Reakcja Dezertera zapewne będzie mniej więcej taka:
Bo to z tą coca colą już zdecydowanie nie brzmi jak komplement. Wymyśl lepszy.
Reakcja Dezertera zapewne będzie mniej więcej taka:
Tak, ja rozumiem, żartuję tylko. Chodziło mi o to, że ogólnie to porównanie brzmi niezbyt przychylnie, wiemy, że intencje masz szlachetne. Ale zdaje się, że się przejąłeś tym, więc wstawię cały cytat (oraz w moim poprzednim poście przytoczę tamten cytat już w całości), bo chyba go wyrwałam z kontekstu:
Z Coca Coli, to Santa Claus, na pewno nie święty Mikołaj.
wiec juz zadne mile rzeczy od ciebie sa dla mnie funta klakow nie warte, bo to tylko nakaz
Nie zgadzam się z Tobą, Abi. Po pierwsze, Nenderen napisał powyżej, że jego komplementy są szczere, co zresztą jest zauważalne, że naprawdę to myśli.
Chyba o. Badenii nie napisał "tylko".