Czytanie na każdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Ogólnie o Biblii. Dlaczego powinniśmy Ją czytać, jak powinno się czytać Pismo Święte, itp.
Awatar użytkownika
miłośniczka Faustyny
Mistrz komentowania
Mistrz komentowania
Posty: 4384
Rejestracja: 26 sie 2018
Lokalizacja: Ulica Sezamkowa
Has thanked: 1069 times
Been thanked: 1149 times

Re: Czytanie na każdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: miłośniczka Faustyny » 2023-03-15, 18:10

Czytania na 16.03.2023

PIERWSZE CZYTANIE
Jr 7, 23-28
Tak mówi Pan:
«Dałem im przykazanie: „Słuchajcie głosu mojego, a będę wam Bogiem, wy zaś będziecie Mi narodem. Chodźcie każdą drogą, którą wam rozkażę, aby się wam dobrze wiodło”.
Ale nie usłuchali ani nie chcieli słuchać i poszli za zatwardziałością swych przewrotnych serc; obrócili się plecami, a nie twarzą.
Od dnia, kiedy przodkowie wasi wyszli z ziemi egipskiej, do dnia dzisiejszego posyłałem do was wszystkie moje sługi, proroków, każdego dnia, bezustannie, lecz nie usłuchali Mnie ani nie nadstawiali uszu.
Uczynili twardym swój kark, stali się gorsi niż ich przodkowie. Oznajmisz im wszystkie te słowa, ale cię nie usłuchają; będziesz wołał do nich, lecz nie dadzą ci odpowiedzi.
I powiesz im: „To jest naród, który nie usłuchał głosu Pana, swego Boga, i nie przyjął pouczenia. Przepadła wierność, znikła z ich ust”».


WERSET PRZED EWANGELIĄ
Jl 2, 13bc
Nawróćcie się do Boga waszego,
On bowiem jest łaskawy i miłosierny.

EWANGELIA
Łk 11, 14-23
Jezus wyrzucał złego ducha z człowieka, który był niemy. A gdy zły duch wyszedł, niemy zaczął mówić i tłumy były zdumione. Lecz niektórzy z nich rzekli: «Mocą Belzebuba, władcy złych duchów, wyrzuca złe duchy». Inni zaś, chcąc Go wystawić na próbę, domagali się od Niego znaku z nieba.
On jednak, znając ich myśli, rzekł do nich: «Każde królestwo wewnętrznie skłócone pustoszeje i dom na dom się wali. Jeśli więc i Szatan z sobą jest skłócony, jakże się ostoi jego królestwo? Mówicie bowiem, że Ja przez Belzebuba wyrzucam złe duchy. Lecz jeśli Ja mocą Belzebuba wyrzucam złe duchy, to czyją mocą wyrzucają je wasi synowie? Dlatego oni będą waszymi sędziami. A jeśli Ja palcem Bożym wyrzucam złe duchy, to istotnie przyszło już do was królestwo Boże.
Gdy mocarz uzbrojony strzeże swego dworu, bezpieczne jest jego mienie. Lecz gdy mocniejszy od niego nadejdzie i pokona go, to zabierze całą broń jego, na której polegał, i rozda jego łupy.
Kto nie jest ze Mną, jest przeciwko Mnie; a kto nie zbiera ze Mną, ten rozprasza».
Odkąd umiłowałam Boga całą istotą swoją, całą mocą swego serca, od tej chwili ustąpiła bojaźń, i chociażby mi nie wiem już jak mówiono o Jego sprawiedliwości, to nie lękam się Go wcale, bo poznałam Go dobrze: Bóg jest Miłość a Duch Jego- jest spokój"

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Czytanie na każdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: Andej » 2023-03-15, 22:14

Każde królestwo wewnętrznie skłócone pustoszeje i dom na dom się wali.
Teraz będzie polityka. Bo przecież porównanie użyte przez Jezusa odnosi się do polityki. Do rządzenia królestwem, państwem. Nie tylko. Odnosi się do każdej społeczności. Także do Kościoła i ludu Bożego. Odnosi się do nas. Naszych rodzin. W szczególności odnosi się do Polski. Podzielonej nienawiścią. Ze względów politycznych, po to, aby dopiec rządzącej partii, atakowany jest Kościół. Kościół, który. nota bene, też jest dla środowisk liberalnych wrogiem. Wrogiem nr 2. Przewidywanym do zniszczenia po odsunięciu od władzy wroga nr 1. A orężem są specyficznie preparowane zarzuty wobec JPII. Ośrodki medialne skutecznie skłóciły społeczeństwo, na atakujących i broniących. Jak jest przyszłość takiego kraju, Kościoła w tym kraju, jesli są takie podziały? Tym, co mnie najbardziej boli jest to, że w szeregach opluwających JPII jest wielu ludzi Kościoła, jak też osób uważających się za wierzące. Ten podział jest widoczny w parafiach, rodzinach, wśród pracowników... Właściwie jest wszędzie. Jak jest przyszłość nasza, jeśli w dalszym ciągu będziemy się wzajemnie atakować? O czym to świadczy? Uważam, że o braku miłości. O lekceważeniu przykazań miłości. Bo nie napastuje się tego, kogo się kocha. Nie krytykuję tu tylko atakujących. Bo i ci broniący też potrafią przeginać. A trzeba spokojnie.
Spodobało mi się, co napisał mój kolega, proboszcz jednej z parafii:
12 marca 2023, wpisał Ks. Bohdan
Kto potrafi bronić dobrego imienia św. Jana Pawła II? Pytanie, które raczej nie powinno paść w naszej Ojczyźnie. Niestety, wyprodukowano materiały medialne mające na celu zdezawuowanie tej wybitnej postaci Kościoła, Polski i całego Świata.
Jaki jest cel tego działania? Można łatwo się domyśleć – osłabienie wiary przeciętnego człowieka, dla którego Jan Paweł II był autorytetem! To nie jest szukanie prawdy i sprawiedliwości, jak wielu, nawet duchownych, twierdzi. To jest przemyślane działanie, by na podstawie przypuszczeń i własnych interpretacji faktów pokazać jak Kościół jest zakłamany, jaki podły a w sumie nikomu niepotrzebny.
Miał rację Kard. Wyszyński, mówiąc: „Jeśli przyjdą zniszczyć Naród, zaczną od Kościoła, gdyż Kościół jest siłą tego narodu”.
Przyglądnijmy się mocodawcom tychże dziennikarskich śledztw i nie dajmy się wciągnąć w ich narrację.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
miłośniczka Faustyny
Mistrz komentowania
Mistrz komentowania
Posty: 4384
Rejestracja: 26 sie 2018
Lokalizacja: Ulica Sezamkowa
Has thanked: 1069 times
Been thanked: 1149 times

Re: Czytanie na każdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: miłośniczka Faustyny » 2023-03-16, 19:38

Czytania na 17.03.2023

PIERWSZE CZYTANIE
Oz 14, 2-10
Tak mówi Pan:
«Wróć, Izraelu, do Pana, Boga twojego, upadłeś bowiem przez własną swą winę. Zabierzcie z sobą słowa i nawróćcie się do Pana! Mówcie do Niego: „Usuń cały grzech, a przyjmij to, co dobre, zamiast cielców dajemy Ci nasze wargi. Asyria nie może nas zbawić; nie chcemy już wsiadać na konie ani też mówić: nasz boże do dzieła rąk naszych. U Ciebie bowiem znajdzie litość sierota”.
Uleczę ich niewierność, szczodrze obdarzę ich miłością, bo gniew mój odwrócił się od nich. Stanę się jakby rosą dla Izraela, tak że rozkwitnie jak lilia i jak topola zapuści korzenie. Rozwiną się jego latorośle, będzie wspaniały jak drzewo oliwne, woń jego będzie jak woń Libanu.
I wrócą znowu, by usiąść w mym cieniu, i zboża uprawiać będą, winnice sadzić, których sława będzie tak wielka, jak wina libańskiego. Co ma jeszcze Efraim wspólnego z bożkami? Ja go wysłuchuję i Ja na niego spoglądam, Ja jestem jak cyprys zielony i Mnie zawdzięcza swój owoc. Któż jest tak mądry, aby to pojął, i tak rozumny, aby to rozważył? Bo drogi Pańskie są proste; kroczą nimi sprawiedliwi, lecz potykają się na nich grzesznicy».


WERSET PRZED EWANGELIĄ
Mt 4, 17
Pan mówi: Nawracajcie się,
bliskie jest królestwo niebieskie.


EWANGELIA
Mk 12, 28b-34
Jeden z uczonych w Piśmie podszedł do Jezusa i zapytał Go: «Które jest pierwsze ze wszystkich przykazań?»
Jezus odpowiedział: «Pierwsze jest: „Słuchaj, Izraelu, Pan Bóg nasz jest jedynym Panem. Będziesz miłował Pana, Boga swego, całym swoim sercem, całą swoją duszą, całym swoim umysłem i całą swoją mocą”. Drugie jest to: „Będziesz miłował swego bliźniego jak siebie samego”. Nie ma innego przykazania większego od tych».
Rzekł Mu uczony w Piśmie: «Bardzo dobrze, Nauczycielu, słusznie powiedziałeś, bo Jeden jest i nie ma innego prócz Niego. Miłować Go całym sercem, całym umysłem i całą mocą i miłować bliźniego jak siebie samego znaczy daleko więcej niż wszystkie całopalenia i ofiary».
Jezus, widząc, że rozumnie odpowiedział, rzekł do niego: «Niedaleko jesteś od królestwa Bożego». I nikt już nie odważył się Go więcej pytać.
Odkąd umiłowałam Boga całą istotą swoją, całą mocą swego serca, od tej chwili ustąpiła bojaźń, i chociażby mi nie wiem już jak mówiono o Jego sprawiedliwości, to nie lękam się Go wcale, bo poznałam Go dobrze: Bóg jest Miłość a Duch Jego- jest spokój"

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Czytanie na każdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: Andej » 2023-03-16, 21:04

Miłować Go całym sercem, całym umysłem i całą mocą i miłować bliźniego jak siebie samego znaczy daleko więcej niż wszystkie całopalenia i ofiary. I co? Zgadzasz się z tym? Pomyśl, czy na pewno. Czy nie ma w tym sprzeczności?
No bo jak miłować bez okazywania tego? Czy tak się da? Przecież te nasze ofiary są wyrazem miłości do Boga. Na te nasze ofiary składają sie nasze modlitwy, uczestnictwo w eucharystii jak też jej sprawowanie. Tym wyrazem miłości jest budowanie kościołów, wspomaganie potrzebujących. Bo bliźnich też miłujemy przez względu na Jego miłość i miłość do Niego.
Jak traktować całą działalność Kościoła? Odrzucić jak zbędną? Czy korzystać z ułatwień w okazywaniu miłości Bogu?
A może tak trochę inaczej. Czy było ustanowienie Eucharystii? I jaki miało cel? Czy nie było wyrazem najwyższej miłości? A jeśli tak, to znaczy, ze nasze uczestnictwo w niej jest też wyrazem miłości. Zatem nie jest jakąś zewnętrzna ofiara, która ma komuś cos pokazać. Ale naszym wewnętrznym aktem miłości. Ofiarowania się nas samych Bogu jako wyraz wdzięczności za to, On oddaje się nam.
Pisałem na gorąco. Nie mam tych wszystkich myśli usystematyzowanych, ustalonych. Bóg jest dla mnie wielka tajemnicą. Tajemnica Miłości.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
miłośniczka Faustyny
Mistrz komentowania
Mistrz komentowania
Posty: 4384
Rejestracja: 26 sie 2018
Lokalizacja: Ulica Sezamkowa
Has thanked: 1069 times
Been thanked: 1149 times

Re: Czytanie na każdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: miłośniczka Faustyny » 2023-03-17, 17:21

Czytania na 18.03.2023

PIERWSZE CZYTANIE
Oz 6, 1-6
Chodźcie, powróćmy do Pana! On nas zranił i On też uleczy, On to nas pobił, On ranę przewiąże. Po dwu dniach przywróci nam życie, a dnia trzeciego nas dźwignie i żyć będziemy w Jego obecności. Poznajmy, dążmy do poznania Pana; Jego przyjście jest pewne jak poranek, jak wczesny deszcz przychodzi On do nas, jak deszcz późny, co nasyca ziemię.
«Cóż ci mogę uczynić, Efraimie, co pocznę z tobą, Judo? Miłość wasza podobna do chmur o świtaniu albo do rosy, która prędko znika. Dlatego ciosałem cię przez proroków, słowami ust mych pouczałem, a Prawo moje zabłysło jak światło. Miłości pragnę, nie krwawej ofiary, poznania Boga bardziej niż całopaleń».


WERSET PRZED EWANGELIĄ
Ps 95 (94), 8a. 7d
Nie zatwardzajcie dzisiaj serc waszych,
lecz słuchajcie głosu Pańskiego.

EWANGELIA
Łk 18, 9-14
Jezus opowiedział niektórym, co dufni byli w siebie, że są sprawiedliwi, a innymi gardzili, tę przypowieść:
«Dwóch ludzi przyszło do świątyni, żeby się modlić, jeden faryzeusz, a drugi celnik. Faryzeusz stanął i tak w duszy się modlił: „Boże, dziękuję Ci, że nie jestem jak inni ludzie: zdziercy, niesprawiedliwi, cudzołożnicy, albo jak i ten celnik. Zachowuję post dwa razy w tygodniu, daję dziesięcinę ze wszystkiego, co nabywam”.
A celnik stał z daleka i nie śmiał nawet oczu wznieść ku niebu, lecz bił się w piersi, mówiąc: „Boże, miej litość dla mnie, grzesznika!”
Powiadam wam: Ten odszedł do domu usprawiedliwiony, nie tamten. Każdy bowiem, kto się wywyższa, będzie poniżony, a kto się uniża, będzie wywyższony».
Odkąd umiłowałam Boga całą istotą swoją, całą mocą swego serca, od tej chwili ustąpiła bojaźń, i chociażby mi nie wiem już jak mówiono o Jego sprawiedliwości, to nie lękam się Go wcale, bo poznałam Go dobrze: Bóg jest Miłość a Duch Jego- jest spokój"

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Czytanie na każdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: Andej » 2023-03-17, 17:53

Jezus opowiedział niektórym, co dufni byli w siebie, że są sprawiedliwi, Nie tylko rzecz dotyczy tych, którzy czują się sprawiedliwi. Ale tych, którzy czują mądrzy, mądrzejsi, bardziej święci, lepsi... Wszystkich, którzy porównują się z innymi i uważają sie za lepszych. Pod jakimkolwiek względem. To jest przytyk do oceniających innych. To Bóg osądza, a nie człowiek.


Faryzeusz stanął i tak w duszy się modlił: „Boże, dziękuję Ci, że nie jestem jak inni ludzie: zdziercy, niesprawiedliwi, cudzołożnicy, albo jak i ten celnik. Zachowuję post dwa razy w tygodniu, daję dziesięcinę ze wszystkiego, co nabywam”. Czy to nie piękna modlitwa dziękczynna? Czy nie powinniśmy naśladować faryzeusza w tych podziękowaniach? Za szczęście, jakim jest to, że udaje mu się bronić przed pokusami. Przed zdzierstwem, na które miał zapewne nie raz ochotę, ale potrafił zwalczyć. Podziękować za to, że na miarę swoich możliwość zachowuje się sprawiedliwie. Tak samo i my powinniśmy wyrażać wdzięczność za to, że nie ulegliśmy pokusom pożądliwości płciowej. Wspaniale jest, gdy potrafimy dziękować za zachowywanie postu, zwłaszcza teraz w czasie Wielkiego Postu. Ale w beczcie miodu znalazła się łuyzka dziegciu, która wszystko psuje. Zarozumiałość. Pogarda dla kogoś innego. Wynoszenie się ponad innych. Czasem pomimo wielkich zasług tracimy wszystko, przed jakiś błąd. Najświętszy człowiek popełniający grzech śmiertelny odwraca się od Boga. Przestaje być świętym.
I jeszcze jedno. Rozkojarzenie. Bo przyszedł się modlić czy porównywać? Co jest najważniejsze w modlitwie? Bóg czy inni obecni w świątyni?

A celnik stał z daleka ... bił się w piersi, mówiąc: „Boże, miej litość dla mnie, grzesznika!” Miłość i pokora. Piękna relacja: Bóg i on. Nie zwracał uwagi na otoczenie. Pogrążony w modlitwie korzył się przed Bogiem. Właściwie w miłości można modlić się bez słów. Po prostu być. Trwać z Nim i przy Nim.
Modlitwa to relacja dwustronna. Człowiek i Absolut. Czym człowiek wobec Boga? Może tylko błagać, prosić i uwielbiać. Nigdy porównywać, bo Bóg wie. Lepiej niż my sami.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
Nenderen
Biegły forumowicz
Biegły forumowicz
Posty: 1590
Rejestracja: 30 maja 2022
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 1038 times
Been thanked: 271 times

Re: Czytanie na każdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: Nenderen » 2023-03-18, 14:41

Bardzo podoba mi się określenie modlitwy dwustronną relacją między Człowiekiem a Absolutem. Tak, należy unikać niestosownego porównywania się z innymi i zadufania swoją osobą. To Bóg jest tym kto zna najlepiej wnętrze jakiegokolwiek człowieka.
Gdyby ludzie poznali wartość Eucharystii, kierowanie ruchem przy wejściach do kościołów musiałoby stać się obowiązkiem służb publicznych. (Św. Teresa od Jezusa)

Awatar użytkownika
miłośniczka Faustyny
Mistrz komentowania
Mistrz komentowania
Posty: 4384
Rejestracja: 26 sie 2018
Lokalizacja: Ulica Sezamkowa
Has thanked: 1069 times
Been thanked: 1149 times

Re: Czytanie na każdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: miłośniczka Faustyny » 2023-03-18, 15:53

Czytania na 19.03.2023

PIERWSZE CZYTANIE
1 Sm 16, 1b. 6-7. 10-13
Pan rzekł do Samuela: «Napełnij oliwą twój róg i idź: Posyłam cię do Jessego Betlejemity, gdyż między jego synami upatrzyłem sobie króla».
Kiedy przybył, spostrzegł Eliaba i powiedział: «Z pewnością przed Panem jest jego pomazaniec». Pan jednak rzekł do Samuela: «Nie zważaj ani na jego wygląd, ani na wysoki wzrost, gdyż odsunąłem go, nie tak bowiem, jak człowiek widzi, widzi Bóg, bo człowiek widzi to, co dostępne dla oczu, a Pan widzi serce». I Jesse przedstawił Samuelowi siedmiu swoich synów, lecz Samuel oświadczył Jessemu: «Nie ich wybrał Pan».
Samuel więc zapytał Jessego: «Czy to już wszyscy młodzieńcy? » Odrzekł: «Pozostał jeszcze najmniejszy, lecz on pasie owce». Samuel powiedział do Jessego: «Poślij po niego i sprowadź tutaj, gdyż nie rozpoczniemy uczty, dopóki on nie przyjdzie».
Posłał więc i przyprowadzono go: był on rudy, miał piękne oczy i pociągający wygląd. Pan rzekł: «Wstań i namaść go, to ten». Wziął więc Samuel róg z oliwą i namaścił go pośrodku jego braci. Od tego dnia duch Pański opanował Dawida.


DRUGIE CZYTANIE
Ef 5, 8-14
Bracia:
Niegdyś byliście ciemnością, lecz teraz jesteście światłością w Panu: postępujcie jak dzieci światłości. Owocem bowiem światłości jest wszelka prawość i sprawiedliwość, i prawda. Badajcie, co jest miłe Panu. I nie miejcie udziału w bezowocnych uczynkach ciemności, a raczej piętnując je, nawracajcie tamtych. O tym bowiem, co się u nich dzieje
po kryjomu, wstyd nawet mówić. Natomiast wszystkie te rzeczy, gdy są piętnowane, stają się jawne dzięki światłu, bo wszystko, co staje się jawne, jest światłem.
Dlatego się mówi: «Zbudź się, o śpiący, i powstań z martwych, a zajaśnieje ci Chrystus».

WERSET PRZED EWANGELIĄ
J 8, 12
Ja jestem światłością świata,
kto idzie za Mną, będzie miał światło życia.


EWANGELIA
J 9, 1-41
Jezus, przechodząc, ujrzał pewnego człowieka, niewidomego od urodzenia.
Uczniowie Jego zadali Mu pytanie: «Rabbi, kto zgrzeszył, że się urodził niewidomy – on czy jego rodzice?» Jezus odpowiedział: «Ani on nie zgrzeszył, ani rodzice jego, ale stało się tak, aby się na nim objawiły sprawy Boże. Trzeba nam pełnić dzieła Tego, który Mnie posłał, dopóki jest dzień. Nadchodzi noc, kiedy nikt nie będzie mógł działać. Jak długo jestem na świecie, jestem światłością świata».
To powiedziawszy, splunął na ziemię, uczynił błoto ze śliny i nałożył je na oczy niewidomego, i rzekł do niego: «Idź, obmyj się w sadzawce Siloam» – co się tłumaczy: Posłany. On więc odszedł, obmył się i wrócił, widząc.
A sąsiedzi i ci, którzy przedtem widywali go jako żebraka, mówili: «Czyż to nie jest ten, który siedzi i żebrze?» Jedni twierdzili: «Tak, to jest ten», a inni przeczyli: «Nie, jest tylko do tamtego podobny». On zaś mówił: «To ja jestem».
Mówili więc do niego: «Jakżeż oczy ci się otworzyły?» On odpowiedział: «Człowiek, zwany Jezusem, uczynił błoto, pomazał moje oczy i rzekł do mnie: „Idź do sadzawki Siloam i obmyj się”. Poszedłem więc, obmyłem się i przejrzałem». Rzekli do niego: «Gdzież On jest?» Odrzekł: «Nie wiem».
Zaprowadzili więc tego człowieka, niedawno jeszcze niewidomego, do faryzeuszów. A tego dnia, w którym Jezus uczynił błoto i otworzył mu oczy, był szabat. I znów faryzeusze pytali go o to, w jaki sposób przejrzał. Powiedział do nich: «Położył mi błoto na oczy, obmyłem się i widzę».
Niektórzy więc spośród faryzeuszów rzekli: «Człowiek ten nie jest od Boga, bo nie zachowuje szabatu». Inni powiedzieli: «Ale w jaki sposób człowiek grzeszny może czynić takie znaki?» I powstał wśród nich rozłam. Ponownie więc zwrócili się do niewidomego: «A ty, co o Nim mówisz, jako że ci otworzył oczy?» Odpowiedział: «To prorok».
Żydzi jednak nie uwierzyli, że był niewidomy i że przejrzał, aż przywołali rodziców tego, który przejrzał; i wypytywali ich, mówiąc: «Czy waszym synem jest ten, o którym twierdzicie, że się niewidomy urodził? W jaki to sposób teraz widzi?» Rodzice zaś jego tak odpowiedzieli: «Wiemy, że to jest nasz syn i że się urodził niewidomy. Nie wiemy, jak się to stało, że teraz widzi; nie wiemy także, kto mu otworzył oczy. Zapytajcie jego samego, ma swoje lata, będzie mówił sam za siebie». Tak powiedzieli jego rodzice, gdyż bali się Żydów. Żydzi bowiem już postanowili, że gdy ktoś uzna Jezusa za Mesjasza, zostanie wyłączony z synagogi. Oto dlaczego powiedzieli jego rodzice: «Ma swoje lata, jego samego zapytajcie».
Znowu więc przywołali tego człowieka, który był niewidomy, i rzekli do niego: «Oddaj chwałę Bogu. My wiemy, że człowiek ten jest grzesznikiem». Na to odpowiedział: «Czy On jest grzesznikiem, tego nie wiem. Jedno wiem: byłem niewidomy, a teraz widzę». Rzekli więc do niego: «Cóż ci uczynił? W jaki sposób otworzył ci oczy?» Odpowiedział im: «Już wam powiedziałem, a wy nie słuchaliście. Po co znowu chcecie słuchać? Czy i wy chcecie zostać Jego uczniami?»
Wówczas go obrzucili obelgami i rzekli: «To ty jesteś Jego uczniem, a my jesteśmy uczniami Mojżesza. My wiemy, że Bóg przemówił do Mojżesza. Co do Niego zaś, to nie wiemy, skąd pochodzi».
Na to odpowiedział im ów człowiek: «W tym wszystkim dziwne jest to, że wy nie wiecie, skąd pochodzi, a mnie oczy otworzył. Wiemy, że Bóg nie wysłuchuje grzeszników, ale wysłuchuje każdego, kto jest czcicielem Boga i pełni Jego wolę. Od wieków nie słyszano, aby ktoś otworzył oczy niewidomemu od urodzenia. Gdyby ten człowiek nie był od Boga, nie mógłby nic uczynić».
Rzekli mu w odpowiedzi: «Cały urodziłeś się w grzechach, a nas pouczasz?» I wyrzucili go precz.
Jezus usłyszał, że wyrzucili go precz, i spotkawszy go, rzekł do niego: «Czy ty wierzysz w Syna Człowieczego?» On odpowiedział: «A któż to jest, Panie, abym w Niego uwierzył?» Rzekł do niego Jezus: «Jest nim Ten, którego widzisz i który mówi do ciebie». On zaś odpowiedział: «Wierzę, Panie!» i oddał Mu pokłon.
A Jezus rzekł: «Przyszedłem na ten świat, aby przeprowadzić sąd, żeby ci, którzy nie widzą, przejrzeli, a ci, którzy widzą, stali się niewidomymi». Usłyszeli to niektórzy faryzeusze, którzy z Nim byli, i rzekli do Niego: «Czyż i my jesteśmy niewidomi?» Jezus powiedział do nich: «Gdybyście byli niewidomi, nie mielibyście grzechu, ale ponieważ mówicie: „Widzimy”, grzech wasz trwa nadal».
Odkąd umiłowałam Boga całą istotą swoją, całą mocą swego serca, od tej chwili ustąpiła bojaźń, i chociażby mi nie wiem już jak mówiono o Jego sprawiedliwości, to nie lękam się Go wcale, bo poznałam Go dobrze: Bóg jest Miłość a Duch Jego- jest spokój"

Awatar użytkownika
Nenderen
Biegły forumowicz
Biegły forumowicz
Posty: 1590
Rejestracja: 30 maja 2022
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 1038 times
Been thanked: 271 times

Re: Czytanie na każdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: Nenderen » 2023-03-18, 16:12

Ciekawe, nie wiedziałem, że jest takie określenie jak "Betlejemita".
Gdyby ludzie poznali wartość Eucharystii, kierowanie ruchem przy wejściach do kościołów musiałoby stać się obowiązkiem służb publicznych. (Św. Teresa od Jezusa)

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Czytanie na każdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: Andej » 2023-03-18, 17:30

A sąsiedzi i ci, którzy przedtem widywali go jako żebraka, mówili: «Czyż to nie jest ten, który siedzi i żebrze?» Jedni twierdzili: «Tak, to jest ten», a inni przeczyli: «Nie, jest tylko do tamtego podobny». On zaś mówił: «To ja jestem».
Kolejny przykład na to, że niewierzącego nie da się przekonać do wiary. Nie istnieją argumenty, ani dowody, które zmusiłyby kogoś do uwierzenia. Po prostu: Nie, bo nie.
Człowiek sceptyczny nastawiony negatywnie do jakiejś sprawy nie uwierzy nawet widząc fakty. Zawsze znajdzie jakieś wytłumaczeni. Mistyfikacja, oszustwo, pomyłka. Albo cudowny lek. Łatwiej uwierzy w to, że czarownik to sprawił, lub wróżka odczyniła urok, niż w to, że cud się stał. Że jest to Boże działanie.
A bycie świadkiem i odrzucenie świadectwa jest grzechem. Jezus powiedział do nich: «Gdybyście byli niewidomi, nie mielibyście grzechu, ale ponieważ mówicie: „Widzimy”, grzech wasz trwa nadal». Bo widzieli i mają rozum.
Nie wystarczy mieć oczy, aby widzieć. Bo trzeba też patrzyć sercem, miłością i wiarą.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
Nenderen
Biegły forumowicz
Biegły forumowicz
Posty: 1590
Rejestracja: 30 maja 2022
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 1038 times
Been thanked: 271 times

Re: Czytanie na każdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: Nenderen » 2023-03-18, 18:28

Prawda nawiedza świat z prostotą i pokorą przywodzącą na myśl poczciwego żebraka proszącego o odrobinę poszanowania.
Ostatnio zmieniony 2023-03-18, 18:29 przez Nenderen, łącznie zmieniany 2 razy.
Gdyby ludzie poznali wartość Eucharystii, kierowanie ruchem przy wejściach do kościołów musiałoby stać się obowiązkiem służb publicznych. (Św. Teresa od Jezusa)

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13688
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2004 times
Been thanked: 2176 times

Re: Czytanie na każdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: sądzony » 2023-03-18, 20:00

"<<Ani on nie zgrzeszył, ani rodzice jego, ale stało się tak, aby się na nim objawiły sprawy Boże. (...)>>"

W rękach Boga nawet, a może szczególnie, ułomność, kalectwo, niedomaganie bywa Jego narzędziem.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Awatar użytkownika
Nenderen
Biegły forumowicz
Biegły forumowicz
Posty: 1590
Rejestracja: 30 maja 2022
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 1038 times
Been thanked: 271 times

Re: Czytanie na każdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: Nenderen » 2023-03-18, 20:26

To mi przypomina jak wiele dobra uczyniło zawierzenie Bogu przez Madzię Buczek jej niepełnosprawności i prowadzenie przez nią Podwórkowych Kółek Różańcowych do których wstąpiłem gdy byłem dzieckiem.
Gdyby ludzie poznali wartość Eucharystii, kierowanie ruchem przy wejściach do kościołów musiałoby stać się obowiązkiem służb publicznych. (Św. Teresa od Jezusa)

Awatar użytkownika
miłośniczka Faustyny
Mistrz komentowania
Mistrz komentowania
Posty: 4384
Rejestracja: 26 sie 2018
Lokalizacja: Ulica Sezamkowa
Has thanked: 1069 times
Been thanked: 1149 times

Re: Czytanie na każdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: miłośniczka Faustyny » 2023-03-19, 19:10

Czytania na 20.03.2023

PIERWSZE CZYTANIE
2 Sm 7, 4-5a. 12-14a. 16
Pan skierował do Natana następujące słowa: „Idź i powiedz mojemu słudze Dawidowi: To mówi Pan: «Kiedy wypełnią się twoje dni i spoczniesz obok swych przodków, wtedy wzbudzę po tobie potomka twojego, który wyjdzie z twoich wnętrzności, i utwierdzę jego królestwo. On zbuduje dom imieniu memu, a Ja utwierdzę tron jego królestwa na wieki. Ja będę mu ojcem, a on będzie Mi synem.
Przede Mną dom twój i twoje królestwo będzie trwać na wieki. Twój tron będzie utwierdzony na wieki»”.


WERSET PRZED EWANGELIĄ
Ps 84, 5
Szczęśliwi, którzy mieszkają w domu Twoim, Panie, będą Ciebie wychwalali na wieki.

EWANGELIA
Mt 1, 16. 18-21. 24a
Jakub był ojcem Józefa, męża Maryi, z której narodził się Jezus, zwany Chrystusem.
Z narodzeniem Jezusa Chrystusa było tak. Po zaślubinach Matki Jego, Maryi, z Józefem, wpierw nim zamieszkali razem, znalazła się brzemienną za sprawą Ducha Świętego.
Mąż Jej, Józef, który był człowiekiem prawym i nie chciał narazić Jej na zniesławienie, zamierzał oddalić Ją potajemnie.
Gdy powziął tę myśl, oto anioł Pański ukazał mu się we śnie i rzekł: „Józefie, synu Dawida, nie bój się wziąć do siebie Maryi, twej Małżonki; albowiem z Ducha Świętego jest to, co się w Niej poczęło. Porodzi Syna, któremu nadasz imię Jezus, On bowiem zbawi swój lud od jego grzechów”.
Zbudziwszy się ze snu, Józef uczynił tak, jak mu polecił anioł Pański.
Odkąd umiłowałam Boga całą istotą swoją, całą mocą swego serca, od tej chwili ustąpiła bojaźń, i chociażby mi nie wiem już jak mówiono o Jego sprawiedliwości, to nie lękam się Go wcale, bo poznałam Go dobrze: Bóg jest Miłość a Duch Jego- jest spokój"

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Czytanie na każdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...

Post autor: Andej » 2023-03-19, 20:11

Czy tu nie ma nieporozumienia? Kiedyś, w jakimś wątku, dyskutowaliśmy na ten temat. Tu mamy zestawienie 2 Sm 7 z Mt 1.16. Każde z osobna zrozumiałe. Ale razem, to jednoznaczna sugestia, że Jezus miał geny Dawida, tj. biologicznie od niego pochodził.
Wiem, wiem, usynowienie dawało takie same prawa jak zrodzenia. U formalno prawnie było uznawane jako albo na równi z potomstwem genetycznym.
A nie przypominam sobie, aby gdzieś była mowa o tym, że Maryja pochodziła z pokolenia Dawida. Są natomiast sugestie, że z pokolenia Judy. Zatem, niezależnie od wersji, nie można twierdzić, że to Ona była osobą, która mogła urodzić Syna, który wyszedł z wnętrzności Dawida. To określenie jednoznacznie wskazuje na pokrewieństwo biologiczne, genetyczne. A przecież wszyscy wierzymy, że Jezus jest Synen Ojca, który w niebie jest. Że Maryja poczęła z Ducha świętego.
Nie rozumiem dlaczego są czytane te dwa fragmenty. Chyba, że pierwszy nie odnosi się do Jezusa. Wtedy wszystko OK.

Będę wdzięczny, jeśli ktoś mi wyjaśni ten problem. Na czym polega błąd mojego rozumowania?
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Biblia, Nowy Testament i Stary Testament”