Bóg jeden w trzech osobach - jak to pogodzić?

Czyli rozmowy o naturze Boga i Objawienie Jego w Osobie Ojca, Jezusa Chrystusa, rozmowy także na temat Ducha Świętego, Jego działanie, prowadzenie Kościoła przez Niego, itp.
ODPOWIEDZ
Kamil2

Re: Bóg jeden w trzech osobach - jak to pogodzić?

Post autor: Kamil2 » 2018-02-23, 01:01

Dezerter .
Elohim – prawdę mówisz, byli również nazywani sędziowie, królowie i aniołowie, ale zapewne znasz podział najstarszego Pisma na „teksty Elohistyczne”, gdzie to właśnie o Bogu Jedynym autor mówi Elohim – i tylko o Nim – jest to w tych pismach Jego Imię Własne, jak to nazywasz „w sensie ontycznym”.
http://sady.up.krakow.pl/antrel.biblia.rdz1-10.htm
Podobnie w „tekstach Jahwistycznych” gdzie to właśnie o Bogu Jedynym autor mówi JHWH – i tylko o Nim – jest to w tych pismach Jego Imię Własne.
http://sady.up.krakow.pl/antrel.biblia.rdz1-10j.htm

Więc twój początkowy wywód niestety sypie się, że nazywanie Jezusa Elohim nie oznacza Boga Jedynego. Więc odpowiedź nie "jest bardzo prosta".
Zgodnie z nauką Apostoła Piotra Jezus to nie sam Bóg JHWH lecz Sługa Tego Boga , zatem teoria podziału teksu to Jahwistyczny a tamto Elohistyczny jest dość mocno naciągana

Dz 3:13 Bóg naszych ojców, Bóg Abrahama, Izaaka i Jakuba, wsławił Sługę swego, Jezusa, wy jednak wydaliście Go i zaparliście się Go przed Piłatem, gdy postanowił Go uwolnić.

W wersecie tym Jezus jest określony jako Sługa , myślę że wież jakie znaczenie ma słowo Sługa i nie potrzebuję ci tego objaśniać .
Elohim jak już piałem odnosił się do kogoś kto reprezentował Boga jak również do osoby dysponującej władzą tak jak np Król

Sługą Jezus jest nazwany również po wniebowstąpieniu do nieba zatem znaczenie tego słowa nie uległo zmianioe

Również przeciwnik Boga jest nazwany Bogiem tego świata 2 Kor 4:4 , więc twoja teoria nie trzyma się kupy .

Kolejny fakt , to Apostoł Paweł nazywa Jezusa Pierworodnym z całego stworzenia , w ten sposób Paweł nie wyklucza Jezusa z pośród innych istot stworzonych . Jezus góruje nad nimi dlatego że jest Pierwszym . Kol 1:15-18


Kolejny argument – Jezus zrodzony a nie stworzony, przed wszystkimi wiekami, jak to mądrze i trafnie Ojcowie Kościoła starożytnego określili.
Dla nas ludzi Jezus istniał wiecznie, bo skoro brał udział w stworzeniu materii i czasoprzestrzeni, to jak znów mądrze Kościół starożytny stwierdził o Jezusie - „jeśli ktoś mówi, był czas gdy Go nie było – niech będzie wyłączony z Kościoła”
Kamilu, dlaczego nie słuchasz Starożytnego Kościoła Powszechnego, tylko tworzysz własne wyznanie wiary?
Argument bardzo słaby , w każdym przypadku termin ,, zrodzony '' który występuje w Biblii zawsze odnosi się do zapoczątkowania czyjegoś życia .

Kiedy czytamy że Bóg coś zrodził oznacza to tyle że Sprawcą zaistnienia / stworzenia czegoś jest Bóg

Psal 90 : 2 Zanim góry narodziły się w bólach, nim ziemia i świat powstały, od wieku po wiek Ty jesteś Bogiem

1 Moj 2: 4 Teć są zrodzenia niebios, i ziemi, gdy były stworzone, dnia, którego uczynił Pan Bóg ziemię i niebo.

W NT mamy wile fragmentów w których jest jasno napisane iż każdy kto przyjął Jezus jak swego Zbawiciela z Boga został zrodzonym . Czy ma to znaczyć że każdy z wierzących jest tym Bogiem który go zrodził ? czy każdy wobec tego posiada boską naturę ?

Ew Jan 1: 12, 13 ) Lecz którzykolwiek go przyjęli, dał im tę moc, aby się stali synami Bożymi, to jest tym, którzy wierzą w imię jego. (13) Którzy nie z krwi, ani z woli ciała, ani z woli męża, ale z Boga narodzeni są.

O tych narodzonych z Boga Paweł pisze że są nowym stworzeniem



2 Kor 5:17 Tak więc, jeśli ktoś jest w Chrystusie, nowym jest stworzeniem; stare przeminęło, oto wszystko stało się nowe.

Tylko Najwyższy Bóg absolut jest Tym który sam jest dawcą życia nie jest przez nikogo zrodzonym , zaś wszyscy inni są odbiorcami tego życia . Dlatego jest On nazywany również Ojcem . Czy to samo możesz powiedzieć o Jezusie ?


Bóg jako najwyższa istota jest samoistny : samoistność to istnienie nie posiadające swej przyczyny i nie pochodzące od nikogo

Syn został „zrodzony” z Ojca (symbol nicejski oraz atanazjański) lub też „zrodzony z Ojca przed wszystkimi wiekami” (symbol konstantynopolski).

I tutaj w tych założeniach powstaje pewien problem mówi się o odwiecznym zrodzeniu Syna”, które co prawda przyznaje, iż Syn został zrodzony i ma swe źródło istnienia w Ojcu, jednak w jakiś tajemniczy sposób zrealizowało się ono bądź stale realizuje się w wieczności, poza czasem. Z jednej więc strony wierzy się, że źródło i przyczyna istnienia Syna tkwi w Ojcu, z drugiej zaś przyznaje się wieczne istnienie Synowi, a to z kolei wyklucza jakiekolwiek Jego zaprzyczynowienie w kimkolwiek. Paradoks goni paradoks…

Jeśli bowiem twierdzi się o kimś, iż został zrodzony, to w takim wyrażeniu mamy do czynienia z aspektem dokonanym oraz, co za tym idzie - z działaniem temporalnym, umiejscowionym w konkretnym czasie.
Skoro istnieje coś takiego jak „zrodzenie Syna”, to jest to równoznaczne z tym, iż był moment przed zrodzeniem, zrodzenia oraz po zrodzeniu.

Dla was bowiem zrodzenie Syna to nie działanie dokonane w określonym momencie ale.. no właśnie, tak naprawdę nie wiadomo czym jest owo zrodzenie. W kwestii zrodzenia prze czasem już pisałem Każde działanie Boga i jego skutek miał swój początek w pewnym strumieniu czasu , tak jak stworzenie Aniołów , gwiazd ect dokonało się w określonym punkcie czasu ich zaistnienia . To nie dotyczy jedynie Boga gdyż On już był .

Gdy przeanalizujemy Pismo św , to okazuje się, że jeśli odbiorca coś od Boga otrzymywał, to zawsze dla tego odbiorcy było to temporalne, umiejscowione w określonym momencie czasu.

Abraham otrzymał obietnicę w konkretnym dla niego momencie. Dawid otrzymał w konkretnym momencie napomnienie od Natana, Izajasz w konkretnym momencie otrzymał proroctwo o śmierci Mesjasza za nasze grzechy itd… Jest to reguła, od której nie zauważamy w Piśmie żadnych wyjątków


Nie mamy więc podstaw skrypturystycznych by formułować inne wnioski w przypadku Pana Jezusa. Jeśli coś od Boga otrzymał, to jako odbiorca miało to miejsce w określonym momencie czasowym (zwłaszcza, że Biblia zawsze używa w takich przypadkach aspektu dokonanego) i tak to jest konsekwentnie przedstawiane w całym Piśmie Świętym.

Dalej – Ojciec, Syn – piszesz, że "nie zawsze był skoro zrodzony"
– błąd – dla nas zawsze, bo odkąd pojawił się świat Jezus już był, więc dla nas niczym czasowo nie różni się od Ojca – logika zwykła, wierzę, że dla ciebie nie za trudna, nawet jestem pewien, tylko czy dogmaty ci pozwolą uznać to moje proste i oczywiste rozumowanie i argumenty?
Kiedy Paweł głosił w śród Żydów to przekonywał ich na podstawie Pism że tak istotnie jest jak mówi , Ty na czym opierasz swoje twierdzenia ? co to za logika gdzie sam sobie zaprzeczasz ? Twierdzisz że Jezus jest Bogiem Ojcem i jednocześnie nie jest Bogiem Ojcem gdyż jest z Boga zrodzonym , gdzie tutaj widzisz logikę ?? Tylko Bóg Ojciec jest niezrodzonym zatem ten co zrodzonym jest nie może być tym Bogiem Ojcem , tak wynika z prostej logiki .
Zdecyduj się i wybierz prawidłową odpowiedź, bo by z tobą dyskutować muszę wiedzieć z czym dyskutuję:
1. Jezus jest Bogiem współistotnym Ojcu, Bóg z Boga Światłość ze Światłości, Bóg prawdziwy, z Boga prawdziwego, zrodzony a Ojca, przed wszystkimi wiekami
2. Jezus jest Bogiem, Istotą Boską, ale mniejszy niż Ojciec , czyli panteon mamy, albo Półboga
3. Jezus jest aniołem z misją Mesjańską
4. Jezus jest zwykłym człowiekiem,
5. jakieś inne- jakie?
Oczywiście do każdego z 5 punktów + Jezus był normalnym człowiekiem zrodzonym z Marii, cierpiał i umarł.
Powyżej napisałem ci w jakim znaczeniu Jezus jest nazwany Bogiem więc wytłumacz mi czy ty wierzysz w dwóch Bogów

Bóg z Boga to przecież dwóch Bogów :-\

Zaznacz właściwą odpowiedź

a) Zgodnie z zapowiedzią anioła Maria miała urodzić syna który był synem Najwyższego Boga i to od Boga miał on otrzymać prawo do Trony
b) Zgodnie z zapowiedzią anioła miała urodzić Boga JHWH

Ew Łuk 1 : I rzekł jej anioł: Nie bój się, Mario, znalazłaś bowiem łaskę u Boga. (31) I oto poczniesz w łonie, i urodzisz syna, i nadasz mu imię Jezus. (32) Ten będzie wielki i będzie nazwany Synem Najwyższego. I da mu Pan Bóg tron jego ojca Dawida.

Zaznacz właściwą odpowiedź

Kim miał być narodzony Jezus ?

a) Bogiem JHWH

b) Synem Boga JHWH

Gal 4:4 lecz gdy nadeszło wypełnienie czasu, zesłał Bóg Syna swego, który się narodził z niewiasty i podlegał zakonowi,

Ew Jan 3:16 Albowiem tak Bóg umiłował świat, że Syna swego jednorodzonego dał, aby każdy, kto weń wierzy, nie zginął, ale miał żywot wieczny.

Wybierz właściwą odpowiedź a lub b

Kim Jezus Jezus w niebie Synem Boga czy samym Bogiem

a) Synem Boga

b) Bogiem Ojcem

ew Jan 20: 17 Rzekł jej Jezus: Nie dotykaj mnie, bo jeszcze nie wstąpiłem do Ojca; ale idź do braci moich i powiedz im: Wstępuję do Ojca mego i Ojca waszego, do Boga mego i Boga waszego.

1 Kor 11:3 A chcę, abyście wiedzieli, że głową każdego męża jest Chrystus, a głową żony mąż, a głową Chrystusa Bóg.

Efz 1:3 , 17

Błogosławiony niech będzie Bóg i Ojciec Pana naszego Jezusa Chrystusa, który nas ubłogosławił w Chrystusie wszelkim duchowym błogosławieństwem niebios;

17. aby Bóg Pana naszego Jezusa Chrystusa, Ojciec chwały, dał wam Ducha mądrości i objawienia ku poznaniu jego,




Na koniec podstawowe pytanie na czym polegało według listu do Filipian 2:9 wywyższenie Syna Bożego , skoro według twojego kościoła Jezus nigdy nie przestał być Bogiem ?

Jezus był na ziemi Bogiem i człowiekiem po wzbudzeniu z martwych powrócił do nieba i jest Bogiem i człowiekiem , więc gdzie tutaj miejsce na wywyższenie o którym pisze Paweł ?

Najwyższy Stwórca mówi o sobie że się nie zmienia jak i również że nie jest człowiekiem . Ty wierzysz w coś przeciwnego więc zdecyduj się komu chcesz wierzyć Bóg czy nauce wymyślonej przez ludzi ?

Ozea 11:9 Nie wyleję mego srogiego gniewu, nie chcę ponownie zniszczyć Efraima,bo Ja jestem Bogiem, a nie człowiekiem, jestem pośród ciebie jako Święty i nie przychodzę, aby niszczyć.

Malach 3 :6 Zaiste Ja, Pan, nie zmieniam się, lecz i wy nie przestaliście być synami Jakuba.

Czy pewny jesteś, że Hebrajski był używany bez przerwy przez 2000 lat, podobnie Koine?, czy pewny jesteś, że przez 2000 lat się nie zmieniała?!. A czy uważasz, że Koine nawet 2000 lat temu w Aleksandrii znaczyła (słowa) to samo co w Jerozolimie i Rzymie? - pytam bardzo poważnie!
Dezerterze a ja ci bardzo poważnie odpowiadam : W pisz sobie w google ,, Pierwsze tłumaczenia Biblii z j hebrajskiego :ymhug:

Dziwię się że tak proste rozwiązanie nikt z was nie wpadł [-x

Teraz pomyśl w jaki sposób Akwila , Theodocjan , Symach i wielu innych mogli dokonać tłumaczenia Biblii z j hebrajskiego na inne języki skoro rzekomo miały to być języki martwe ?

Kolejne pytanie są ludzie którzy odczytali teksty znalezione w grotach nad morzem martwych , jak tego dokonali ? kto ich nauczył skoro te teksty pochodzą z okresu przed Chrystusem zapis liter hebrajskich wygląda inaczej aniżeli pisownia współczesna ??

„Dlatego do mnie bardziej przemawia to co nie podlega interpretacji, a co Tomaszek i Andej podkreślili:
Jezus mówi o sobie a żydzi bogobojni padają w strachu na twarz - wyjaśnij Kamilu dlaczego ?

Drugie pytanie do Kamila - wyjaśnij jakim cudem żydzi (apostołowie,pisarze NT, piersi biskupi judeochrześcijańscy) uwierzyli w drugiego Boga „
Zwyczaj oddawani czci i padania na twarz był znany już w czasach Abrahama , ale jak rozumiem nikt z was pewnie o tym nie wiedział

1 Moj 23:7 Wtedy wstał Abraham i pokłonił się ludowi tego kraju, Chetytom,

1 Sam 24:9 Potem wstał również Dawid i wyszedłszy z jaskini, wołał za Saulem: Panie mój, królu! A gdy Saul obejrzał się poza siebie, Dawid padł twarzą ku ziemi i oddał mu pokłon

2 Sam 9:6 A gdy Mefiboszet, syn Jonatana, wnuk Saula, przybył do króla, padł na twarz i oddał mu pokłon, a Dawid rzekł: Mefiboszecie! A ten na to: Oto sługa twój!

Wszystkie cuda jakie czynił Jezus nie przypisywał je sobie ale swemu Bogu który to posłał swego Syna

Dz 2: 22 Mężowie izraelscy! Posłuchajcie tych słów: Jezusa Nazareńskiego, męża, którego Bóg wśród was uwierzytelnił przez czyny niezwykłe, cuda i znaki, jakie Bóg przez niego między wami uczynił, jak to sami wiecie

Bóg również czynił wielkie cuda przez ręce apostołów dlatego że tak jak Syn Boga Jezus byli oni narzędziem w ręku Boga .

Czytałem prywatą wiadomość ...

Dezerterze czy to forum to kółko wzajemnej adoracji czy raczej każdy uczestnik jest zainteresowany zgłębianiem Pisma św ?
Mam wile materiałów odnośnie tego czego nauczali Ojcowie Kościoła więc śmiało możemy rozmawiać tylko nie wiem czy otrzymam od was odpowiedź na moje pytania dotyczące tego jak zmieniła się nauka Ojców kościoła w porównaniu do współczesnego nauczania .

Jakub2

Re: Bóg jeden w trzech osobach - jak to pogodzić?

Post autor: Jakub2 » 2018-02-23, 01:51

A teraz przetlumacz to po Chrzescijansku na Polski.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 19129
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2635 times
Been thanked: 4643 times
Kontakt:

Re: Bóg jeden w trzech osobach - jak to pogodzić?

Post autor: Marek_Piotrowski » 2018-02-23, 04:14

Zastrzegam - nie wracam do dyskusji - nie mam na nią czasu.
Jednak parę dni pozostawania z boku, pozwoliło mi spojrzeć nieco z dystansu na Twoją argumentację, Kamilu - i chyba muszę zmienić zdanie: chciałem wrócić do dyskusji po Wielkanocy, ale chyba zaczynam dochodzić do wniosku, że w ogóle nie ma ona sensu. Całkiem zwyczajnie stosujesz metody, które uniemożliwiają dotarcie do sensownej konkluzji.

Podsumowując Twoje "dowody" Kamilu, są nimi:
  • cząstowe wypowiedzi i pietrowe spekulacje językowe, podparte przez Ciebie wyrwanymi z kontekstu stwierdzeniami fachowców, którzy jednak wyciągają na temat Trójcy zupełnie inne wnioski niż Ty
  • piętrowe konstrukcje rozumowania, wychodzące z herezji trynitarnych, a nie z takiego rozumienia Trójcy, jakie ma Kościół katolicki (i wszystkie inne pochodzące z czasów apostolskich Kościoły
  • teksty Ojców, których wyrwane fragmenty przytaczasz, mimo że z całego ich piśmiennictwa wiemy doskonale, że wierzyli zarówno w bóstwo Chrystusa, jak i w Trójcę Świętą.
    Szczególnym rodzajem dowodzenia, jaki stosujesz (np. w "argumentach" o "innym Bogu") jest zderzanie dużo późniejszych definicji osoby z wcześniejszymi wypowiedziami Ojców - w ten sposób serwujesz argumenty oparte na wykorzystywaniu różnych definicji tego samego terminu usiłując sprawić wrażenie, że jest to różnica merytoryczna
  • zasypanie adwersarzy ilością tekstu, przetykanego niczego nie wnoszącymi cytatami w językach oryginalnych, co tak komplikuje prostą w gruncie rzeczy dyskusję, iż pozwala Ci utopić faktyczną, oczywistą tezę w szczegółach (dobrym przykładem jest tu nasza dyskusja na temat "jestem" w Nowym Testamencie - napisałeś wielki tekst, odwołując się do dwu przypadków w ST w tłumaczeniu LXX gdzie ewentualnie mogło to słowo mieć znaczenie przeszłe - jednocześnie całkowicie zignorowałeś niemal półtorej setki cytatów z NT w których ani razu nie zostało użyte w czasie przeszłym).
  • całkowite zignorowanie faktu, że - także w nauce katolickiej, a przede wszystkim w orędziu Pisma - Jezus przebywał na Ziemi jako czasowo uniżony (Pismo mówi kiedy to uniżenie się zaczęło i kiedy skończyło) - to zignorowanie pozwala Ci na wysnucie nieuzasadnionych wniosków co do rzekomo niższej natury Drugiej Osoby boskiej w ogóle.
  • itd. itp.
Bazujesz na efekciarstwie, a nie na merytoryce, Kamilu. A także na tym, że mało kto ma ochotę wgłębiać się w Twoje wywody i toczyć piętrowe dysputy na temat nieistotnych szczegółów z tymi tonami udowadniającej niczego słomy, które ładujesz w swoje listy (tekstu jest dużo, ale jest oparty na marnych przesłankach, fałszywych założeniach i nieuzasadnionych wnioskach).
Całkiem zwyczajnie kwestionujesz z osobna każde drzewo, usiłując dowieść że ten las w którym je oglądasz, wcale nie jest lasem ;)

To nie przypadek, że gdy numerowałem argumenty, nie skorzystałeś z okazji by się do nich odnieść w sposób uporządkowany.
Ba! Nie przypadek, że całkowicie ignorujesz część argumentacji adwersarzy, skupiając się na tych argumentach, które możesz utopić w nadmiarze tekstu (który wprawdzie nie jest dowodem, ale którego jest dużo i jest skomplikowany - stara sztuczka ;) )
Jakoś na przykład nie pokusiłeś się by odpowiedzieć, dlaczego Stary Testament, gdy prorokuje o zbawieniu:
  • mówi o Jezusie jako o Jahwe
  • określa Jezusa imieniem Jahwe
  • przypisuje Jezusowi czyny Boga Jahwe
  • nadaje Jezusowi inne tytuły Boga Jahwe
  • przypisuje Jezusowi cechy Boga Jahwep.
(odpowiednie cytaty- kilka z wielu na każdą z tych tez - podawałem już tutaj).

Nie odpowiedziałeś też zadowalająco dlaczego ludzie, którzy zbrojnie przyszli pojmać Jezusa, na Jego "JA JESTEM" padli na ziemię. Ani dlaczego wcześniej, gdy powiedział "Zanim był Mojżesz, JA JESTEM" chcieli Mu wymierzyć karę przewidzianą za bluźnierstwo. Ani tego, dlaczego imię Jezusa utożsamiane jest z imieniem Jahwe do tego stopnia, że tylko w Nim jest zbawienie.

Wreszcie zignorowałeś CAŁKOWICIE fragmenty Pisma, które WPROST nazywają Jezusa Bogiem, argumentując, że w tym kontekście oznacza ono co innego (np. mocarza itd).
W ten sposób postawiłeś w wątpliwość JAKIEKOLWIEK badania biblijne - bo w ten sposób każdy tekst mówiący o Jezusie jako o Bogu można (wg Ciebie) zignorować - Pismo nie ma metody by przekazać Ci tę prawdę, skoro nawet jeśli przekazuje ją wprost i literalnie, zawsze możesz powiedzieć że "tu jest użyte słowo "Bóg" w innym znaczeniu".

I to jest, obawiam się, koniec tej dyskusji.

Kamil2

Re: Bóg jeden w trzech osobach - jak to pogodzić?

Post autor: Kamil2 » 2018-02-23, 13:02

Marek_Piotrowski pisze: 2018-02-23, 04:14 Zastrzegam - nie wracam do dyskusji - nie mam na nią czasu.
Jednak parę dni pozostawania z boku, pozwoliło mi spojrzeć nieco z dystansu na Twoją argumentację, Kamilu - i chyba muszę zmienić zdanie: chciałem wrócić do dyskusji po Wielkanocy, ale chyba zaczynam dochodzić do wniosku, że w ogóle nie ma ona sensu. Całkiem zwyczajnie stosujesz metody, które uniemożliwiają dotarcie do sensownej konkluzji.

Podsumowując Twoje "dowody" Kamilu, są nimi:
  • cząstowe wypowiedzi i pietrowe spekulacje językowe, podparte przez Ciebie wyrwanymi z kontekstu stwierdzeniami fachowców, którzy jednak wyciągają na temat Trójcy zupełnie inne wnioski niż Ty
  • piętrowe konstrukcje rozumowania, wychodzące z herezji trynitarnych, a nie z takiego rozumienia Trójcy, jakie ma Kościół katolicki (i wszystkie inne pochodzące z czasów apostolskich Kościoły
  • teksty Ojców, których wyrwane fragmenty przytaczasz, mimo że z całego ich piśmiennictwa wiemy doskonale, że wierzyli zarówno w bóstwo Chrystusa, jak i w Trójcę Świętą.
    Szczególnym rodzajem dowodzenia, jaki stosujesz (np. w "argumentach" o "innym Bogu") jest zderzanie dużo późniejszych definicji osoby z wcześniejszymi wypowiedziami Ojców - w ten sposób serwujesz argumenty oparte na wykorzystywaniu różnych definicji tego samego terminu usiłując sprawić wrażenie, że jest to różnica merytoryczna
  • zasypanie adwersarzy ilością tekstu, przetykanego niczego nie wnoszącymi cytatami w językach oryginalnych, co tak komplikuje prostą w gruncie rzeczy dyskusję, iż pozwala Ci utopić faktyczną, oczywistą tezę w szczegółach (dobrym przykładem jest tu nasza dyskusja na temat "jestem" w Nowym Testamencie - napisałeś wielki tekst, odwołując się do dwu przypadków w ST w tłumaczeniu LXX gdzie ewentualnie mogło to słowo mieć znaczenie przeszłe - jednocześnie całkowicie zignorowałeś niemal półtorej setki cytatów z NT w których ani razu nie zostało użyte w czasie przeszłym).
  • całkowite zignorowanie faktu, że - także w nauce katolickiej, a przede wszystkim w orędziu Pisma - Jezus przebywał na Ziemi jako czasowo uniżony (Pismo mówi kiedy to uniżenie się zaczęło i kiedy skończyło) - to zignorowanie pozwala Ci na wysnucie nieuzasadnionych wniosków co do rzekomo niższej natury Drugiej Osoby boskiej w ogóle.
  • itd. itp.
Marku bajki opowiadasz

Justyn Męczennik tłumaczy w jakim znaczeni nazywa Jezusa Bogiem , Tertulian stwierdza że Syn nie był od zawsze Synem lecz stał się nim , podobnie wypowiada się Orygenes ,Euzebiusz jak i Klemens Aleksandryjski . Kiedy piszą oni o Logosie który istniał w Bogu nie pojmują go jako byt osobowy , i tutaj jest pies pogrzebany :)
teksty Ojców, których wyrwane fragmenty przytaczasz, mimo że z całego ich piśmiennictwa wiemy doskonale, że wierzyli zarówno w bóstwo Chrystusa, jak i w Trójcę Świętą.
Powtarzanie ileś tam razy kłamstwa nie sprawi że stanie się ono prawdą

Orygenes nazywa Jezusa drugim po Bogu który nie jest równy swemu Ojcu - zatem nie wierzył on tak jak to w obecnej formie zakłada dzisiaj doktryna o Trójcy
]zasypanie adwersarzy ilością tekstu, przetykanego niczego nie wnoszącymi cytatami w językach oryginalnych, co tak komplikuje prostą w gruncie rzeczy dyskusję, iż pozwala Ci utopić faktyczną, oczywistą tezę w szczegółach (dobrym przykładem jest tu nasza dyskusja na temat "jestem" w Nowym Testamencie - napisałeś wielki tekst, odwołując się do dwu przypadków w ST w tłumaczeniu LXX gdzie ewentualnie mogło to słowo mieć znaczenie przeszłe - jednocześnie całkowicie zignorowałeś niemal półtorej setki cytatów z NT w których ani razu nie zostało użyte w czasie przeszłym).
[*]całkowite zignorowanie faktu, że - także w nauce katolickiej, a przede wszystkim w orędziu Pisma - Jezus przebywał na Ziemi jako czasowo uniżony (Pismo mówi kiedy to uniżenie się zaczęło i kiedy skończyło) - to zignorowanie pozwala Ci na wysnucie nieuzasadnionych wniosków co do rzekomo niższej natury Drugiej Osoby boskiej w ogóle.
O tym już pisałem więc jeszcze raz : w j greckim są takie zdania które występują w czasie określanym przez gramatyków jako czas Teraźniejszy historyczny . Jak rozpoznać takie zdanie ? o tym również ci pisałem , zatem przyjmij do wiadomości że nie zawsze tam gdzie występuje czasownik Eimi to czas historyczny ..
Szczególnym rodzajem dowodzenia, jaki stosujesz (np. w "argumentach" o "innym Bogu") jest zderzanie dużo późniejszych definicji osoby z wcześniejszymi wypowiedziami Ojców - w ten sposób serwujesz argumenty oparte na wykorzystywaniu różnych definicji tego samego terminu usiłując sprawić wrażenie, że jest to różnica merytoryczna
A to bardzo dziwne bo z tego samego dzieła Justyn Męczennik Dialog z Żydem Tryfonem Trynitarze cytują że Justyn nazywa Jezusa Bogiem ;)

Trójca jest zaprzeczeniem Monoteizmu

Monoteizm, jedynobóstwo (monoteizm z stgr. μόνος monos – „jedyny” + θεός theos – „bóg”) – wiara na istnienie jedynego Boga i w przeciwieństwie do henoteizmu wykluczająca istnienie jakichkolwiek innych istot boskich

Taka jest definicja Monoteizmu nie ma w niej miejsca na istnienie istot boskich .

Doktryna Trynitaryzmu zakłada że jeden Bóg nie składa się z trzech Bogów. Wiem, wiem, zaraz powiecie, że Bóg nie składa się z trzech Bogów tylko z trzech osób Boskich. Ale skoro każda z tych osób jest Bogiem, zatem nie da się uciec od oczywistych wniosków. Zresztą, przecież nawet nie możecie powiedzieć, że Bóg się składa z trzech osób, nieprawda? Ciągłe lawirowanie między tryteizmem a modalizmem niewiele tu zmieni
całkowite zignorowanie faktu, że - także w nauce katolickiej, a przede wszystkim w orędziu Pisma - Jezus przebywał na Ziemi jako czasowo uniżony (Pismo mówi kiedy to uniżenie się zaczęło i kiedy skończyło) - to zignorowanie pozwala Ci na wysnucie nieuzasadnionych wniosków co do rzekomo niższej natury Drugiej Osoby boskiej w ogóle.
itd. itp.
Marku Ty jako katolik powinieneś znać w tym temacie stanowisko swojego Kościoła i tutaj niestety mam poważne wątpliwości , Twój Kościół bowiem twierdzi że Jezus rodząc się jako człowiek nie przestał być Bogiem , często Trynitarze aby jakoś wybrnąć z jasnych oświadczeń Jezusa gdzie mówi że Ojciec jego jest wyższy od niego , , że nie zna daty końca świata , w tym celu odwołują się do tłumaczenia Protestantów którzy przez uniżenie Jezusa rozumieją wyzbycie się boskich atrybutów .

Jenak twój kościół jest innego zdania :)

KKK 469 Kościół wyznaje w ten sposób, że Jezus jest niepodzielnie prawdziwym Bogiem i prawdziwym człowiekiem. Jest On prawdziwie Synem Bożym, który stał się człowiekiem, naszym bratem, nie przestając przez to być Bogiem, naszym Panem

Z czego Jezus się uniżył skoro Bogiem według twojego kościoła nie przestał być ? Czy potrafisz chociaż raz odpowiedzieć na moje pytanie ?

Zatem jeszcze raz na czym polegało wywyższenie Jezusa ?

Według twojego kościoła Jezus będąc na ziemi był zarówno Bogiem jak i człowiekiem , po wskrzeszeniu go z martwych i wniebowstąpień nadal jest On przedziwnym Bogiem jak i człowiekiem , więc pod tym względem nic się nie zmieniło
Ostatnio zmieniony 2018-02-24, 21:06 przez Dezerter, łącznie zmieniany 1 raz.

Jakub2

Re: Bóg jeden w trzech osobach - jak to pogodzić?

Post autor: Jakub2 » 2018-02-23, 13:42

Kamil, kolejne bzdury wasc piszesz.
Twierdzisz ze np. naukowiec znizajac sie do poziomu nieuka, porozmawia z nim to przestaje byc naukowcem, czy jak nieuk porozmawia z naukowcem to przestanie byc nieukiem, ze nadlesniczy jak bedzie sadzil drzewa to przestanie byc nadlesniczym.
Oj, Kamil wiekszych bzdur jeszcze nie czytalem.

I popraw edycje cytatow!
Ostatnio zmieniony 2018-02-23, 13:45 przez Jakub2, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 19129
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2635 times
Been thanked: 4643 times
Kontakt:

Re: Bóg jeden w trzech osobach - jak to pogodzić?

Post autor: Marek_Piotrowski » 2018-02-23, 14:09

Dziękuję Kamilu za piękną ilustrację tego, co napisałem w poprzednim poście ;)

Awatar użytkownika
Tomaszek
Aktywny komentator
Aktywny komentator
Posty: 625
Rejestracja: 13 wrz 2015
Lokalizacja: Polska
Has thanked: 12 times
Been thanked: 103 times
Kontakt:

Re: Bóg jeden w trzech osobach - jak to pogodzić?

Post autor: Tomaszek » 2018-02-23, 16:46

Ja mam inny pomysł. Kamilu, wypowiadasz się w taki sposób, że czytasz teksty w oryginale i porównujesz Grekę z hebrajskim. To ja mam taką propozycję. Zapraszam Ciebie do dyskusji na Skype albo innym komunikatorze. Ale stawiam warunek. Cała rozmowa odbęzie się po hebrajsku. NAgramy tą rozmowę i opublikujemy na tym forum, a ja podejmuję się podjąć tłumaczenia. Czy podejmujesz takie zaproszenie/wyzwanie?
Jeśli chodzi o teksty greckie, uczę się greki od kilku lat z przerwami i wystarcza to na czytanie tekstu Nowego Testamentu i nawet coś tam zrozumieć, ale niewątpliwie mój grecki jest zbyt słaby abym podjął tutaj akademicką dyskusję. Jednak mój dobry znajomy, dokrtor greki klasycznej mógłby wziąć udział w tej dyskusji, jeśli wolałbyś rozmawiać po grecku. Rozmowa może się odbyć zarówno w grece współczesnej jak i koine. Najlepiej więc byłoby abyśmy spotkali się online we trzech. Co Ty na to?
Ale to jest warunek: rozmawiamy tylko po hebrajsku i w przypadku znajomego tylko po grecku.
Proszę o odpowiedź i pozdrawiam.
Ostatnio zmieniony 2018-02-23, 16:48 przez Tomaszek, łącznie zmieniany 2 razy.
"Aby rozumieć przypowieść i przenośnię, słowa mędrców i ich zagadki."

Awatar użytkownika
Efezjan
Super gaduła
Super gaduła
Posty: 1161
Rejestracja: 15 kwie 2017
Ostrzeżenia: 1
Lokalizacja: Chorzów
Wyznanie: Ateista
Has thanked: 66 times
Been thanked: 245 times

Re: Bóg jeden w trzech osobach - jak to pogodzić?

Post autor: Efezjan » 2018-02-23, 19:45

Tomaszek pisze: 2018-02-23, 16:46 Ja mam inny pomysł. Kamilu, wypowiadasz się w taki sposób, że czytasz teksty w oryginale i porównujesz Grekę z hebrajskim. To ja mam taką propozycję. Zapraszam Ciebie do dyskusji na Skype albo innym komunikatorze. Ale stawiam warunek. Cała rozmowa odbęzie się po hebrajsku. NAgramy tą rozmowę i opublikujemy na tym forum, a ja podejmuję się podjąć tłumaczenia. Czy podejmujesz takie zaproszenie/wyzwanie?
Jeśli chodzi o teksty greckie, uczę się greki od kilku lat z przerwami i wystarcza to na czytanie tekstu Nowego Testamentu i nawet coś tam zrozumieć, ale niewątpliwie mój grecki jest zbyt słaby abym podjął tutaj akademicką dyskusję. Jednak mój dobry znajomy, dokrtor greki klasycznej mógłby wziąć udział w tej dyskusji, jeśli wolałbyś rozmawiać po grecku. Rozmowa może się odbyć zarówno w grece współczesnej jak i koine. Najlepiej więc byłoby abyśmy spotkali się online we trzech. Co Ty na to?
Ale to jest warunek: rozmawiamy tylko po hebrajsku i w przypadku znajomego tylko po grecku.
Proszę o odpowiedź i pozdrawiam.
Szach, mat. Lepiej nie można było napisać.
"E parvo eu não sou!!!
E fico a pensar
Que mundo tão parvo
Onde para ser escravo
E preciso estudar..."

Deolinda, Parva que eu sou

Kamil2

Re: Bóg jeden w trzech osobach - jak to pogodzić?

Post autor: Kamil2 » 2018-02-23, 20:49

Tomaszek pisze: 2018-02-23, 16:46 Ja mam inny pomysł. Kamilu, wypowiadasz się w taki sposób, że czytasz teksty w oryginale i porównujesz Grekę z hebrajskim. To ja mam taką propozycję. Zapraszam Ciebie do dyskusji na Skype albo innym komunikatorze. Ale stawiam warunek. Cała rozmowa odbęzie się po hebrajsku. NAgramy tą rozmowę i opublikujemy na tym forum, a ja podejmuję się podjąć tłumaczenia. Czy podejmujesz takie zaproszenie/wyzwanie?
Jeśli chodzi o teksty greckie, uczę się greki od kilku lat z przerwami i wystarcza to na czytanie tekstu Nowego Testamentu i nawet coś tam zrozumieć, ale niewątpliwie mój grecki jest zbyt słaby abym podjął tutaj akademicką dyskusję. Jednak mój dobry znajomy, dokrtor greki klasycznej mógłby wziąć udział w tej dyskusji, jeśli wolałbyś rozmawiać po grecku. Rozmowa może się odbyć zarówno w grece współczesnej jak i koine. Najlepiej więc byłoby abyśmy spotkali się online we trzech. Co Ty na to?
Ale to jest warunek: rozmawiamy tylko po hebrajsku i w przypadku znajomego tylko po grecku.
Proszę o odpowiedź i pozdrawiam.
Czy ja gdzieś ci napisałem że również swobodnie mówił w לשון המקרא ? mam przyjaciół w śród Żydów więc z tego co wiem również i oni nie posługują się w codziennej mowie językiem starohebrajskim wyjątek tutaj stanowi czytanie tekstów biblijnych .. Więc co ma wspólnego j hebrajski biblijny z językiem współczesnym ;)

Poprosiłem cię abyś się odniósł do tłumaczenia Akwili jak i Theodocjana dlaczego tego nie zrobiłeś rozumiem że brak ci argumentów , zatem wystarczy się do tego przyznać bez kombinowania . Ja nie mam żadnego problemu pisania odnośnie niuansów , gramatyki czy to hebrajskiej czy też greki Koine . Ja mam lepszą propozycję zaproś kogoś tutaj na forum kto zna języki biblijne to bardzo chętnie podyskutujemy aby każdy mógł osobiście przeczytać argumenty jakie będą przedstawiane czy może się tego obawiasz ?

Greka klasyczna to nie dialekt Koine takie rzeczy powinieneś wiedzieć
uczę się greki od kilku lat z przerwami i wystarcza to na czytanie tekstu Nowego Testamentu i nawet coś tam zrozumieć,[/quzote]


Skoro uczysz się greki to jakiej ? współczesnej czy dialektu Koine ? sprecyzuj to ..

Jaki jest twój poziom znajomości greki w skali od 1-10 ?

Odpowiedz na proste pytanie

jak wiadomo j grecki w przeciwieństwie do hebrajskiego posada odmianę przez osoby i tutaj moje pytanie : dlaczego w tekstach biblijnych rzeczownik Theos nie odpowiada naszemu celownikowi ,,Bogiem '' tylko został przez skrybów zapisany w pewnych przypadkach mianownikowo jako θεὸς

Np Ew Jan 8:54 θεὸς ὑμῶν ἐστιν, dosł Bóg waszym jest ?

Moje pytane dotycz elementarnej wiedzy z zakresu greki Koine

Jakubie podałem ci bardzo dużo wersetów gdzie twój kościół czasownik Ehjeh tłumaczy jako czas przyszłym ,, Będę '' również potwierdza to zakonnik wiec nadal nie rozumiem z czym masz problem ?

Może zrób my tak : odmień czasownik Być w czasie przyszłym i przyszłym przez osoby w j hebrajskim czy potrafisz to ? jeżeli nie napisz to po grecku a ja napiszę po hebrajsku z podaniem cytatów biblijnych

Kamil2

Re: Bóg jeden w trzech osobach - jak to pogodzić?

Post autor: Kamil2 » 2018-02-23, 20:53

Kamil2 pisze: 2018-02-23, 20:49
Tomaszek pisze: 2018-02-23, 16:46 Ja mam inny pomysł. Kamilu, wypowiadasz się w taki sposób, że czytasz teksty w oryginale i porównujesz Grekę z hebrajskim. To ja mam taką propozycję. Zapraszam Ciebie do dyskusji na Skype albo innym komunikatorze. Ale stawiam warunek. Cała rozmowa odbęzie się po hebrajsku. NAgramy tą rozmowę i opublikujemy na tym forum, a ja podejmuję się podjąć tłumaczenia. Czy podejmujesz takie zaproszenie/wyzwanie?
Jeśli chodzi o teksty greckie, uczę się greki od kilku lat z przerwami i wystarcza to na czytanie tekstu Nowego Testamentu i nawet coś tam zrozumieć, ale niewątpliwie mój grecki jest zbyt słaby abym podjął tutaj akademicką dyskusję. Jednak mój dobry znajomy, dokrtor greki klasycznej mógłby wziąć udział w tej dyskusji, jeśli wolałbyś rozmawiać po grecku. Rozmowa może się odbyć zarówno w grece współczesnej jak i koine. Najlepiej więc byłoby abyśmy spotkali się online we trzech. Co Ty na to?
Ale to jest warunek: rozmawiamy tylko po hebrajsku i w przypadku znajomego tylko po grecku.
Proszę o odpowiedź i pozdrawiam.
Czy ja gdzieś ci napisałem że również swobodnie mówił w לשון המקרא ? mam przyjaciół w śród Żydów więc z tego co wiem również i oni nie posługują się w codziennej mowie językiem starohebrajskim wyjątek tutaj stanowi czytanie tekstów biblijnych .. Więc co ma wspólnego j hebrajski biblijny z językiem współczesnym ;)

Poprosiłem cię abyś się odniósł do tłumaczenia Akwili jak i Theodocjana dlaczego tego nie zrobiłeś rozumiem że brak ci argumentów , zatem wystarczy się do tego przyznać bez kombinowania . Ja nie mam żadnego problemu pisania odnośnie niuansów , gramatyki czy to hebrajskiej czy też greki Koine . Ja mam lepszą propozycję zaproś kogoś tutaj na forum kto zna języki biblijne to bardzo chętnie podyskutujemy aby każdy mógł osobiście przeczytać argumenty jakie będą przedstawiane czy może się tego obawiasz ?

Greka klasyczna to nie dialekt Koine takie rzeczy powinieneś wiedzieć
uczę się greki od kilku lat z przerwami i wystarcza to na czytanie tekstu Nowego Testamentu i nawet coś tam zrozumieć,

Skoro uczysz się greki to jakiej ? współczesnej czy dialektu Koine ? sprecyzuj to ..

Jaki jest twój poziom znajomości greki w skali od 1-10 ?

Odpowiedz na proste pytanie

jak wiadomo j grecki w przeciwieństwie do hebrajskiego posada odmianę przez osoby i tutaj moje pytanie : dlaczego w tekstach biblijnych rzeczownik Theos nie odpowiada naszemu celownikowi ,,Bogiem '' tylko został przez skrybów zapisany w pewnych przypadkach mianownikowo jako θεὸς

Np Ew Jan 8:54 θεὸς ὑμῶν ἐστιν, dosł Bóg waszym jest ? gdzie wszyscy tłumaczą Bogiem waszym jest

Moje pytane dotycz elementarnej wiedzy z zakresu greki Koine

Jakubie podałem ci bardzo dużo wersetów gdzie twój kościół czasownik Ehjeh tłumaczy jako czas przyszłym ,, Będę '' również potwierdza to zakonnik wiec nadal nie rozumiem z czym masz problem ?

Może zrób my tak : odmień czasownik ,,Być'' w czasie przyszłym i przeszłym przez osoby w j hebrajskim czy potrafisz to ? jeżeli nie napisz to po grecku a ja napiszę po hebrajsku z podaniem cytatów biblijnych . W 1,2,3 osobie już masz bo pisałem o tym powyżej

Jakub2

Re: Bóg jeden w trzech osobach - jak to pogodzić?

Post autor: Jakub2 » 2018-02-23, 22:19

Pisalem ci ze nie bede udawal greka, ale na bazie angielskiego mozemy podyskutowac, wiec podaj mi ten czasownik we wszystkich 16-tu czasach, to sam zobaczysz jekie bzdury wypisujesz. Tlumaczenia najlepiej sprawdzac w killku jezykach i to powie ci kazdy lingwista. Wiadomo ze w kazdym jezyku te wszystkie czasy sa uzywane, nawet w Hebrajskim starozytnym, choc wiele odmian slow w odmianie tych czasow brzmi identycznie w wielu jezykach (nie zmieniaja sie).
Liznales troche jezykow obcych i wydaje ci sie ze juz wszystko wiesz. zobaczymy jak ci pojdzie z 16-toma czasami.
Masz tu liste czasow z jez. angielskiego i zobaczymy jak ci pojdzie tlumaczenie hebrajskiego i czy greki na angielskie czasy.
Wpisz wlasciwa forme tego czasownika przy kazdym z czasow.
past participle-------------------------------
past perfect tense--------------------------
past perfect progressive tense-----------
past progressive tense---------------------
past tense-----------------------------------
perfect progressive tense-----------------
perfect tense--------------------------------
present perfect tense----------------------
present perfect progressive tense-------
present progressive tense-----------------
present tense-------------------------------
progressive tense--------------------------
simple future tense------------------------
simple past tense--------------------------
simple present tense----------------------
simple tense--------------------------------
Ostatnio zmieniony 2018-02-23, 22:41 przez Jakub2, łącznie zmieniany 4 razy.

Awatar użytkownika
Tomaszek
Aktywny komentator
Aktywny komentator
Posty: 625
Rejestracja: 13 wrz 2015
Lokalizacja: Polska
Has thanked: 12 times
Been thanked: 103 times
Kontakt:

Re: Bóg jeden w trzech osobach - jak to pogodzić?

Post autor: Tomaszek » 2018-02-24, 08:38

Kamilu, Żydzi nie posługują się językiem hebrjskim biblijnym na codzień nie dlatego, że go nie znają, tylko dlatego, że jest to język święty jak sam to ująłeś (Laszon hakodesz). Wielu Żydów religijnych z tego powodu używa yiddish. A takżę innych.

Dziwi mnie, że pytasz mnie o tłumaczenia Akwili na grecki a zupełnie pomijasz targumy aramejskie, które w temacie są absulutnie kluczowe. Na Twoim miejscu raczej zastanowiłbym się nad Onkelosem.
To, że nie odpowiedziałem na pewne Twoje pytania nie oznacza, że jeszcze na nie nie odpowiem. Cierpliwości.
Na koniec tego wpisu rada: nie lekceważ tradycji. Bo tłumaczenie samo w sobie jest zawszy tylko przybliżeniem, wprowadzeniem w temat a dopeiro tradycja wyjaśnia znaczenie. I tutaj konkretnie mówię o tradycji żydowskiej gdyż o tradycji tekstu hebrajskiego mówimy. A w przypadku tekstu Ewangelii Jana o tradycji chrześcijańskiej, która też jasno tekst rozumie.
Jeśli odrzucasz tradycję, to jak możesz przyjąć tekst, który tradycja przechowała w takiej a nie innej formie.
"Aby rozumieć przypowieść i przenośnię, słowa mędrców i ich zagadki."

Kamil2

Re: Bóg jeden w trzech osobach - jak to pogodzić?

Post autor: Kamil2 » 2018-02-24, 12:51

Tomaszek pisze: 2018-02-24, 08:38 Kamilu, Żydzi nie posługują się językiem hebrjskim biblijnym na codzień nie dlatego, że go nie znają, tylko dlatego, że jest to język święty jak sam to ująłeś (Laszon hakodesz). Wielu Żydów religijnych z tego powodu używa yiddish. A takżę innych.

Dziwi mnie, że pytasz mnie o tłumaczenia Akwili na grecki a zupełnie pomijasz targumy aramejskie, które w temacie są absulutnie kluczowe. Na Twoim miejscu raczej zastanowiłbym się nad Onkelosem.
To, że nie odpowiedziałem na pewne Twoje pytania nie oznacza, że jeszcze na nie nie odpowiem. Cierpliwości.
Na koniec tego wpisu rada: nie lekceważ tradycji. Bo tłumaczenie samo w sobie jest zawszy tylko przybliżeniem, wprowadzeniem w temat a dopeiro tradycja wyjaśnia znaczenie. I tutaj konkretnie mówię o tradycji żydowskiej gdyż o tradycji tekstu hebrajskiego mówimy. A w przypadku tekstu Ewangelii Jana o tradycji chrześcijańskiej, która też jasno tekst rozumie.
Jeśli odrzucasz tradycję, to jak możesz przyjąć tekst, który tradycja przechowała w takiej a nie innej formie.
Tomaszu ja o tym dobrze wiem jednak dla niektórych tutaj j hebrajski biblijny to język martwy ,po takich wpisach widzę jakie ludzie mają pojęcie o Biblii ..

W internecie jest wile wiadomości odnośnie Akwili wystarczy tylko odrobina dobrej woli i chęci aby zapoznać się z jego osobą czym się on kierował przy tłumaczeniu z j hebrajskiego na grecki ST

Tradycja bardzo często jest podyktowana poglądami jakie w danym czasie były wyznawane . owe poglądy bardzo często odbiegały od prawdy . Czy znasz Jezus pogląd na tradycję ?

Ew Mar 7:5 Zapytali Go więc faryzeusze i uczeni w Piśmie: Dlaczego Twoi uczniowie nie postępują według tradycji starszych, lecz jedzą nieczystymi rękami? (6) Odpowiedział im: Słusznie prorok Izajasz powiedział o was, obłudnikach, jak jest napisane: Ten lud czci Mnie wargami, lecz sercem swym daleko jest ode Mnie. (7) Ale czci Mnie na próżno, ucząc zasad podanych przez ludzi 8 Uchyliliście przykazanie Boże, a trzymacie się ludzkiej tradycji, /dokonujecie obmywania dzbanków i kubków. I wiele innych podobnych rzeczy czynicie

Taka zagadka dla ciebie :

Ew Mat 14:27
Jezus zaraz przemówił do nich: Odwagi! Ja jestem (ἐγὼ εἰμι· אֲנִי הוּא ), nie bójcie się!
Ew Mat 14:28
Na to odezwał się Piotr: Panie, jeśli to Ty jesteś (συ εἶ -אַתָּה הוּא ), każ mi przyjść do siebie po wodzie!

Jakiego określenia NT w j hebrajski używa który odpowiada czasownikowi Eimi ?

Może sprawdzimy wszystkie wersety w których został użyte owy czasownik w j greckim i porównany z tekstami w j hebrajskim L-) czy znajdziemy chociaż jeden werset gdzie czasownik Eimi jest tłumaczony na j. hebrajski jako אֶהְיֶה :)

Tomaszu zadałem ci pytanie odnośnie pewnego niuansu jaki występuje w grece NT , może moje pytanie było za trudne ? więc coś łatwiejszego

Obj 1:5 καὶ ἀπὸ Ἰησοῦ Χριστοῦ, ὁ μάρτυς, ὁ πίστος, ὁ πρωτότοκος τῶν νεκρῶν καὶ ὁ ἄρχων τῶν βασιλέων τῆς γῆς.

Co w tym zdaniu jest nie tak ?
Ostatnio zmieniony 2018-02-24, 12:57 przez Kamil2, łącznie zmieniany 1 raz.

Jakub2

Re: Bóg jeden w trzech osobach - jak to pogodzić?

Post autor: Jakub2 » 2018-02-24, 12:53

Kamil, a co z odpowiedzia na moje pytanie?
Czyzbys nie zauwazyl mojego wpisu?
Czy moze jest ci niewygodny w prowadzonej przez ciebie indoktrynacji?
Jesli nie rozumiesz angielskiego, to w linkach masz tlumaczenia.
http://jezykowo2.blogspot.co.uk/2010/10 ... z-nie.html
http://www.czasy-angielskie.com.pl/czasy-present.php
Jesli twierdzisz ze znasz greke i hebrajski to nie powinno ci to sprawic najmniejszego klopotu.
jak juz pisalem, w kazdym doslownie jezyku ludzie uzywaja tych wszystkich czasow, choc ich formy w zdaniach czesto sa identyczne z innymi czasami i wtedy wyraz-czasownik sie nie zmienia, a juz tym bardziej rzadko w tzw. martwych jezykach jak greka czy hebrajski.
Ostatnio zmieniony 2018-02-24, 13:10 przez Jakub2, łącznie zmieniany 4 razy.

Awatar użytkownika
Tomaszek
Aktywny komentator
Aktywny komentator
Posty: 625
Rejestracja: 13 wrz 2015
Lokalizacja: Polska
Has thanked: 12 times
Been thanked: 103 times
Kontakt:

Re: Bóg jeden w trzech osobach - jak to pogodzić?

Post autor: Tomaszek » 2018-02-24, 13:03

Kamilu, powiem to bardzo delikatnie. Używasz tonu protekcjonalnego w stosunku to ludzi, więc nie dziw się, że z takimi a nie innymi odpowiedziami się sptykasz. Zachowujesz się tak, jakbyś jakiegoś nieuka wywołał do tablicy i z dobrodusznym współczuciem dla jego głupoty stawiał mu ułatwione pytania. Naprawdę bardzo Ci dziękuję, że ułatwiasz mi zadanie, stawiając uproszczone pytania. Wiesz, chyba jednak postaw mi jedynkę i odeślij z uwagą do domu. Ja już z Tobą nie mam o czym rozmawiać, jesteś po prostu bezczelny.
Ostatnio zmieniony 2018-02-24, 13:04 przez Tomaszek, łącznie zmieniany 1 raz.
"Aby rozumieć przypowieść i przenośnię, słowa mędrców i ich zagadki."

ODPOWIEDZ