Dlaczego katolicy chcą żyć wiecznie?

Dlaczego żyjemy, po co się urodziliśmy, jaki jest nasz cel w życiu, co na czeka po śmierci; niebo, piekło, nic? Rozmowy na temat życia, śmierci i wieczności.
Andy72
Biegły forumowicz
Biegły forumowicz
Posty: 1914
Rejestracja: 18 kwie 2018
Has thanked: 188 times
Been thanked: 268 times

Re: Dlaczego katolicy chcą żyć wiecznie?

Post autor: Andy72 » 2022-06-29, 10:10

Tzn przed nicoscia?
„Stół dla mnie zastawiasz, na oczach mych wrogów to czynisz” (Ps 23,5)

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Dlaczego katolicy chcą żyć wiecznie?

Post autor: Andej » 2022-06-29, 10:17

Andy72 pisze: 2022-06-29, 09:31 Gdyby nie bylo zycia wiecznego, zycie na ziemi byloby pozbawione sensu.
Przyznaję rację w całej rozciągłości. Ta śmierć biologiczna jest nadzieję naszego życia, bo jest brama do lepszej formy istnienia. Życie na ziemi nadaje sens życiu wiecznemu. I, wydaje mi się, wyciska na nim piętno. A przynamniej ma decydujący wpływ na ostateczny wybór oraz oczyszczalnię.

Katolicy, nie tyle chcą żyć wiecznie, co wierzą w życie wieczne. Katolicy chcą żyć dobrze. Po Bożemu. I tęskno im do nieba. Dlatego ze spokojem i zrozumieniem oczekują śmierci. Są na nią gotowi.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Andy72
Biegły forumowicz
Biegły forumowicz
Posty: 1914
Rejestracja: 18 kwie 2018
Has thanked: 188 times
Been thanked: 268 times

Re: Dlaczego katolicy chcą żyć wiecznie?

Post autor: Andy72 » 2022-06-29, 10:20

Paradoks, ze prawdziwe zycie jest dopiero po smierci.
I do konca nie wiadomo czy cos jest po a nauka pokazuje ze nie.
„Stół dla mnie zastawiasz, na oczach mych wrogów to czynisz” (Ps 23,5)

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Dlaczego katolicy chcą żyć wiecznie?

Post autor: Andej » 2022-06-29, 10:26

Nauka, np. biblistyka, pokazuje, że jest. Wiara pokazuje, ze jest. Chrystus pokazuje, że jest.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Andy72
Biegły forumowicz
Biegły forumowicz
Posty: 1914
Rejestracja: 18 kwie 2018
Has thanked: 188 times
Been thanked: 268 times

Re: Dlaczego katolicy chcą żyć wiecznie?

Post autor: Andy72 » 2022-06-29, 10:31

Mam wiare graniczaca z pewnoscia ze jest, chodzi o to ze wyglada jakby nie bylo patrzac naukowo
Gdyby bylo wiadomo, na swiecie nie bylo by ateistow
Ostatnio zmieniony 2022-06-29, 10:32 przez Andy72, łącznie zmieniany 2 razy.
„Stół dla mnie zastawiasz, na oczach mych wrogów to czynisz” (Ps 23,5)

Awatar użytkownika
Jozek
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 7337
Rejestracja: 18 lut 2020
Has thanked: 1181 times
Been thanked: 708 times

Re: Dlaczego katolicy chcą żyć wiecznie?

Post autor: Jozek » 2022-06-29, 10:37

jak wiemy z Pism, dusza zyje wiecznie, a problem w tym by byc przygotowanym do tego dalszego zycia, zamiast zastanawiac sie czy ono jest czy go nie ma.
Ostatnio zmieniony 2022-06-29, 10:37 przez Jozek, łącznie zmieniany 1 raz.
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13689
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2004 times
Been thanked: 2176 times

Re: Dlaczego katolicy chcą żyć wiecznie?

Post autor: sądzony » 2022-06-29, 11:40

Andy72 pisze: 2022-06-29, 10:10 Tzn przed nicoscia?
Można by tak to ująć.
Żyjąc z Bogiem w Tu i Teraz już żyjemy wiecznie.

Dodano po 2 minutach 59 sekundach:
Andy72 pisze: 2022-06-29, 10:20 Paradoks, ze prawdziwe zycie jest dopiero po smierci.
Tak i nie.
Prawdziwe życie jest możliwe już na ziemi. Duch już na ziemi może dostąpić zjednoczenia z Bogiem, Królestwa Bożego.
Andy72 pisze: 2022-06-29, 10:20 I do konca nie wiadomo czy cos jest po a nauka pokazuje ze nie.
To nie kwestia wiedzy, a wiary.

Dodano po 2 minutach 19 sekundach:
Andy72 pisze: 2022-06-29, 10:31 Mam wiare graniczaca z pewnoscia ze jest, chodzi o to ze wyglada jakby nie bylo patrzac naukowo
Nie patrz naukowo :)
Andy72 pisze: 2022-06-29, 10:31 Gdyby bylo wiadomo, na swiecie nie bylo by ateistow
Wiadomo, że palenie zabija, a palę :-?

Dodano po 3 minutach 34 sekundach:
Jozek pisze: 2022-06-29, 10:37 jak wiemy z Pism ...
Czy "Pisma" = Pismo Święte?
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Awatar użytkownika
Jozek
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 7337
Rejestracja: 18 lut 2020
Has thanked: 1181 times
Been thanked: 708 times

Re: Dlaczego katolicy chcą żyć wiecznie?

Post autor: Jozek » 2022-06-29, 11:51

Tak kotku, "pisma" z duzej litery, to Pismo Sw.
Piszemy na forum Chrzescijanskim i to co dla nas wazne, podkreslamy, piszac z duzej litery.
Tu inne pisma nie maja takiej wartosci i znaczenia jak Pismo Sw.

Dodano po 11 minutach 38 sekundach:
Wiesz, pisze "kotku" bo jak wszyscy chyba zauwazyli, lubisz drapac tych wokol siebie ;)
To takie nawiazanie do malutkiej i mlodej kotki ktora corka kupila dla wnuka, by uczyl sie wspolzyc z przyroda.
Choc mala, to strasznie drapie wszystkich i gryzie, mimo ze ja glaszcza, karmia i dbaja o nia.
Wszystkim daje sie we znaki, a ja mam dosc gruba skore i pozwalam jej na gryzienie i drapanie. ;)
Zmeczy sie i pozniej spi kilka godzin. ;)
Ostatnio zmieniony 2022-06-29, 12:09 przez Jozek, łącznie zmieniany 3 razy.
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Dlaczego katolicy chcą żyć wiecznie?

Post autor: Andej » 2022-06-29, 14:49

Andy72 pisze: 2022-06-29, 10:31 Mam wiare graniczaca z pewnoscia ze jest, chodzi o to ze wyglada jakby nie bylo patrzac naukowo
Gdyby bylo wiadomo, na swiecie nie bylo by ateistow
Uważam, ze bibliści patrzą całkowicie naukowo.

A co do ateistów, to przeczytaj dialog z przypowieść o bogaczu Łazarzu. Tam Abraham wyraźnie stwierdza, że nie istnieje taki argument czy fakt, który skłoniłby ateistę do wiary.
Żadna nauka, żadne fakty nie zmienią nastawienia.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

SynJana
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 386
Rejestracja: 11 kwie 2021
Been thanked: 17 times

Re: Dlaczego katolicy chcą żyć wiecznie?

Post autor: SynJana » 2022-06-29, 20:35

Do wiary pewnie nic mnie nie skłoni, ale jestem otwarty na fakty i zmianę poglądów.

Awatar użytkownika
Hildegarda
Super gaduła
Super gaduła
Posty: 1356
Rejestracja: 17 maja 2022
Has thanked: 206 times
Been thanked: 203 times

Re: Dlaczego katolicy chcą żyć wiecznie?

Post autor: Hildegarda » 2022-06-30, 05:48

Andy72 pisze: 2022-06-29, 10:20 Paradoks, ze prawdziwe zycie jest dopiero po smierci.
I do konca nie wiadomo czy cos jest po a nauka pokazuje ze nie.
No nie do końca tak to wygląda. Nauka póki co nie ma możliwości zbadania tego, tak jak ogólnie świata duchowego. Trwają cały czas badania nad świadomością, ale ciężko zbadać czy ta świadomość miałaby żyć po śmierci ciała. Twój wpis zabrzmiał tak jakby nauka obaliła możliwość życia po śmierci, a ona po prostu nie ma możliwości zbadania tego. To tak jak powiedział prof. Vetulani, neurobiolog, ateista

"Religia jest oczywiście tworem naszego umysłu, a więc wymysłem. Problem, czy ten twór umysłu opisuje coś realnego, czy nie. Odpowiedź jest kwestią wiary. Naukowiec może popełnić dwa rodzaje błędów: albo pochopnie uznać za istniejące coś, czego nie ma, albo uznać za nieistniejące coś, co istnieje. Dlatego naukowo nie mogę ani potwierdzić, ani zaprzeczyć, że Bóg istnieje."

Andy72
Biegły forumowicz
Biegły forumowicz
Posty: 1914
Rejestracja: 18 kwie 2018
Has thanked: 188 times
Been thanked: 268 times

Re: Dlaczego katolicy chcą żyć wiecznie?

Post autor: Andy72 » 2022-06-30, 06:38

Chodzi o naturalizm.
Malo wiedzy oddala od Boga, duzo wiedzy przybliza jak mowil Pasteur.
„Stół dla mnie zastawiasz, na oczach mych wrogów to czynisz” (Ps 23,5)

SynJana
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 386
Rejestracja: 11 kwie 2021
Been thanked: 17 times

Re: Dlaczego katolicy chcą żyć wiecznie?

Post autor: SynJana » 2022-06-30, 06:40

@Hildegarda
Badania wskazują, że świadomość powiązana jest bezpośrednio z mózgiem i że jest jego wytworem. Żadne badanie nie wskazuje na coś innego.

Mam wrażenie, że uprawiacie nieco myślenie życzeniowe. Jeśli nie ma życia po śmierci, to to życie nie ma sensu, więc życie po śmierci musi istnieć.
Nie wiem czemu twierdzicie, że jeśli nie ma życia po śmierci to to życie nie ma sensu. Dla mnie ma dużo.

Że wspomnianych pism nie wiemy nic poza tym, że ktoś twierdzi, że jest życie po śmierci. Wiele książek twierdzi takie rzeczy. Ciekawym jest, że osoby, które ponoć widziały życie po śmierci dają diametralnie różne relacje nawet w ramach jednej religii. Ciekawie widać to w katolicyzmie, jak te relacje zmieniaja się na przestrzeni wieków dostosowując się do zmieniającej się kultury. Dla mnie jest to wskazówka, że wszystkie te relacje to wymysły ludzi.

Awatar użytkownika
Hildegarda
Super gaduła
Super gaduła
Posty: 1356
Rejestracja: 17 maja 2022
Has thanked: 206 times
Been thanked: 203 times

Re: Dlaczego katolicy chcą żyć wiecznie?

Post autor: Hildegarda » 2022-06-30, 07:08

SynJana pisze: 2022-06-30, 06:40 @Hildegarda
Badania wskazują, że świadomość powiązana jest bezpośrednio z mózgiem i że jest jego wytworem. Żadne badanie nie wskazuje na coś innego.
Dlatego, że nie ma możliwości naukowo wyjść poza świat materialny, ale czytałam kiedyś o badniach związanych np. ze śmiercią kliniczną. Są sytuacje, że osoba w tym stanie widzi co się z nią dzieje w czasie reanimacji, są sytuacje, gdzie widzi i opisuje co się dzieje w innych miejscach, tam gdzie fizycznie nie mogła być, są relacje takich osób, więc nie jest to do kńca takie proste. Tylko wiadomo, póki co będzie to wchodzić w zakres zjawisk paranormalnych.
Badania nad świadomością prowadzi też Stanislav Grof i jako znany psycholog, uważa, że to czego ludzie doświadczają na poziomie duchowym, to autentyczne doświadczanie Boga, a nie wytwór mózgu, ale to też będzie tylko opinia, właśnie dlatego, że nie możemy wyjść poza świat materialny

SynJana pisze: 2022-06-30, 06:40 Mam wrażenie, że uprawiacie nieco myślenie życzeniowe. Jeśli nie ma życia po śmierci, to to życie nie ma sensu, więc życie po śmierci musi istnieć.
Nie wiem czemu twierdzicie, że jeśli nie ma życia po śmierci to to życie nie ma sensu. Dla mnie ma dużo.
ja nie mam z tym problemu, przez kilka lat nie wierzyłam w to, że miałabym po śmierci istnieć jako świadomy byt i pogodziłam się z tym. Nawrócenie na chrześcijaństwo spowodowało zmianę tego poglądu, że istnienie po śmierci jako świadoma osoba jest możlwie, ale wiadomo, że udowodnić tego się nie da i przyjmuję to do wiadomości, że nic tu nie wiadomo, wszystko jest kwestią wiary.
Skoro tu żyjemy to widocznie życie ma sens, ale jeśli mam mówić za siebie, to mi się ten świat nie bardzo podoba, wolałabym inny :p

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Dlaczego katolicy chcą żyć wiecznie?

Post autor: Andej » 2022-06-30, 07:31

SynJana pisze: 2022-06-30, 06:40 Ciekawym jest, że osoby, które ponoć widziały życie po śmierci dają diametralnie różne relacje nawet w ramach jednej religii. Ciekawie widać to w katolicyzmie, jak te relacje zmieniaja się na przestrzeni wieków dostosowując się do zmieniającej się kultury. Dla mnie jest to wskazówka, że wszystkie te relacje to wymysły ludzi.
Kiedyś w radiu Erewań starali się prostować takie tezy, jak powyższe.
trochę dziwnie, gdyż najpierw potwierdzili, ze to wszystko prawda, co powyżej napisane, ale ...
Zatem relacje NDE wprawdzie dają diametralnie różne relacje, ale są ze sobą niemal całkowicie zgodne, gdyż występują w nich te same elementy. Nie zawsze w komplecie, różne zestawienia, ale zadziwiająca zgodność.
Rzeczywiście zmieniają się na przestrzeni wieków, tak jak ubrania, ale jednocześnie opisują dokładnie to samo. Jeno za pomocą innych słów. Tak jak gacie sprzed 100 lat zrobione były z innej tkaniny i miały inny fason, jednak funkcję spełniały tożsamą.
Prawdą jest, powiadali, że wszystkie te relacje to wymysły ludzi, na dodatek przekazane ludzkim językiem. I zawsze odnoszące się do pojęć, które ludzie znali z życia. A najdziwniejsze to, że przez wiele wieków, w wielu kulturach, środowiskach powstawały tak zbieżne relacje. Jak obrazki tego samego, jeno widzianego z różnych stron.

A teraz, ode mnie. Już nie z radia Erewań. Doznania te, choć tak podobne, nie świadczą o życiu nadprzyrodzonym, gdyż do śmierci nie doszło.
Materialny dowód życia po śmierci byłby zaprzeczeniem wiary.
Zastanawiałem się, dlaczego Bóg daje takie doznania. Dlaczego tuż przed śmiercią ustaje lęk, ból. Dlaczego przejściu towarzyszy błogie ciepło, spokój. Ja to nazywam przytulnością. Ale brak mi słów, które jednoznacznie opisałyby ten stan. Bo jest w tym też jakaś ufność. Ale, co mnie dziwi, jest brak oczekiwań i pragnień. Jest pełna akceptacja stanu. Dlaczego Bóg stworzył taki mechanizm?
Dlaczego, po powrocie, tak miło się to wspomina? Tu wyjątek. Spotkałem człowieka, który miał złe wspomnienia z tej próby przejścia. Nie chciał o tym rozmawiać. Jego film z życia zawierał sytuacje negatywne. Czyli grzechy. A mój był piękny. Z kolorami, jakich nigdy wcześniej, a ni później nie widziałem. Piękny, pogodny, wspaniały.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Życie, śmierć, wieczność”