I ja czytałam książki Anthonego de Mello. Mam niektóre w domowej biblioteczce.Dezerter pisze: ↑2018-03-16, 22:52
ja przeczytałem wszystkie książki ojca de Melo, faktycznie niektóre fragmenty lekko buddyjskie , czy hinduistyczne, ale zawsze mądre i pouczające, autor był hindusem więc wpływ kultury i duchowości pozostał. Mi jednak we wzrastaniu do Boga nie przeszkodził, a nawet pomógł wyjść z duchowości Wschodu i pokazać, że katolik też potrafi mądrze pisać - na tamtym etapie mojego nawrócenia - bezcenne spotkania
więc
"pożyteczne, niepożyteczne, któż to wie"
Jedną z moich ulubionych opowiastek jest ta o "Sprzedawcach wody z rzeki".
U Anthonego de Mello niezmiernie cenię sobie jego subtelność i trafność wypowiedzi, której nie brak też mądrości. On w tak cudowny sposób łączy dwie kultury mówiąc o jedynym Bogu.