Czytanie na każdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Ogólnie o Biblii. Dlaczego powinniśmy Ją czytać, jak powinno się czytać Pismo Święte, itp.
Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4218 times

Re: Czytanie na każdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: Andej » 2024-02-23, 20:36

Miłujcie waszych nieprzyjaciół i módlcie się za tych, którzy was prześladują, abyście się stali synami Ojca waszego, który jest w niebie; Zauważcie, że chodzi to o synostwo. I córkowstwo. O to. by zasługiwać na miano Jego dzieci.
Koresponduje mi to z G4 4.7 A zatem nie jesteś już niewolnikiem, lecz synem. Jeżeli zaś synem, to i dziedzicem z woli Bożej.
Trzeba się wyzwolić z niewoli. Z niewoli grzechu, nienawiści, złożyczenia ...
u jest nowe rozumienie bliźniego. To każdy człowiek. I chyba nie tylko człowiek, ale każde stworzenie Boskie. Nakaz miłości do wszystkiego co stworzył Bóg jako przejaw miłości i wdzięczności do Stwórcy. Obruszasz się, jak można dziękować za wroga. Zastanów się, czy wróg nie może stać się przyjacielem? Czy nie może okazać pomocy? Może nie Tobie, ale Twojemu bratu, siostrze? Tej przemianie służy modlitwa. A miłość przejawia się również w modlitwie o dobro tego nieprzyjaciela. Pamiętasz naukę o upominaniu? Tam też sugestia, że dzięki upomnienia, zamiast kogoś, kto drażni, będziesz mieć sojusznika.
Oczekujesz, że Bóg Cię kocha? Z pewnością tak. Kocha całe swoje stworzenie. Czy oczekujesz, że może kogoś wyłączyć z tej miłości? Jeśli nie możesz zgodzić się na to, że Bóg kocha Twojego wroga, to nie staniesz się Jego dzieckiem. Nie zasłużysz na to. Albo inaczej: Odrzucisz dziecięctwo Boże.

Bądźcie więc wy doskonali, jak doskonały jest Ojciec wasz niebieski». A to chyba jakaś kpina. Bo jak człowiek może być doskonały, jak sam Bóg. Nawet powiedzenie, że nie dorastamy Mu do pięt jest drastycznie przesadzone. Nie wiem, czy po zbawieniu będziemy mogli być tak doskonali jak On. Ale to wszystko nie zwalnia nas od dążenia do doskonałości. Nie chodzi o to by złapać króliczka, ale by gonić go. Z całych sił się starać. Codziennie starać, aby być choć odrobinę lepszym niż wczoraj. A jutro lepszym niż dzisiaj. To trudno, że niewiele z tego wychodzi. Ważne, żeby się starać. Ważne aby walczyć.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
miłośniczka Faustyny
Mistrz komentowania
Mistrz komentowania
Posty: 4455
Rejestracja: 26 sie 2018
Lokalizacja: Ulica Sezamkowa
Has thanked: 1081 times
Been thanked: 1150 times

Re: Czytanie na każdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: miłośniczka Faustyny » 2024-02-24, 21:35

Czytania na 25.02.2024

PIERWSZE CZYTANIE
Rdz 22, 1-2. 9-13. 15-18
Bóg wystawił Abrahama na próbę i rzekł do niego: «Abrahamie!» A gdy on odpowiedział: «Oto jestem» – powiedział: «Weź twego syna jedynego, którego miłujesz, Izaaka, idź do kraju Moria i tam złóż go w ofierze na jednym z pagórków, jaki ci wskażę».
A gdy przyszli na to miejsce, które Bóg wskazał, Abraham zbudował tam ołtarz, ułożył na nim drwa i związawszy syna swego, Izaaka, położył go na tych drwach na ołtarzu. Potem Abraham sięgnął ręką po nóż, aby zabić swego syna.
Ale wtedy Anioł Pański zawołał na niego z nieba i rzekł: «Abrahamie, Abrahamie!» A on rzekł: «Oto jestem». Anioł powiedział mu: «Nie podnoś ręki na chłopca i nie czyń mu nic złego! Teraz poznałem, że boisz się Boga, bo nie odmówiłeś Mi nawet twego jedynego syna». Abraham, obejrzawszy się poza siebie, spostrzegł barana uwikłanego rogami w zaroślach. Poszedł więc, wziął barana i złożył w ofierze całopalnej zamiast swego syna.
Po czym Anioł Pański przemówił głośno z nieba do Abrahama po raz drugi: «Przysięgam na siebie, mówi Pan, że ponieważ uczyniłeś to, a nie odmówiłeś Mi syna twego jedynego, będę ci błogosławił i dam ci potomstwo tak liczne jak gwiazdy na niebie i jak ziarnka piasku na wybrzeżu morza; potomkowie twoi zdobędą warownie swych nieprzyjaciół. Wszystkie ludy ziemi będą sobie życzyć szczęścia takiego, jakie jest udziałem twego potomstwa, dlatego że usłuchałeś mego rozkazu».


DRUGIE CZYTANIE
Rz 8, 31b-34
Bracia:
Jeżeli Bóg z nami, któż przeciwko nam? On, który nawet własnego Syna nie oszczędził, ale Go za nas wszystkich wydał, jakże miałby także wraz z Nim wszystkiego nam nie darować? Któż może wystąpić z oskarżeniem przeciw tym, których Bóg wybrał? Czyż Bóg, który usprawiedliwia? Któż może wydać wyrok potępienia? Czy Chrystus Jezus, który poniósł za nas śmierć, co więcej – zmartwychwstał, siedzi po prawicy Boga i przyczynia się za nami


WERSET PRZED EWANGELIĄ
Mt 17, 5
Z obłoku świetlanego odezwał się głos Ojca:
«To jest mój Syn umiłowany, Jego słuchajcie».

EWANGELIA
Mk 9, 2-10
Jezus wziął z sobą Piotra, Jakuba i Jana i zaprowadził ich samych osobno na górę wysoką. Tam się przemienił wobec nich. Jego odzienie stało się lśniąco białe, tak jak żaden na ziemi folusznik wybielić nie zdoła. I ukazał się im Eliasz z Mojżeszem, którzy rozmawiali z Jezusem.
Wtedy Piotr rzekł do Jezusa: «Rabbi, dobrze, że tu jesteśmy; postawimy trzy namioty: jeden dla Ciebie, jeden dla Mojżesza i jeden dla Eliasza». Nie wiedział bowiem, co powiedzieć, tak byli przestraszeni.
I zjawił się obłok, osłaniający ich, a z obłoku odezwał się głos: «To jest mój Syn umiłowany, Jego słuchajcie!» I zaraz potem, gdy się rozejrzeli, nikogo już nie widzieli przy sobie, tylko samego Jezusa.
A gdy schodzili z góry, przykazał im, aby nikomu nie rozpowiadali o tym, co widzieli, zanim Syn Człowieczy nie powstanie z martwych. Zachowali to polecenie, rozprawiając tylko między sobą, co znaczy „powstać z martwych”.
Odkąd umiłowałam Boga całą istotą swoją, całą mocą swego serca, od tej chwili ustąpiła bojaźń, i chociażby mi nie wiem już jak mówiono o Jego sprawiedliwości, to nie lękam się Go wcale, bo poznałam Go dobrze: Bóg jest Miłość a Duch Jego- jest spokój"

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4218 times

Re: Czytanie na każdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: Andej » 2024-02-24, 21:45

Wtedy Piotr rzekł do Jezusa: «Rabbi, dobrze, że tu jesteśmy; postawimy trzy namioty: jeden dla Ciebie, jeden dla Mojżesza i jeden dla Eliasza». Wnioskuję z tego, że doznał bardzo silnego poruszenia. Ale też, że w dalszym ciągu nie wiedział kim Jezus jest. Albo uznał Mojżesza ii Eliasza za równych Bogu. Bo namiot to świątynia. Miejsce oddawania czci.
Wydaje mi się, że są tu pokazane wielkie emocje. Jeszcze nie rozumiane. Taka początkowa faza przełomu. Kamyczek, który wywołuje lawinę. Jednak, aby ją wywołać potrzebuje czasu na przebycie drogi, do kolejnych kamyczków, a potem głazów.
Ale emocja była przemijającą, gdyż zamiast dyskutować o tym, czego byli świadkami zajęli się tym, o czym powiedział Jezus. Zachowali to polecenie, rozprawiając tylko między sobą, co znaczy „powstać z martwych”. Dlaczego nie rozumieli, choć widzieli cuda czynione przez Jezusa? Czy chodzi to o to, że Jezus miał "sam siebie zmartwychwstać"? Sam jako Bóg miał przemienić swoje Ciało i przywrócić je do życia. To, rzeczywiście nie mieści się w głowie. Dopiero po zmartwychwstaniu mogli zrozumieć.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
kazik95
Biegły forumowicz
Biegły forumowicz
Posty: 1807
Rejestracja: 20 lis 2023
Has thanked: 463 times
Been thanked: 224 times

Re: Czytanie na każdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: kazik95 » 2024-02-24, 21:47

miłośniczka Faustyny pisze: 2024-02-24, 21:35 Czytania na 25.02.2024

PIERWSZE CZYTANIE
Rdz 22, 1-2. 9-13. 15-18
Bóg wystawił Abrahama na próbę i rzekł do niego: «Abrahamie!» A gdy on odpowiedział: «Oto jestem» – powiedział: «Weź twego syna jedynego, którego miłujesz, Izaaka, idź do kraju Moria i tam złóż go w ofierze na jednym z pagórków, jaki ci wskażę».”.
Chyba najbardziej niezrozumiały i przerażający mnie fragment Biblii.
Ostatnio zmieniony 2024-02-24, 21:47 przez kazik95, łącznie zmieniany 1 raz.
O, jak dobre życie mam do zaoferowania pod Panowaniem Bożym ludziom, którzy dzisiaj są w kiepskiej kondycji duchowej/psychicznej
[Jezus - Kazanie na Górze]

Awatar użytkownika
miłośniczka Faustyny
Mistrz komentowania
Mistrz komentowania
Posty: 4455
Rejestracja: 26 sie 2018
Lokalizacja: Ulica Sezamkowa
Has thanked: 1081 times
Been thanked: 1150 times

Re: Czytanie na każdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: miłośniczka Faustyny » 2024-02-25, 17:00

Czytania na 26.02.2024

PIERWSZE CZYTANIE
Dn 9, 4b-10
O Panie, Boże mój, wielki i straszliwy, który dochowujesz wiernie przymierza tym, co Ciebie kochają i przestrzegają Twoich przykazań.
Zgrzeszyliśmy, zbłądziliśmy, popełniliśmy nieprawość i zbuntowaliśmy się, odstąpiliśmy od Twoich przykazań. Nie byliśmy posłuszni Twoim sługom, prorokom, którzy przemawiali w Twoim imieniu do naszych królów, do naszych przywódców, do naszych przodków i do całej ludności kraju.
U Ciebie, Panie, sprawiedliwość, a u nas wstyd na twarzach, jak to jest dziś u nas – mieszkańców Judy i Jerozolimy, i całego Izraela, u bliskich i dalekich, we wszystkich krajach, dokąd ich wypędziłeś z powodu niewierności, jaką Ci okazali.
Panie! Wstyd na naszych twarzach, naszych królów, naszych przywódców i naszych ojców, bo zgrzeszyliśmy przeciw Tobie. Ale Pan, Bóg nasz, jest miłosierny i okazuje łaskawość, mimo że zbuntowaliśmy się przeciw Niemu i nie słuchaliśmy głosu Pana, Boga naszego, by postępować według wskazań, które nam dał przez swoje sługi, proroków.


WERSET PRZED EWANGELIĄ
J 6, 63c. 68c
Słowa Twoje, Panie, są duchem i życiem.
Ty masz słowa życia wiecznego.


EWANGELIA
Łk 6, 36-38
Jezus powiedział do swoich uczniów:
«Bądźcie miłosierni, jak Ojciec wasz jest miłosierny. Nie sądźcie, a nie będziecie sądzeni; nie potępiajcie, a nie będziecie potępieni; odpuszczajcie, a będzie wam odpuszczone.
Dawajcie, a będzie wam dane; miarę dobrą, ubitą, utrzęsioną i wypełnioną ponad brzegi wsypią w zanadrza wasze. Odmierzą wam bowiem taką miarą, jaką wy mierzycie».
Odkąd umiłowałam Boga całą istotą swoją, całą mocą swego serca, od tej chwili ustąpiła bojaźń, i chociażby mi nie wiem już jak mówiono o Jego sprawiedliwości, to nie lękam się Go wcale, bo poznałam Go dobrze: Bóg jest Miłość a Duch Jego- jest spokój"

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 15001
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4220 times
Been thanked: 2960 times
Kontakt:

Re: Czytanie na każdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: Dezerter » 2024-02-25, 18:01

Dzisiaj niesamowite czytania, więc muszę skomentować
miłośniczka Faustyny pisze: 2024-02-24, 21:35 Czytania na 25.02.2024

PIERWSZE CZYTANIE
Rdz 22, 1-2. 9-13. 15-18
Bóg wystawił Abrahama na próbę i rzekł do niego: «Abrahamie!» A gdy on odpowiedział: «Oto jestem» – powiedział: «Weź twego syna jedynego, którego miłujesz, Izaaka, idź do kraju Moria i tam złóż go w ofierze na jednym z pagórków, jaki ci wskażę».
A gdy przyszli na to miejsce, które Bóg wskazał, Abraham zbudował tam ołtarz, ułożył na nim drwa i związawszy syna swego, Izaaka, położył go na tych drwach na ołtarzu. Potem Abraham sięgnął ręką po nóż, aby zabić swego syna.
Ale wtedy Anioł Pański zawołał na niego z nieba i rzekł: «Abrahamie, Abrahamie!» A on rzekł: «Oto jestem». Anioł powiedział mu: «Nie podnoś ręki na chłopca i nie czyń mu nic złego! Teraz poznałem, że boisz się Boga, bo nie odmówiłeś Mi nawet twego jedynego syna». Abraham, obejrzawszy się poza siebie, spostrzegł barana uwikłanego rogami w zaroślach. Poszedł więc, wziął barana i złożył w ofierze całopalnej zamiast swego syna.
Po czym Anioł Pański przemówił głośno z nieba do Abrahama po raz drugi: «Przysięgam na siebie, mówi Pan, że ponieważ uczyniłeś to, a nie odmówiłeś Mi syna twego jedynego, będę ci błogosławił i dam ci potomstwo tak liczne jak gwiazdy na niebie i jak ziarnka piasku na wybrzeżu morza; potomkowie twoi zdobędą warownie swych nieprzyjaciół. Wszystkie ludy ziemi będą sobie życzyć szczęścia takiego, jakie jest udziałem twego potomstwa, dlatego że usłuchałeś mego rozkazu».
Tak właśnie uzyskaliśmy błogosławieństwo, które spływa na nas np. po każdej Eucharystii jako udział w przymierzu i błogosławieństwie jakie otrzymał ten, który zaufał, zawierzył Bogu. Przymierze zawarł sam Bóg i On jest gwarantem jego dotrzymania "Przysięgam na siebie" Warto dodać, że w obrzędzie zawarcia przymierza z Abrahamem, to Bóg przeszedł przez rozpołowione zwierzę i to On składając w ofierze swojego Syna wypełnił warunki tego przymierza.
DRUGIE CZYTANIE
Rz 8, 31b-34
Bracia:
Jeżeli Bóg z nami, któż przeciwko nam? On, który nawet własnego Syna nie oszczędził, ale Go za nas wszystkich wydał, jakże miałby także wraz z Nim wszystkiego nam nie darować? Któż może wystąpić z oskarżeniem przeciw tym, których Bóg wybrał? Czyż Bóg, który usprawiedliwia? Któż może wydać wyrok potępienia? Czy Chrystus Jezus, który poniósł za nas śmierć, co więcej – zmartwychwstał, siedzi po prawicy Boga i przyczynia się za nami
Wspaniały fragment :!: , prawdziwa Dobra Nowina *-:) , czy wu słyszycie jak dobrego Pana i Sędziego w jednym mamy?
Bóg za nas wszystkich wydał swojego Syna!
więc jakże by miał nam wszystkiego nie darować ?
Kto może nas wybranych oskarżyć i wydać wyrok potępienia, skoro Bóg z nami :)
Czy ten kto usprawiedliwia, kto poniósł za nas śmierć i u Boga w niebie przyczynia, wstawia się za nami?
czy WY to słyszycie *-:) :!: :?: B-)
Ostatnio zmieniony 2024-02-25, 18:02 przez Dezerter, łącznie zmieniany 1 raz.
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4218 times

Re: Czytanie na każdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: Andej » 2024-02-25, 18:14

No i co tu napisać? Skoro wartałoby się odnieść do każdego stwierdzenia.
«Bądźcie miłosierni, jak Ojciec wasz jest miłosierny.
Nie sądźcie, a nie będziecie sądzeni;
nie potępiajcie, a nie będziecie potępieni;
odpuszczajcie, a będzie wam odpuszczone.
Dawajcie, a będzie wam dane; miarę dobrą, ubitą, utrzęsioną i wypełnioną ponad brzegi wsypią w zanadrza wasze. Odmierzą wam bowiem taką miarą, jaką wy mierzycie».

Najpierw zakazy. Można je określić polskim przysłowiem: Nie czyń drugiemu, co tobie niemiłe. Proste. Traktuj każdego tak, chciałbyś być traktowany przez innych. Dodam jeszcze motyw umieszczony pod postami jednego z najznakomitszych forumowiczów: Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie. Ale niestety musze dołożyć łyżkę dziegciu. Czyli swoją mantrę.
Nie sądźcie ludzi, a nie będziecie sądzeni przez ludzi;
nie potępiajcie innych, a nie będziecie potępiani innych;
ale
Osądzajcie czyny, bo zło należy potępiać, a dobro chwalić.
A teraz milsze - nakazy.
Pierwszym jest nakaz naśladownictwa Boga. Czyli nakaz miłości. [Tu dygresja do dyskusji; do tego, kto bratem jest, a kto nie. Czy Putin bratem? Możesz różnie odpowiedzieć, ale żadna z odpowiedzi nie zwalnia w miłości do niego. Bądźcie i dla niego miłosierni. Dla niego, a nie dla jego czynów.] Miłosierdzie to udzielanie pomocy motywowanej miłością. Jednym z przejawów jest modlitwa w czyjejś intencji. [Np. Putina. Aby się nawrócił. I chciał zadośćuczynić za wyrządzone zło.]
Odpuszczajcie. To też mam chętkę na odniesienie do forumowych dyskusji, ale mogłoby to by ć odczytane jako odniesienie do konkretnych postaw, a nawet osób, które je głoszą.
Odpuszczajcie, przebaczajcie. Miłujcie. Także Waszych nieprzyjaciół.
Bowiem taką miarą z jaką odnosicie się do innych osób, zarówno przyjaciół jak i wrogów, taką i Wam będzie odpłacone.
Decyzja należy do Ciebie.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
miłośniczka Faustyny
Mistrz komentowania
Mistrz komentowania
Posty: 4455
Rejestracja: 26 sie 2018
Lokalizacja: Ulica Sezamkowa
Has thanked: 1081 times
Been thanked: 1150 times

Re: Czytanie na każdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: miłośniczka Faustyny » 2024-02-26, 21:56

Czytania na 27.02.2024

PIERWSZE CZYTANIE
Iz 1, 10. 16-20
Słuchajcie słowa Pańskiego, wodzowie sodomscy, daj posłuch prawu naszego Boga, ludu Gomory!
«Obmyjcie się i oczyśćcie! Usuńcie zło uczynków waszych sprzed moich oczu! Przestańcie czynić zło! Zaprawiajcie się w dobru! Troszczcie się o sprawiedliwość, wspomagajcie uciśnionego, oddajcie słuszność sierocie, w obronie wdowy stawajcie!
Chodźcie i spór ze Mną wiedźcie! – mówi Pan. Choćby wasze grzechy były jak szkarłat, jak śnieg wybieleją; choćby były czerwone jak purpura, staną się białe jak wełna.
Jeżeli będziecie ulegli i posłuszni, dóbr ziemskich będziecie zażywać. Ale jeśli się zatniecie w oporze, miecz was wytępi». Albowiem usta Pańskie to wyrzekły.


WERSET PRZED EWANGELIĄ
Ez 18, 31ac
Odrzućcie od siebie wszystkie grzechy
i uczyńcie sobie nowe serce i nowego ducha.


EWANGELIA
Mt 23, 1-12
Jezus przemówił do tłumów i do swych uczniów tymi słowami: «Na katedrze Mojżesza zasiedli uczeni w Piśmie i faryzeusze. Czyńcie więc i zachowujcie wszystko, co wam polecą, lecz uczynków ich nie naśladujcie. Mówią bowiem, ale sami nie czynią. Wiążą ciężary wielkie i nie do uniesienia i kładą je ludziom na ramiona, lecz sami palcem ruszyć ich nie chcą.
Wszystkie swe uczynki spełniają w tym celu, żeby się ludziom pokazać. Rozszerzają swoje filakterie i wydłużają frędzle u płaszczów. Lubią zaszczytne miejsca na ucztach i pierwsze krzesła w synagogach. Chcą, by ich pozdrawiano na rynkach i żeby ludzie nazywali ich Rabbi.
A wy nie pozwalajcie nazywać się Rabbi, albowiem jeden jest wasz Nauczyciel, a wy wszyscy jesteście braćmi. Nikogo też na ziemi nie nazywajcie waszym ojcem; jeden bowiem jest Ojciec wasz, Ten w niebie. Nie chciejcie również, żeby was nazywano mistrzami, bo jeden jest tylko wasz Mistrz, Chrystus.
Największy z was niech będzie waszym sługą. Kto się wywyższa, będzie poniżony, a kto się poniża, będzie wywyższony».
Odkąd umiłowałam Boga całą istotą swoją, całą mocą swego serca, od tej chwili ustąpiła bojaźń, i chociażby mi nie wiem już jak mówiono o Jego sprawiedliwości, to nie lękam się Go wcale, bo poznałam Go dobrze: Bóg jest Miłość a Duch Jego- jest spokój"

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4218 times

Re: Czytanie na każdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: Andej » 2024-02-26, 22:11

Wszystkie swe uczynki spełniają w tym celu, żeby się ludziom pokazać.
To wielka pokusa. Choć nie zawsze uświadamiana. Mam na myśli robienie czegoś, bo ludzie patrzą. Nie, że by się im pokazać, ale raczej nie pokazać ze złej strony. Drobne rzeczy. Np. wyrzucenie papierka po cukierku na trotuar. Wyrzucenie peta przez okno z samochodu. Jest w życiu mnóstwo sytuacji, w których udajemy lepszych, niż jesteśmy. Bo co sobie ludzie pomyślą. I może nie byłoby tak źle, gdybyśmy werbalnie nie kreowali się na porządnickich. Gdybyśmy nie robili takich malutkich świństewek, gdy nikt nie patrzy.

Ale medal ma drugą stronę. To chęci i starania. Najpierw uświadomienie sobie, jak należy postępować. I głoszenie tego. Potem uczenie się. Czyli, gdy patrzą, to porządnie. Gdy nie, to różnie. Jak się przypomni, to tak jak trzeba. Jeśli się zapomni, to brzydko. Jest to udawanie. Ale, według mnie, udawanie pozytywne. Bo w ten sposób wprowadza się pewien nawyk. Po jakimś czas to udawanie wchodzi w krew. I staje się naturą.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
miłośniczka Faustyny
Mistrz komentowania
Mistrz komentowania
Posty: 4455
Rejestracja: 26 sie 2018
Lokalizacja: Ulica Sezamkowa
Has thanked: 1081 times
Been thanked: 1150 times

Re: Czytanie na każdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: miłośniczka Faustyny » 2024-02-27, 20:56

Czytania na 28.02.2024

PIERWSZE CZYTANIE
Jr 18, 18-20
Niegodziwi rzekli: «Chodźcie, uknujemy zamach na Jeremiasza! Bo przecież nie zabraknie kapłanowi pouczenia ani mędrcowi rady, ani prorokowi słowa. Chodźcie, uderzmy go językiem, nie zważajmy wcale na jego słowa!»
Usłysz mnie, Panie, i słuchaj głosu moich przeciwników! Czy złem za dobro się płaci? A oni wykopali dół dla mnie. Wspomnij, jak stawałem przed Tobą, aby się wstawiać za nimi, aby odwrócić od nich Twój gniew.


WERSET PRZED EWANGELIĄ
J 8, 12
Ja jestem światłością świata,
kto idzie za Mną, będzie miał światło życia.


EWANGELIA
Mt 20, 17-28
Udając się do Jerozolimy, Jezus wziął osobno Dwunastu i w drodze rzekł do nich: «Oto idziemy do Jerozolimy: a tam Syn Człowieczy zostanie wydany arcykapłanom i uczonym w Piśmie. Oni skażą Go na śmierć i wydadzą Go poganom, aby został wyszydzony, ubiczowany i ukrzyżowany; a trzeciego dnia zmartwychwstanie».
Wtedy podeszła do Niego matka synów Zebedeusza ze swoimi synami i oddawszy Mu pokłon, o coś Go prosiła.
On ją zapytał: «Czego pragniesz?»
Rzekła Mu: «Powiedz, żeby ci dwaj moi synowie zasiedli w Twoim królestwie jeden po prawej, a drugi po lewej Twej stronie».
Odpowiadając zaś, Jezus rzekł: «Nie wiecie, o co prosicie. Czy możecie pić kielich, który Ja mam pić?»
Odpowiedzieli Mu: «Możemy».
On rzekł do nich: «Kielich mój wprawdzie pić będziecie. Nie do Mnie jednak należy dać miejsce po mojej stronie prawej i lewej, ale dostanie się ono tym, dla których mój Ojciec je przygotował».
Gdy usłyszało to dziesięciu pozostałych, oburzyli się na tych dwóch braci. Lecz Jezus przywołał ich do siebie i rzekł: «Wiecie, że władcy narodów uciskają je, a wielcy dają im odczuć swą władzę.
Nie tak będzie u was. Lecz kto by między wami chciał stać się wielkim, niech będzie waszym sługą. A kto by chciał być pierwszy między wami, niech będzie niewolnikiem waszym, tak jak Syn Człowieczy, który nie przyszedł, aby Mu służono, lecz aby służyć i dać swoje życie jako okup za wielu».
Odkąd umiłowałam Boga całą istotą swoją, całą mocą swego serca, od tej chwili ustąpiła bojaźń, i chociażby mi nie wiem już jak mówiono o Jego sprawiedliwości, to nie lękam się Go wcale, bo poznałam Go dobrze: Bóg jest Miłość a Duch Jego- jest spokój"

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4218 times

Re: Czytanie na każdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: Andej » 2024-02-27, 21:15

Oni skażą Go na śmierć i wydadzą Go poganom, aby został wyszydzony, ubiczowany i ukrzyżowany; a trzeciego dnia zmartwychwstanie».
Wtedy podeszła do Niego matka synów Zebedeusza ... o coś Go prosiła.
...
- Czy możecie pić kielich, który Ja mam pić?
- Możemy.
...
oburzyli się na tych dwóch braci.

Dziwna ta Ewangelia. Tak wiele tematów, choć tak krótka.
Najpierw wysokie, grzmiące tony. Przerażająca. Szczerością i przyszłością. Spodziewałbym się, że będzie to dla osób Mu towarzyszących, jak walniecie obuchem. Słowa, po których nie sposób mówić o czymś innym. Dlaczego nie przymuszają do zawrócenia z drogi. Dlaczego nie obiecują bronić? Nic. Cisza. Może to właśnie ta cisza była efektem szoku, jakiego doznali słysząc.
A tu dysonans. Kobiecy pragmatyzm. Okazja do załatwienia interesu. Łubu du. Żadnego smutku, tylko interes. Skoro i tak masz umrzeć, to załatw coś na odchodne. Obiecaj. Co Ci zależy. Ale tak na marginesie warto też zauważyć jej wiarę. Wierzyła w to, że Jezus będzie panować. Choć nie sądzę, aby miała na myśli królowanie w niebie.
I znów skok. Synowie bardzo chętni. I gotowi. Mogą wszystko. Czy są gorsi? Nie, przecież Mistrz nauczył wszystkiego co trzeba. Młodzieńcza odwaga, bezczelność i zadufanie. Arogancka pewność.
Ale herbata się wylała. Ktoś usłyszał, komuś powiedział, a ten jeszcze komuś. I co? Co ich zaabsorbowała? Zbliżająca się tragedia? Czy cwaniactwo mamusi i jej ukochanych synków? To co najważniejsze odeszło w cień. Zignorowane. Zawiść. Zazdrość. Oburzenia. Nie o to, że w wyjątkowo nieodpowiednim momencie. Ale o to, że przecież wcale nie są lepsi. Przecież każdy z nich czuł się tym najlepszym. Dobrze, że nie doszło do rękoczynów.
I nauka. Nie wywyższaj się. Jakie to dziś nieaktualne. Teraz uczą autopromocji. Fejsbuki, tindery, ... Zdjęcia, filmiki, ... I lajki. Konkurs, kto ma więcej. Lajków, znajomych, grono...

Nauka Chrystusa widać nie dociera.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
miłośniczka Faustyny
Mistrz komentowania
Mistrz komentowania
Posty: 4455
Rejestracja: 26 sie 2018
Lokalizacja: Ulica Sezamkowa
Has thanked: 1081 times
Been thanked: 1150 times

Re: Czytanie na każdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: miłośniczka Faustyny » 2024-02-28, 21:01

Czytania na 29.02.2024

PIERWSZE CZYTANIE
Jr 17, 5-10
Tak mówi Pan: «Przeklęty mąż, który pokłada nadzieję w człowieku i który w ciele upatruje swą siłę, a od Pana odwraca swe serce. Jest on podobny do dzikiego krzewu na stepie, nie dostrzega, gdy przychodzi szczęście; wybiera miejsca spalone na pustyni, ziemię słoną i bezludną.
Błogosławiony mąż, który pokłada ufność w Panu, i Pan jest jego nadzieją. Jest on podobny do drzewa zasadzonego nad wodą, co swe korzenie puszcza ku strumieniowi; nie obawia się, gdy nadejdzie upał, bo zachowa zielone liście;
także w roku posuchy nie doznaje niepokoju i nie przestaje wydawać owoców.
Serce jest zdradliwsze niż wszystko inne i niepoprawne – któż je zgłębi? Ja, Pan, badam serce i doświadczam nerki, bym mógł każdemu oddać stosownie do jego postępowania, według owoców jego uczynków».


WERSET PRZED EWANGELIĄ
Łk 8, 15
Błogosławieni, którzy w sercu dobrym i szlachetnym zatrzymują słowo Boże
i wydają owoc dzięki swojej wytrwałości.


EWANGELIA
Łk 16, 19-31
Jezus powiedział do faryzeuszów:
«Żył pewien człowiek bogaty, który ubierał się w purpurę i bisior i dzień w dzień ucztował wystawnie. U bramy jego pałacu leżał żebrak pokryty wrzodami, imieniem Łazarz. Pragnął on nasycić się odpadkami ze stołu bogacza. A także psy przychodziły i lizały jego wrzody.
Umarł żebrak i aniołowie zanieśli go na łono Abrahama. Umarł także bogacz i został pogrzebany.
Gdy cierpiąc męki w Otchłani, podniósł oczy, ujrzał z daleka Abrahama i Łazarza na jego łonie. I zawołał: „Ojcze Abrahamie, ulituj się nade mną i przyślij Łazarza, aby koniec swego palca umoczył w wodzie i ochłodził mój język, bo strasznie cierpię w tym płomieniu”.
Lecz Abraham odrzekł: „Wspomnij, synu, że za życia otrzymałeś swoje dobra, a Łazarz w podobny sposób – niedolę; teraz on tu doznaje pociechy, a ty męki cierpisz. A ponadto między nami a wami zionie ogromna przepaść, tak że nikt, choćby chciał, stąd do was przejść nie może ani stamtąd nie przedostają się do nas”.
Tamten rzekł: „Proszę cię więc, ojcze, poślij go do domu mojego ojca. Mam bowiem pięciu braci: niech ich ostrzeże, żeby i oni nie przyszli na to miejsce męki”.
Lecz Abraham odparł: „Mają Mojżesza i Proroków, niechże ich słuchają!” „Nie, ojcze Abrahamie – odrzekł tamten – lecz gdyby ktoś z umarłych poszedł do nich, to się nawrócą”. Odpowiedział mu: „Jeśli Mojżesza i Proroków nie słuchają, to choćby ktoś z umarłych powstał, nie uwierzą”».
Odkąd umiłowałam Boga całą istotą swoją, całą mocą swego serca, od tej chwili ustąpiła bojaźń, i chociażby mi nie wiem już jak mówiono o Jego sprawiedliwości, to nie lękam się Go wcale, bo poznałam Go dobrze: Bóg jest Miłość a Duch Jego- jest spokój"

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4218 times

Re: Czytanie na każdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: Andej » 2024-02-28, 21:22

Odpowiedział mu: „Jeśli Mojżesza i Proroków nie słuchają, to choćby ktoś z umarłych powstał, nie uwierzą”».
Niektórzy zastanawiają się, jak przekonać niewierzącego do wiary. Jak przekonać ateistę do Boga. Mogą się zastanawiać, ale i tak niczego nie wymyślą. Bo to niemożliwe. Niemożliwe do momentu, w którym uda się skłonić do myślenie kategoriami fizycznymi i eksperymentalnego potwierdzania hipotez.
Tak zwani racjonaliści chcą na wszystko dowodów. Dowodów dokonanych w oparciu o kryteria przez nich ustanowione.
Zastanawiam się, co by było, gdyby Abraham spełnił prośbę bogatego. I przysłał do nich kogoś umarłego. Jak zachowaliby się? Jeden powiedziałby: Nie znam człowieka. Drugi, że to brat zmarłego. Trzeci, że to efekt operacji plastycznych. Czwarty, że ten człowiek wcale nie umarł, tylko był w letargu. A piaty, że nie wiej jak zrobiono sztuczkę, ale on i tak nie uwierzy dopóki nie udowodni mu że umarł i ożył.
Nie ma takiego zdarzenia, faktu, który przekonałby kogoś, kto nie chce być przekonany. Kogoś, kto nie ma wątpliwości, że ma rację.
Czy zatem nie ma sensu szerzenia wiary? Sens jest. I to wielki. Ale nie drogą udowadniania jakich faktów. Właściwą drogą jest udowadnianie własnym życiem, że jesteśmy Chrystusowi. Takie postępowanie, zachowanie, które będzie emanowało dobrem i wiarą. Które będzie zachęcało do naśladownictwa. I do zadawania pytań. Do rozmowy.
Chodzi o to, aby nie narzucać wiary. Nie przymuszać. Tylko zachęcać. Nie do wiary. Do dobra. Do czynienia dobra. DO życia zgodnego a Nauką Chrystusa. To otworzy na łaskę. Skłoni do poszukiwania. I w tym poszukiwaniu trzeba pomoc. Pomóc odnaleźć Jezusa. W człowieku, zdarzeniu, pięknie, modlitwie, kościele i Kościele. Po prostu wszędzie.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
miłośniczka Faustyny
Mistrz komentowania
Mistrz komentowania
Posty: 4455
Rejestracja: 26 sie 2018
Lokalizacja: Ulica Sezamkowa
Has thanked: 1081 times
Been thanked: 1150 times

Re: Czytanie na każdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: miłośniczka Faustyny » 2024-02-29, 21:48

Czytania na 01.03.2024

PIERWSZE CZYTANIE
Rdz 37, 3-4. 12-13a. 17b-28
Izrael miłował Józefa bardziej niż wszystkich innych swych synów, jako urodzonego w podeszłych jego latach. Sprawił mu też długą szatę z rękawami. Bracia Józefa, widząc, że ojciec kocha go bardziej niż ich wszystkich, tak go znienawidzili, że nie mogli zdobyć się na to, aby przyjaźnie z nim rozmawiać.
Kiedy bracia Józefa poszli paść trzody do Sychem, Izrael rzekł do niego: «Czyż twoi bracia nie pasą trzody w Sychem? Chcę cię posłać do nich». Józef udał się więc za swymi braćmi i znalazł ich w Dotain.
Oni ujrzeli go z daleka i zanim się do nich przybliżył, postanowili podstępnie go zgładzić, mówiąc między sobą: «Oto tam nadchodzi ten, który miewa sny! Teraz zabijmy go i wrzućmy do którejkolwiek studni, a potem powiemy: Dziki zwierz go pożarł. Zobaczymy, co będzie z jego snów!»
Gdy to usłyszał Ruben, postanowił ocalić go z ich rąk; rzekł więc: «Nie zabijajmy go!» I mówił Ruben do nich: «Nie doprowadzajcie do rozlewu krwi. Wrzućcie go do studni, która jest tu na pustkowiu, ale nie podnoście na niego ręki» – po to, by wybawić go z ich rąk, a potem zwrócić go ojcu.
Gdy Józef przybył do swych braci, oni zdarli z niego odzienie – długą szatę z rękawami, którą miał na sobie. I pochwyciwszy go, wrzucili do studni: studnia ta była pusta, bez wody.
Kiedy potem zasiedli do posiłku, podniósłszy oczy, ujrzeli z dala idących z Gileadu kupców izmaelskich, których wielbłądy niosły wonne korzenie, żywicę i olejki pachnące; ciągnęli oni, wioząc to do Egiptu. Wtedy Juda rzekł do swych braci: «Cóż nam przyjdzie z tego, gdy zabijemy naszego brata i nie ujawnimy naszej zbrodni? Chodźcie, sprzedamy go Izmaelitom! Nie podnośmy ręki na niego, wszak jest on naszym bratem!» I usłuchali go bracia.
I gdy kupcy madianiccy mijali ich, bracia, wyciągnąwszy śpiesznie Józefa ze studni, sprzedali go Izmaelitom za dwadzieścia sztuk srebra, a ci zabrali go z sobą do Egiptu.


WERSET PRZED EWANGELIĄ
J 3, 16
Tak Bóg umiłował świat, że dał swojego Syna Jednorodzonego;
każdy, kto w Niego wierzy, ma życie wieczne.


EWANGELIA
Mt 21, 33-43. 45-46
Jezus powiedział do arcykapłanów i starszych ludu:
«Posłuchajcie innej przypowieści: Był pewien gospodarz, który założył winnicę. Otoczył ją murem, wykopał w niej tłocznię, zbudował wieżę, w końcu oddał ją w dzierżawę rolnikom i wyjechał.
Gdy nadszedł czas zbiorów, posłał swoje sługi do rolników, by odebrali plon jemu należny. Ale rolnicy chwycili jego sługi i jednego obili, drugiego zabili, trzeciego zaś ukamienowali. Wtedy posłał inne sługi, więcej niż za pierwszym razem, lecz i z nimi tak samo postąpili. W końcu posłał do nich swego syna, tak sobie myśląc: Uszanują mojego syna.
Lecz rolnicy, zobaczywszy syna, mówili do siebie: „To jest dziedzic; chodźcie, zabijmy go, a posiądziemy jego dziedzictwo”. Chwyciwszy go, wyrzucili z winnicy i zabili. Kiedy więc przybędzie właściciel winnicy, co uczyni z owymi rolnikami?»
Rzekli Mu: «Nędzników marnie wytraci, a winnicę odda w dzierżawę innym rolnikom, takim, którzy mu będą oddawali plon we właściwej porze».
Jezus im rzekł: «Czy nigdy nie czytaliście w Piśmie: „Ten właśnie kamień, który odrzucili budujący, stał się głowicą węgła. Pan to sprawił, i jest cudem w naszych oczach”. Dlatego powiadam wam: królestwo Boże będzie wam zabrane, a dane narodowi, który wyda jego owoce».
Arcykapłani i faryzeusze, słuchając Jego przypowieści, poznali, że o nich mówi. Toteż starali się Go pochwycić, lecz bali się tłumów, ponieważ miały Go za proroka.
Odkąd umiłowałam Boga całą istotą swoją, całą mocą swego serca, od tej chwili ustąpiła bojaźń, i chociażby mi nie wiem już jak mówiono o Jego sprawiedliwości, to nie lękam się Go wcale, bo poznałam Go dobrze: Bóg jest Miłość a Duch Jego- jest spokój"

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4218 times

Re: Czytanie na każdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: Andej » 2024-02-29, 21:57

Rzekli Mu: «Nędzników marnie wytraci, a winnicę odda w dzierżawę innym rolnikom, takim, którzy mu będą oddawali plon we właściwej porze». A ja, jakim rolnikiem jestem? A Ty? Warto sobie zadać takie pytanie.
A nawet dwa.
Czy oddaję plon we właściwym czasie? - to jest drugie pytanie. A pierwsze? Czy uprawiam tak, aby plon był najobfitszy? A może czekam, bo samo rośnie? Ile wkładam starań, pracy w to, aby osiągnąć najlepszy plon?
Niestety, odpowiedź mam niezmienną: Za mało. Ciągle za mało. Zbyt nieudacznie. Ciągle jakieś błędy. Trzeba poprawiać.
Czy nie zostanie mi odebrana dzierżawa z tego powodu, że za mało osiągam? Mam nadzieję, że nie.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Biblia, Nowy Testament i Stary Testament”