Porozmawiajmy o ... wszystkim - temat dla lubiących offtopy

[Jozek]

To nie sa fobie wobec cielesnosci.
Tu nie roznie sie niczym od ciebie czy innych.
Chodzi jedynie o wyjasnienie jak mialo byc i wcale nie oznacza to ze tak musi byc. po prostu jest to jedynie wyjasnienie, z ktorego ktos moze skozystac, ale nie musi.
Odkad czlowiek zostal wygnany zyje jak zyje i Bog nie zmusza czlowieka do zmiany postawy.
A twoje wrecz nachalne zwalczanie tego co pisalem bardziej zakrawa na fobie wobec wyjasnien ktore mniemasz ze sa niezgodne z nauczaniem Kosciola.
Nie dziwil bym sie gdybys je rozumial i wtedy negowa, ale negowanie bez rozumienia to wlasnie fobia.

[Marek_Piotrowski]

Na szczęście to wątek o czym innym, więc nie musimy tu o tym rozmawiać.

[Nenderen]

Znam Twoje fobie wobec cielesności i jak wiesz uważam je nie tylko za głupie, ale za sprzeczne z nauką Kościoła. Na szczęście to wątek o czym innym, więc nie musimy tu o tym rozmawiać.

Marku, myślę że wypowiadając się na temat czyjegoś stosunku do cielesności powinieneś być... bardziej delikatny? Józek dzieli się z nami bardzo intymnymi poglądami odnośnie bardzo intymnej dziedziny życia. Tymczasem Twój post Marku jest szorstki.

[Marek_Piotrowski]

Nie. Ta rozmowa toczy się od 2017 roku i Józek usiłuje wprowadzić bardzo niebezpieczne dla małżeństwa nauki (nie ma to nic wspólnego z dzieleniem się intymną dziedziną życia). Będę je zwalczał na ziemi, morzu i w powietrzu, bo są niezwykle destruktywne.
Ale, jak pisałem, to offtop.

[Jozek]

Marek uwaza ze to jest ograniczenie, czy wrecz zaniechanie wspolzycia, co wielokrotnie i jasno wyrazal.
Dlatego wiem ze kompletnie nie rozumie o czym pisze.
Bo nie ma w tym ani odrobiny zaniechania wspolzycia, wrecz przeciwnie, wspolzycie wtedy da tysiackrotnie wieksza przyjemnosc przy ktorej orgazm bedzie jak kubel zimnej wody wyrywajacy z czegos piekniejszego niz mozna sobie wyobrazic.
To wiekszosci ludzi wydaje sie niemozliwe by istnialo cos przyjemniejszego we wspolzyciu niz orgazm.
A tym czyms jest wlasnie Milosc taka prawdziwa i czysta.
Zreszta takiej Milosci uczy nas Kosciol, wbew Markowym negacjom i to raczej on zaprzecza tu nauce Kosciola.

[Marek_Piotrowski]

Nie. I proszę nie referuj co uważam, bo Ci nie wychodzi.
I tego nie uczy Kościół.
Skończymy wreszcie ten off-top? (było już ich sporo - Józek próbował głosić swoje nauki w tym względzie psując już co najmniej kilka tematów).

[Nenderen]

Józku, myślę że masz błędne poglądy ale ich wadliwość nie uzasadnia ich szorstkiego komentowania o którym wcześniej pisałem.
Marku, próbuj dalej krytykować te poglądy bo faktycznie są błędne ale rób to bez pierwiastka szorstkości. Pozdrawiam Was obu.
Okej, to może jak jest offtop to ten wątek kontynuujmy w specjalnie do tego założonym temacie?

[Nenderen]

Nie, nie, Józku nie odchodź z forum przed końcem roku, ja czasami mam inne zdanie niż Ty ale wiele Twoich postów uważam za ciekawe i ubogacające.
Czy nie mógłbyś zostać na forum przynajmniej że względu na moje czytelnictwo Twoich postów? Proszę o to i modlę się za tą sprawę.

[Jozek]

Nie, nie, Józku nie odchodź z forum przed końcem roku, ja czasami mam inne zdanie niż Ty ale wiele Twoich postów uważam za ciekawe i ubogacające.
Czy nie mógłbyś zostać na forum przynajmniej że względu na moje czytelnictwo Twoich postów? Proszę o to i modlę się za tą sprawę.

Niestety to nie odemnie zalezy.
Przede wszystkim musze zaczac zbierac fundusze na materialy do budowy jachtu. Jak mowia anglicy, "put your money where your mouth are", to idiom ktorego w doslownym tlumaczeniu Andej nie zrozumial.
A chodzi o potwierdzenie, uwiarygodnienie tego co sie mowi inwestujac swoja kase w to co sie mowi.
Jak na razie mam na maly, taki 6-8m, ale po jego zbudowaniu i sprzedarzy bedzie kasa na material na znacznie wiekszy.
Tak ze w ten sposob moze uda mi sie zrealizowac zamiary, a gdy ewentualni ochotnicy do pomocy, lub darowizny beda widzieli ze cos realnego robie to powinno pojsc szybciej.
Tak na slowo to dzis nikt nie uwierzy.

[Nenderen]

Okej, ale jak załatwisz sprawę z jachtem wróć na forum. Zresztą teoretycznie nawet zajmując się jachtem możesz czasami znaleźć kilka minut na napisanie dwóch, trzech postów na forum. Bardzo bym Cię o to prosił bo często jakiś Twój post był ciekawy chociaż oczywiście nie zdążyłem ich wszystkich przeczytać.

[Jozek]

Jak zalatwie sprawe z jachtem, moze za 3lata, to tym bardziej bede mial wiecej roboty, jesli dozyje.
I mam nadzieje ze nie bede musial tego robic z uszkodzonym barkiem.

[Nenderen]

Przyjmij wyrazy współczucia z powodu uszkodzenia barku...

[Nenderen]

A ja nawet nie wiedziałem, że miał brata

To ja dopowiem że nie wiesz też że jesteś dla mnie jak duchowy wujek
Od czasu ostatniej spowiedzi mam nakaz wyszukiwania pretekstów do mówienia miłych rzeczy więc ten tego

[Dezerter]

Po przeczytaniu tego zaskakującego "duchowy wujek" ... tak powoli, powolutku pojawiał mi się coraz większy "banan" na twarzy , więc ten tego....

[Nenderen]

...no to jeszcze dopowiem że Dezerter jest fajny i dobroduszny jak święty Mikołaj z dawnej, klasycznej reklamy coca-coli