Czytanie na każdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Ogólnie o Biblii. Dlaczego powinniśmy Ją czytać, jak powinno się czytać Pismo Święte, itp.
Awatar użytkownika
miłośniczka Faustyny
Mistrz komentowania
Mistrz komentowania
Posty: 4434
Rejestracja: 26 sie 2018
Lokalizacja: Ulica Sezamkowa
Has thanked: 1078 times
Been thanked: 1149 times

Re: Czytanie na każdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: miłośniczka Faustyny » 2023-05-08, 18:55

Czytania na 09.05.2023

PIERWSZE CZYTANIE
Dz 14, 19-28
Do Listry nadeszli Żydzi z Antiochii i z Ikonium. Podburzyli tłum, ukamienowali Pawła i wywlekli go za miasto, sądząc, że nie żyje. Kiedy go jednak otoczyli uczniowie, podniósł się i wszedł do miasta, a następnego dnia udał się razem z Barnabą do Derbe.
W tym mieście głosili Ewangelię i pozyskali wielu uczniów, po czym wrócili do Listry, do Ikonium i do Antiochii, umacniając dusze uczniów, zachęcając do wytrwania w wierze, «bo przez wiele ucisków trzeba nam wejść do królestwa Bożego». Kiedy w każdym Kościele wśród modlitw i postów ustanowili im starszych, polecili ich Panu, w którego uwierzyli.
Potem przeszli przez Pizydię i przybyli do Pamfilii. Głosili słowo w Perge, zeszli do Attalii, a stąd odpłynęli do Antiochii, gdzie za łaską Bożą zostali przeznaczeni do dzieła, które wykonali.
Kiedy przybyli i zebrali miejscowy Kościół, opowiedzieli, jak wiele Bóg przez nich zdziałał i jak otworzył poganom podwoje wiary. I dość długi czas spędzili wśród uczniów.


WERSET PRZED EWANGELIĄ
Łk 24, 46b. 26b
Chrystus musiał cierpieć i zmartwychwstać,
aby wejść do swojej chwały.


EWANGELIA
J 14, 27-31a
Jezus powiedział do swoich uczniów:
«Pokój zostawiam wam, pokój mój daję wam. Nie tak jak daje świat, Ja wam daję. Niech się nie trwoży serce wasze ani się nie lęka. Słyszeliście, że wam powiedziałem: Odchodzę i przyjdę znów do was. Gdybyście Mnie miłowali, rozradowalibyście się, że idę do Ojca, bo Ojciec większy jest ode Mnie.
A teraz powiedziałem wam o tym, zanim to nastąpi, abyście uwierzyli, gdy się to stanie. Już nie będę z wami wiele mówił, nadchodzi bowiem władca tego świata. Nie ma on jednak nic swego we Mnie. Ale niech świat się dowie, że Ja miłuję Ojca i że tak czynię, jak Mi Ojciec nakazał».
Odkąd umiłowałam Boga całą istotą swoją, całą mocą swego serca, od tej chwili ustąpiła bojaźń, i chociażby mi nie wiem już jak mówiono o Jego sprawiedliwości, to nie lękam się Go wcale, bo poznałam Go dobrze: Bóg jest Miłość a Duch Jego- jest spokój"

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4217 times

Re: Czytanie na każdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: Andej » 2023-05-08, 21:26

Gdybyście Mnie miłowali, rozradowalibyście się, że idę do Ojca, bo Ojciec większy jest ode Mnie.
Dlaczego nie radowali się? Czy to znaczy, że nie kochali?
Czy nie podobnie dzieje się, gdy ktoś bliski umiera? Co czujemy w trakcie pogrzebów? I o czym to świadczy?
Wydaje mi się, że o tym, że najbardziej kochamy samych siebie. Rozpaczamy po stracie osoby bliskiej. Po naszej stracie. Myśliwy o tym, co straciliśmy. A zapominamy o tym, że umarli robią zasadniczy krok w kierunku Boga. Zbliżają się do Niego. Gdybyśmy myśleli o nich, tj. zmarłych, to cieszylibyśmy się ich szczęściem.
Tak jak ten chłopczyk z Częstochowy. Już nie cierpi. Nie czuje bólu. Nikt się nad nim nie znęca. A co najważniejsze, jest otoczony miłością. I to największą miłością, jaka może być. Większa od naszych najśmielszych wyobrażeń. On już wycierpiał na ziemi. Za siebie i za wielu z nas. Gdyby przeżył, to nie wiadomo, na jakie jeszcze cierpienia wynikające z doznanych uszkodzeń ciała, byłby narażony. Oczywiście modliliśmy się w intencji jego powrotu do zdrowia. Ale widać Bóg uznał, że jest to niemożliwe. Uchronił go przed całym złem, które jeszcze mogłoby go spotykać. Jest szczęśliwy. Wierzysz w to? Czy wierzysz Jezusowi? Wierzysz temu, co naisał Paweł: 1 Kor 2.9 lecz właśnie głosimy, jak zostało napisane, to, czego
ani oko nie widziało, ani ucho nie słyszało, ani serce człowieka nie zdołało pojąć, jak wielkie rzeczy przygotował Bóg tym, którzy Go miłują.

Uczmy się cieszyć szczęściem innych. Dostrzegajmy to szczęście, które ich spotyka. Jest ono ważniejsze od poniesionej przez nas straty.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
miłośniczka Faustyny
Mistrz komentowania
Mistrz komentowania
Posty: 4434
Rejestracja: 26 sie 2018
Lokalizacja: Ulica Sezamkowa
Has thanked: 1078 times
Been thanked: 1149 times

Re: Czytanie na każdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: miłośniczka Faustyny » 2023-05-09, 17:10

Czytania na 10.05.2023

PIERWSZE CZYTANIE
Dz 15, 1-6
W Antiochii niektórzy przybysze z Judei nauczali braci: «Jeżeli się nie poddacie obrzezaniu według zwyczaju Mojżeszowego, nie możecie być zbawieni».
Kiedy doszło do niemałych sporów i roztrząsań między nimi a Pawłem i Barnabą, postanowiono, że Paweł i Barnaba, i jeszcze kilku spośród nich udadzą się w sprawie tego sporu do Jeruzalem, do apostołów i starszych. Wysłani przez Kościół, szli przez Fenicję i Samarię, sprawiając wielką radość braciom opowiadaniem o nawróceniu pogan.
Kiedy przybyli do Jeruzalem, zostali przyjęci przez Kościół, apostołów i starszych. Opowiedzieli też, jak wielkich rzeczy Bóg przez nich dokonał. Lecz niektórzy nawróceni ze stronnictwa faryzeuszów oświadczyli: «Trzeba ich obrzezać i zobowiązać do przestrzegania Prawa Mojżeszowego». Zebrali się więc apostołowie i starsi, aby rozpatrzyć tę sprawę.


WERSET PRZED EWANGELIĄ
J 15, 4a. 5b
Trwajcie we Mnie, a Ja w was trwać będę.
Kto trwa we Mnie, przynosi owoc obfity.


EWANGELIA
J 15, 1-8
Jezus powiedział do swoich uczniów:
«Ja jestem prawdziwym krzewem winnym, a Ojciec mój jest tym, który go uprawia. Każdą latorośl, która nie przynosi we Mnie owocu, odcina, a każdą, która przynosi owoc, oczyszcza, aby przynosiła owoc obfitszy. Wy już jesteście czyści dzięki słowu, które wypowiedziałem do was. Trwajcie we Mnie, a Ja w was będę trwać. Podobnie jak latorośl nie może przynosić owocu sama z siebie – jeżeli nie trwa w winnym krzewie – tak samo i wy, jeżeli we Mnie trwać nie będziecie.
Ja jestem krzewem winnym, wy – latoroślami. Kto trwa we Mnie, a Ja w nim, ten przynosi owoc obfity, ponieważ beze Mnie nic nie możecie uczynić. Ten, kto nie trwa we Mnie, zostanie wyrzucony jak winna latorośl i uschnie. Potem ją zbierają i wrzucają w ogień, i płonie. Jeżeli we Mnie trwać będziecie, a słowa moje w was, to proście, o cokolwiek chcecie, a to wam się spełni. Ojciec mój przez to dozna chwały, że owoc obfity przyniesiecie i staniecie się moimi uczniami».
Odkąd umiłowałam Boga całą istotą swoją, całą mocą swego serca, od tej chwili ustąpiła bojaźń, i chociażby mi nie wiem już jak mówiono o Jego sprawiedliwości, to nie lękam się Go wcale, bo poznałam Go dobrze: Bóg jest Miłość a Duch Jego- jest spokój"

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4217 times

Re: Czytanie na każdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: Andej » 2023-05-09, 19:41

Kto trwa we Mnie, a Ja w nim, ten przynosi owoc obfity, ponieważ beze Mnie nic nie możecie uczynić.
Relacja dwustronna jako warunek konieczny. Trudne do zrozumienia. Czy może być tak, aby On trwał w nas, a my w Nim nie? Lub odwrotnie? Trwać w Nim, to wierzyć Mu. Spożywać Jego Ciało, które dał nam na wieczną pamiątkę. Korzystać z ustanowionych przez Niego sakramentów. Naśladować Go. To wszystko jest otwarciem się na Niego. Wtedy Jezus będzie mógł, jak soki winnej latorośli z głównego pnia przepływać do latorośli. W ten sposób będzie w nas. Dając nam siłę do dalszego postępowania zgodnego z Jego wolą. A to przynosi obfite owoce zbawienia. Naszego. Ale też tych, których zachęcimy do tego samego.
Przypomniała mi się ostatnia niedziela. Przyjechał do mnie syn. Byliśmy razem na mszy świętej. Mieszka gdzie indziej i nie wiem jak wzrasta w wierze. Rzadko się widujemy. Głupio mi go przepytywać. Obserwuję. Gdy przystępował do komunii świętej poczułem wielkie wzruszenie i wdzięczność do Pana Boga. To moja latorośl. Samodzielna, ale czerpie soki z tego samego pnia co ja. To dla mnie jest wielkim szczęściem, że pamięta, aby korzystać z każdej okazji i przyjmować Pana do siebie. To daje sens mojemu życiu. Boże, kocham Cię.

Jeżeli we Mnie trwać będziecie, a słowa moje w was, to proście, o cokolwiek chcecie, a to wam się spełni. Może powinienem pominąć te słowa. Zignorować. Bo burzą. Niepokoją. Wiele razy prosiłem i nie otrzymałem. Otrzymywałem też. Jak to jest z tym spełnianiem? Wiecie, teraz sobie cos uświadomiłem. W tym zdaniu nie ma słowa zawsze. Nie obiecuje, że zawsze spełni nasze prośby.
Ale kolejny szkopuł. Napisano "o cokolwiek chcecie". Czy rzeczywiście? Czy można prosić o cokolwiek? I znowu przychodzi mi na myśl odpowiedź. To cokolwiek dotyczy próśb tych, którzy są w Nim, a On w nich. Zatem prośby takich osób muszą być zgodne z Jego wolą. Takie prośby moga być spełniane.
Kiedyś prosiłem o wiele. Głównie dla siebie. Teraz boją się prosić o cokolwiek dla siebie. Poza prośbami o zbawienie i dobrą śmierć. Proszę w Waszych intencjach. I o Wasze zbawienie. Nie tylko Wasze. Proszę o zdrowie dla iluś osób. Ale to Jego wola ma się spełnić. Cały czas jestem tego świadom, że to nie moja, nie nasza wola ma się spełniać, ale Jego. A my powinniśmy umieć ją przyjmować. I o to też proszę dla siebie i innych.
Panie ofiaruję Ci się cały.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
miłośniczka Faustyny
Mistrz komentowania
Mistrz komentowania
Posty: 4434
Rejestracja: 26 sie 2018
Lokalizacja: Ulica Sezamkowa
Has thanked: 1078 times
Been thanked: 1149 times

Re: Czytanie na każdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: miłośniczka Faustyny » 2023-05-10, 19:25

Czytania na 11.05.2023

PIERWSZE CZYTANIE
Dz 15, 7-21
W Jerozolimie, po długiej wymianie zdań, przemówił Piotr do apostołów i starszych:
«Wiecie, bracia, że Bóg już dawno wybrał mnie spośród was, aby z moich ust poganie usłyszeli słowa Ewangelii i uwierzyli. Bóg, który zna serca, zaświadczył na ich korzyść, dając im Ducha Świętego tak samo jak nam. Nie zrobił żadnej różnicy między nami a nimi, oczyszczając ich serca przez wiarę.
Dlaczego więc teraz Boga wystawiacie na próbę, nakładając na uczniów jarzmo, którego ani ojcowie nasi, ani my sami nie mieliśmy siły dźwigać. Wierzymy przecież, że będziemy zbawieni przez łaskę Pana Jezusa tak samo jak oni».
Umilkli wszyscy, a potem słuchali opowiadania Barnaby i Pawła o tym, jak wielkich cudów i znaków dokonał Bóg przez nich wśród pogan.
A gdy i oni umilkli, zabrał głos Jakub i rzekł: «Posłuchajcie mnie, bracia! Szymon opowiedział, jak Bóg raczył wybrać sobie Lud spośród pogan. Zgadzają się z tym słowa Proroków, bo napisano:
„Potem powrócę i odbuduję przybytek Dawida, który znajduje się w upadku. Odbuduję jego ruiny i wzniosę go, aby pozostali ludzie szukali Pana i wszystkie narody, nad którymi wzywane jest imię moje – mówi Pan, który to sprawia. To są Jego odwieczne wyroki”.
Dlatego ja sądzę, że nie należy nakładać ciężarów na pogan nawracających się do Boga, lecz napisać im, aby się wstrzymali od pokarmów ofiarowanych bożkom, od nierządu, od tego, co uduszone, i od krwi. Z dawien dawna bowiem w każdym mieście są ludzie, którzy co szabat czytają Mojżesza i wykładają go w synagogach».


WERSET PRZED EWANGELIĄ
J 15, 9-11
Moje owce słuchają mego głosu,
Ja znam je, a one idą za Mną.


EWANGELIA
J 15, 9-11
Jezus powiedział do swoich uczniów:
«Jak Mnie umiłował Ojciec, tak i Ja was umiłowałem. Trwajcie w miłości mojej! Jeśli będziecie zachowywać moje przykazania, będziecie trwać w miłości mojej, tak jak Ja zachowałem przykazania Ojca mego i trwam w Jego miłości.
To wam powiedziałem, aby radość moja w was była i aby radość wasza była pełna».
Odkąd umiłowałam Boga całą istotą swoją, całą mocą swego serca, od tej chwili ustąpiła bojaźń, i chociażby mi nie wiem już jak mówiono o Jego sprawiedliwości, to nie lękam się Go wcale, bo poznałam Go dobrze: Bóg jest Miłość a Duch Jego- jest spokój"

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4217 times

Re: Czytanie na każdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: Andej » 2023-05-10, 20:44

To wam powiedziałem, aby radość moja w was była i aby radość wasza była pełna.
I tu jest problem. Czy zawsze radujemy się z tego, że potrafimy wypełniać przykazania? Czy nie jest czasem tak, że złamanie jakiegoś przykazania napełnia radością? Dlaczego grzeszymy? Aby być smutnymi? Przecież nie. Mami nas złudne dobro. Cos chwilowego. Największa perfidią szatana jest to, że pozornie nie namawia do złego. Weźmy kuszenie Jezusa. Podsuwał myśl o chlebie. Czy nie jest czymś dobrym nakarmienie głodnego? Chyba każdy powie, ze jest to dobrem. Pozornym, bo w omawianym przypadku byłoby to złamaniem postanowienia. Czy złym czynem byłoby mocne wejście Jezusa, jako wstęp do nauczania? Przecież od razu wzbudziłby zachwyt. Ludzie cisnęliby się do niego. Taki wspaniały pokaz skoku z wieży. Ale Jezus nie działał dla poklasku. Działanie pod publiczkę byłoby sprzeczne z Jego misją. I ostatnia pokusa. Szatana gotów był odstąpić (zapewne złamałby obietnicę) władzę tego świata w zamian za pokłon. A Jezus nie chciał niczego na siłę. To każdy z nas musi sam podjąć decyzję, czy Go słucha. Jaka byłaby zasługa nasza, gdybyśmy nie mieli żadnej skłonności do grzechu? No i konsekwencja. Bo szatan ogłosiłby, że to on jest panem świata. Jezus nie szedł na łatwiznę.
Odróżnianie dobra od zła. Nie stanowienie samemu, co jest dobre, a co złe, tylko opieranie się na Słowie Bożym jest prawidłowym kryterium. Kuszony Jezus pokazywał, jak dokonywać dobrych wyborów. Jak nie dać się mamić pozornym dobrem.
Miłość. Gdybyśmy tak na prawdę kochali Boga, to każda nasza decyzja byłaby zgodna z Jego wolą. Byśmy ją w lot odczytywali, tak jak Jezus w Kanie. A spełnienie oczekiwań Boga, zawsze napawałoby wielką radością. A my często pokazujemy, że najbardziej kochamy samych siebie. Robimy to, co sprawia nam przyjemność. Nie bacząc na to, czego nas Jezus nauczał. Ale walczymy. Aby się poprawiać. I każde wyznanie grzechów sprawia ulgę. Która też jest naszą radością. A potem idziemy na uczy=tę eucharystyczną. I to też jest czynem sprawiającym radość.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
miłośniczka Faustyny
Mistrz komentowania
Mistrz komentowania
Posty: 4434
Rejestracja: 26 sie 2018
Lokalizacja: Ulica Sezamkowa
Has thanked: 1078 times
Been thanked: 1149 times

Re: Czytanie na każdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: miłośniczka Faustyny » 2023-05-11, 18:47

Czytania na 12.05.2023

PIERWSZE CZYTANIE
Dz 15, 22-31
Po naradzie w Jerozolimie apostołowie i starsi wraz z całym Kościołem postanowili wybrać ludzi przodujących wśród braci: Judę, zwanego Barsabą, i Sylasa i wysłać do Antiochii razem z Barnabą i Pawłem. Posłali przez nich pismo tej treści:
«Apostołowie i starsi bracia przesyłają pozdrowienie braciom pogańskiego pochodzenia w Antiochii, w Syrii i w Cylicji. Ponieważ dowiedzieliśmy się, że niektórzy bez naszego upoważnienia wyszli od nas i zaniepokoili was naukami, siejąc zamęt w waszych duszach, postanowiliśmy jednomyślnie wybrać mężów i wysłać razem z naszymi drogimi: Barnabą i Pawłem, którzy dla imienia Pana naszego, Jezusa Chrystusa, poświęcili swe życie. Wysyłamy więc Judę i Sylasa, którzy oznajmią wam ustnie to samo.
Postanowiliśmy bowiem, Duch Święty i my, nie nakładać na was żadnego ciężaru oprócz tego, co konieczne. Powstrzymajcie się od ofiar składanych bożkom, od krwi, od tego, co uduszone, i od nierządu. Dobrze uczynicie, jeżeli powstrzymacie się od tego. Bywajcie zdrowi!»
Wysłannicy przybyli więc do Antiochii i zwoławszy lud, oddali list. Gdy został odczytany, uradowali się jego pocieszającą treścią.


WERSET PRZED EWANGELIĄ
J 15, 15b
Nazwałem was przyjaciółmi,
albowiem oznajmiłem wam wszystko, co usłyszałem od Ojca mego.


EWANGELIA
J 15, 12-17
Jezus powiedział do swoich uczniów:
«To jest moje przykazanie, abyście się wzajemnie miłowali, tak jak Ja was umiłowałem. Nikt nie ma większej miłości od tej, gdy ktoś życie swoje oddaje za przyjaciół swoich.
Wy jesteście przyjaciółmi moimi, jeżeli czynicie to, co wam przykazuję. Już was nie nazywam sługami, bo sługa nie wie, co czyni jego pan, ale nazwałem was przyjaciółmi, albowiem oznajmiłem wam wszystko, co usłyszałem od Ojca mego.
Nie wy Mnie wybraliście, ale Ja was wybrałem i przeznaczyłem was na to, abyście szli i owoc przynosili, i by owoc wasz trwał – aby Ojciec dał wam wszystko, o cokolwiek Go poprosicie w imię moje. To wam przykazuję, abyście się wzajemnie miłowali».
Odkąd umiłowałam Boga całą istotą swoją, całą mocą swego serca, od tej chwili ustąpiła bojaźń, i chociażby mi nie wiem już jak mówiono o Jego sprawiedliwości, to nie lękam się Go wcale, bo poznałam Go dobrze: Bóg jest Miłość a Duch Jego- jest spokój"

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4217 times

Re: Czytanie na każdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: Andej » 2023-05-11, 21:59

To jest moje przykazanie, abyście się wzajemnie miłowali, tak jak Ja was umiłowałem.
Właściwie wystarczyłoby przestrzeganie tego przykazania, abyśmy żyli w pokoju i radości. Ale niestety miłość własna przeważa. Choć tez pojawiają sie ludzie, którzy wiedzą lepiej, co jest dla innych najlepsze. A z tego wynikają największe hekatomby. Imię wydumanego dobra.
Ale czy jesteśmy lepsi? Chyba każdemu z nas zdarzyło się zrobienie czegoś co pokrętnie uzgadnialiśmy czyimś dobrem. Choć było ono dobrem wyłącznie dla nas samych. A nawet nie dobrem, tylko chwilową przyjemnością. Czy nikt nie udawał, że nie widzi czyjeś krzywdy, gdy sięgał po własne dobro?
Niestety, to nasza skłonność do grzechu. Uleganie podszeptom złego. Pokrętne tłumaczenie dobra. A dobrymi intencjami wybrukowane jest piekło.
Wzajemna miłość. To za mało, gdy będzie to wyłącznie ludzka miłość. Miłość musi być wzorowana na przykładzie Jezusa. Tylko wtedy, jest to prawdziwa miłość. Bo Jego miłość była i jest bezwarunkowa. A ludzka często opiera się na wzajemności.
To może trudne sformułowanie, ale mamy się miłować wzajemnie bez oczekiwania czy liczenia na wzajemność. Bezwarunkowo. Bez zapłaty w postaci czyjegoś stosunku do nas. Tylko wtedy miłość jest czysta i wspaniała.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Koscioldomowylodzke
Przybysz
Przybysz
Posty: 2
Rejestracja: 9 maja 2023
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 1 time

Re: Czytanie na każdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: Koscioldomowylodzke » 2023-05-12, 11:00

Nie wiem dlaczego czciciele wszelkiej maści religii, którzy obrażają Boga kleksniem przed obrazami, modlitwa do ludzi itp zapominają o tym , ze „A Jezus mu odpowiedział: Będziesz miłował Pana, swego Boga, całym swym sercem, całą swą duszą i całym swym umysłem. To jest pierwsze i największe przykazanie.”
‭‭Mateusza‬ ‭22‬:‭37‬-‭38‬ ‭UBG‬‬
https://bible.com/bible/138/mat.22.37-38.UBG

faraon
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2484
Rejestracja: 9 lut 2023
Has thanked: 287 times
Been thanked: 213 times

Re: Czytanie na każdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: faraon » 2023-05-12, 11:26

A skad ci przyszlo do glowy ze ktos kto kleka na wprost obrazu nie miluje Boga?

Jesli kochas swoja zone to musisz nienawidziec innych kobiet? ;)
Jak sie o cos modlisz do Boga np. o zdrowie to nie wolno ci poprosic o to lekarza by dal ci jakies leki?
Czy tez jak sie modlisz o znalezienie pracy, to nie wolno ci popytac wsrod znajomych?
Jesli nie wiesz to modlitwy to glownie prosby, wiec proszenie kogokolwiek o cokolwiek wedlug twojego myslenia powinno byc balwochwalstwem. ;)
Ostatnio zmieniony 2023-05-12, 11:38 przez faraon, łącznie zmieniany 2 razy.

Andy72
Biegły forumowicz
Biegły forumowicz
Posty: 1917
Rejestracja: 18 kwie 2018
Has thanked: 188 times
Been thanked: 268 times

Re: Czytanie na każdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: Andy72 » 2023-05-13, 07:49

Czytania na 13.05.2023
(Dz 16,1-10)
Paweł przybył także do Derbe i Listry. Był tam pewien uczeń imieniem Tymoteusz, syn wierzącej Żydówki i ojca Greka. Bracia z Listry dawali o nim dobre świadectwo. Paweł postanowił zabrać go z sobą w podróż. Obrzezał go jednak ze względu na Żydów, którzy mieszkali w tamtejszych stronach. Wszyscy bowiem wiedzieli, że ojciec jego był Grekiem. Kiedy przechodzili przez miasta, nakazywali im przestrzegać postanowień powziętych w Jerozolimie przez apostołów i starszych. Tak więc utwierdzały się Kościoły w wierze i z dnia na dzień rosły w liczbę. Przeszli Frygię i krainę galacką, ponieważ Duch Święty zabronił im głosić słowo w Azji. Przybywszy do Myzji, próbowali przejść do Bitynii, ale Duch Jezusa nie pozwolił im, przeszli więc Myzję i zeszli do Troady. W nocy miał Paweł widzenie: jakiś Macedończyk stanął przed nim i błagał go słowami: „Przepraw się do Macedonii i pomóż nam!” Zaraz po tym widzeniu staraliśmy się wyruszyć do Macedonii w przekonaniu, że Bóg nas wezwał, abyśmy głosili im Ewangelię.

(Ps 100,1-5)
REFREN: Niech cała ziemia chwali swego Pana

Wykrzykujcie na cześć Pana wszystkie ziemie,
służcie Panu z weselem!
Stawajcie przed obliczem Pana
z okrzykami radości.

Wiedzcie, że Pan jest Bogiem,
On sam nas stworzył.
Jesteśmy Jego własnością,
Jego ludem, owcami Jego pastwiska.

W Jego bramy wstępujcie z dziękczynieniem,
z hymnami w Jego przedsionki.
Albowiem Pan jest dobry,
Jego łaska trwa na wieki,
a Jego wierność przez pokolenia.

Aklamacja (Kol 3,1)
Jeśli więc z Chrystusem powstaliście z martwych, szukajcie tego, co w górze, gdzie przebywa Chrystus zasiadając po prawicy Boga.


(J 15,18-21)
Jezus powiedział do swoich uczniów: „Jeżeli was świat nienawidzi, wiedzcie, że Mnie pierwej znienawidził. Gdybyście byli ze świata, świat by was miłował jako swoją własność. Ale ponieważ nie jesteście ze świata, bo Ja was wybrałem sobie ze świata, dlatego was świat nienawidzi. Pamiętajcie na słowo, które do was powiedziałem: "Sługa nie jest większy od swego pana". Jeżeli Mnie prześladowali, to i was będą prześladować. Jeżeli moje słowo zachowali, to i wasze będą zachowywać. Ale to wszystko wam będą czynić z powodu mego imienia, bo nie znają Tego, który Mnie posłał”


Dodano po 3 minutach 16 sekundach:
Poruszyły mnie słowa
Jeżeli was świat nienawidzi, wiedzcie, że Mnie pierwej znienawidził. Gdybyście byli ze świata, świat by was miłował jako swoją własność. Ale ponieważ nie jesteście ze świata, bo Ja was wybrałem sobie ze świata, dlatego was świat nienawidzi
„Stół dla mnie zastawiasz, na oczach mych wrogów to czynisz” (Ps 23,5)

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4217 times

Re: Czytanie na każdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: Andej » 2023-05-13, 09:01

Jeżeli Mnie prześladowali, to i was będą prześladować.
Dziękuję Bogu, że żyję w tak wspaniałych czasach. Wiem, miłośnicy liberokomuny się obrusza. A jej przeciwnicy obruszą się, bo mają świadomość, że jest coraz więcej zwolenników opiłowywania katolików, jak też groźba sprawowania władzy przez wrogów Boga i wiary. A ja jestem wdzięczny Bogu, za to, że żyję w pokoju. Jak też za to nawet czasach socjalistycznego prześladowania Kościoła, to właśnie w nim znajdowałem wolność. Te prześladowania, które dotykają niektórych, są pomijalnie małe wobec tych, na jakie narażeni byli apostołowie i ich uczniowie. Czy można porównać naszą sytuacja z warunkami wyznawania wiary w Chinach czy Arabii Saudyjskiej? Albo w Iranie czy Sudanie.
Nie grozi nam śmierć, więzienie, tortury. Nie jesteśmy oskarżani z tego powodu. Co najwyżej ktoś powie kąśliwą uwagę, będzie dokuczać czy kpić. Może będziemy narażeni na ataki opozycyjnych demonstracji antykatolickich.
Tylko niewielu z nas, z powodu okazywania wiary, zostanie fizycznie zaatakowanych przez aktywistów LGBT, czy proaborcjonistów. Najczęściej takie ryzyko ponoszą ci, którzy znajdą się w okolicach ich demonstracji. W końcu niemal nikt nie musi znajdować się w centrum Warszawy w rocznice nocnej zmiany. Nikt nie musi narażać się na przykrość czytając GW, Nie czy Faktów i mitów, ani też otwierać Onetu czy WP. Omijając te rafy żyjemy we względnym spokoju. A już nawet nasi sąsiedzi, Białorusini, mają gorzej, bo tam Kościół bywa atakowane przez sprawujących władzę. A u nas tylko przez opozycję.
Nikt nas nie więzi za wiarę. Winniśmy za to Bogu dziękować. Za brak prześladowań. I prosić, aby ten stan się nie zmienił. Aby w dalszym ciągu panowała wolność wyznawania wiary. Aby nikt nie przymuszał do pracy w święta.

A może to źle, że nas nie prześladują? Bo się nie hartujemy. Bo nie mamy okazji wypracowywanie zasług do nieba. Bo nie mamy okazji szybkiego "transportu" do nieba dzięki zapłacie męczeńskiej krwi. Bo często, paradoksalnie, i większe prześladowania, tym większa wiara. Im trudniej, tym bardziej zwracamy się do Boga.

A ja jednak dziękuję, że żyję w czasach spokoju i wolności. Dziękuję za to, że poza wyjątkami, w mojej Ojczyźnie, nikt nie prześladuje Jezusa. Choć media ciągle informują o incydentach. Ale to są incydenty, a nie walec przetaczający się przez cały kraj i miażdżący wszystko, co ma związek Bogiem i wiarą.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
miłośniczka Faustyny
Mistrz komentowania
Mistrz komentowania
Posty: 4434
Rejestracja: 26 sie 2018
Lokalizacja: Ulica Sezamkowa
Has thanked: 1078 times
Been thanked: 1149 times

Re: Czytanie na każdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: miłośniczka Faustyny » 2023-05-13, 19:54

Czytania na 14.05.2023

PIERWSZE CZYTANIE
Dz 8, 5-8. 14-17
Filip przybył do miasta Samarii i głosił im Chrystusa. Tłumy słuchały z uwagą i skupieniem słów Filipa, ponieważ widziały znaki, które czynił. Z wielu bowiem opętanych wychodziły z donośnym krzykiem duchy nieczyste, wielu też sparaliżowanych i chromych zostało uzdrowionych. Wielka zaś radość zapanowała w tym mieście.
Kiedy apostołowie w Jerozolimie dowiedzieli się, że Samaria przyjęła słowo Boże, wysłali do niej Piotra i Jana, którzy przyszli i modlili się za nich, aby mogli otrzymać Ducha Świętego. Bo na żadnego z nich jeszcze nie zstąpił. Byli jedynie ochrzczeni w imię Pana Jezusa. Wtedy więc nakładali apostołowie na nich ręce, a oni otrzymywali Ducha Świętego.


DRUGIE CZYTANIE
1 P 3, 15-18
Najdrożsi:
Pana Chrystusa uznajcie w sercach waszych za Świętego i bądźcie zawsze gotowi do obrony wobec każdego, kto domaga się od was uzasadnienia tej nadziei, która w was jest.
A z łagodnością i bojaźnią Bożą zachowujcie czyste sumienie, ażeby ci, którzy oczerniają wasze dobre postępowanie w Chrystusie, doznali zawstydzenia właśnie przez to, co wam oszczerczo zarzucają. Lepiej bowiem – jeżeli taka wola Boża – cierpieć, czyniąc dobrze, aniżeli źle czyniąc.
Chrystus bowiem również raz jeden umarł za grzechy, sprawiedliwy za niesprawiedliwych, aby was do Boga przyprowadzić; zabity wprawdzie na ciele, ale powołany do życia przez Ducha.


WERSET PRZED EWANGELIĄ
J 14, 23
Jeśli Mnie kto miłuje, będzie zachowywał moją naukę,
a Ojciec mój umiłuje go i przyjdziemy do niego.


EWANGELIA
J 14, 15-21
Jezus powiedział do swoich uczniów:
«Jeżeli Mnie miłujecie, będziecie zachowywać moje przykazania. Ja zaś będę prosił Ojca, a innego Parakleta da wam, aby z wami był na zawsze – Ducha Prawdy, którego świat przyjąć nie może, ponieważ Go nie widzi ani nie zna. Ale wy Go znacie, ponieważ u was przebywa i w was będzie.
Nie zostawię was sierotami. Przyjdę do was. Jeszcze chwila, a świat nie będzie już Mnie widział. Ale wy Mnie widzicie; ponieważ Ja żyję, i wy żyć będziecie. W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was.
Kto ma przykazania moje i je zachowuje, ten Mnie miłuje. Kto zaś Mnie miłuje, ten będzie umiłowany przez Ojca mego, a również Ja będę go miłował i objawię mu siebie».
Odkąd umiłowałam Boga całą istotą swoją, całą mocą swego serca, od tej chwili ustąpiła bojaźń, i chociażby mi nie wiem już jak mówiono o Jego sprawiedliwości, to nie lękam się Go wcale, bo poznałam Go dobrze: Bóg jest Miłość a Duch Jego- jest spokój"

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4217 times

Re: Czytanie na każdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: Andej » 2023-05-13, 22:15

Jeżeli Mnie miłujecie, będziecie zachowywać moje przykazania.
A jakie przykazania dał Jezus? Przykazania miłości. To jest klucz. Gdybyśmy się zawsze nimi kierowali, to byłby ideał. Nie byłoby grzechów. Ale rzadko traktujemy miłość bliźniego na równi z miłością własną. W tym problem.
Miłość do Boga powinna ukierunkowywać wszystkie nasze działania. Jednak często miłość do oga jest dopiero trzecią miłością. Najpierw miłość własna, potem do bliźniego, a na końcu do Boga. Lepsze to niż brak miłości. Ale daleko do pełni.
Kolejnym zagadnieniem jest motywacja. Czy kierujemy się w naszym życiu miłością do Boga, czy też miłością własną, czyli obawą przed potępieniem. Ale taka ułomna miłość jest lepsza od jej braku.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Pytający
Gawędziarz
Gawędziarz
Posty: 584
Rejestracja: 12 gru 2021
Has thanked: 2 times
Been thanked: 35 times

Re: Czytanie na każdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: Pytający » 2023-05-14, 10:40

Wielu ludzi uważa, ze w naszym życiu chrześcijańskim wystarczy wiara, niepoparta uczynkami. I jeśli nawet w istocie nasze zbawienie odbywa się niezależnie od uczynków prawa, czy przykazań. To dowodem naszej miłości do Zbawiciela, jest przestrzeganie jego przykazań. [godziwe życie]
Jak czytamyJ e ż e l i mnie miłujecie, będziecie przestrzegać moich przykazań
Jeżeli!
Ostatnio zmieniony 2023-05-14, 10:40 przez Pytający, łącznie zmieniany 1 raz.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Biblia, Nowy Testament i Stary Testament”