "(Dz25)


Festus dał się przekonać zeznaniom Pawła. Jeżeli nauczanie Pawła i objaśnianie swojej wiary w Jezusa jest w stanie dotrzeć w zrozumiały sposób do niewierzących Rzymian, to jak ma być "prywatnym" proroctwem nie do wyjaśniania przez chrześcijanina? Jest mnóstwo analogicznych fragmentów w Dziejach, w Listach Pawła...... zacytuję na życzenie?

- Sytuacje kiedy było powtarzane słowo-w-słowo za Bogiem lub jakieś proroctwo z przepowiednią są jednoznaczne, bo wtedy jest to wyraźnie zaznaczone w tekście Biblii. Na przykład "Słowo Pana; Wyrocznia Pana; Pan mówi; Przekażesz im moje słowa; itd.". Na przykład takie przekazy mogły nie być do prywatnego wyjaśnienia:
"(1) I PAN powiedział do mnie: Weź sobie wielką księgę i napisz w niej ludzkim pismem: Maherszalalchaszbaz. "(Iz8)

Podsumowując....

Prorocy odegrali również rolę w podboju i zasiedleniu Ziemi Obiecanej. Prorokini Debora przewidziała zwycięstwo, wydała wyrok na wątpiący w Baraka, a nawet określiła właściwy czas do ataku (Sędz.4:6-7; 4:9; 4:14). Samuel, który przewodził Izraelowi podczas jego przejścia do monarchii, był prorokiem, kapłanem i sędzią (1Sam3:20; 7:6, 1Sam7:15). Był w stanie patrzeć w przyszłość za pomocą wizji (1Sm 3:11-14) i prosić Boga o grzmoty i deszcz (1Sm12:18). Samuel odniósł zwycięstwo nad Filistynami (1Sm7:1), a Bóg użył go do namaszczenia królów. Gad i Nathan służyli królowi jako prorocy. Eliasz i Elizeusz zaoferowali królom krytykę i rady. Prorocy nie tylko przepowiadali przyszłość, ale ich orędzia wzywały Izrael do czci Boga. Niektóre ich proroctwa nie były ogólnymi zasadami, ale konkretnymi słowami odpowiadającymi historycznemu kontekstowi Izraela.
Asyryjczycy doszli do władzy po 750 roku p.n.e. skupiły się na służbach Amosa, Ozeasza, Izajasza i Micheasza. Zagrożenie babilońskie było tłem i motywem znacznej części służby Jeremiasza i Ezechiela. Nadejście imperium perskiego w drugiej połowie VI wieku przygotowało grunt dla proroków takich jak Abdiasz, Aggeusz, Zachariasz i Malachiasz. W ten sposób prorocy przemawiali w imieniu Boga(z inspiracji) przez całą historię Izraela - ich słowa nie były jakimś szyfrem nie do prywatnego wyjaśniania. Czy np. wezwanie proroków do wierności przymierzu ujawniło świadomość prawa (Iz 58:6-9; Ezechiela 18:1; Mich.6:6-8; Oz6:6; Am2:4; Am5:21-24) mogło być niezrozumiałe indywidualnie? Czy kapłan i sędzia mówił zaszyfrowanym językiem?

- Czy można to wszystko wrzucić w kontekst "nie do prywatnego wyjaśniania"?
- Jak czytelnik ma się dowiedzieć o dziejach Izraela z Biblii, które są faktami historycznymi, skoro nie może "prywatnie" jej intepretować? Przecież często archeologia potwierdza, a książki historyczne piszą o tych samych faktach i wydarzeniach, więc jakoś nie były one "do prywatnego wyjaśniania"....

- Czy "(10) Nie będziesz orał wołem razem z osłem. (11) Nie będziesz nosił szaty utkanej z wełny razem z lnem."(Pwt22) - oranie pola tylko wołem, bez osła - jest proroctwem nie do prywatnego wyjaśniania? A zakaz noszenia szaty z wełną i lnem?


Czy inspiracja/natchnienie na bazie zaledwie kilku powyższych przykładów, to jest jakieś prorokowanie w formie "pana Marka definicji - Boże przepowiadanie". Czy np. każdy czyn, słowa, działanie, wydarzenie Nehemiasza to jakieś "Boże przepowiadanie", które nie jest do prywatnego wyjaśniania? Czy kiedy prorok przekonywał swoimi słowami działając pomocą/inspiracją Bożą "(18) A gdy opowiedziałem im o tym, jak łaskawa ręka mego Boga była nade mną,", to było coś czego prywatnie nie można wyjaśniać - wydarzeń historycznych z inspiracji Bożej jakie dokonał Nehemiasz? Zainspirowanie do odbudowy "Bóg niebios poszczęści nam; my więc, jego słudzy, powstaniemy i odbudujemy" kiedy Bóg "poszczęścił" Żydom, to jest coś czego prywatnie nie można wyjaśniać?

Gdyby nie można by było prywatnie wyjaśniać tych faktów, czynów, wydarzeń, słów i cudów jakie dokonywali prorocy, to nie było by żadnych świadectw, a przecież nawet niewierzący sami świadczyli i często się nawracali pod ich wpływem. Więc ich słowa i czyny nie mogły być niezrozumiałe "prywatnie", bo jednak trafiały do niewierzących, którzy się nawracali, były też świadectwem................. Jak tajemnica Boża może być w rękach tylko jakiejś grupy ludzi, z kluczem do jej odszyfrowywania, to łatwo takiej grupie teraz kontrolować i tworzyć własne prawa w imię Boga - są poza kontrolą - tak nie działa Bóg który objawia prawdę i sprawiedliwość. Gdyby Słowo Boże i jego właściwa interpretacja była zamknięta dla wybranej kasty ludzi, to nikt by się nie nawrócił, albo bardzo mało ludzi, bo to ludzie są w takim "systemie" autorytetem, a nie Bóg. W końcu to Jego słowo, a nie człowieka........
Marek_Piotrowski pisze: 2022-07-15, 20:41 CO więcej, nie ma tam "proroctwa". Jest "prorokowanie PIsma" - czyli po prostu jego tekst:
Jak powyższe przykłady wskazują, tekst Pisma jest opisem wydarzeń napisanych pod wpływem inspiracji Boga również zawierającym proroctwa, a to jest czymś innym niż samo prorokowanie definiowane w Biblii.
Marek_Piotrowski pisze: 2022-07-15, 20:41 Mają oni władzę zamknąć niebo, by deszcz nie zraszał dni ich prorokowania(profēteias), i mają władzę nad wodami, by w krew je przemienić, i wszelką plagą uderzyć w ziemię, ilekroć zechcą. (7) A gdy dopełnią swojego świadectwa(martyrian), Bestia, która wychodzi z Czeluści, wyda im wojnę, zwycięży ich i zabije."[/Biblia]/Ap 11,3-7/

Nie mówiąc już o tym, że tekst czytany w kontekście nie pozostawia żadnych wątpliwości, o co chodziło.
Ironicznie wychodzi jak to pan Marek poucza, że Pismo nie jest do prywatnego wyjaśniania, a cały czas sam to robi i widać efekty......
(Ap11: 3-7) nic nie mówi o tym, że całe Słowo Boże jest prorokowaniem, ale mówi o dwóch świadkach, którzy będą prorokować w Jerozolimie przez 3.5 roku... i tyle.....
Marek_Piotrowski pisze: 2022-07-14, 22:06 Niestety, spotykam się z podobnymi wykrętami dość często - ludzie, którzy twierdzą (jak się okazuje gołosłownie), że nie tylko kierują się Pismem, ale nawet "tylko Pismem", kiedy tekst Pisma zaprzecza temu, co im powiedziano, robią wszystko, by go unieważnić podobnymi wykrętasami, jak Twoje powyżej.
Nie wiadomo o czym pan Marek mówi....ja się kieruję pismem, ale jeżeli fragment:
(12) Będziesz też miał miejsce za obozem, gdzie będziesz wychodził; (13) I wśród swoich przyborów będziesz miał łopatkę; a gdy wyjdziesz na zewnątrz za potrzebą, wykopiesz nią dołek, potem odwrócisz się i przykryjesz swoje nieczystości. (14) PAN, twój Bóg, przechadza się bowiem pośród twego obozu, aby cię wybawić i wydać ci twoich wrogów; niech więc twój obóz będzie święty, ....."(Pwt23) - nie oznacza aby robić kupę poza obozem i ją zakopywać w ziemi, skoro Biblia nie jest do prywatnego wyjaśniania?
To niech pan Marek wyjaśni nam jak robić kupę w Starym Testamencie, skoro posiada klucz do objaśniania tej proroczej "trudnej" i niedostępnej do prywatnego wyjaśniania wiedzy? Wyjaśni nam tą wielką i proroczą tajemnicę, dostępną tylko dla nielicznych, słów: "Nieczystości", "wykopałeś dołek" i inne...
Marek_Piotrowski pisze: 2022-07-16, 11:34 Szerzej ogólnie: głównym zadaniem proroka było głoszenie, nawoływanie do nawrócenia i objaśnianie.Już w Starym Testamencie widzimy proroka Ezdrasza objaśniającego Prawo:
„Pisarz Ezdrasz stanął na drewnianym podwyższeniu, które zrobiono w tym celu. Przy nim stanęli po prawicy: Mattitiasz, Szema, Anajasz, Uriasz, Chilkiasz i Maasejasz; a po lewicy: Pedajasz, Miszael, Malkiasz, Chaszum, Chaszbaddana, Zachariasz i Meszullam. Ezdrasz otworzył księgę na oczach całego ludu - znajdował się bowiem wyżej niż cały lud; a gdy ją otworzył, cały lud powstał. I Ezdrasz błogosławił Pana, wielkiego Boga, a cały lud, podniósłszy ręce, odpowiedział: Amen! Amen! Potem oddali pokłon i padli przed Panem na kolana, twarzą ku ziemi. A lewici: Jozue, Bani, Szerebiasz, Jamin, Akkub, Szabbetaj, Hodiasz, Maasejasz, Kelita, Azariasz, Jozabad, Chanan, Pelajasz objaśniali ludowi Prawo, podczas gdy lud pozostawał na miejscu. Czytano więc z tej księgi, księgi Prawa Bożego, dobitnie, z dodaniem objaśnienia, tak że lud rozumiał czytanie."/Ne 8,4-8/
Uczulam tylko tylko na pana "Markowe" wyciąganie z kontekstu, czy ignorowanie wyjaśnienia tej kwestii już wcześniej w moich wpisach, w tym wypadku fakt....
- Kiedy Mojżesz czytał Księgę Prawa, jakoś nie było dodatkowego "objaśniania" - w Końcu dopiero na podstawie tego Prawa powstali Lewici wymienieni w (Ne8: 4 - 8) - "objaśniacze". Wyraźnie jest napisane, że po przeczytaniu Księgi wszyscy powiedzieli "tak wypełnimy"...."7 Wtedy wziął Księgę Przymierza i czytał ją głośno ludowi. I oświadczyli: «Wszystko, co powiedział Pan, uczynimy i będziemy posłuszni...."

- Tak samo jak odnaleziono tą księgę zagubioną po latach..."(8) Wtedy najwyższy kapłan Chilkiasz powiedział do pisarza, Szafana: Znalazłem księgę Prawa w domu PANA. I Chilkiasz dał księgę Szafanowi, a ten ją czytał. (10) Pisarz Szafan oznajmił także królowi: Kapłan Chilkiasz dał mi księgę. I Szafan czytał ją wobec króla. (11) A gdy król usłyszał słowa księgi Prawa, rozdarł swoje szaty. " - Czy tu jest mowa "usłyszał te objaśnienia do Księgi Prawa"?(1Ktl22), Król Jozjasz studiował Pismo i nie był prorokiem, jakoś nie miał problemu ze zrozumieniem......

Jak już pisałem.... Żydzi po niewoli babilońskiej już nie mówili dobrze po hebrajsku, albo w ogóle nie mówili w tym języku. Do tego byli kompletnie rozbici i pozbawieni wiary i tradycji, wielu z nich stało się ignorantami, mieli "zatwardziałe serca", z tego też powodu wielu stało się bardzo nieświadomymi tego, co czytał Ezdrasz i mogli potrzebować objaśnienia. Ale nie można z tego robić reguły, tylko trzymać się kontekstu - konkretnego wydarzenia, bo tak wskazuje Pismo. Czy można sobie wyobrazić, że Lewici musieli wyjaśniać Żydom jak mają robić kupę (Pwt23: 12 - 14), inaczej niż wtedy, gdyby Pismo nie byłoby w innym lub niezrozumiałym języku?

I prorok nie miał takiego głównego zadania, prorok to reprezentant Boga na Ziemi, działający w imieniu Boga na różny sposób. Objaśnienia Pisma, kiedy czasem były potrzebne też były w ramach tego działania. A resztę wymieniłem powyżej.

Dzisiaj nie ma z nami żadnego proroka, więc próżna i tak jest ta argumentacja, bo nie idzie w żadnym kierunku.... Jak bez proroka nie da się nic z tej Biblii zrozumieć, to po co nam Biblia? A Duch Święty..... dla pana Marka nigdy nie istnieje w jego argumentacji......

Może zamiast czytać jakiejś broszurki, pan Marek rzeczywiście przeczytał by Biblię i dowiedział się coś prorokach, a nie sam się wymądrzał prywatnie interpretując Pismo.
Marek_Piotrowski pisze: 2022-07-17, 11:53 „Ten (…), kto prorokuje, mówi ku zbudowaniu ludzi, ku ich pokrzepieniu i pociesze."/1Kor 14,3/
Nikt nie zaprzecza, że to też było w roli proroka. Ale manipulacją jest przypisywanie takim wersetom kontekstu z (2P1:20). Kwestia tyczy się tego, że Ty Pismo/Biblię nazywasz proroctwem.... i mieszasz ją np. z inspiracją do wykładania[hermēneia] Słowa aby każdy je mógł zrozumieć, nazywając to wiedzą "prywatną", a do której uzdalnia Duch Święty każdego chrześcijanina.

Biblia wyraźnie to rozróżnia, oprócz powyższego wyjaśnienia, mamy wyraźne wskazówki:
"(10) Innemu dar czynienia cudów, innemu proroctwo, innemu rozróżnianie duchów, innemu różne rodzaje języków, a innemu tłumaczenie [2058 ερμηνεια hermēneia - hermeneutyka] języków." (1Kor12), którą używali apostołowie.

Tysiąclatka dobrze to oddaje:
"26 Cóż więc pozostaje, bracia? Kiedy się razem zbieracie, ma każdy z was już to dar śpiewania hymnów, już to łaskę nauczania albo objawiania rzeczy skrytych, lub dar języków, albo wyjaśniania[ [2058 ερμηνεια hermēneia - hermeneutyka]]: wszystko niech służy zbudowaniu. "(1Kor14)

Jak widać "objawianie rzeczy skrytych" - czyli proroctwo/Objawienie Boże, jest czymś innym od tłumaczenia/objaśniania również jako Objawienia Bożego, bo to kolejny dar Ducha.

Dar objaśniania, interpretacji jest tutaj oddzielnym darem dla proroka(lub dowolnej osoby obdarowanej Duchem), nazywane:
"tłumaczenie [2058 ερμηνεια hermēneia - hermeneutyka]"

A żeby wejść na neutralny grunt, czyli z wiedzy powszechnej:
"hermeneutyka [gr. hermeneutikḗ (téchnē) ‘(umiejętność) objaśniania, unikania nieporozumień’], praktyka i sztuka głoszenia, interpretacji (wyjaśniania, tłumaczenia, przekładania) i rozumienia tekstów mówionych i pisanych, religijnych (świętych) i świeckich (poetyckich, prawniczych), których sens jest obcy lub ukryty, oraz szeroko — dziejów i kultury pojętych na sposób tekstu;
hermeneutyka wyrosła z egzegetycznych badań nad tekstami biblijnymi (hermeneutyka biblijna); w okresie renesansu korzystała z dorobku filologicznych badań nad spuścizną literacką antyku......"

[https://encyklopedia.pwn.pl/haslo/herme ... 08444.html]
Marek_Piotrowski pisze: 2022-07-17, 11:53 I Duch Święty mówi każdemu z przywódców owych 40 000 wyznań co innego? :))
Tak samo jak Duch święty mówi jednemu, że Piotr jest namiestnikiem Chrystusa i przekazał ten urząd papieżom, czy o dogmacie o Niepokalanym Poczęciu i wielu innych rzeczach......, a drugiemu mówi co innego........ "przyganiał kocioł garnkowi..".

Mimo, że jest to oczywista hipokryzja, panu Markowi nie przeszkadza w kółko to powtarzać. Przypomina to technikę w której najważniejsze jest powtarzać i to dużą ilość razy, wtedy nawet kłamstwo staje się prawdą w oczach ludzi. Nie wiem czy są jeszcze czytelnicy którzy się na to nabierają, ale pan Marek w tej kwestii jest całkowicie zaślepiony, albo celowo manipuluje. Każdy niech sam osądzi, a hipokryzja jest na pewno "któregoś z tych" świadectwem.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18853
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2599 times
Been thanked: 4595 times
Kontakt:

Re: Interpretowanie Biblii

Post autor: Marek_Piotrowski » 2022-07-20, 12:22

Same spekulacje, nadinterpretacje i hipotezy pod z góry przyjętą tezę.
Dużo i słabo.

Pytający
Gawędziarz
Gawędziarz
Posty: 582
Rejestracja: 12 gru 2021
Has thanked: 2 times
Been thanked: 35 times

Re: Interpretowanie Biblii

Post autor: Pytający » 2022-07-21, 19:45

Marek_Piotrowski pisze: 2022-07-20, 12:22 Same spekulacje, nadinterpretacje i hipotezy pod z góry przyjętą tezę.
Dużo i słabo.
Jak to często bywa u p. Marka. Zero wywodu, dowodzenia, argumentów. W zamian za to sama krytyka, bez uzasadnienia. Jak dla mnie jest dokładnie odwrotnie. W pełni oddanie rzeczywistości, wiarygodna interpretacja, ukazująca prawdę, że m.in w 2 Pt. 1:20 nie ma mowy o tym, żeby wymienione tam prorokowanie, odnosiło się do natchnionego słowa w całości. Tylko do spotykanego w nim prorokowania i jego "dziecka" proroctwa.
To oczywiste, że werset ten przedstawiany jest jako dowód natchnienia "pisma". Jako dowód nadnaturalnego jego pochodzenia. W wersecie tym czytamy jednak o "proroctwach" = prorokowaniu w [ w natchnionym słowie], [w nim obecnych], występujących w natchnionym słowie. I o interwencji stworzyciela w natchnienie [pisma] poprzez występowanie w nim m.in proroctw.
Oczywiście można iść o krok dalej niż wynika z wersetu. Jest to jednak krok ponad to, co wynika z z samego wersetu.
A mówimy o "interpretowaniu" natchnionego słowa. I jednym zagadnieniem jest kanoniczność ksiąg itp. Innym "kanoniczność interpretacji". W katolicyzmie istnieją orzeczenia uchodzące za "kanoniczne",i wychodzące poza nie.
I wer.20 przedstawiany jest jako dowód potrzeby odwołania do "instytucji" uczących prawd wiary. Powołanych urzędów, wypowiedzi, synodów, soborów, uroczystych wypowiedzi papieży.
Jednak werset ten mówi, żeże żadne proroctwo pisma nie staje się podstawą własnego wykładu
Czy urzędów rzymskiego-katolicyzmiu?
Niekoniecznie!
W wer.21 czytamy, że nie staje się podstawą własnego wykładu ponieważ:proroctwo nie było przyniesione z woli człowieka
Tylko co?
mówili je niesieni przez ducha świętego, święci
Jak czytamy w 3:2aby przypomnieć słowa zapowiedziane [jakie? z a p o w i e d z i a n e] przez świętych proroków
I tak jak ludzie niesieni przez [ducha] wypowiadali proroctwa [prorokowali]. Tak to [Duch św.] udzieli odpowiedniego wykładu gr. epilysys = rozwiązania, wyjaśnienia, interpretacji. I nawet sama rozmowa na ten temat, ujawnia prawdę o prawdzie, czym jest wspomniane w 2 Pt.1:20 "proroctwo pisma". Jak i jego "wykład".
Tak to w imię poprawnej interpretacji, istnieją podstawy do wątpienia w wywód p. Marka. W ten i wiele innych.
Ostatnio zmieniony 2022-07-21, 19:50 przez Pytający, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18853
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2599 times
Been thanked: 4595 times
Kontakt:

Re: Interpretowanie Biblii

Post autor: Marek_Piotrowski » 2022-07-21, 21:19

Jak to często bywa u p. Marka. Zero wywodu, dowodzenia, argumentów.
Tak, forumowicze znają mnie z tej strony. Jak ktoś ma jakiś konkretny argument, nie polemizuję ;) Znacie mnie z tego, no nie? :))

Sorry, ale jak wyżej. Nic konkretnego, samo paplanie w obronie tezy nie do obrony. Warto mieć coś do napisania, jak się bierzesz za pisanie...
Ostatnio zmieniony 2022-07-21, 21:21 przez Marek_Piotrowski, łącznie zmieniany 1 raz.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Biblia, Nowy Testament i Stary Testament”