abi pisze: ↑2023-06-04, 13:33
faraon pisze: ↑2023-06-04, 13:26
Andej, nie zauwazasz sedna tego co napisalem, a pisalem o tym ze jesli widzenie jest skierowane do osoby, to nie bedzie w nim zadnej publicznej tresci, czy jakichs oredzi itp.
To jedynie ta radosna tworczosc poboznosci ludowej sobie wymysla ze jak ktos cos widzial, to musza wszyscy o tym sie dowiedziec, jakby zawsze chodzilo o oredzia, czy temu podobne przekazy, ktore Kosciol musi poznac, oceniac i rozstrzygac.
A Kosciol sie takimi sprawami prywatnymi nie zajmuje, a jedynie sprawdza gdy dochodzi do jakichs incydentw pielgrzymek, ruchow religijnych, czy je powodujacych niesprawdzonych informacji z czyichs prywatnych widzen czy objawien.
Ogolnie rzecz biorac, prywatne sa prywatne, a nie publiczne.
to dlaczego mowisz o tym wszystkim?
jeslibym miala taka łaske widzenia, czy objawienia
zachowalabym sprawe dla siebie
Nie nie mowie wszystkim.
A wczesniej juz pisalem ze szukalem jakiejs pomocy, a nie opowiadania o tym wszystkim. W sumie, jedna tylko osoba zna wiecej niz inni z tego co mi sie przydazylo i nie ma jej tu na tym forum, a przynajmniej o tym nie wiem.
Poza tym, nie pisalem o zadnych tresciach, a jedynie podalem pare opisow i moich wnioskow, nic poza tym, a jak na 3.5 roku to w zasadzie niewielki promil calosci.
Juz z samego tego powstal problem i wrecz nagonka tych wiejskich radosnych tworcow z poboznosci ludowej, ktorzy sie uwazaja za bardziej papieskich od Papieza. Bylem wielokrotnie tez swiadkiem doprowadzania ludzi do zlego stanu psychicznego i niszczenia ich wiary, co takze mialo spory wplyw na to ze niczego nie powinienem pisac, zadnych szczegolow.
Innaczej mowiac, nie ma wsrod ludzi nikogo rzetelnego i rozsadnego na tyle by komukolwiek takie rzeczy byl w stanie wyjasnic.
Sa jedynie ludzie, ktorych wiara nie pozwala im zrozumiec ze ktos inny niz oni sami czegos nadzwyczajnego doswiadczyl, a tym samym nie tylko odsylaja do psychiatrow i wrecz oskarzajac o choroby psychiczne, uznaja takze za heretykow nie znajac nawet najmniejszych szczegolow.
Same domysly, wymysly, insynuacje, implementacje, skojarzenia, oskarzenia, wyzwiska, i co tylko im do glowy wpadnie, a zadnej ale to doslownie zadnej sensownej pomocy, czy wyjasnien, nawet od ksiezy.
Zreszta, to widac juz po samych pytaniach, co kogo interesuje i co ma na mysli i jak na to patrzy.
Jak nikt nie potrafi pomoc, to nie ma najmniejszego sensu cokolwiek opowiadac, a zapewnienia o zdrowiu psychicznym mam nie tylko od psychiatry, ale i zdjecia tego co widzialem, a aparat fotograficzny nie zarejestruje zludzen, czy imaginacji mozgu.