Czytanie na każdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Ogólnie o Biblii. Dlaczego powinniśmy Ją czytać, jak powinno się czytać Pismo Święte, itp.
Albertus
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 6014
Rejestracja: 12 mar 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 455 times
Been thanked: 919 times

Re: Czytanie na każdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: Albertus » 2022-08-28, 11:24

Rak pisze: 2022-08-28, 10:39 Pod naszymi nickami jest coś takie jak -podziękowanie komuś za wpis, lub ktoś nam dziękuje za to co napisaliśmy. I są tu osoby, które nigdy nikomu nie podziękowały. Mimo, że same takie podziękowania otrzymały. To nie brak pokory? - ja jestem tu najmądrzejszy, zdanie innych nie ma znaczenia, dziękujcie, dziękujcie mi.
Ja tak to odbieram, jako wywyższanie się i "nie widzenie" innych, a właściwie, to ci inni mają być tylko tłumem widzów dla mnie, boga.
Nie twierdzę, że mam rację, ale w taki sposób odbieram takich ludzi. Jestem jakoś chyba uczulona na egocentryków.
Mam trochę odmienny pogląd w tej sprawie. Ja chciałbym otrzymywać podziękowania tylko wtedy gdy mój post faktycznie komuś w czymś pomógł a nie dlatego że ja komuś podziękowałem i on się podziękowaniem odwdzięcza albo ktoś chce abym się lepiej poczuł itp. Tworzy się wtedy jakiś krąg wzajemnej adoracji który może jest dobry na portalach społecznościowych ale nie na forach dyskusyjnych gdzie jednak głównym celem są rozmowy na różne , czasem trudne i kontrowersyjne tematy i gdzie różnice poglądów nie są czymś złym ale nawet( w pewnych granicach rzecz jasna) rzeczą pożądaną.

Nie uważam absolutnie aby brakiem pokory było to że ktoś mi nie da nigdy żadnego podziękowania jeśli moje posty w niczym mu nie pomogły, nie zgadza się z treścią moich postów i nie chce wyrazić mi swojego poparcia. Wydaje mi się to po prostu normalne i oczywiste i moim zdaniem nie ma to żadnego związku z pokorą ani jej brakiem.
Ostatnio zmieniony 2022-08-28, 12:05 przez Albertus, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
miłośniczka Faustyny
Mistrz komentowania
Mistrz komentowania
Posty: 4453
Rejestracja: 26 sie 2018
Lokalizacja: Ulica Sezamkowa
Has thanked: 1081 times
Been thanked: 1150 times

Re: Czytanie na każdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: miłośniczka Faustyny » 2022-08-28, 18:32

Czytania na 29.08.2022

PIERWSZE CZYTANIE
Jr 1, 17-19
Pan skierował do mnie następujące słowa:
«Przepasz swoje biodra, wstań i mów wszystko, co ci rozkażę. Nie lękaj się ich, bym cię czasem nie napełnił lękiem przed nimi. A oto Ja czynię cię dzisiaj twierdzą warowną, kolumną ze stali i murem spiżowym przeciw całej ziemi, przeciw królom judzkim i ich przywódcom, ich kapłanom i ludowi tej ziemi. Będą walczyć przeciw tobie, ale nie zdołają cię zwyciężyć, gdyż Ja jestem z tobą – mówi Pan – by cię ochraniać.»


WERSET PRZED EWANGELIĄ
Mt 5, 10
Błogosławieni, którzy cierpią prześladowanie dla sprawiedliwości,
albowiem oni będą nazwani synami Bożymi.

EWANGELIA
Mk 6,17-29
Herod kazał pochwycić Jana i związanego trzymał w więzieniu, z powodu Herodiady, żony brata swego Filipa, którą wziął za żonę.
Jan bowiem wypominał Herodowi: «Nie wolno ci mieć żony twego brata». A Herodiada zawzięła się na niego i rada byłaby go zgładzić, lecz nie mogła. Herod bowiem czuł lęk przed Janem, znając go jako męża prawego i świętego, i brał go w obronę. Ilekroć go posłyszał, odczuwał duży niepokój, a przecież chętnie go słuchał.
Otóż chwila sposobna nadeszła, kiedy Herod w dzień swoich urodzin wyprawił ucztę swym dostojnikom, dowódcom wojskowym i osobom znakomitym w Galilei.
Gdy córka Herodiady weszła i tańczyła, spodobała się Herodowi i współbiesiadnikom. Król rzekł do dziewczęcia: «Proś mię, o co chcesz, a dam ci». Nawet jej przysiągł: «Dam ci, o co tylko poprosisz, nawet połowę mojego królestwa».
Ona wyszła i zapytała swą matkę: «O co mam prosić?»
Ta odpowiedziała: «O głowę Jana Chrzciciela».
Natychmiast weszła z pośpiechem do króla i prosiła: «Chcę, żebyś mi zaraz dał na misie głowę Jana Chrzciciela».
A król bardzo się zasmucił, ale przez wzgląd na przysięgę i na biesiadników nie chciał jej odmówić. Zaraz też król posłał kata i polecił przynieść głowę jego. Ten poszedł, ściął go w więzieniu i przyniósł głowę jego na misie; dał ją dziewczęciu, a dziewczę dało swej matce.
Uczniowie Jana, dowiedziawszy się o tym, przyszli, zabrali jego ciało i złożyli je w grobie.
Odkąd umiłowałam Boga całą istotą swoją, całą mocą swego serca, od tej chwili ustąpiła bojaźń, i chociażby mi nie wiem już jak mówiono o Jego sprawiedliwości, to nie lękam się Go wcale, bo poznałam Go dobrze: Bóg jest Miłość a Duch Jego- jest spokój"

Rak

Re: Czytanie na każdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: Rak » 2022-08-28, 18:35

Albertus, mnie nie chodziło o kółko wzajemnej adoracji. Myślę, tak samo, jeżeli czyjś post mnie poruszył, czyjaś wypowiedź mnie zainteresowała, pomogła mi coś zrozumieć, to wówczas dziękuję. A nie dlatego, że ktoś mi coś to ja też temu coś :))

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4218 times

Re: Czytanie na każdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: Andej » 2022-08-28, 20:41

A król bardzo się zasmucił, ale przez wzgląd na przysięgę i na biesiadników nie chciał jej odmówić.
Dokonał wyboru. Wybrał to, co dla niego ważniejsze.
mamy mu to za złe. Ale czy jesteśmy lepsi? Czy nie zdarza się nam robić coś tylko ze względu na to, że ktoś patrzy? Albo ktoś poleca? Na przykład wlewać do bananów wodę? Wstrzykiwać roztwory do mięsa? Wiemy, ze to oszustwo, ale pracodawca każe tak robić.
Albo prawo nakazuje jeździć zgodnie z przepisami. A my przekraczamy dozwolone prędkości, bo inni tak czynią.
Oczywiście nie zdarza się nam pozbawić człowieka życia, dla czyjejś zachcianki. No, chyba, że spowodujemy wypadek. Ale przecież niechcący. Nie chciałem zabić, ale mi się spieszyło.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
miłośniczka Faustyny
Mistrz komentowania
Mistrz komentowania
Posty: 4453
Rejestracja: 26 sie 2018
Lokalizacja: Ulica Sezamkowa
Has thanked: 1081 times
Been thanked: 1150 times

Re: Czytanie na każdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: miłośniczka Faustyny » 2022-08-29, 18:58

Czytania na 30.08.2022

PIERWSZE CZYTANIE
1 Kor 2, 10b-16
Bracia:
Duch przenika wszystko, nawet głębokości Boga samego. Kto zaś z ludzi zna to, co ludzkie, jeżeli nie duch, który jest w człowieku? Podobnie i tego, co Boskie, nie zna nikt, tylko Duch Boży. Otóż my nie otrzymaliśmy ducha świata, lecz Ducha, który jest z Boga, dla poznania dobra, jakim Bóg nas obdarzył. A głosimy to nie za pomocą wyszukanych słów ludzkiej mądrości, lecz korzystamy z pouczeń Ducha, przedkładając duchowe sprawy tym, którzy są z Ducha.
Człowiek zmysłowy bowiem nie pojmuje tego, co jest z Bożego Ducha. Głupstwem mu się to wydaje i nie może tego pojąć, bo tylko duchem można to zrozumieć. Człowiek zaś duchowy rozsądza wszystko, lecz sam przez nikogo nie jest sądzony. Któż więc poznał zamysł Pana tak, by Go mógł pouczać? My właśnie znamy zamysł Chrystusowy.

EWANGELIA
Łk 4, 31-37
Jezus udał się do Kafarnaum, miasta w Galilei, i tam nauczał w szabat. Zdumiewali się Jego nauką, gdyż słowo Jego było pełne mocy.
A był w synagodze człowiek, który miał w sobie ducha nieczystego. Zaczął on krzyczeć wniebogłosy: «Och, czego chcesz od nas, Jezusie Nazarejczyku? Przyszedłeś nas zgubić? Wiem, kto jesteś: Święty Boga». Lecz Jezus rozkazał mu surowo: «Milcz i wyjdź z niego!» Wtedy zły duch rzucił go na środek i wyszedł z niego, nie wyrządzając mu żadnej szkody.
Wprawiło to wszystkich w zdumienie, i mówili między sobą: «Cóż to za słowo, że z władzą i mocą rozkazuje nawet duchom nieczystym, i wychodzą».
I wieść o Nim rozchodziła się wszędzie po okolicy.
Odkąd umiłowałam Boga całą istotą swoją, całą mocą swego serca, od tej chwili ustąpiła bojaźń, i chociażby mi nie wiem już jak mówiono o Jego sprawiedliwości, to nie lękam się Go wcale, bo poznałam Go dobrze: Bóg jest Miłość a Duch Jego- jest spokój"

Awatar użytkownika
Jozek
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 7337
Rejestracja: 18 lut 2020
Has thanked: 1181 times
Been thanked: 708 times

Re: Czytanie na każdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: Jozek » 2022-08-29, 19:42

Andej pisze: 2022-08-28, 20:41 A król bardzo się zasmucił, ale przez wzgląd na przysięgę i na biesiadników nie chciał jej odmówić.
Dokonał wyboru. Wybrał to, co dla niego ważniejsze.
mamy mu to za złe. Ale czy jesteśmy lepsi? Czy nie zdarza się nam robić coś tylko ze względu na to, że ktoś patrzy? Albo ktoś poleca? Na przykład wlewać do bananów wodę? Wstrzykiwać roztwory do mięsa? Wiemy, ze to oszustwo, ale pracodawca każe tak robić.
Albo prawo nakazuje jeździć zgodnie z przepisami. A my przekraczamy dozwolone prędkości, bo inni tak czynią.
Oczywiście nie zdarza się nam pozbawić człowieka życia, dla czyjejś zachcianki. No, chyba, że spowodujemy wypadek. Ale przecież niechcący. Nie chciałem zabić, ale mi się spieszyło.
Tu akurat Herod nie musial tego zrobic bo jego przysiega dotyczyla zyczenia dziewczyny, a nie zyczenia jej matki, ktore przedstawila jako swoje.
Herod po prostu dal sie zwiesc oszustwu.
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4218 times

Re: Czytanie na każdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: Andej » 2022-08-29, 21:01

Wiem, kto jesteś: Święty Boga.
Pierwsza myśl, to pytanie. Kto z nas wie, kim On jest. Nie chodzi mi o prostą odpowiedź, a o to Kim Jest. To dla nas niepojęte. Ale wierzymy, że jest Bogiem. Drugą osobą. Reszta jest tajemnicą Boską.
Druga myśl dotyczy tego, kto wie, że jest Bogiem. Dla wierzących, sprawa oczywista. Dla duchów, zarówno anielskich jak też diabelskich, też oczywiste. A dla niewierzących, już nie. Jedni ignorują, udając że Go nie ma. A inni, choć głoszą, że Go nie ma, to z Nim walczą. Jaki jest sens walki z Kimś, kogo nie ma? Totalne pomieszanie pojęć. Wydaje im się, że sprzeciwiając Mu się, zmieniają rzeczywistość. A tej, przynajmniej w zakresie istnienia Boga, nie da się zmienić. Po prostu Jest.
A trzecu=ia myśl dotyczy, co wynika z tego, że jest Bogiem. Czy coś wynika? Dla agnostyków, nic. A dla nas? Czy to, co nam objawił wpływa na nasze życie? Oczywiście wpływa. Ale jak? Czy okazjonalnie? Czy zawsze. Czy w różnych codziennych sytuacjach ma na nas wpływ Jego nauka?
Każdy sam musi sobie odpowiedzieć. I odpowiadać codziennie. Wielokroć dziennie. Wtedy Jego wola ma wpływ na nasze życie. I oby jak największy.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
miłośniczka Faustyny
Mistrz komentowania
Mistrz komentowania
Posty: 4453
Rejestracja: 26 sie 2018
Lokalizacja: Ulica Sezamkowa
Has thanked: 1081 times
Been thanked: 1150 times

Re: Czytanie na każdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: miłośniczka Faustyny » 2022-08-30, 13:24

Czytania na 31.08.2022

PIERWSZE CZYTANIE
1 Kor 3, 1-9
Nie mogłem, bracia, przemawiać do was jako do ludzi duchowych, lecz jako do cielesnych, jako do niemowląt w Chrystusie.
Mleko wam dawałem, a nie pokarm stały, bo byliście słabi; zresztą i nadal nie jesteście mocni. Ciągle przecież jeszcze jesteście cieleśni. Jeżeli bowiem jest między wami zawiść i niezgoda, to czyż nie jesteście cieleśni i nie postępujecie tylko po ludzku? Skoro jeden mówi: «Ja jestem Pawła», a drugi: «Ja jestem Apollosa», to czyż nie postępujecie tylko po ludzku? Kimże jest Apollos? Albo kim jest Paweł? Sługami, przez których uwierzyliście według tego, co każdemu dał Pan. Ja siałem, Apollos podlewał, lecz Bóg dał wzrost. Otóż nic nie znaczy ten, który sieje, ani ten, który podlewa, tylko Ten, który daje wzrost – Bóg.
Ten, który sieje, i ten, który podlewa, stanowią jedno; każdy według własnego trudu otrzyma należną mu zapłatę. My bowiem jesteśmy pomocnikami Boga, wy zaś – uprawną rolą Bożą i Bożą budowlą.


WERSET PRZED EWANGELIĄ
Łk 4, 18
Pan posłał Mnie, abym ubogim niósł dobrą nowinę,
więźniom głosił wolność.


EWANGELIA
Łk 4, 38-44
Po opuszczeniu synagogi Jezus przyszedł do domu Szymona. A wysoka gorączka trawiła teściową Szymona.
I prosili Go za nią.
On, stanąwszy nad nią, rozkazał gorączce, i opuściła ją. Zaraz też wstała uzdrowiona i usługiwała im.
O zachodzie słońca wszyscy, którzy mieli cierpiących na rozmaite choroby, przynosili ich do Niego. On zaś na każdego z nich kładł ręce i uzdrawiał ich.
Także złe duchy wychodziły z wielu, wołając: «Ty jesteś Syn Boży!» Lecz On je gromił i nie pozwalał im mówić, ponieważ wiedziały, że On jest Mesjaszem.
Z nastaniem dnia wyszedł i udał się na miejsce pustynne. A tłumy szukały Go i przyszły aż do Niego; chciały Go zatrzymać, żeby nie odchodził od nich.
Lecz On rzekł do nich: «Także innym miastom muszę głosić Dobrą Nowinę o królestwie Bożym, bo po to zostałem posłany».
I głosił słowo w synagogach Judei.
Odkąd umiłowałam Boga całą istotą swoją, całą mocą swego serca, od tej chwili ustąpiła bojaźń, i chociażby mi nie wiem już jak mówiono o Jego sprawiedliwości, to nie lękam się Go wcale, bo poznałam Go dobrze: Bóg jest Miłość a Duch Jego- jest spokój"

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4218 times

Re: Czytanie na każdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: Andej » 2022-08-30, 21:09

Lecz On rzekł do nich: «Także innym miastom muszę głosić Dobrą Nowinę o królestwie Bożym, bo po to zostałem posłany».
Czy to nie jest cienka aluzja do nas? Abyśmy też głosili. Tam gdzie jesteśmy. Nie tylko w środowisku, w którym przebywamy stale. Nie tylko w domu. I nie tylko w pracy. Ale wszędzie tam, gdzie się znajdziemy.
Ino jak głosić? Ano tak, aby ludzie chcieli abyśmy z nimi pozostali. Tak, aby chcieli z nami przebywać. Obserwować nasze czyny i je naśladować. Słuchać naszych słów i je powtarzać dalej.
Niestety, mało kto posiada takie zdolności. Zatem każdy na miarę swoich umiejętności.
Pamiętasz przypowieść o talentach? Nie każdy dostał tyle samo. I nie każdy je wykorzystał. Nie ważne ile dostałeś, nie wązne jakie masz talenty i umiejętności. Ważne, aby każdy z nas wykorzystywał je dla Bożej chwały.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
miłośniczka Faustyny
Mistrz komentowania
Mistrz komentowania
Posty: 4453
Rejestracja: 26 sie 2018
Lokalizacja: Ulica Sezamkowa
Has thanked: 1081 times
Been thanked: 1150 times

Re: Czytanie na każdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: miłośniczka Faustyny » 2022-08-31, 18:46

Czytania na 1.09.2022

PIERWSZE CZYTANIE
1 Kor 3, 18-23
Bracia:
Niechaj się nikt nie łudzi. Jeśli ktoś spośród was mniema, że jest mądry na tym świecie, niech się stanie głupim, by posiadł mądrość. Mądrość bowiem tego świata jest głupstwem u Boga. Zresztą jest napisane: «On udaremnia zamysły przebiegłych» lub także: «Wie Pan, że próżne są zamysły mędrców».
Niech się przeto nie chełpi nikt z powodu ludzi! Wszystko bowiem jest wasze: czy to Paweł, czy Apollos, czy Kefas; czy to świat, czy życie, czy śmierć, czy to rzeczy teraźniejsze, czy przyszłe, wszystko jest wasze, wy zaś Chrystusa, a Chrystus – Boga.

WERSET PRZED EWANGELIĄ
Mt 4, 19
Pójdźcie za Mną,
a uczynię was rybakami ludzi.


EWANGELIA
Łk 5,1-11
Pewnego razu – gdy tłum cisnął się do Jezusa, aby słuchać słowa Bożego, a On stał nad jeziorem Genezaret – zobaczył dwie łodzie stojące przy brzegu; rybacy zaś wyszli z nich i płukali sieci. Wszedłszy do jednej łodzi, która należała do Szymona, poprosił go, żeby nieco odbił od brzegu. Potem usiadł i z łodzi nauczał tłumy.
Gdy przestał mówić, rzekł do Szymona: «Wypłyń na głębię i zarzućcie sieci na połów!» A Szymon odpowiedział: «Mistrzu, całą noc pracowaliśmy i nic nie ułowiliśmy. Lecz na Twoje słowo zarzucę sieci». Skoro to uczynili, zagarnęli tak wielkie mnóstwo ryb, że sieci ich zaczynały się rwać. Skinęli więc na współtowarzyszy w drugiej łodzi, żeby im przyszli z pomocą. Ci podpłynęli; i napełnili obie łodzie, tak że się prawie zanurzały.
Widząc to, Szymon Piotr przypadł Jezusowi do kolan i rzekł: «Wyjdź ode mnie, Panie, bo jestem człowiekiem grzesznym». I jego bowiem, i wszystkich jego towarzyszy w zdumienie wprawił połów ryb, jakiego dokonali; jak również Jakuba i Jana, synów Zebedeusza, którzy byli wspólnikami Szymona.
A Jezus rzekł do Szymona: «Nie bój się, odtąd ludzi będziesz łowił». I wciągnąwszy łodzie na ląd, zostawili wszystko i poszli za Nim.
Odkąd umiłowałam Boga całą istotą swoją, całą mocą swego serca, od tej chwili ustąpiła bojaźń, i chociażby mi nie wiem już jak mówiono o Jego sprawiedliwości, to nie lękam się Go wcale, bo poznałam Go dobrze: Bóg jest Miłość a Duch Jego- jest spokój"

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4218 times

Re: Czytanie na każdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: Andej » 2022-08-31, 21:34

Lecz na Twoje słowo zarzucę sieci.
I to jest właśnie to. Zareagować na słowo Jezusa.
Ale, aby zareagować, trzeba je zrozumieć. Aby zrozumieć, trzeba usłyszeć. I zorientować się, że skierowane do mnie. Do każdego z nas.
Słowo znajduje się w Biblii. Szczególnie w Ewangeliach. Ale trzeba je czytać ze świadomością, że są to słowa skierowane do nas. Po to zostały spisane, aby trafiały do nas. Nie tylko do ówczesnych. Ale wszystkich żyjących.
Aby odczytywać i realizować. Z zaufaniem. Z miłością.
Podziwiam tych rybaków. Całą noc pracowali. Na darmo. Zmęczeni i zniechęceni. I świadomi, na podstawie swoich doświadczeń i doświadczeń ich przodków, że nie ma szans na ryby w ciągu dnia. A jednak uwierzyli. A czy Ty wierzysz? Wiara czyni cuda - nie raz powtarzamy. Jezus wielokrotnie zwracał uwagę na wiarę. Wiara cię uzdrowiła. A ja wciąż sceptycznie. Wierzę w to co mówię, mówiąc: Panie powiedz tylko słowo ... Ale czy powie? Czy powie do mnie? Może to uczynić w każdej chwili.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
miłośniczka Faustyny
Mistrz komentowania
Mistrz komentowania
Posty: 4453
Rejestracja: 26 sie 2018
Lokalizacja: Ulica Sezamkowa
Has thanked: 1081 times
Been thanked: 1150 times

Re: Czytanie na każdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: miłośniczka Faustyny » 2022-09-01, 19:34

Czytania na 2.09.2022

PIERWSZE CZYTANIE
1 Kor 4, 1-5
Bracia:
Niech uważają nas ludzie za sługi Chrystusa i za szafarzy tajemnic Bożych. A od szafarzy już tutaj się żąda, aby każdy z nich był wierny.
Mnie zaś najmniej zależy na tym, czy będę osądzony przez was, czy przez jakikolwiek trybunał ludzki. Co więcej, nawet sam siebie nie sądzę. Sumienie nie wyrzuca mi wprawdzie niczego, ale to mnie jeszcze nie usprawiedliwia. Pan jest moim sędzią.
Przeto nie sądźcie przedwcześnie, dopóki nie przyjdzie Pan, który rozjaśni to, co w ciemnościach ukryte, i ujawni zamysły serc. Wtedy każdy otrzyma od Boga pochwałę.


WERSET PRZED EWANGELIĄ
J 8, 12
Ja jestem światłością świata,
kto idzie za Mną, będzie miał światło życia.


EWANGELIA
Łk 5, 33-39
Faryzeusze i uczeni w Piśmie rzekli do Jezusa:
«Uczniowie Jana dużo poszczą i modły odprawiają, podobnie też uczniowie faryzeuszów; natomiast Twoi jedzą i piją».
A Jezus rzekł do nich: «Czy możecie nakłonić gości weselnych do postu, dopóki pan młody jest z nimi? Lecz przyjdzie czas, kiedy zabiorą im pana młodego, i wtedy, w owe dni, będą pościli».
Opowiedział im też przypowieść: «Nikt nie przyszywa do starego ubrania jako łaty tego, co oderwie od nowego; w przeciwnym razie i nowe podrze, i łata z nowego nie nada się do starego.
Nikt też młodego wina nie wlewa do starych bukłaków; w przeciwnym razie młode wino rozerwie bukłaki, i samo wycieknie, i bukłaki przepadną. Lecz młode wino należy wlewać do nowych bukłaków. Kto się napił starego, nie chce potem młodego – mówi bowiem: „Stare jest lepsze”».
Odkąd umiłowałam Boga całą istotą swoją, całą mocą swego serca, od tej chwili ustąpiła bojaźń, i chociażby mi nie wiem już jak mówiono o Jego sprawiedliwości, to nie lękam się Go wcale, bo poznałam Go dobrze: Bóg jest Miłość a Duch Jego- jest spokój"

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4218 times

Re: Czytanie na każdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: Andej » 2022-09-01, 21:19

Tym razem poszedłem na łatwiznę. Nie mogłem ze sobą powiązać pierwszej częsci Ewangelii z drugą. Poza tym, nie potrafiłem odczytać sensu pierwszej części. Poszukałem natchnienia w komentarzach innych osób. I cos zaczęło kiełkować. Jeszcze nie do końca. Ale postaram się coś napisać.
Czy możecie nakłonić gości weselnych do postu, dopóki pan młody jest z nimi? Lecz przyjdzie czas, kiedy zabiorą im pana młodego, i wtedy, w owe dni, będą pościli».
Faryzeusze i uczeni usilnie starali się przyłapać Jezusa na błędach. Odnieśli się do tradycji poszczenia. Aby ostrzej przedstawić problem wskazali na uczniów Jana. I różnicę w zachowaniu postów.
Czy to, co odpowiedział Jezus oznacza, że jest przeciwny postom? Teraz skojarzyło mi się to z sytuacją, gdy oskarżali o zrywanie kłosów w szabat. Wtedy Jezus wyjaśnił, że szabat jest dla człowieka, a nie człowiek dla szabatu. Sądzę, że podobnie z poszczeniem. Post ma mieć sens. Być we właściwym czasie i sytuacji. Nie powinien być przestrzegany mechanicznie. W Koh 3.1 Wszystko ma swój czas, i jest wyznaczona godzina na wszystkie sprawy pod niebem. Dlatego w czas radości nie ma postu. Dlatego w niedziele nie pościmy. Ani w święta. Bo to czas radości. Czasem radości była czas, w którym Jezus był z nimi.
Ale w odpowiedzi Jezus jest też zapowiedź. Tego, kim jest. I tego, jak bardzo Jego nauka wpłynie na apostołów.
Okazało się, że oni wcale nie zlekceważyli postu. Ale przygotowali się do niego. Bycie z Jezusem, było przygotowaniem.

Kto się napił starego, nie chce potem młodego – mówi bowiem: „Stare jest lepsze”».
Przywiązanie do tradycji. Jezus czynił rewolucje w podejściu do Ojca. Uczył, aby mniej sugerować się tradycją, a bardziej miłością. Miłością, której uczył. Uczył, aby być otwartym na sprawy Boskie. Aby całe życie było ciągła przemianą. Bo upór przy tradycji jest staniem w miejscu.
Na Forum przewijały się dyskusje na temat zmian w liturgii, na temat przyjmowania Hostii na rękę. Jedni trwający w tradycji udowadniali, że jest to jedyna właściwa postawa. Tak jak faryzeusze. Nie, wcale nie fałszywie. Oni czynili to z przekonaniem, że tak trzeba. Że w tym jest sens. Jedyny sens. A Jezus uczył, aby szukać nowego. Że nowe może być lepsze. Nie koniecznie od razu. Najpierw może nie smakować. Ale z czasem stanie się solą ziemi. I sens dotrze głębiej. I znów kiedyś ktoś będzie zarzucał komuś, że coś poprawia. Udoskonala. Bo dobre jest wrogiem lepszego.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
miłośniczka Faustyny
Mistrz komentowania
Mistrz komentowania
Posty: 4453
Rejestracja: 26 sie 2018
Lokalizacja: Ulica Sezamkowa
Has thanked: 1081 times
Been thanked: 1150 times

Re: Czytanie na każdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: miłośniczka Faustyny » 2022-09-02, 19:31

Czytania na 3.09.2022

PIERWSZE CZYTANIE
1 Kor 4,6-15
Miałem na myśli, bracia, mnie samego i Apollosa, ze względu na was, abyście mogli zrozumieć, że nie wolno wykraczać ponad to, co zostało napisane, i niech nikt w swej pysze nie wynosi się nad drugiego. Któż będzie cię wyróżniał? Cóż masz, czego byś nie otrzymał? A jeśli otrzymałeś, to czemu się chełpisz, tak jakbyś nie otrzymał? Tak więc już jesteście nasyceni, już opływacie w bogactwa. Zaczęliście królować bez nas! Otóż tak! Nawet trzeba, żebyście królowali, byśmy mogli współkrólować z wami.
Wydaje mi się bowiem, że Bóg nas, apostołów, wyznaczył jako ostatnich, jakby na śmierć skazanych. Staliśmy się bowiem widowiskiem dla świata, aniołów i ludzi; my głupi dla Chrystusa, wy mądrzy w Chrystusie, my niemocni, wy mocni; wy doznajecie szacunku, a my wzgardy. Aż do tej chwili łakniemy i cierpimy pragnienie, brak nam odzieży, jesteśmy policzkowani i skazani na tułaczkę, i utrudzeni pracą rąk własnych. Błogosławimy, gdy nam złorzeczą, znosimy, gdy nas prześladują; dobrym słowem odpowiadamy, gdy nas spotwarzają. Staliśmy się jakby śmieciem tego świata i wzbudzamy odrazę we wszystkich aż do tej chwili.
Nie piszę tego, żeby was zawstydzić, lecz aby was napomnieć – jako moje najdroższe dzieci. Choć mielibyście bowiem dziesiątki tysięcy wychowawców w Chrystusie, nie macie wielu ojców; ja to właśnie przez Ewangelię zrodziłem was w Chrystusie Jezusie.


WERSET PRZED EWANGELIĄ
J 14, 6
Ja jestem drogą, prawdą i życiem,
nikt nie przychodzi do Ojca inaczej,
jak tylko przeze Mnie.


EWANGELIA
Łk 6,1-5
W pewien szabat Jezus przechodził wśród zbóż, a uczniowie zrywali kłosy i jedli, wykruszając ziarna rękami.
Niektórzy zaś z faryzeuszów mówili: «Czemu czynicie to, czego nie wolno w szabat?»
Wtedy Jezus, odpowiadając im, rzekł: «Nawet tego nie czytaliście, co uczynił Dawid, gdy poczuł głód, on i jego ludzie? Jak wszedł do domu Bożego i wziąwszy chleby pokładne, sam jadł i dał swoim ludziom? Chociaż samym tylko kapłanom wolno je spożywać».
I dodał: «Syn Człowieczy jest Panem także szabatu».
Odkąd umiłowałam Boga całą istotą swoją, całą mocą swego serca, od tej chwili ustąpiła bojaźń, i chociażby mi nie wiem już jak mówiono o Jego sprawiedliwości, to nie lękam się Go wcale, bo poznałam Go dobrze: Bóg jest Miłość a Duch Jego- jest spokój"

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4218 times

Re: Czytanie na każdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: Andej » 2022-09-02, 21:11

Syn Człowieczy jest Panem także szabatu.
Jeśli tak, to wszystko co czynimy zgodnie z Jego wolą, jest słuszne. Bóg dając nam rozum i wolną wolę oczekuje rozpoznawania dobra. Wybierania tego co lepsze. Są sytuacje konieczne, gdy należy kierować się wyższym dobrem pomijając ograniczenia. Nawet prawo uznaje działanie w wyższej konieczności. Łamanie pewnych norm jest wtedy usprawiedliwione.
Tylko jest kwestia, czy potrafimy właściwie odczytywać wolę Bożą.
Prawa ludzkie nie mogą być ważniejsze od Boskich.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Biblia, Nowy Testament i Stary Testament”