Czytanie na każdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Ogólnie o Biblii. Dlaczego powinniśmy Ją czytać, jak powinno się czytać Pismo Święte, itp.
Awatar użytkownika
miłośniczka Faustyny
Mistrz komentowania
Mistrz komentowania
Posty: 4451
Rejestracja: 26 sie 2018
Lokalizacja: Ulica Sezamkowa
Has thanked: 1081 times
Been thanked: 1150 times

Re: Czytanie na każdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: miłośniczka Faustyny » 2022-11-12, 17:19

Czytania na 13.11.2022

PIERWSZE CZYTANIE
Ml 3, 19-20a
«Oto nadchodzi dzień palący jak piec, a wszyscy pyszni i wszyscy czyniący nieprawość będą słomą, więc spali ich ten nadchodzący dzień, mówi Pan Zastępów, tak że nie pozostawi po nich ani korzenia, ani gałązki.
A dla was, czczących moje imię, wzejdzie słońce sprawiedliwości i uzdrowienie w jego skrzydłach».


DRUGIE CZYTANIE
2 Tes 3, 7-12
Bracia:
Sami wiecie, jak należy nas naśladować, bo nie wzbudzaliśmy wśród was niepokoju ani u nikogo nie jedliśmy za darmo chleba, ale pracowaliśmy w trudzie i zmęczeniu, we dnie i w nocy, aby dla nikogo z was nie być ciężarem. Nie żebyśmy nie mieli do tego prawa, lecz po to, aby dać wam samych siebie za przykład do naśladowania. Albowiem gdy byliśmy u was, nakazywaliśmy wam tak: Kto nie chce pracować, niech też nie je!
Słyszymy bowiem, że niektórzy wśród was postępują wbrew porządkowi: wcale nie pracują, lecz zajmują się rzeczami niepotrzebnymi. Tym przeto nakazujemy i napominamy ich w Panu Jezusie Chrystusie, aby pracując ze spokojem, własny chleb jedli.


WERSET PRZED EWANGELIĄ
Łk 21, 28bc
Nabierzcie ducha i podnieście głowy,
ponieważ zbliża się wasze odkupienie.


EWANGELIA
Łk 21, 5-19
Gdy niektórzy mówili o świątyni, że jest przyozdobiona pięknymi kamieniami i darami, Jezus powiedział: «Przyjdzie czas, kiedy z tego, na co patrzycie, nie zostanie kamień na kamieniu, który by nie był zwalony».
Zapytali Go: «Nauczycielu, kiedy to nastąpi? I jaki będzie znak, gdy to się dziać zacznie?»
Jezus odpowiedział: «Strzeżcie się, żeby was nie zwiedziono. Wielu bowiem przyjdzie pod moim imieniem i będą mówić: „To ja jestem” oraz: „Nadszedł czas”. Nie podążajcie za nimi! I nie trwóżcie się, gdy posłyszycie o wojnach i przewrotach. To najpierw „musi się stać”, ale nie zaraz nastąpi koniec».
Wtedy mówił do nich: «„Powstanie naród przeciw narodowi” i królestwo przeciw królestwu. Wystąpią silne trzęsienia ziemi, a miejscami głód i zaraza; ukażą się straszne zjawiska i wielkie znaki na niebie.
Lecz przed tym wszystkim podniosą na was ręce i będą was prześladować. Wydadzą was do synagog i do więzień oraz z powodu mojego imienia wlec was będą przed królów i namiestników. Będzie to dla was sposobność do składania świadectwa. Postanówcie sobie w sercu nie obmyślać naprzód swej obrony. Ja bowiem dam wam wymowę i mądrość, której żaden z waszych prześladowców nie będzie mógł się oprzeć ani sprzeciwić.
A wydawać was będą nawet rodzice i bracia, krewni i przyjaciele i niektórych z was o śmierć przyprawią. I z powodu mojego imienia będziecie w nienawiści u wszystkich. Ale włos z głowy wam nie spadnie. Przez swoją wytrwałość ocalicie wasze życie».
Odkąd umiłowałam Boga całą istotą swoją, całą mocą swego serca, od tej chwili ustąpiła bojaźń, i chociażby mi nie wiem już jak mówiono o Jego sprawiedliwości, to nie lękam się Go wcale, bo poznałam Go dobrze: Bóg jest Miłość a Duch Jego- jest spokój"

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4218 times

Re: Czytanie na każdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: Andej » 2022-11-12, 17:54

A to dopiero wielość wątków i myśli.
Gdy niektórzy mówili o świątyni, że jest przyozdobiona pięknymi kamieniami i darami, Jezus powiedział: «Przyjdzie czas, kiedy z tego, na co patrzycie, nie zostanie kamień na kamieniu, który by nie był zwalony». Pomyślałem sobie o znikomości budowli stawianych Bogu. One nie przetrwają. Przetrwać może tylko świątynia zbudowana w każdym z nas. Świątynia wiary i miłości. Co wcale nie znaczy, że należy dbać o miejsca kultu.

Lecz przed tym wszystkim podniosą na was ręce i będą was prześladować. Cały czas podnosili. Od samego początku. Ale nie osiągnęli efektu. Bo Bóg jest silniejszy. Bo wiara silniejsza. Bo Jezus dał przykład.

Będzie to dla was sposobność do składania świadectwa.
Tak, bardzo trudna sposobność. Ale konieczna.
Jednak już teraz miewamy różne sposobności do dawania świadectwa. Czy wykorzystujemy je? Czy idziemy na łatwiznę? Zapewne każdemu zdarzały się obie sytuacje. I te w których udało się unieść ciężar świadectwa i te, gdy upadaliśmy. Trudno. Ważne, aby się podnieść. I dać właściwe świadectwo. Każde zdarzenie czegoś uczy. Wyciągamy wnioski. Hartujemy się.

Ale włos z głowy wam nie spadnie. Przez swoją wytrwałość ocalicie wasze życie. Niestety. Spadnie. Czasem wraz z głową. Życie ziemskie stracimy. Ale wiecznego, nie. I o nie właśnie chodzi. O to co najważniejsze.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

hektolitr
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 303
Rejestracja: 13 maja 2022
Has thanked: 22 times
Been thanked: 157 times

Re: Czytanie na każdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: hektolitr » 2022-11-13, 11:19

Chciałbym nawiązać do Ewangelii, a mianowicie do tego fragmentu:
''Lecz przed tym wszystkim podniosą na was ręce i będą was prześladować. Wydadzą was do synagog i do więzień oraz z powodu mojego imienia wlec was będą przed królów i namiestników. Będzie to dla was sposobność do składania świadectwa. Postanówcie sobie w sercu nie obmyślać naprzód swej obrony.''

Myślę, że tutaj możemy znaleźć dowód na to, że Bóg nas Stworzył. Bóg doskonale wiedział, co robi i jak robi, jest to tak inteligentne zagranie, gdzie nie ma żadnych argumentów (żadnego ''ale''). Bóg tworząc człowieka wiedział, że nie będziemy doskonali, że możemy mieć próby zwątpienia, pobłądzenia. Najwyższy po prostu o tym wiedział. Dlatego napisane jest, ''(...)aby nie obmyślać naprzód swej obrony.'' - abyśmy w tym krytycznym momencie nie zwątpili, nie wyparli się Boga dla zachowania życia doczesnego, a przecież to nie jest celem naszego życia.
Ostatnio zmieniony 2022-11-13, 13:24 przez miłośniczka Faustyny, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4218 times

Re: Czytanie na każdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: Andej » 2022-11-13, 11:33

Powyższe kojarzy mi się z Allah kismet. Kiedyś mówiła się: Bóg tak chciał albo Bóg dał, Bóg wziął. Całkowite poddanie się woli Bożej. To ciekawe spostrzeżenie. Ziarenko zostało rzucone.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
miłośniczka Faustyny
Mistrz komentowania
Mistrz komentowania
Posty: 4451
Rejestracja: 26 sie 2018
Lokalizacja: Ulica Sezamkowa
Has thanked: 1081 times
Been thanked: 1150 times

Re: Czytanie na każdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: miłośniczka Faustyny » 2022-11-13, 17:01

Czytania na 14.11.2022

PIERWSZE CZYTANIE
Ap 1, 1-4; 2, 1-5a
Objawienie Jezusa Chrystusa, które dał Mu Bóg, aby ukazać swym sługom, co musi stać się niebawem i co On, wysławszy swojego anioła, oznajmił przez niego za pomocą znaków słudze swojemu, Janowi. Ten poświadcza, że słowem Bożym i świadectwem Jezusa Chrystusa jest wszystko, co widział. Błogosławiony, który odczytuje, i ci, którzy słuchają słów proroctwa, a strzegą tego, co w nim napisane, bo chwila jest bliska.
Jan do siedmiu Kościołów, które są w Azji: «Łaska wam i pokój od Tego, Który jest i Który był, i Który przychodzi, i od siedmiu Duchów, które są przed Jego tronem.
Usłyszałem Pana mówiącego do mnie: Aniołowi Kościoła w Efezie napisz: To mówi Ten, który trzyma siedem gwiazd w prawej ręce, Ten, który się przechadza wśród siedmiu złotych świeczników: Znam twoje czyny: trud i twoją wytrwałość, i to, że złych nie możesz znieść i że próbie poddałeś tych, którzy zwą samych siebie apostołami, a nimi nie są, i że ich znalazłeś kłamcami. Ty masz wytrwałość, i zniosłeś cierpienie dla imienia mego – niezmordowany.
Ale mam przeciw tobie to, że odstąpiłeś od twej pierwotnej miłości. Pamiętaj więc, skąd spadłeś, i nawróć się, i poprzednie czyny podejmij!»


WERSET PRZED EWANGELIĄ
J 8, 12
Ja jestem światłością świata,
kto idzie za Mną, będzie miał światło życia.


EWANGELIA
Łk 18, 35-43
Kiedy Jezus przybliżał się do Jerycha, jakiś niewidomy siedział przy drodze i żebrał. Gdy usłyszał przeciągający tłum, wypytywał się, co to się dzieje. Powiedzieli mu, że Jezus z Nazaretu przechodzi.
Wtedy zaczął wołać: «Jezusie, Synu Dawida, ulituj się nade mną!» Ci, co szli na przedzie, nastawali na niego, żeby umilkł. Lecz on jeszcze głośniej wołał: «Jezusie, Synu Dawida, ulituj się nade mną!»
Jezus przystanął i kazał przyprowadzić go do siebie.
A gdy się przybliżył, zapytał go: «Co chcesz, abym ci uczynił?»
On odpowiedział: «Panie, żebym przejrzał».
Jezus mu odrzekł: «Przejrzyj, twoja wiara cię uzdrowiła».
Natychmiast przejrzał i szedł za Nim, wielbiąc Boga. Także cały lud, który to widział, oddał chwałę Bogu.
Odkąd umiłowałam Boga całą istotą swoją, całą mocą swego serca, od tej chwili ustąpiła bojaźń, i chociażby mi nie wiem już jak mówiono o Jego sprawiedliwości, to nie lękam się Go wcale, bo poznałam Go dobrze: Bóg jest Miłość a Duch Jego- jest spokój"

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4218 times

Re: Czytanie na każdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: Andej » 2022-11-13, 17:35

Ci, co szli na przedzie, nastawali na niego, żeby umilkł. Lecz on jeszcze głośniej wołał: «Jezusie, Synu Dawida, ulituj się nade mną!»
Uciszali go. Aby nie zakłócał spokoju. Zachowywał się uboga wdowa naprzykrzająca się niesprawiedliwemu sędziemu. Jak uprzykrzona mucha. Nieustannie. Aż do skutku. Im bardziej uspokajali tym głośniej wrzeszczał. Widział, że On jest blisko. Niepowtarzalna okazja. Szansa. \A TY? Wykorzystujesz swoje szanse? Gdy On jest blisko, przyjmujesz Go? Czy codziennie wydzierasz się do Niego? Z prośbami, dziękczynieniem, jak tez skruchą? Pan dał Ci czas. Nie wiesz, kiedy się skończy. Wykorzystujesz dobrze?

Natychmiast przejrzał i szedł za Nim, wielbiąc Boga. A Ty? Przejrzałeś już? Czy wciąż błagasz o to, aby przejrzeć?
A jeśli przejrzałeś, to idziesz za nim? Czy, gdy już nic nie boli, to zapominasz o Nim? Niech idzie dalej. Niech uzdrawia innych. Ty już masz spokój. Nie musisz nic. Eks niewidomy pokazuje, ze należy okazywać wdzięczność. Dziękować. I naśladować, na miarę swoich możliwości.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
miłośniczka Faustyny
Mistrz komentowania
Mistrz komentowania
Posty: 4451
Rejestracja: 26 sie 2018
Lokalizacja: Ulica Sezamkowa
Has thanked: 1081 times
Been thanked: 1150 times

Re: Czytanie na każdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: miłośniczka Faustyny » 2022-11-15, 19:26

Czytania na 16.11.2022

PIERWSZE CZYTANIE
Ap 4, 1-11
Ja, Jan, ujrzałem: oto drzwi otwarte w niebie, a głos, ów pierwszy, jaki usłyszałem, jak gdyby trąby rozmawiającej ze mną, powiedział: «Wstąp tutaj, a to ci ukażę, co potem musi się stać». Doznałem natychmiast zachwycenia: A oto w niebie stał tron i na tronie Ktoś zasiadał.
A Zasiadający był podobny z wyglądu do jaspisu i do krwawnika, a tęcza dokoła tronu – podobna z wyglądu do szmaragdu. Dokoła tronu – dwadzieścia cztery trony, a na tronach dwudziestu czterech siedzących Starców, odzianych w białe szaty, a na ich głowach złote wieńce. A z tronu wychodzą błyskawice i głosy, i gromy, i płonie przed tronem siedem lamp ognistych, które są siedmiu Duchami Boga.
Przed tronem – niby szklane morze podobne do kryształu, a pośrodku tronu i dokoła tronu cztery Istoty żyjące, pełne oczu z przodu i z tyłu: pierwsza Istota żyjąca podobna do lwa, druga Istota żyjąca podobna do cielca, trzecia Istota żyjąca mająca twarz jak gdyby ludzką i czwarta Istota żyjąca podobna do orła w locie.
Cztery Istoty żyjące – a każda z nich ma po sześć skrzydeł – dokoła i wewnątrz są pełne oczu, i bez wytchnienia mówią dniem i nocą: Święty, Święty, Święty, Pan Bóg wszechmogący, Który był i Który jest, i Który przychodzi. A ilekroć Istoty żyjące oddadzą chwałę i cześć, i dziękczynienie Zasiadającemu na tronie, Żyjącemu na wieki wieków, upada dwudziestu czterech Starców przed Zasiadającym na tronie i oddają pokłon Żyjącemu na wieki wieków, i rzucają przed tron wieńce swe, mówiąc: «Godzien jesteś, Panie i Boże nasz, odebrać chwałę i cześć, i moc, bo Ty stworzyłeś wszystko, a z woli Twojej istniało to i zostało stworzone».

WERSET PRZED EWANGELIĄ
J 15, 16
Nie wy Mnie wybraliście, ale Ja was wybrałem,
abyście szli i owoc przynosili.


EWANGELIA
Łk 19, 11-28
Jezus opowiedział przypowieść, ponieważ był blisko Jeruzalem, a oni myśleli, że królestwo Boże zaraz się zjawi.
Mówił więc: «Pewien człowiek szlachetnego rodu udał się do dalekiego kraju, aby uzyskać dla siebie godność królewską i wrócić. Przywołał więc dziesięciu sług swoich, dał im dziesięć min i rzekł do nich: „Obracajcie nimi, aż wrócę”. Ale jego współobywatele nienawidzili go i wysłali za nim poselstwo z oświadczeniem: „Nie chcemy, żeby ten królował nad nami”.
Gdy po otrzymaniu godności królewskiej wrócił, kazał przywołać do siebie te sługi, którym dał pieniądze, aby się dowiedzieć, co każdy zyskał.
Stawił się więc pierwszy i rzekł: „Panie, twoja mina przysporzyła dziesięć min”. Odpowiedział mu: „Dobrze, sługo dobry; ponieważ w drobnej rzeczy okazałeś się wierny, sprawuj władzę nad dziesięciu miastami”.
Także drugi przyszedł i rzekł: „Panie, twoja mina przyniosła pięć min”. Temu też powiedział: „I ty miej władzę nad pięciu miastami”.
Następny przyszedł i rzekł: „Panie, oto twoja mina, którą trzymałem zawiniętą w chustce. Lękałem się bowiem ciebie, bo jesteś człowiekiem surowym: bierzesz, czego nie położyłeś, i żniesz, czego nie posiałeś”. Odpowiedział mu: „Według słów twoich sądzę cię, zły sługo! Wiedziałeś, że jestem człowiekiem surowym: biorę, gdzie nie położyłem, i żnę, gdzie nie posiałem. Czemu więc nie dałeś moich pieniędzy do banku? A ja po powrocie byłbym je z zyskiem odebrał”.
Do obecnych zaś rzekł: „Zabierzcie mu minę i dajcie temu, który ma dziesięć min”.
Odpowiedzieli mu: „Panie, ma już dziesięć min”.
„Powiadam wam: Każdemu, kto ma, będzie dodane; a temu, kto nie ma, zabiorą nawet to, co ma. Tych zaś przeciwników moich, którzy nie chcieli, żebym panował nad nimi, przyprowadźcie tu i pościnajcie w moich oczach”».
Po tych słowach szedł naprzód, zdążając do Jerozolimy.
Odkąd umiłowałam Boga całą istotą swoją, całą mocą swego serca, od tej chwili ustąpiła bojaźń, i chociażby mi nie wiem już jak mówiono o Jego sprawiedliwości, to nie lękam się Go wcale, bo poznałam Go dobrze: Bóg jest Miłość a Duch Jego- jest spokój"

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4218 times

Re: Czytanie na każdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: Andej » 2022-11-15, 21:11

Teraz zapewne już wiecie, skąd się wzięło powiedzenie: Wsadzić kogoś na minę.
Jaka teraz masz minę? I z czym kojarzy Ci się przypowieść i minach? Zapewne z przypowieścią o talentach. Ale tam, każdy otrzymał inna ilość. Tu wszyscy tak samo. Dlaczego?
Mi skojarzyło się z przypowieścią o siewcy. O ziarnie, które w zależności od tego, gdzie padnie przynosi różny plon.
Czy warto rzucać perły przed wieprze?

W przypowieściach dziwi mnie powierzanie na ślepo. Ale to ino przypowieści mające cos uzmysłowić. Bo wydaje się oczywistym, że siewca nie rzucał celowo ziaren na drogą czy na skałę. Czy król in spe powierzał kasę spryciarzom i idiotom? Wydaje mi się, ze to było coś w rodzaju egzaminu. Zapewne przyszły król spodziewał się opisanych rezultatów. Ale "egzaminowani" nie wiedzieli, że ich zachowanie stanie się podstawą do oceny ich dorobku.
Powiadam wam: Każdemu, kto ma, będzie dodane; a temu, kto nie ma, zabiorą nawet to, co ma.
Nie wiem, czy zabiorą. Teraz, gdy mamy inflację (i tak kilkakrotnie mniejszą niż balcerowiczowska) mamy świadomość, jak bez zabieranie tracimy. Jest przysłowie: Kto nie idzie do przodu, ten się cofa. Oczywista relatywnie.
Droga do nieba to nie wyścig Albo wyścig z samym sobą. To kwestia dążenia. Starań. Nie osiągnie nieba ten, kto tego nie chce. Kto się o to nie stara. Kto nie walczy o zbawienia. Zostanie mu to zabrane. Zabiorą mu jest zadufanie w sobie. Pewność, że jest człowiekiem dobrym. A może nawet bezgrzesznym. To złudzenie. Bóg czeka co zrobiliśmy z Jego darami. Dał rozum. Jak go wykorzystujesz? dał wolną wolę: Jakie podejmujesz decyzje? Dał kreatywność mówiąc: Czyńcie ją sobie poddaną. Powiedz (sobie w myślach): Czego dokonałeś w życiu? Co rozwinąłeś? Jaki jest bagaż dobra, które zabierzesz przed Sąd?
Co położysz na szalach wagi sprawiedliwości? Tylko to, co dostałeś? Czy pomnożone dobra? A może same starty?
Czas ucieka, wieczność czeka. Jak wieczność czeka każdego z nas? Taka, do jakiej dążymy. Adekwatna od intensywności tych dążeń. I od mądrości wyborów naszego życia.
Przeraża mnie ogrom tego, co zmarnowałem. Ale i tak mam nadzieje, bo wierzę w miłosierdzie. I miłość.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
miłośniczka Faustyny
Mistrz komentowania
Mistrz komentowania
Posty: 4451
Rejestracja: 26 sie 2018
Lokalizacja: Ulica Sezamkowa
Has thanked: 1081 times
Been thanked: 1150 times

Re: Czytanie na każdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: miłośniczka Faustyny » 2022-11-16, 17:55

Czytania na 17.11.2022

PIERWSZE CZYTANIE
Ap 5, 1-10
Ja, Jan, ujrzałem na prawej dłoni Zasiadającego na tronie księgę zapisaną wewnątrz i na odwrocie opieczętowaną siedmiu pieczęciami.
I ujrzałem potężnego anioła, obwieszczającego głosem donośnym: «Kto godzien jest otworzyć księgę i złamać jej pieczęcie?» A nie mógł nikt – na niebie ani na ziemi, ani pod ziemią – otworzyć księgi ani na nią patrzeć. A ja bardzo płakałem, że nie znalazł się nikt godny, by księgę otworzyć ani na nią patrzeć.
I mówi do mnie jeden ze Starców: «Przestań płakać! Oto zwyciężył Lew z pokolenia Judy, Odrośl Dawida, tak że otworzy księgę i siedem jej pieczęci».
I ujrzałem między tronem z czterema Istotami żyjącymi a kręgiem Starców stojącego Baranka, jakby zabitego, a miał siedem rogów i siedmioro oczu, którymi jest siedem Duchów Boga wysłanych na całą ziemię. On poszedł i z prawicy Zasiadającego na tronie wziął księgę. A kiedy wziął księgę, cztery Istoty żyjące i dwudziestu czterech Starców upadło przed Barankiem, każdy mając harfę i złote czasze pełne kadzideł, którymi są modlitwy świętych. I taką nową pieśń śpiewają: «Godzien jesteś wziąć księgę i jej pieczęcie otworzyć, bo zostałeś zabity i krwią Twoją nabyłeś dla Boga ludzi z każdego pokolenia, języka, ludu i narodu, i uczyniłeś ich Bogu naszemu królestwem i kapłanami, a będą królować na ziemi».


EWANGELIA
Łk 19, 41-44
Gdy Jezus był już blisko Jerozolimy, na widok miasta zapłakał nad nim i rzekł: «O gdybyś i ty poznało w ten dzień to, co służy pokojowi! Ale teraz zostało to zakryte przed twoimi oczami.
Bo przyjdą na ciebie dni, gdy twoi nieprzyjaciele otoczą cię wałem, oblegną cię i ścisną zewsząd. Powalą na ziemię ciebie i twoje dzieci z tobą, a nie zostawią w tobie kamienia na kamieniu za to, żeś nie rozpoznało czasu twojego nawiedzenia».
Odkąd umiłowałam Boga całą istotą swoją, całą mocą swego serca, od tej chwili ustąpiła bojaźń, i chociażby mi nie wiem już jak mówiono o Jego sprawiedliwości, to nie lękam się Go wcale, bo poznałam Go dobrze: Bóg jest Miłość a Duch Jego- jest spokój"

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4218 times

Re: Czytanie na każdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: Andej » 2022-11-16, 18:21

O gdybyś i ty poznało w ten dzień to, co służy pokojowi! Ale teraz zostało to zakryte przed twoimi oczami.
To zakrycie fascynuje mnie. Spostrzegam jak wiele spraw jest takich, że choć niby o nich wiem, to jednak nie docierają do rozumu.
Każdy z nas wie, że nie należy grzeszyć. Ale każdy grzeszy. Każdy wie ile jest pokarmów szkodzących zdrowiu, a jednak je spożywa. Wciąż, chyba każdemu się to zdarz, czynić coś, o czym wie, że jest szkodliwe, jednak to czyni. I to od najmłodszych lat. Rodzicie mówią rób tak, a tak nie rób. Ale jajo mądrzejsze od kury. Musi samo się sparzyć, aby uwierzyć. Tomasz nie uwierzył, dopóki nie zobaczył.
Czy my wiemy co służy pokojowi? Pokojowi wewnętrznemu i zewnętrznemu. W skali mikro i makro. A czasem bieguny te są wzajemnie konfliktowe. Jest jeszcze Pokój Chrystusowy. Czy jest w nas? To bardzo elastyczne pojęcie, a jednocześnie bardzo precyzyjne. Zdefiniowane dwoma zdaniami. Przykazaniami miłości. Ale też pełne wiary i zaufania.
Jezus przywołał ślepca, który chciał przejrzeć. Czy my, to znaczy ja i mnie podobni, też są ślepcami? Zapewne tak. Bo wciąż kierujemy się tym, co nam się wydaje, zamiast tym, czego Bóg od nas oczekuje. Któż z nas potrafi tak bezbłędnie jak Maryja odczytać wolę Boga? Któż jak Ona potrafi się je totalnie poddać. Kto potrafi powierzyć się całkowicie Bogu? Chyba nikt. Bo każdy z nas wciąż o cos prosi Boga. O zdrowie, różne łaski, o przyziemne sprawy. Wciąż zasypujemy Boga naszymi problemami, pouczamy Go jak i co ma rozwiązać. Zamiast zaufać. Tak jak ten, kto miał zawołaanie Totus Tuus.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
miłośniczka Faustyny
Mistrz komentowania
Mistrz komentowania
Posty: 4451
Rejestracja: 26 sie 2018
Lokalizacja: Ulica Sezamkowa
Has thanked: 1081 times
Been thanked: 1150 times

Re: Czytanie na każdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: miłośniczka Faustyny » 2022-11-17, 20:15

Czytania na 18.11.2022

PIERWSZE CZYTANIE
Ap 10, 8-11
Ja, Jan, znów usłyszałem głos z nieba, jak zwracał się do mnie w słowach: «Idź, weź księgę otwartą w ręce anioła stojącego na morzu i na ziemi!»
Poszedłem więc do anioła, mówiąc mu, by dał mi książeczkę. I rzecze mi: «Weź i połknij ją, a napełni wnętrzności twe goryczą, lecz w ustach twych będzie słodka jak miód». I wziąłem książeczkę z ręki anioła, i połknąłem ją, a w ustach moich stała się słodka jak miód, gdy zaś ją spożyłem, goryczą napełniły się moje wnętrzności.
I mówią mi: «Trzeba ci znów prorokować o ludach, narodach, językach i o wielu królach».


WERSET PRZED EWANGELIĄ
J 10, 27
Moje owce słuchają mego głosu,
Ja znam je, a one idą za Mną.


EWANGELIA
Łk 19, 45-48
Jezus wszedł do świątyni i zaczął wyrzucać sprzedających w niej. Mówił do nich: «Napisane jest: „Mój dom będzie domem modlitwy”, a wy uczyniliście go jaskinią zbójców».
I nauczał codziennie w świątyni. Lecz arcykapłani i uczeni w Piśmie oraz przywódcy ludu czyhali na Jego życie. Tylko nie wiedzieli, co by mogli uczynić, cały lud bowiem słuchał Go z zapartym tchem.
Odkąd umiłowałam Boga całą istotą swoją, całą mocą swego serca, od tej chwili ustąpiła bojaźń, i chociażby mi nie wiem już jak mówiono o Jego sprawiedliwości, to nie lękam się Go wcale, bo poznałam Go dobrze: Bóg jest Miłość a Duch Jego- jest spokój"

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4218 times

Re: Czytanie na każdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: Andej » 2022-11-17, 20:48

Mówił do nich: «Napisane jest: „Mój dom będzie domem modlitwy”, a wy uczyniliście go jaskinią zbójców».
Jak szanujemy miejsca zbudowane dla Boga, na Jego chwałę? Wydaje mi się, że coraz liberalniej. Kiedyś nie do pomyślenia było dla mnie, aby w kościele coś zjeść. Przyjmowania Hostii nie nazywam jedzeniem. Z wyjątkiem ew. połykania leków. Ale księża nauczyli mnie, że gdy, np. czyjeś imieniny, to można delektować się słodyczami. Straciłem coś. Opadł jakiś nimb.
Sprzedaż kościele, choćby w przedsionku, też razi.
W moim kościele co jakiś czas organizowane są niedziele chleba. Kiedyś, był to chleb poświęcony. Przynajmniej teoretycznie czyli symbolicznie. To znacz, że na każdej mszy św. były święcone bochenki leżące w koszu przy ołtarzu. A przed kościołem są sprzedawane przez parafialny Caritas. Wspieram akcję czynnie, jak wielu parafian. Oczywiście gro tego, co się płaci za chleb stanowi ofiarę. Ale czy nie jest to handel? Twierdzą, że nie. Ze to ofiara. Ale jakby Pan Jezus ocenił? Czy tak samo? Myślę, że nie. Bo na tym "handlu" nikt się nie bogaci. Cały dochód jest przeznaczony dla ubogich.
Uważam, że najważniejsze są intencje. Ale, żeby nie było zbyt łatwo, to przypomnę, że cel nie uświęca środków. Środki musza być adekwatne do celów. I akceptowalne.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
miłośniczka Faustyny
Mistrz komentowania
Mistrz komentowania
Posty: 4451
Rejestracja: 26 sie 2018
Lokalizacja: Ulica Sezamkowa
Has thanked: 1081 times
Been thanked: 1150 times

Re: Czytanie na każdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: miłośniczka Faustyny » 2022-11-18, 19:35

Czytania na 19.11.2022

PIERWSZE CZYTANIE
Ap 11, 4-12
Mnie, Janowi, powiedziano: «Oto dwaj moi Świadkowie; oni są dwoma drzewami oliwnymi i dwoma świecznikami, co stoją przed Panem ziemi. A jeśli ktoś chce ich skrzywdzić, ogień wychodzi z ich ust i pożera ich wrogów. Jeśliby zechciał ktokolwiek ich skrzywdzić, w ten sposób musi zginąć. Mają oni władzę zamknąć niebo, by deszcz nie zraszał dni ich prorokowania, i mają władzę nad wodami, by w krew je przemienić, i wszelką plagą uderzyć w ziemię, ilekroć zechcą.
A gdy dopełnią swojego świadectwa, Bestia, która wychodzi z Czeluści, wyda im wojnę, zwycięży ich i zabije. A zwłoki ich leżeć będą na placu wielkiego miasta, które duchowo zwie się: Sodoma i Egipt, gdzie także ukrzyżowano ich Pana. I wielu spośród ludów, szczepów, języków i narodów przez trzy i pół dnia ogląda ich zwłoki; a zwłok ich nie zezwalają złożyć do grobu. Z ich powodu mieszkańcy ziemi cieszą się i radują; i dary sobie nawzajem będą przesyłali, bo ci dwaj prorocy mieszkańcom ziemi zadali katusze.
A po trzech i pół dnia duch życia z Boga w nich wstąpił, i stanęli na nogi. A wielki strach padł na tych, co ich oglądali. Posłyszeli oni donośny głos z nieba do nich mówiący: „Wstąpcie tutaj!” I w obłoku wstąpili do nieba, a ich wrogowie zobaczyli ich».

WERSET PRZED EWANGELIĄ
2 Tm 1, 10b
Nasz Zbawiciel, Jezus Chrystus, śmierć zwyciężył,
a na życie rzucił światło przez Ewangelię.

EWANGELIA
Łk 20, 27-40
Podeszło do Jezusa kilku saduceuszów, którzy twierdzą, że nie ma zmartwychwstania, i zagadnęli Go w ten sposób: «Nauczycielu, Mojżesz tak nam przepisał: „Jeśli umrze czyjś brat, który miał żonę, a był bezdzietny, niech jego brat pojmie ją za żonę i niech wzbudzi potomstwo swemu bratu”. Otóż było siedmiu braci. Pierwszy pojął żonę i zmarł bezdzietnie. Pojął ją drugi, a potem trzeci, i tak wszyscy pomarli, nie zostawiwszy dzieci. W końcu umarła ta kobieta. Przy zmartwychwstaniu więc którego z nich będzie żoną? Wszyscy siedmiu bowiem mieli ją za żonę».
Jezus im odpowiedział: «Dzieci tego świata żenią się i za mąż wychodzą. Lecz ci, którzy uznani zostaną za godnych udziału w świecie przyszłym i w powstaniu z martwych, ani się żenić nie będą, ani za mąż wychodzić. Już bowiem umrzeć nie mogą, gdyż są równi aniołom i są dziećmi Bożymi, będąc uczestnikami zmartwychwstania.
A że umarli zmartwychwstają, to i Mojżesz zaznaczył tam, gdzie jest mowa o krzewie, gdy Pana nazywa „Bogiem Abrahama, Bogiem Izaaka i Bogiem Jakuba”. Bóg nie jest Bogiem umarłych, lecz żywych; wszyscy bowiem dla Niego żyją».
Na to rzekli niektórzy z uczonych w Piśmie: «Nauczycielu, dobrze powiedziałeś». I już o nic nie śmieli Go pytać.
Ostatnio zmieniony 2022-11-18, 19:38 przez miłośniczka Faustyny, łącznie zmieniany 1 raz.
Odkąd umiłowałam Boga całą istotą swoją, całą mocą swego serca, od tej chwili ustąpiła bojaźń, i chociażby mi nie wiem już jak mówiono o Jego sprawiedliwości, to nie lękam się Go wcale, bo poznałam Go dobrze: Bóg jest Miłość a Duch Jego- jest spokój"

Awatar użytkownika
Nenderen
Biegły forumowicz
Biegły forumowicz
Posty: 1590
Rejestracja: 30 maja 2022
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 1038 times
Been thanked: 271 times

Re: Czytanie na każdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: Nenderen » 2022-11-18, 20:01

Już bowiem umrzeć nie mogą... Ileż łaskawych Bożych obietnic zawartych w tych słowach! Inwestujemy w banki, w zdrowie więc tym bardziej inwestujmy w zwycięstwo nad śmiercią. Nasz dobry Chrystus nam je da tylko zechciejmy uszanować Jego aktywność. Ta wspaniała aktywność Chrystusa to zarazem nasza nadzieja dająca nam pociechę w tych trudnych czasach.
Gdyby ludzie poznali wartość Eucharystii, kierowanie ruchem przy wejściach do kościołów musiałoby stać się obowiązkiem służb publicznych. (Św. Teresa od Jezusa)

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4218 times

Re: Czytanie na każdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: Andej » 2022-11-18, 20:52

Dziś mamy jedną ze wskazówek odnoszących się do nieba.Lecz ci, którzy uznani zostaną za godnych udziału w świecie przyszłym i w powstaniu z martwych, ani się żenić nie będą, ani za mąż wychodzić. Już bowiem umrzeć nie mogą, gdyż są równi aniołom i są dziećmi Bożymi, będąc uczestnikami zmartwychwstania.
Wydaje mi się, że ani się żenić nie będą, ani za mąż wychodzić ma znaczenie troszkę szersze, niż się na pierwszy rzut oka wydaje. Biorąc pod uwagę wcześniejszy kontekst, odnosi się także do tych, którzy za życia ziemskiego zawarli związek małżeński. Wyciągam z tego wniosek, że w niebie nie będzie przedłużenia relacji małżeńskich. Oczywiście, w dalszym ciągu kochać się będzie żonę czy męża, ale na równi z miłością do innych kobiet i mężczyzn. Będzie to, jak mi się wydaje, przedłużeniem miłości do Boga i boskiej miłości do ludzi.
Będziemy równi aniołom. Nie wiem w jakim zakresie. Ale w zakresie płciowości, a właściwie bezpłciowości, raczej na pewno. A także w zakresie całej szeroko pojętej fizjologii. Bez potrzeby jedzenia, picia. Bez tego typu potrzeb. Do bezterminowego istnienia wystarczy obecność Boga. Sadzę, że zmartwychwstali do nieba będą sycili się miłością, łaską Bożą. Niewyczerpanym źródłem, jakim jest Bóg.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Biblia, Nowy Testament i Stary Testament”