Czytanie na każdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Ogólnie o Biblii. Dlaczego powinniśmy Ją czytać, jak powinno się czytać Pismo Święte, itp.
Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4218 times

Re: Czytanie na każdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: Andej » 2023-01-02, 21:18

Jan dał takie świadectwo: «Ujrzałem ducha, który zstępował z nieba jak gołębica i spoczął na Nim. Ja Go przedtem nie znałem, ale Ten, który mnie posłał, abym chrzcił wodą, powiedział do mnie: „Ten, nad którym ujrzysz ducha zstępującego i spoczywającego na Nim, jest Tym, który chrzci Duchem Świętym”. Ja to ujrzałem i daję świadectwo, że On jest Synem Bożym».
Zauważyliście? Dysonans? Celowy zabieg?
Zauważyliście, że albo mowa o duchu i Duchu? Czym się różni duch, którym mówił Jan, od Ducha o którym mówił? I to w tej samej wypowiedzi.
Czy zstępujący na Jezusa duch nie ma nic wspólnego z Duchem świętym? Ja tego nie rozumiem. Jeśli duch to Duch świętym to powinno być napisane z wielkiej litery.
Oczywiście nie słyszałem słów Jana, ale spisujący te słowa działa pod natchnieniem Bożym. A ci, którzy tłumaczyli starali się jak najuczciwiej oddać sens i treść jego wypowiedzi.
Kim zatem jest duch, jeśli nie jest Duchem? Dlaczego Duch święty w ikonografii jest przedstawiany pod postacią gołębicy?

Jan dał świadectwo o Jezusie. Na Nim się koncentrował. Wierzę Janowi. Nie tylko Janowi. Wierzę Chrystusowi. Wierzę Bogu Ojcu. Jedynemu Bogu w Trójcy świętej.

I jeszcze jedno, czego nie rozumiem. Dlaczego zapowiadał, że Jezus będzie chrzcił Duchem świętym> Dlaczego nie w Imię Boga Ojca, Syna i Ducha świętego, tak jak Kościół przyjął na podstawie nauk biblijnych?
Kiedy i kogo Jezus ochrzcił Duchem świętym?
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Albertus
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 6013
Rejestracja: 12 mar 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 455 times
Been thanked: 919 times

Re: Czytanie na każdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: Albertus » 2023-01-02, 21:46

Ale z jakiego tłumaczenia jest ten cytat? Bo w Biblii Tysiąclecia jest:

32 Jan dał takie świadectwo: «Ujrzałem Ducha, który jak gołębica zstępował z nieba i spoczął na Nim. 33 Ja Go przedtem nie znałem, ale Ten, który mnie posłał, abym chrzcił wodą, powiedział do mnie: "Ten, nad którym ujrzysz Ducha zstępującego i spoczywającego nad Nim, jest Tym, który chrzci Duchem Świętym"17. 34 Ja to ujrzałem i daję świadectwo, że On jest Synem Bożym».

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4218 times

Re: Czytanie na każdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: Andej » 2023-01-02, 22:01

Dziękuję.
Nie znam źródła.
W okresie kiedy sam wklejałem czytania, czego szalenie nie lubiłem, zauważyłem, że bywały takie sytuacje, gdy różne źródła podawały różne czytania. Zupełnie różne.

Bardzo ubolewam, że nie ma wśród nas kogoś, kto studiował teologię, biblistykę (miałem co prawda taka przygodę, ale nie poziomie, aby móc się wypowiadać w takich kwestiach). Przydałby się ksiądz, który otoczyłby nas swoja opieką. Księzy z mojej parafii namawiałem. Zadawałem też pytania. Jak na razie, czekam na odpowiedzi. A tu by się przydała stała obecność.

Byłbym wdzięczny za wyjaśnianie moich wątpliwości, za korygowanie mojego rozumienie, za ukierunkowywanie moich refleksji, przez kogoś, kto był szkolony do duszpasterstwa.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
miłośniczka Faustyny
Mistrz komentowania
Mistrz komentowania
Posty: 4451
Rejestracja: 26 sie 2018
Lokalizacja: Ulica Sezamkowa
Has thanked: 1081 times
Been thanked: 1150 times

Re: Czytanie na każdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: miłośniczka Faustyny » 2023-01-03, 20:08

Czytania na 04.01.2023

PIERWSZE CZYTANIE
1 J 3, 7-10
Dzieci, nie dajcie się zwodzić nikomu; ten, kto postępuje sprawiedliwie, jest sprawiedliwy, tak jak On jest sprawiedliwy. Kto grzeszy, jest dzieckiem diabła, ponieważ diabeł trwa w grzechu od początku. Syn Boży objawił się po to, aby zniszczyć dzieła diabła.
Ktokolwiek narodził się z Boga, nie grzeszy, gdyż trwa w nim nasienie Boże; taki nie może grzeszyć, bo się narodził z Boga. Dzięki temu można rozpoznać dzieci Boga i dzieci diabła: kto postępuje niesprawiedliwie, nie jest z Boga, jak i ten, kto nie miłuje swego brata.


WERSET PRZED EWANGELIĄ
Hbr 1, 1-2a
Wielokrotnie przemawiał niegdyś Bóg do ojców przez proroków,
a w tych ostatecznych dniach przemówił do nas przez Syna.


EWANGELIA
J 1, 35-42
Jan stał wraz z dwoma swoimi uczniami i gdy zobaczył przechodzącego Jezusa, rzekł: «Oto Baranek Boży». Dwaj uczniowie usłyszeli, jak mówił, i poszli za Jezusem.
Jezus zaś, odwróciwszy się i ujrzawszy, że oni idą za Nim, rzekł do nich: «Czego szukacie?» Oni powiedzieli do Niego: «Rabbi! – to znaczy: Nauczycielu – gdzie mieszkasz?»
Odpowiedział im: «Chodźcie, a zobaczycie». Poszli więc i zobaczyli, gdzie mieszka, i tego dnia pozostali u Niego. Było to około godziny dziesiątej.
Jednym z dwóch, którzy to usłyszeli od Jana i poszli za Nim, był Andrzej, brat Szymona Piotra. Ten spotkał najpierw swego brata i rzekł do niego: «Znaleźliśmy Mesjasza» – to znaczy: Chrystusa. I przyprowadził go do Jezusa.
A Jezus, wejrzawszy na niego, powiedział: «Ty jesteś Szymon, syn Jana; ty będziesz nazywał się Kefas» – to znaczy: Piotr.
Ostatnio zmieniony 2023-01-03, 20:10 przez miłośniczka Faustyny, łącznie zmieniany 1 raz.
Odkąd umiłowałam Boga całą istotą swoją, całą mocą swego serca, od tej chwili ustąpiła bojaźń, i chociażby mi nie wiem już jak mówiono o Jego sprawiedliwości, to nie lękam się Go wcale, bo poznałam Go dobrze: Bóg jest Miłość a Duch Jego- jest spokój"

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4218 times

Re: Czytanie na każdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: Andej » 2023-01-03, 20:46

Jan stał wraz z dwoma swoimi uczniami i gdy zobaczył przechodzącego Jezusa, rzekł: «Oto Baranek Boży». Dwaj uczniowie usłyszeli, jak mówił, i poszli za Jezusem.
Zadziwiają mnie dwie sprawy. Jedno, to jak wielkim autorytetem musiał być Jan, skoro od razu mu uwierzyli.
A drugie, to jak wielkie musiało być oczekiwanie na Mesjasza. Jak bardzo tego pragnęli, skoro bez wahania, w jednym momencie podjęli decyzję.
Kogo z nas byłoby stać na taki gest? Kto rzuciłby wszystko i poszedł?
Wydaje mi się, że współcześni ludzie zatracili taką spontaniczność. O obligatoryjność podejmowanych decyzji.
Teraz ludzie kombinują jak koń pod górę. Liczą rachunek zysków i strat. Ważą wszystko, czy warto.
No i zmierzch autorytetów. Teraz już nie ma takich autorytetów, których jedno słowo powodowałoby podejmowanie życiowych decyzji. W mediach wszechobecna krytyka. Wszystkich sprawujących władzę. Papieża, prezydenta, premiera. Wszyscy błądzą. Smutny ten świat.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
miłośniczka Faustyny
Mistrz komentowania
Mistrz komentowania
Posty: 4451
Rejestracja: 26 sie 2018
Lokalizacja: Ulica Sezamkowa
Has thanked: 1081 times
Been thanked: 1150 times

Re: Czytanie na każdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: miłośniczka Faustyny » 2023-01-04, 19:38

Czytania na 05.01.2023

PIERWSZE CZYTANIE
1J 3, 11-21
Najmilsi:
Taka jest nowina, którą usłyszeliście od początku, że mamy się wzajemnie miłować. Nie tak, jak Kain, który pochodził od złego i zabił swego brata. A czemu go zabił? Ponieważ czyny jego były złe, brata zaś sprawiedliwe.
Nie dziwcie się, bracia, jeśli świat was nienawidzi. My wiemy, że przeszliśmy ze śmierci do życia, bo miłujemy braci, kto zaś nie miłuje, trwa w śmierci. Każdy, kto nienawidzi swego brata, jest zabójcą, a wiecie, że żaden zabójca nie nosi w sobie życia wiecznego.
Po tym poznaliśmy miłość, że Chrystus oddał za nas życie swoje. My także winniśmy oddać życie za braci.
Jeśliby ktoś posiadał na świecie majątek i widział, że brat jego cierpi niedostatek, a zamknął przed nim swe serce, jak może trwać w nim miłość Boga?
Dzieci, nie miłujmy słowem i językiem, ale czynem i prawdą. Po tym poznamy, że jesteśmy z prawdy, i uspokoimy przed Nim nasze serca.
A jeśli serce oskarża nas, to przecież Bóg jest większy niż nasze serca i zna wszystko. Umiłowani, jeśli serce nas nie oskarża, to mamy ufność w Bogu.


WERSET PRZED EWANGELIĄ
Zajaśniał nam dzień święty
pójdźcie, narody, oddajcie pokłon Panu, bo wielka światłość zstąpiła dzisiaj na ziemię.

EWANGELIA
J 1, 43-51
Jezus postanowił udać się do Galilei. I spotkał Filipa. Jezus powiedział do niego: «Pójdź za Mną!» Filip zaś pochodził z Betsaidy, z miasta Andrzeja i Piotra. Filip spotkał Natanaela i powiedział do niego: «Znaleźliśmy Tego, o którym pisał Mojżesz w Prawie i Prorocy – Jezusa, syna Józefa, z Nazaretu». Rzekł do niego Natanael: «Czy może być co dobrego z Nazaretu?» Odpowiedział mu Filip: «Chodź i zobacz».
Jezus ujrzał, jak Natanael podchodzi do Niego, i powiedział o nim: «Oto prawdziwy Izraelita, w którym nie ma podstępu».Powiedział do Niego Natanael: «Skąd mnie znasz?» Odrzekł mu Jezus: «Widziałem cię, zanim cię zawołał Filip, gdy byłeś pod figowcem».
Odpowiedział Mu Natanael: «Rabbi, Ty jesteś Synem Bożym, Ty jesteś Królem Izraela!»
Odparł Mu Jezus: «Czy dlatego wierzysz, że powiedziałem ci: Widziałem cię pod figowcem? Zobaczysz jeszcze więcej niż to».
Potem powiedział do niego: «Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Ujrzycie niebiosa otwarte i aniołów Bożych wstępujących i zstępujących nad Syna Człowieczego».
Ostatnio zmieniony 2023-01-04, 19:41 przez miłośniczka Faustyny, łącznie zmieniany 2 razy.
Odkąd umiłowałam Boga całą istotą swoją, całą mocą swego serca, od tej chwili ustąpiła bojaźń, i chociażby mi nie wiem już jak mówiono o Jego sprawiedliwości, to nie lękam się Go wcale, bo poznałam Go dobrze: Bóg jest Miłość a Duch Jego- jest spokój"

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4218 times

Re: Czytanie na każdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: Andej » 2023-01-04, 20:54

Ujrzycie niebiosa otwarte i aniołów Bożych wstępujących i zstępujących nad Syna Człowieczego.
Znów jestem zakłopotany. Bo nie wiem, czy zobaczyli. Nie przypominam sobie żadnego świadectwa na ten temat. Jeśli to jest jakaś przenośnia, to jej nie rozumiem. Nie wiem, jak rozumieć takie obietnice. Jeśli to są obietnice. Może ówcześnie rozumieli to jakoś inaczej. Dla mnie to niepojete.

Widziałem cię, zanim cię zawołał Filip, gdy byłeś pod figowcem. kolejna zagadka. Dlaczego te słowa tak poruszyły Natanaela? Co z tego, że widział? Czy tylko Jezus go tam widział? Czy nikt inny nie mógł go tam widzieć? Czy jest cos cudownego w tym oświadczeniu?
Dla nas, współczesnych, jest oczywistym, że Jezus mógł widzieć niezależnie od odległości, miejsca. Jako Bóg. Ale przecież oni, nawet jeśli uznawali Go za Mesjasza, to im się nie bardzo mieściło w pałach. Bo to przekracza ludzkie pojęcie. Czy słowa Filipa wywarły takie piorunujące wrażenie? Jesli tak, to o czym miałby świadczyć dialog z Jezusem?

No dobra. O tym, czego nie rozumiem napisałem. A teraz o tym, co to znaczy dla mnie. Dla mnie jest to sugestią, aby ufać Kościołowi. Aby ufać doktorom Kościoła. Aby wierzyć biblistom. Aby wierzyć Biblii. Innymi słowy wierzyć świadectwu. Właściwie świadectwom dawanym przez wyznawców Boga przez te tysiące lat. Aby nie czekać na jakieś spektakularne zdarzenia. Na jakieś niesamowite cuda, czy Boskie interwencje w moim życiu. Wierzyć ludziom posłanym przed Boga do mnie. A i samemu dawać świadectwo o Bogu. Ufać innym. I tak żyć, aby inni mieli zaufanie do mnie.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
miłośniczka Faustyny
Mistrz komentowania
Mistrz komentowania
Posty: 4451
Rejestracja: 26 sie 2018
Lokalizacja: Ulica Sezamkowa
Has thanked: 1081 times
Been thanked: 1150 times

Re: Czytanie na każdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: miłośniczka Faustyny » 2023-01-05, 20:40

Czytania na 06.01.2023

PIERWSZE CZYTANIE
Iz 60, 1-6
Powstań! Świeć, Jeruzalem, bo przyszło twe światło i chwała Pańska rozbłyska nad tobą. Bo oto ciemność okrywa ziemię i gęsty mrok spowija ludy, a ponad tobą jaśnieje Pan, i Jego chwała jawi się nad tobą.
I pójdą narody do twojego światła, królowie do blasku twojego wschodu. Rzuć okiem dokoła i zobacz: Ci wszyscy zebrani zdążają do ciebie. Twoi synowie przychodzą z daleka, na rękach niesione są twe córki.
Wtedy zobaczysz i promienieć będziesz, a serce twe zadrży i rozszerzy się, bo do ciebie napłyną bogactwa zamorskie, zasoby narodów przyjdą ku tobie. Zaleje cię mnogość wielbłądów – dromadery z Madianu i z Efy. Wszyscy oni przybędą z Saby, zaofiarują złoto i kadzidło, nucąc radośnie hymny na cześć Pana.

DRUGIE CZYTANIE
Ef 3, 2-3a. 5-6
Bracia:
Słyszeliście przecież o udzieleniu przez Boga łaski danej mi dla was, że mianowicie przez objawienie oznajmiona mi została ta tajemnica. Nie była ona oznajmiona synom ludzkim w poprzednich pokoleniach, tak jak teraz została objawiona przez ducha świętym Jego apostołom i prorokom, to znaczy, że poganie już są współdziedzicami i współczłonkami Ciała, i współuczestnikami obietnicy w Chrystusie Jezusie przez Ewangelię.


WERSET PRZED EWANGELIĄ
Mt 2, 2b
Ujrzeliśmy Jego gwiazdę na Wschodzie
i przybyliśmy oddać pokłon Panu.

EWANGELIA
Mt 2, 1-12
Gdy Jezus narodził się w Betlejem w Judei za panowania króla Heroda, oto mędrcy ze Wschodu przybyli do Jerozolimy i pytali: «Gdzie jest nowo narodzony Król żydowski? Ujrzeliśmy bowiem Jego gwiazdę na Wschodzie i przybyliśmy oddać Mu pokłon».
Skoro to usłyszał król Herod, przeraził się, a z nim cała Jerozolima. zebrał więc wszystkich arcykapłanów i uczonych ludu i wypytywał ich, gdzie ma się narodzić Mesjasz. Ci mu odpowiedzieli: «W Betlejem judzkim, bo tak zostało napisane przez Proroka: a ty, Betlejem, ziemio Judy, nie jesteś zgoła najlichsze spośród głównych miast Judy, albowiem z ciebie wyjdzie władca, który będzie pasterzem ludu mego, Izraela».
Wtedy Herod przywołał potajemnie mędrców i wywiedział się od nich dokładnie o czas ukazania się gwiazdy. A kierując ich do Betlejem, rzekł: «Udajcie się tam i wypytajcie starannie o dziecię, a gdy Je znajdziecie, donieście mi, abym i ja mógł pójść i oddać Mu pokłon». Oni zaś, wysłuchawszy króla, ruszyli w drogę.
A oto gwiazda, którą widzieli na Wschodzie, postępowała przed nimi, aż przyszła i zatrzymała się nad miejscem, gdzie było dziecię. Gdy ujrzeli gwiazdę, bardzo się uradowali. Weszli do domu i zobaczyli dziecię z Matką Jego, Maryją; padli na twarz i oddali Mu pokłon. I otworzywszy swe skarby, ofiarowali Mu dary: złoto, kadzidło i mirrę.
A otrzymawszy we śnie nakaz, żeby nie wracali do Heroda, inną drogą udali się z powrotem do swojego kraju.
Ostatnio zmieniony 2023-01-05, 20:42 przez miłośniczka Faustyny, łącznie zmieniany 1 raz.
Odkąd umiłowałam Boga całą istotą swoją, całą mocą swego serca, od tej chwili ustąpiła bojaźń, i chociażby mi nie wiem już jak mówiono o Jego sprawiedliwości, to nie lękam się Go wcale, bo poznałam Go dobrze: Bóg jest Miłość a Duch Jego- jest spokój"

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4218 times

Re: Czytanie na każdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: Andej » 2023-01-05, 21:25

W świetle dyskusji o padaniu na twarz przed Jezusem zastanawiam się jak interpretować padli na twarz i oddali Mu pokłon. Chyba potknęli się na progu?

Skoro to usłyszał król Herod, przeraził się, a z nim cała Jerozolima. zebrał więc wszystkich arcykapłanów i uczonych ludu i wypytywał ich, gdzie ma się narodzić Mesjasz. Dlaczego przeraził się Herod, wiemy, że z powodu swojej obsesji. Ale dlaczego cała Jerozolima? Dziwi mnie to, że Mesjasz nie był oczekiwany, choć był wyczekiwany. Przecież wśród uczonych w piśmie, faryzeuszów, kapłanów musiała być świadomość tego, że przyjdzie. Dlaczego nie spotkało się to z wybucham radości? Dlaczego natychmiast nie udali się do Betlejem? Czy z powodów ambicjonalnych? Bo jak to możliwe, aby goje więcej wiedzieli? Czy dlatego, aby fakt narodzin Mesjasza nie był przyczynkiem do utraty autorytetu? Bo przecież to oni powinni, jako pierwsi, dać sygnał. Powiadomić całą społeczność. Tylko partykularne interesy spowodowały odrzucenie nowiny? I to oczekiwanej nowiny.

Często na cos oczekujemy. Wyobrażamy sobie to coś. Idealizujemy. Im dłużej czekamy, tym bardziej idealizujemy. A potem przychodzi proza życia. Bez wodotrysków. Cicho i spokojnie. I trudno jest przyjąć, że właśnie na to czekaliśmy. A największe cuda dzieją się dyskretnie. Bez fajerwerków. Trzeba się na nie otworzyć, aby się działy. I aby je zauważyć.

Któż z nas, gdyby teraz spotkał Jezusa na swoje drodze, rozpoznałby Go. Jak dostrzec Go, jeśli przybędzie jako jeden z nas. Jako zwykły szary człowieka. Bez asysty aniołów. Bez świetlistego nimbu. W zwykłej kurtce i dżinsach. Tylko ze słowem. Ale bez megafonu. I bez dostępu do mediów.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13803
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2022 times
Been thanked: 2204 times

Re: Czytanie na każdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: sądzony » 2023-01-06, 15:08

A otrzymawszy we śnie nakaz, żeby nie wracali do Heroda, inną drogą udali się z powrotem do swojego kraju.

Dziś w ksiądz w kazaniu zauważył, że "jeżeli po spotkaniu z Bogiem wracasz do domu tą samą drogą trafiasz na Heroda".
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Awatar użytkownika
Nenderen
Biegły forumowicz
Biegły forumowicz
Posty: 1590
Rejestracja: 30 maja 2022
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 1038 times
Been thanked: 271 times

Re: Czytanie na każdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: Nenderen » 2023-01-06, 16:08

Sądzony, te słowa były mocne i dające do myślenia.
Ostatnio zmieniony 2023-01-06, 16:09 przez Nenderen, łącznie zmieniany 1 raz.
Gdyby ludzie poznali wartość Eucharystii, kierowanie ruchem przy wejściach do kościołów musiałoby stać się obowiązkiem służb publicznych. (Św. Teresa od Jezusa)

Awatar użytkownika
miłośniczka Faustyny
Mistrz komentowania
Mistrz komentowania
Posty: 4451
Rejestracja: 26 sie 2018
Lokalizacja: Ulica Sezamkowa
Has thanked: 1081 times
Been thanked: 1150 times

Re: Czytanie na każdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: miłośniczka Faustyny » 2023-01-06, 20:35

Czytania na 07.01.2023

PIERWSZE CZYTANIE
1 J 3,22-24;4,1-6
Najmilsi:
O co prosić będziemy, otrzymamy od Boga, ponieważ zachowujemy Jego przykazania i czynimy to, co się Jemu podoba.
Przykazanie zaś Jego jest takie, abyśmy wierzyli w imię Jego Syna, Jezusa Chrystusa, i miłowali się wzajemnie tak, jak nam nakazał. Kto wypełnia Jego przykazania, trwa w Bogu, a Bóg w nim; a to, że trwa on w nas, poznajemy po Duchu, którego nam dał.
Umiłowani, nie każdemu duchowi dowierzajcie, ale badajcie duchy, czy są z Boga, gdyż wielu fałszywych proroków pojawiło się na świecie. Po tym poznajecie Ducha Bożego: każdy duch, który uznaje, że Jezus Chrystus przyszedł w ciele, jest z Boga. Żaden zaś duch, który nie uznaje Jezusa, nie jest z Boga; i to jest duch antychrysta, który – jak słyszeliście – nadchodzi i już teraz przebywa na świecie.
Wy, dzieci, jesteście z Boga i zwyciężyliście ich, ponieważ większy jest Ten, który w was jest, od tego, który jest w świecie. Oni są ze świata, dlatego mówią od świata, a świat ich słucha. My jesteśmy z Boga. Ten, kto zna Boga, słucha nas. Kto nie jest z Boga, nas nie słucha. W ten sposób poznajemy ducha prawdy i ducha fałszu.


WERSET PRZED EWANGELIĄ
Mt 4, 23
Jezus głosił Ewangelię o królestwie
i leczył wszelkie choroby wśród ludu.


EWANGELIA
Mt 4,12-17.23-25
Gdy Jezus posłyszał, że Jan został uwięziony, usunął się do Galilei. Opuścił jednak Nazaret, przyszedł i osiadł w Kafarnaum nad jeziorem, na pograniczu ziem Zabulona i Neftalego. Tak miało się spełnić słowo proroka Izajasza: «Ziemia Zabulona i ziemia Neftalego, na drodze ku morzu, Zajordanie, Galilea pogan! Lud, który siedział w ciemności, ujrzał światło wielkie, i mieszkańcom cienistej krainy śmierci wzeszło światło».
Odtąd począł Jezus nauczać i mówić: «Nawracajcie się, albowiem bliskie jest królestwo niebieskie». I obchodził Jezus całą Galileę, nauczając w tamtejszych synagogach, głosząc Ewangelię o królestwie i lecząc wszelkie choroby i wszelkie słabości wśród ludu.
A wieść o Nim rozeszła się po całej Syrii. Przynoszono więc do Niego wszystkich cierpiących, których nękały rozmaite choroby i dolegliwości: opętanych, epileptyków i paralityków. A on ich uzdrawiał. I szły za Nim liczne tłumy z Galilei i z Dekapolu, z Jerozolimy, z Judei i z Zajordania.
Ostatnio zmieniony 2023-01-06, 20:37 przez miłośniczka Faustyny, łącznie zmieniany 1 raz.
Odkąd umiłowałam Boga całą istotą swoją, całą mocą swego serca, od tej chwili ustąpiła bojaźń, i chociażby mi nie wiem już jak mówiono o Jego sprawiedliwości, to nie lękam się Go wcale, bo poznałam Go dobrze: Bóg jest Miłość a Duch Jego- jest spokój"

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4218 times

Re: Czytanie na każdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: Andej » 2023-01-06, 21:19

Lud, który siedział w ciemności, ujrzał światło wielkie, i mieszkańcom cienistej krainy śmierci wzeszło światło.
Jak to jest z tym światłem? Teraz mamy wiele mediów. Docierają wszędzie. Ale czy niosą światło? Czy też tak, jak NiosącyŚwiatło zaciemniają je tylko? Albo tworzą ułudę. Fałszywe światło prowadzące do ciemności.
Jezus dawał najdoskonalsze świadectwo o Ojcu. Przychodzili do Niego z daleka. A co z tymi, co byli blisko? Czy z bliska też przychodzili?
Jak jest z nami? Przecież jesteśmy blisko światła, które daje nam Kościół w Eucharystii, a tyle w nas wątpliwości i niewiary. Wciąż zadajemy pytania. Nie możemy do końca uwierzyć
Wydaje mi się z perspektywy łatwiej jest zobaczyć. Tak, jak mędrcy z daleka ujrzeli gwiazdę Jezusa. A z Jerozolimy nie było jej widać. Z Betlejem nie było jej widać. Pasterze z gór przyszli, bo widzieli horyzont.
Czasem trzeba się oddalić, aby lepiej widzieć. Wiedzą o tym wszyscy ci, którzy utracili wiarę, a potem ja odzyskali. Odzyskali ja z mocą. O wiele większa, niż kiedykolwiek mieli. Nie namawiam do odwracania się od wiary, ale do docenienia tych, którzy wrócili. I próby patrzenia ich oczyma.
Bo wiara, to stałe nawracanie się. To kolejne metanoje. Nikt nie jest doskonały. Ale każdy doskonalący się, zbliża się do Boga. Radujmy się światłem, które widzą inni. I sami je dostrzegajmy. Bo każdy z nas jest w ciemności. Ale idzie ku światłu. Pełną jasność zobaczymy dopiero w bezpośrednim kontakcie z Bogiem. Im bliżej, tym jaśniej. Ale zawsze w niejakim mroku wątpliwości i ludzkich słabości.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

hektolitr
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 303
Rejestracja: 13 maja 2022
Has thanked: 22 times
Been thanked: 157 times

Re: Czytanie na każdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: hektolitr » 2023-01-08, 14:53

Ewangelia (Mt 3, 13-17)
Jezus przyszedł z Galilei nad Jordan do Jana, żeby przyjąć od niego chrzest. Lecz Jan powstrzymywał Go, mówiąc: «To ja potrzebuję chrztu od Ciebie, a Ty przychodzisz do mnie?» Jezus mu odpowiedział: «Ustąp teraz, bo tak godzi się nam wypełnić wszystko, co sprawiedliwe». Wtedy Mu ustąpił.
A gdy Jezus został ochrzczony, natychmiast wyszedł z wody. A oto otworzyły się nad Nim niebiosa i ujrzał ducha Bożego zstępującego jak gołębica i przychodzącego nad Niego. A oto głos z nieba mówił: «Ten jest mój Syn umiłowany, w którym mam upodobanie».


Nasza mnie taka refleksja z dzisiejszego kazania, która ma oczywiście swoje podłoże w Ewangelii. A mianowicie Jezus przyjął chrzest w rzece Jordan, gdzie ten sakrament był przyjmowany również przez grzeszników, a więc woda była brudna od różnych ułomności, niedoskonałości, ale właśnie to miejsce wybrał Jezus, abym nam pokazać, że nie brzydzi się tego, co dotyczy nas (jego dzieci), nie wywyższa się - ''Człowiekiem jestem i nic co ludzkie nie jest mi obce" (jak to powiedział Terencjusz). Tutaj mamy kolejny przykład, że pochodzimy od Boga. Najwyższy doskonale zdaje sobie sprawę, że będziemy grzeszni, będziemy upadać. To normalne, nie powinniśmy się tego wyrzekać (''mnie grzech nie dotyczy, to Wy, a nie ja''), ale nie możemy przywiązywać się do grzechu, Bóg dał nam wybór - ''Ten jest mój Syn umiłowany, w którym mam upodobanie.'' Dlatego myślę, aby odnaleźć swoje miejsce na ziemi, trzeba odkrywać siebie, pracować nad sobą. Uważam, że w sposób dostateczny przygotujemy się na próby, upadki, które mogą spotkać się w życiu, tego nie unikniemy. W razie wątpliwości uciekać w głąb siebie, gdzie mieszka Jezus. A niestety często zdarza nam się uciekać pod jakiś fałszywy płaszcz bezpieczeństwa, który jest ulotny i zmienia się, co chwilę - zależy, co jest w modzie. Na dobrą sprawę zatracamy swoją tożsamość - od Kogo pochodzimy? Dokąd zmierzamy oraz kim jesteśmy? Mam wrażenie, że Jezus w jakimś stopniu wymaga od nas pracowitości, nie chce, abyśmy wybierali drogę na skróty, a podążali, z każdym dniem - nieważne - jak szybko, jak efektywnie. Ważne, że za Nim.

Awatar użytkownika
miłośniczka Faustyny
Mistrz komentowania
Mistrz komentowania
Posty: 4451
Rejestracja: 26 sie 2018
Lokalizacja: Ulica Sezamkowa
Has thanked: 1081 times
Been thanked: 1150 times

Re: Czytanie na każdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: miłośniczka Faustyny » 2023-01-09, 19:01

Czytania na 10.01.2023

PIERWSZE CZYTANIE
Hbr 2, 5-12
Nie aniołom Bóg poddał przyszły świat, o którym mówimy. Ktoś to gdzieś potwierdził uroczyście, mówiąc: «Czym jest człowiek, że pamiętasz o nim, albo syn człowieczy, że się troszczysz o niego; mało co mniejszym uczyniłeś go od aniołów, chwałą i czcią go uwieńczyłeś. Wszystko poddałeś pod jego stopy»
Ponieważ zaś poddał Mu wszystko, nic nie zostawił, co by nie było Mu poddane. Teraz wszakże nie widzimy jeszcze, aby wszystko było Mu poddane. Widzimy natomiast Jezusa, który mało co od aniołów był mniejszy, chwałą i czcią uwieńczonego za mękę śmierci, iż z łaski Bożej zaznał śmierci za każdego człowieka.
Przystało bowiem Temu, dla którego wszystko i przez którego wszystko istnieje, który wielu synów do chwały doprowadza, aby przewodnika ich zbawienia udoskonalił przez cierpienia. Tak bowiem Ten, który uświęca, jak ci, którzy mają być uświęceni, od Jednego wszyscy pochodzą. Z tej to przyczyny nie wstydzi się nazywać ich braćmi swymi, mówiąc: «Oznajmię imię Twoje braciom moim, pośrodku zgromadzenia będę Cię wychwalał».


WERSET PRZED EWANGELIĄ
1 Tes 2, 13
Przyjmijcie słowo Boże nie jako słowo ludzkie,
ale jak jest naprawdę, jako słowo Boga.


EWANGELIA
Mk 1, 21-28
W Kafarnaum Jezus w szabat wszedł do synagogi i nauczał. Zdumiewali się Jego nauką: uczył ich bowiem jak ten, który ma władzę, a nie jak uczeni w Piśmie.
Był właśnie w ich synagodze człowiek opętany przez ducha nieczystego. Zaczął on wołać: «Czego chcesz od nas, Jezusie Nazarejczyku? Przyszedłeś nas zgubić. Wiem, kto jesteś: Święty Boga».
Lecz Jezus rozkazał mu surowo: «Milcz i wyjdź z niego! » Wtedy duch nieczysty zaczął nim miotać i z głośnym krzykiem wyszedł z niego.
A wszyscy się zdumieli, tak że jeden drugiego pytał: «Co to jest? Nowa jakaś nauka z mocą. Nawet duchom nieczystym rozkazuje i są Mu posłuszne». I wnet rozeszła się wieść o Nim wszędzie po całej okolicznej krainie galilejskiej.
Ostatnio zmieniony 2023-01-09, 19:13 przez miłośniczka Faustyny, łącznie zmieniany 1 raz.
Odkąd umiłowałam Boga całą istotą swoją, całą mocą swego serca, od tej chwili ustąpiła bojaźń, i chociażby mi nie wiem już jak mówiono o Jego sprawiedliwości, to nie lękam się Go wcale, bo poznałam Go dobrze: Bóg jest Miłość a Duch Jego- jest spokój"

ODPOWIEDZ

Wróć do „Biblia, Nowy Testament i Stary Testament”