Porozmawiajmy o ... wszystkim - temat dla lubiących offtopy

Porozmawiajmy przy filiżance kawy. Luźne rozmowy, plotki i ploteczki. Dział przeznaczony na wszystkie inne tematy dotyczące offtopicu.
Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Ekumenizm - czy powinien mieć granice?

Post autor: Andej » 2022-10-04, 22:14

Abstract pisze: 2022-10-04, 21:27 Przysięgasz miłość, ponieważ wierzysz że to co czujesz jest miłością,
Przysięgam miłość, bo wiem, że miłość to decyzja o czynieniu dobra komuś. Gdy jestem katolikiem, to kocham wszystkich ludzi.
przysięgając miłość zobowiązuję się do konkretnej postawy. To nie ma związku z uczuciem. Choć takowe może się pojawić. Miłość, to nie uczycie, to decyzja.

Oczywiście rozumiem, że masz na myśli stan zakochania potocznie nazywany miłością. Wiele osób popełnia ten błąd biorąc ten stan za miłość. Przysięgają coś czego nie rozumieją. Nie pojmują. Bo w obecnym świecie miłość, seks, pożądanie są przez wiele osób traktowane jak synonimy.

Staram się unikać kolokwializmów, dlatego nie wiążę miłości z zakochaniem, seksem czy pożądaniem. Nie wiążę spraw uczuciowych i emocjonalnych z miłością, czyli ze świadomym przyjęciem określonej postawy życiowej.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
Abstract
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2515
Rejestracja: 27 cze 2021
Has thanked: 151 times
Been thanked: 401 times

Re: Ekumenizm - czy powinien mieć granice?

Post autor: Abstract » 2022-10-05, 00:31

Andej pisze: 2022-10-04, 22:14 To nie ma związku z uczuciem. Choć takowe może się pojawić. Miłość, to nie uczycie, to decyzja.
Andeju nie wybiera się na żonę/męża przypadkową osobę z ulicy. Sugerujesz się uczuciem. Ja tu nie widzę żadnej pomyłki. Kochać "decyzja" mamy każdego człowieka, ponieważ jest bratem i siostrą, co nie oznacza że każda siostra może być moją żoną, a dla jakiejś kobiety każdy brat może być mężem.
Popęd seksualny związany jest potomstwem a nie czujemy go do każdej osoby płci przeciwnej. Do dobrego związku kluczowa jest przyjaźń, a do niej trzeba dojrzeć. Moim zdaniem przyjaźnie nie rozpadają się tak często jak małżeństwa. Ponieważ z przyjacielem chcesz spędzać czas bez całej romantycznej otoczki, macie wspólne pasje i nieskończone tematy do rozmów. Przy poznaniu w młodym wieku na przyjaźń nie ma czasu, ponieważ zaczyna się idealizowanie, zauroczenie i w następstwie zakochanie. Jeśli uda się zacząć od przyjaźni a uczucie przyjdzie z czasem jest o wiele wiele łatwiej.
Ostatnio zmieniony 2022-10-05, 00:36 przez Abstract, łącznie zmieniany 1 raz.
Bóg nie adoptował nas po innym bogu.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Ekumenizm - czy powinien mieć granice?

Post autor: Andej » 2022-10-05, 09:02

Abstract pisze: 2022-10-05, 00:31 Andeju nie wybiera się na żonę/męża przypadkową osobę z ulicy.
Właśnie na tym polega niezrozumienie słowa. Wybiera się kierując uczuciem, intuicją, pragmatyzmem, interesem, presją otoczenia - różnie to bywało i bywa. Ale rozmowa była nie na temat uczuć ani motywów prowadzących do wyboru. Nie dotyczyła też seksu. Ale wyłącznie miłości.
A dokładniej przysięgania miłości. Nikt myślący i rozumiejący słowo "miłość" nie przysięga stałości uczuć. Bo to byłoby kretynizmem. Wszak w miłości towarzyszą uczucia różne: zakochania, nienawiści, żalu, bólu, niechęci, zaufania, rozpaczy, euforii itd, Dlatego nie przysięga się żadnego konkretnego uczucia. Przysięga dotyczy zobowiązania. Zachowania relacji.
Nie odnosi się do przyczyn zawarcia związku, ale do zobowiązań zeń wynikających. Do . uczciwości, wierności, dbania o kogoś.

Wydaje mi się, ż kiepsko mi idzie tłumaczenie. Dlatego proszę, gdy Marek się znów uaktywni, poproś go o wytłumaczenie, czym jest miłość. On zrobi to znacznie lepiej.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
Abstract
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2515
Rejestracja: 27 cze 2021
Has thanked: 151 times
Been thanked: 401 times

Re: Porozmawiajmy o ... wszystkim - temat dla lubiących offtopy

Post autor: Abstract » 2022-10-05, 09:48

Andej twoim wpisem tym bardziej potwierdza się to że małżeństwo to pułapka. Ciekawe jak zachowa się statystyczny małżonek który usłyszy, że współmałżonek zakochał się w kimś innym, w większości przypadków dochodzi do rozpadu związku, czy dojdzie do drogi formalnej czy też nie to już inna kwestia. Kierowanie się interesem, czy też presją otoczenia do małżeństwa to już jawne oszustwo. Są długoletnie pary gdzie to uczucie jest żywe, nie piszę o krótkotrwałych skowronkach w brzuchu, lecz o uczuciu które się nie wypaliło. Ilość małżeństw spada, liczba rozwodów utrzymuje się na zbliżonym poziomie, pomimo spadku ilości małżeństw. Kretynizm rządzi. Tylko kto tu kogo chce oszukać.
Bóg nie adoptował nas po innym bogu.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Porozmawiajmy o ... wszystkim - temat dla lubiących offtopy

Post autor: Andej » 2022-10-05, 10:01

Abstract pisze: 2022-10-05, 09:48 Andej twoim wpisem tym bardziej potwierdza się to że małżeństwo to pułapka.
W takiej samej mierze, jak każdy inny wybór. Tak, jak skręt w prawo, gdy tuż dalej niewidoczna dziura w jezdni. Tak samo jak wybór pracy, która okaże się kanałem. Tak jak zjedzenie lodu, w którym może być gronkowiec.

Małżeństwo to pułapka dla tych, którzy nie mają zamiaru dotrzymywać przysięgi. Uczciwi walczą do końca. Dają przykład. Wybaczają. Bronią się przed niewłaściwymi uczuciami. Człowiek, to nie kocica marcowa, aby ulegać wszelkim zachciankom.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
Abstract
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2515
Rejestracja: 27 cze 2021
Has thanked: 151 times
Been thanked: 401 times

Re: Porozmawiajmy o ... wszystkim - temat dla lubiących offtopy

Post autor: Abstract » 2022-10-05, 11:19

Andej pisze: 2022-10-05, 10:01 W takiej samej mierze, jak każdy inny wybór. Tak, jak skręt w prawo, gdy tuż dalej niewidoczna dziura w jezdni. Tak samo jak wybór pracy, która okaże się kanałem. Tak jak zjedzenie lodu, w którym może być gronkowiec.

to nie ma nic wspólnego z przysięgą a przypadkiem
Andej pisze: 2022-10-05, 10:01 Małżeństwo to pułapka dla tych, którzy nie mają zamiaru dotrzymywać przysięgi. Uczciwi walczą do końca. Dają przykład. Wybaczają. Bronią się przed niewłaściwymi uczuciami. Człowiek, to nie kocica marcowa, aby ulegać wszelkim zachciankom.
Pięknie napisałeś w liczbie mnogiej, kłopot w tym że małżeństwo upada z rozbieżności w jego postrzeganiu i uświadomieniu przesłanek jakiego do niego doprowadziło przez jego strony. Wytłumacz mi Andeju skoro mam kochać ludzi bo są dla mnie bratem i siostrą, mogę to robić bez żadnej przysięgi, skoro uczucie nie jest konieczne do małżeństwa to czym ta relacja różni się o stanu z bliźnim.
Możesz mieć despotyczną sąsiadkę która w miarę możliwości uprzykrza ci życie, łatwo jest powiedzieć wówczas, kocham ją jak każdego człowieka, moim zdaniem cierpi i błądzi, ale nikt nic nie nakazuje ci z nią zamieszkać, łatwo wówczas o tą bratersko-siostrzaną miłość. Gorzej jak takie relacje stają się codziennością pod jednym dachem, to trwanie i walka nabiera całkiem innego wymiaru.
Bóg nie adoptował nas po innym bogu.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Porozmawiajmy o ... wszystkim - temat dla lubiących offtopy

Post autor: Andej » 2022-10-05, 18:16

Przypadkiem jest zdrada?
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

tropiciel

Re: Porozmawiajmy o ... wszystkim - temat dla lubiących offtopy

Post autor: tropiciel » 2022-10-05, 19:18

Abstract pisze: 2022-10-05, 11:19
Andej pisze: 2022-10-05, 10:01 W takiej samej mierze, jak każdy inny wybór. Tak, jak skręt w prawo, gdy tuż dalej niewidoczna dziura w jezdni. Tak samo jak wybór pracy, która okaże się kanałem. Tak jak zjedzenie lodu, w którym może być gronkowiec.

to nie ma nic wspólnego z przysięgą a przypadkiem
Andej pisze: 2022-10-05, 10:01 Małżeństwo to pułapka dla tych, którzy nie mają zamiaru dotrzymywać przysięgi. Uczciwi walczą do końca. Dają przykład. Wybaczają. Bronią się przed niewłaściwymi uczuciami. Człowiek, to nie kocica marcowa, aby ulegać wszelkim zachciankom.
Pięknie napisałeś w liczbie mnogiej, kłopot w tym że małżeństwo upada z rozbieżności w jego postrzeganiu i uświadomieniu przesłanek jakiego do niego doprowadziło przez jego strony. Wytłumacz mi Andeju skoro mam kochać ludzi bo są dla mnie bratem i siostrą, mogę to robić bez żadnej przysięgi, skoro uczucie nie jest konieczne do małżeństwa to czym ta relacja różni się o stanu z bliźnim.
Możesz mieć despotyczną sąsiadkę która w miarę możliwości uprzykrza ci życie, łatwo jest powiedzieć wówczas, kocham ją jak każdego człowieka, moim zdaniem cierpi i błądzi, ale nikt nic nie nakazuje ci z nią zamieszkać, łatwo wówczas o tą bratersko-siostrzaną miłość. Gorzej jak takie relacje stają się codziennością pod jednym dachem, to trwanie i walka nabiera całkiem innego wymiaru.
małżenstwo jest sakramentem - tak jak mozesz akceptowac innych ( nie od razu kochać ) tak w przypadku małżeństwa otrzymujesz łaskę oraz opiekę Ducha świętego . zapomniana osoba w małzeństwie . taka jest różnica , ale jest też inna sprawa - bo jak powiedział Jezus Chrystus
19 Dalej, zaprawdę, powiadam wam: Jeśli dwaj z was na ziemi zgodnie o coś prosić będą, to wszystkiego użyczy im mój Ojciec, który jest w niebie. 20 Bo gdzie są dwaj albo trzej zebrani w imię moje, tam jestem pośród nich»
a zatem jest was już dwoje i pośród was jest Jezus Chrystus i o cokolwiek poprosicie da wam .pozdrawiam

Awatar użytkownika
Abstract
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2515
Rejestracja: 27 cze 2021
Has thanked: 151 times
Been thanked: 401 times

Re: Porozmawiajmy o ... wszystkim - temat dla lubiących offtopy

Post autor: Abstract » 2022-10-05, 22:35

Andej pisze: 2022-10-05, 18:16 Przypadkiem jest zdrada?
Andej nie o to chodzi. Nie przysięgasz że nie wjedziesz w dziurę, skręcisz w prawo i ect. Pułapką jest to że przysięgasz w oparciu o wyobrażenia, w niedojrzałości, przysięga dotyczy dwojga, wystarczy wyłamanie jednego i wszystko kończy się tak a nie inaczej.
Bóg nie adoptował nas po innym bogu.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Porozmawiajmy o ... wszystkim - temat dla lubiących offtopy

Post autor: Andej » 2022-10-05, 22:40

W przysiędze małżeńskiej przysięgam, że wytrwam do końca, niezależnie od niespodzianek. Niespodzianie od "dziur na drodze" życia.
Masz racje w tym, że to dziura, np. w postaci odejścia żony do innego jest pułapką. Taką samą jak dziura w drodze. Nie da się przewidzieć. Ale też nie przysięga się, ze nie nastąpi takie zdarzenie. Przysięga się, ze "nie wypuści sie kierownicy z rąk", nawet, gdy dziura w drodze.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
Jozek
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 7337
Rejestracja: 18 lut 2020
Has thanked: 1181 times
Been thanked: 708 times

Re: Ubiór kobiet

Post autor: Jozek » 2022-10-05, 22:49

Wiesz, na promie jest cos takiego, by ktos nie wypadl za burte, ale jak jakas osoba w spodnicy usiadzie na takim reilingu, to wiatr zrobi swoje. =))

Ale ja mam wiekszy problem, bo dzis sprawdzalem swoje rewiry na grzybovranie i okazalo sie za tylko 2 zdazylem sprawdzic bo grzybow bylo wiecej niz moglbym sie spidziewac.
Przywiozlem ok. 20 kg grzybow, a suszarka miesci tylko 5kg. Na bylym wojskowym poligonie znalazlem czerwone kozaczki i srednicy kapelusza 22-25cm. Jeden taki pokrojony na 10mm plastry, zabiera miejsce na jednej tacy suszarki.
Musze reszte oczyscic i pokroic, ulozyc na plotnie by troche podsychaly zanim wloze je jako nastepna ture do suszarki.
To jest chyba duzo wiekszy problem niz Dzdzownica ma z akceptacja ubrania chirurga. ;)
Ostatnio zmieniony 2022-10-05, 23:04 przez Jozek, łącznie zmieniany 2 razy.
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.

Awatar użytkownika
Abstract
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2515
Rejestracja: 27 cze 2021
Has thanked: 151 times
Been thanked: 401 times

Re: Porozmawiajmy o ... wszystkim - temat dla lubiących offtopy

Post autor: Abstract » 2022-10-05, 23:04

Andej pisze: 2022-10-05, 22:40 Przysięga się, ze "nie wypuści sie kierownicy z rąk", nawet, gdy dziura w drodze.
Ale czym wówczas sterujesz skoro nie ma już was? Nie ma jednego ciała, jest pustka i gorycz. Związane ręce na odmianę losu.
Z błędnych przesłanek do wyboru małżonka rodzą się z zasady poważne problemy w małżeństwie, a często w następstwie rozpad związku.
Bóg nie adoptował nas po innym bogu.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Porozmawiajmy o ... wszystkim - temat dla lubiących offtopy

Post autor: Andej » 2022-10-05, 23:19

Sobą. Moja przysięga dotyczy wyłącznie mnie. Żadnych okoliczności. Żadnych osób. tylko i wyłącznie mnie. Przysięgą zaciągam jakieś zobowiązanie. I niezależnie od tego, co nastąpi w przyszłości, jestem zobowiązany do dochowania wierności przysiędze. Także w przypadku rozpadu związku. Także, gdy żona zniknie z horyzontu lub przeskoczy na inna orbitę. I tak będę zobowiązany do dbania o jej dobro, bo do tego zobowiązałem się przysięgą.

Wiem, jestem dziwakiem. Ale przysięga jest dla mnie zobowiązaniem nieodwracalnym i nieodwoływalnym. Uważam, że próbę zdałem. Na miarę moich możliwości. Choć, gdybym ja opisał, wydawałaby się wszystkim, lub przynajmniej większości, niedorzecznością. Noblesse oblige. Mnie. Bo moja przysięga dotyczy wyłącznie mnie.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Ubiór kobiet

Post autor: Andej » 2022-10-05, 23:25

A ja jestem starym grzybem. Młode grzyby uciekają przede mną. Gdy z psem idę po lesie (potknąłem się o trzy małe sitarze, a obok mnie inny psiarz podgrzybka), to wszystkie grzyby uciekają przede mną. Wolą wślizgnąć się pod podeszwę, niż dać złapać. Chowają się za drzewa, pod mech, gałęzie. Niby na jednej nodze, a tak wieją, że aż świszcze. Może dlatego nie znoszę zbierania grzybów. A psa nie chcę na nie szczuć. Bo jeszcze się gdzieś zawieruszy? Albo sam nazbiera i nie będzie się chciał podzielić.
Zatem musisz pokroić, nanizać, wywiesić. W przewiewie doczekają swojej kolejki.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
Jozek
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 7337
Rejestracja: 18 lut 2020
Has thanked: 1181 times
Been thanked: 708 times

Re: Ubiór kobiet

Post autor: Jozek » 2022-10-05, 23:49

Wiesz, mnie w wieku 6 lat, babcia nauczyla odroniac grzyby jadalne od niejadalnych.
Teraz to mam to w sobie jak pamies scanera.
Z daleka widze sylwetke grzyba i wiem co to za grzyb.
Jak wyglada na niejadalnego, to nawet nie wysilam sie by blizej podejsc przes krzaki, czy zarosla.
Jak ide przez las to skanuje tak srednio 5 m na prawo i 5 m na lewo pochylajac sie by w poziomie blisko powierzchni gruntu uchwycic sylwetke grzyba.
Dobry nie ujdzie zapamietanym parametrom wygladu i sylwetki grzyba zapamietanwgo wpamieci skanera.;)
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.

ODPOWIEDZ