Bóg jeden w trzech osobach - jak to pogodzić?

[Jozek]

Bylbym troche ostrozniejszy z tymi dyskusjami ze swiadkami, bo choc maja pomieszane rozumienia Pism, to jednak te pomieszanie zawiera troche prawdy, choc poprzeinnaczanej przez swiadkow.

Cial faktycznie bedzie duzo i niikt nie bedzie ich zakopywal.
Po prostu nie bedzie mial kto zakopywac, bo nikt tego nie bedzie chcial robic.

[Marek_Piotrowski]

Bylbym troche ostrozniejszy z tymi dyskusjami ze swiadkami, bo choc maja pomieszane rozumienia Pism, to jednak te pomieszanie zawiera troche prawdy, choc poprzeinnaczanej przez swiadkow.

Cial faktycznie bedzie duzo i niikt nie bedzie ich zakopywal.
Po prostu nie bedzie mial kto zakopywac, bo nikt tego nie bedzie chcial robic.

A Ty wiesz to z...?
(Tylko błagam, nie przypinaj tego do Jeremiasza...)

[Jozek]

O tym jest sporo w Apokalipsie, i nie trzeba wiele myslenia ze nikt nikogo nie bedzie grzebal, a nawet o tym myslal.

[Marek_Piotrowski]

O tym jest sporo w Apokalipsie, i nie trzeba wiele myslenia ze nikt nikogo nie bedzie grzebal, a nawet o tym myslal.

Zacytuj.

[Jozek]

Co mam zacytowac? wnioski?
To juz ci podalem.

[Marek_Piotrowski]

Co mam zacytowac? wnioski?
To juz ci podalem.

Nie.
Napisałeś "sporo jest o tym w Apokalipsie".
To pytam.

[Jozek]

No, jest napisane o zagladzie 1/4 ludnosci, pozniej 1/3 ludnosci, mnostwo kataklizmow itp. itd.
Jak myslisz ile tych cial bedzie?
I czy komukolwiek przyjdzie w takich czasach do glowy pochowek tych cial?

[Marek_Piotrowski]

No, jest napisane o zagladzie 1/4 ludnosci, pozniej 1/3 ludnosci, mnostwo kataklizmow itp. itd.
Jak myslisz ile tych cial bedzie?
I czy komukolwiek przyjdzie w takich czasach do glowy pochowek tych cial?

Czyli to Twoje domysły, a nie tekst Biblii.
Ok, każdy może sobie wymyślać co mu tam wygodnie. Ale Biblii w to nie mieszaj. I nie mieszaj Piotrowi w głowie.

[Jozek]

W sumie to chodzilo mi o to by dyskutujac z np. swiadkami, nie zaprzeczac wszystkiemu, bo w wielu nawet najbardziej powykrecanych interpretacjach pism jest czesc prawdy, ktora mozemy zanegowac wraz z obalanymi interpretacjami.

[Piort W.]

W katechizmie KK czytamy :

,, ... 206 Objawiajac swoje tajemnicze imie JAHWE (JHWH), „Ja Jestem Tym, Który Jest”, „Ja Jestem
Tym, Który Jestem” lub „Ja Jestem, Który Jestem”, Bóg mówi, kim jest i jakim imieniem nale&y Go
wzywac ... ,,

Czy JAHWE ( JHWH ) to trójca według KK ?

[Andej]

Bóg wie, kim jest.
My, ludzie mamy szczątkową wiedzę na ten temat. Wiemy tylko tyle, ile nam objawił.
Niestety, nie mówił "jakim imieniem należy Go wzywać". Poza tym, Bóg nie ejst tak małostkowy, aby przywiązywać wagę do imienia. Takie przywiązanie do imienia czy funkcji cechuje ludzi prymitywnych, zatem pomawianie Boga o taką wadę uważam za bluźnierstwo.
Dla porównani, jak się zachowa ojciec kochający z całych sił syna, gdy ten zwraca się do Niego "tato", "tatusie", "kochany" zamiast po imieniu, np. "Adamie"? Kochający ojciec zawsze z miłością przyjmie każde słowo skierowane do niego przez syna, niezależnie od tego, w jaki sposób się do niego zwróci. Dlatego, że kocha.

Wyobrażasz sobie, że Bóg zachowuje się jak kapral służbista wobec oborowych? Dla mnie takie pojmowanie Boga jest bluźnierstwem. Jest świadectwem tego, że nie wierzysz w Jego miłość.

Dlaczego poniżasz Boga?

[sądzony]

KKK "206 Objawiając swoje tajemnicze imię JAHWE (JHWH), "Ja Jestem Tym, Który Jest", "Ja Jestem Tym, Który Jestem" lub "Ja Jestem, Który Jestem", Bóg mówi, kim jest i jakim imieniem należy Go wzywać. To imię Boże jest tajemnicze, tak jak Bóg jest tajemnicą. Jest ono imieniem objawionym, a zarazem w pewnej mierze uchyleniem się od ujawnienia imienia, i właśnie przez to wyraża ono najlepiej, kim jest Bóg, który nieskończenie przekracza to wszystko, co możemy zrozumieć lub powiedzieć o Nim; jest On "Bogiem ukrytym" (Iz 45, 15). Jego imię jest niewymowne 7 , a zarazem jest On Bogiem, który staje się bliski ludziom."

To chyba dość jasne.
Wypada czytać całość, bo Ci istota umyka.

W sensie nie Tobie Andej, a Twojemu przedmówcy.

[Jozek]

Ja Jestm, jest w sumie nie tylko imieniem, ale jednoczesnie stwierdzeniem istnienia, podobnie jak kiedys okreslilem co to jest dusza, bo ona jest istnieniem, zyciem osobowym, duchowym.

[sądzony]

Bóg dał nam swe imię byśmy mieli się czego chwycić. Jest ono jednak tak tajemnicze, że wymyka się naszemu pojęciu. "Jestem" co to w ogóle za imię? Od razu wiadomo, że jest ponad-ludzkie.

[Jozek]

A Dusza jest czastka Boga w nas.
Dlatego Jezus mowil, "gdzie dwoje lub troje zbiera sie w Imie moje, Jestem wsrod nich."
Im wiecej Milosci blizniego i zjednoczenia Dusz, tym wiecej Boga jest wsrod nich.
Chcemy cudow, to musimy sie postarac by Caly Bog, w Swojej Pelni byl wsrod nas, by swoja Miloscia blizniego zjednoczyc go z nami w claosci.