Porozmawiajmy o ... wszystkim - temat dla lubiących offtopy

Porozmawiajmy przy filiżance kawy. Luźne rozmowy, plotki i ploteczki. Dział przeznaczony na wszystkie inne tematy dotyczące offtopicu.
Kasia

Re: Porozmawiajmy o ... wszystkim - temat dla lubiących offtopy

Post autor: Kasia » 2021-12-12, 16:14

sądzony pisze: 2021-12-12, 13:05 Odczułaś upokorzenie. Nie kwestionuję tego. Lecz to nie oznacza, że zostałaś upokorzona. Pytam raz jeszcze: "kto Cię upokorzył?"
Czuję się upokorzona przez Pana Boga, choć rozum mówi, że to niedorzeczne i niezgodne z wiarą, ale tak się czuję.
sądzony pisze: 2021-12-12, 13:05 Po cóż najważniejsza na świecie Eucharystia, osobie najbardziej na świecie martwej?
Dla Boga nie ma nic niemożliwego, a Eucharystia daje życie.
sądzony pisze: 2021-12-12, 13:05 Dla mnie jest. Osobiście uważam, że ważniejsza i piękniejsza jest Relacja z Bogiem.
Tak mniej więcej mówią zielonoświątkowcy. Nie ma relacji bez Eucharystii. A w ogóle co to jest relacja z Bogiem? Bóg to nie jest mój dobry sąsiad, żebym z Nim miała relację.

@Marek_Piotrowski
Przecież ja piszę o tym samym. Bóg ma nad tym wszystkim kontrolę.

Gzresznik Upadający
Elitarny komentator
Elitarny komentator
Posty: 3495
Rejestracja: 21 cze 2021
Has thanked: 159 times
Been thanked: 368 times

Re: Porozmawiajmy o ... wszystkim - temat dla lubiących offtopy

Post autor: Gzresznik Upadający » 2021-12-12, 16:45

Bog jest istota relacyjną..Gdyby tak nie było to zamknalby sie sam w sobie...Ale Miłość takanie jest. Ona potrzebuje mieć kogoś by kochać..Stad miriady miriad istot duchowych i danie mocy wspoluczestnictwa w tworzeniu życia inteligentnego człowiekowi... Swieci mieli z nim relację..On miał z nimi i ma z nami.Na tyle ile mu pozwalamy.Abraham na bezczela pozwolił sobie na negocjacje z Bogiem o sodomitów z Sodomy...Ale Big mu zezwolil czyli chcial...Jak zawieral przymierze to Big przeszedł miedzy zwierzętami przeciętymi na pół..Nie wymagal tego od Abrahama..Itd ito... Cale Pismo jest o tym... To w co wierzysz bardziej przypomina poganskich bożków wymagajacch ofiar od wyznawców..Wymagajacych wkupienia sie w ich łaskę..Zasluzenia..On nie jest taki. Nawet ograniczyl swoje nieograniczenie by stworzenia które sie zbuntowaly nie cierpialy w swoim nieszczęściu bardziej niż wynika z ichbuntu i przewrotności ( piekło)

Kasia

Re: Porozmawiajmy o ... wszystkim - temat dla lubiących offtopy

Post autor: Kasia » 2021-12-12, 16:52

Chodzi mi o to, że „relacja” to w tym kontekście pojęcie, które bywa stosowane nieostrożnie.

Gzresznik Upadający
Elitarny komentator
Elitarny komentator
Posty: 3495
Rejestracja: 21 cze 2021
Has thanked: 159 times
Been thanked: 368 times

Re: Porozmawiajmy o ... wszystkim - temat dla lubiących offtopy

Post autor: Gzresznik Upadający » 2021-12-12, 17:11

Jest jak najbardziej uprawnione.

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13865
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2032 times
Been thanked: 2216 times

Re: Porozmawiajmy o ... wszystkim - temat dla lubiących offtopy

Post autor: sądzony » 2021-12-12, 19:50

Kasia pisze: 2021-12-12, 16:14 Czuję się upokorzona przez Pana Boga, choć rozum mówi, że to niedorzeczne i niezgodne z wiarą, ale tak się czuję.
No i właśnie o to chodzi. Ufasz bardziej Bogu czy sobie?
Kasia pisze: 2021-12-12, 16:14 Dla Boga nie ma nic niemożliwego, (...)
Zgadza się. Ale czego bardziej niemożliwego chcesz od poświęcenia Syna, śmierci i zmartwychwstania.
Już wszystko objawiono.
Przyjmujemy lub nie.
Kasia pisze: 2021-12-12, 16:14 a Eucharystia daje życie.
Nie lubię dualizmu, ale
Eucharystia daje życie duchowe, choroba (w kontekście w jakim o niej mówimy) zabiera fizyczne.
Jakbyś czekała na "Wstań i chodź", a nie "Odpuszczają ci się twoje grzechy."
Kasia pisze: 2021-12-12, 16:14 Nie ma relacji bez Eucharystii.
Z mojego doświadczenia wynika co innego.
Kasia pisze: 2021-12-12, 16:14 A w ogóle co to jest relacja z Bogiem? Bóg to nie jest mój dobry sąsiad, żebym z Nim miała relację.
:) Bóg jest bardziej niż sąsiadem.
Dla mnie relacja to Bycie. Obecność i oddawanie siebie.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Kasia

Re: Porozmawiajmy o ... wszystkim - temat dla lubiących offtopy

Post autor: Kasia » 2021-12-12, 20:03

OK, koniec dyskusji, ja wierzę ortodoksyjnie.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 19201
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2641 times
Been thanked: 4657 times
Kontakt:

Re: Porozmawiajmy o ... wszystkim - temat dla lubiących offtopy

Post autor: Marek_Piotrowski » 2021-12-12, 20:25

Kasia pisze: 2021-12-12, 16:14 Czuję się upokorzona przez Pana Boga, choć rozum mówi, że to niedorzeczne i niezgodne z wiarą, ale tak się czuję.
Nie gniewaj się, ale jeśli wiesz, że to bzdura, to jakie ma znaczenie dla wiary, chodzenia do kościoła itd to, że czujesz inaczej? To problem wyłącznie emocjonalny, bez związku z wiarą.
A w ogóle co to jest relacja z Bogiem? Bóg to nie jest mój dobry sąsiad, żebym z Nim miała relację.
To BARDZO dobre pytanie (i źródło wielu nieporozumień).
@Marek_Piotrowski
Przecież ja piszę o tym samym. Bóg ma nad tym wszystkim kontrolę.
W jaki sposób :o tym samym" skoro ja nic podobnego nie napisałem? :-o
Kasia pisze: 2021-12-12, 20:03 OK, koniec dyskusji, ja wierzę ortodoksyjnie.
Co masz na mysli?

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 15027
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4232 times
Been thanked: 2964 times
Kontakt:

Re: Porozmawiajmy o ... wszystkim - temat dla lubiących offtopy

Post autor: Dezerter » 2021-12-12, 20:51

Kasia pisze: 2021-12-11, 22:05 Miało mnie tu nie być do Świąt, ale...

Jest mi smutno. Jestem chora. Nie wiem, co to. Teraz mam temperaturę 37,6 st. C. Katar.

Przepadły mi kolejne dni rorat. Przepadnie mi być może pójście do spowiedzi przed Świętami. Planowałam iść wczoraj, ale już miałam objawy infekcji. Może i Święta spędzę w domu? Nie wiem...

Jestem załamana. Święta bez spowiedzi, może bez łaski uświęcającej... Czy Dzieciątko Jezus do mnie przyjdzie?

I ta ciemność dokoła... Mało śniegu...

Wracam, bo jeśli siedzę w domu, to „wyjdę” chociaż tu. :(
Kasiu :ymhug:
2 tygodnie, więc zdążysz i się wyspowiadać i wyzdrowieć - spokojnie
Zresztą, uważam, że jeśli ktoś nie reaguje złością, lękiem, żalem i rozgoryczeniem na myśl, że nie może iść do kościoła, to znaczy, że jest mało wierzący. I nie próbujcie mnie przekonywać, że jest inaczej. Jeśli ktoś nie rozpacza z powodu braku Mszy, ma słabą wiarę.
To ja mam słabą wiarę
Tylko czy ty nie mylisz słabej z emocjonalną?
Ostatnio zmieniony 2021-12-12, 21:09 przez Dezerter, łącznie zmieniany 1 raz.
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Awatar użytkownika
Susanna
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2511
Rejestracja: 30 maja 2021
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 1055 times
Been thanked: 942 times

Re: Porozmawiajmy o ... wszystkim - temat dla lubiących offtopy

Post autor: Susanna » 2021-12-12, 21:09

Znalazłam na you tube. 3 świadectwa osób które przeżyły śmierć kliniczną. Przepiękne. 😍

(natomiast mój tata jak umieral rozglądał się jakby widział kogoś kogo ja nie widziałam😍)

Ostatnio zmieniony 2021-12-12, 21:10 przez Susanna, łącznie zmieniany 1 raz.
"Uwielbiaj, duszo moja, sławę Pana mego,
Chwal Boga Stworzyciela tak bardzo dobrego.
Bóg mój, zbawienie moje, jedyna otucha,
Bóg mi rozkoszą serca i weselem ducha."
Magnificat anima mea Dominum!

Kasia

Re: Porozmawiajmy o ... wszystkim - temat dla lubiących offtopy

Post autor: Kasia » 2021-12-12, 21:18

Marek_Piotrowski pisze: 2021-12-12, 20:25 Nie gniewaj się, ale jeśli wiesz, że to bzdura, to jakie ma znaczenie dla wiary, chodzenia do kościoła itd to, że czujesz inaczej? To problem wyłącznie emocjonalny, bez związku z wiarą.
Nie, to nie problem emocjonalny. Po prostu jeśli przeczytam, że Eucharystia daje życie, a potem nie mogę iść do kościoła, bo jestem chora, to oczywiście nie idę, ale po pierwsze, czuję wtedy, że Pan Bóg coś mi odbiera, a po drugie, gorsze, zaczynam mieć wątpliwości, czy rzeczywiście Eucharystia daje życie. To jest jeden z wielu przykładów. Powietrze też daje życie i człowiek nie może żyć bez powietrza, bo umrze. Nawet przez chwilę nie może żyć bez powietrza, chyba że z powodów medycznych dostaje czysty tlen. I tak samo Eucharystia daje życie nadprzyrodzone, a czasem pomaga w życiu doczesnym, więc jeśli jestem chora i nie ma mnie na Mszy niedzielnej, to znaczy, że jestem pozbawiona łask Bożych. I tak jest u mnie niemal z każdą kwestią. Niezrozumienie, a potem wątpliwość. Jestem tym zmęczona, a nie wiem, dlaczego tak się dzieje.
Marek_Piotrowski pisze: 2021-12-12, 20:25 W jaki sposób :o tym samym" skoro ja nic podobnego nie napisałem?
Tak, ale Pan Bóg dopuścił skutki grzechu pierworodnego. Nawet Pan Jezus cierpiał. Na rekolekcjach o. Szustak tłumaczył to tak, że jeśli nas nie potrąci auto, to jest to Opatrzność, ale jeśli potrąci, to też. :)
Marek_Piotrowski pisze: 2021-12-12, 20:25 Co masz na mysli?
Ortodoksyjnie, czyli wykluczam wszelkie kompromisy. Wszystko musi być jednoznaczne.
Dezerter pisze: 2021-12-12, 20:51 2 tygodnie, więc zdążysz i się wyspowiadać i wyzdrowieć - spokojnie
Jutro jedna osoba z domu idzie do lekarza. A co, jeśli nas skierują na testy?

Nie dam rady przejść tego testu, żeby mi gardła dotykali. Jestem na to zbyt wrażliwa.

A jeśli będziemy mieć COVID, to kto nam zniesie z drugiego piętra psa i wyprowadzi 3 razy dziennie na spacer? Psa, którego mamy ze schroniska, który boi się obcych, szczególnie mężczyzn, i który wejdzie po schodach, ale pod warunkiem, że się go powoli prowadzi na smyczy, ale nie zejdzie w ogóle, bo jest prawie ślepy? Który ufa tylko domownikom, nawet nie komuś z rodziny, kto z nami nie mieszka?

Denerwuję się... martwię się... :(

A spowiedź: jak znam siebie, będę chorować ok. 2 tygodnie. Tak też chorowały dwie osoby w domu przede mną, w tym jedna na antybiotyku. I co ja poradzę, że tylko w piątki na uwielbieniu mogę iść do spowiedzi? Chciałabym się spowiadać normalnie: krótko, przed Mszą, nieważne, jaki ksiądz... A ciągle jest to samo: strach, który mi wszystko utrudnia. Ja się w spowiedzi czuję upokorzona. Wiem, że spotykam się z Bogiem miłosiernym, ale i tak czuję się źle z tym, że muszę mówić coś bardzo osobistego. To jest jak otwieranie ran, nawet jeśli to tylko moje grzechy! I mówię sama, jedna... Spowiedź kojarzy mi się z czymś zimnym, ciemnym...

Gzresznik Upadający
Elitarny komentator
Elitarny komentator
Posty: 3495
Rejestracja: 21 cze 2021
Has thanked: 159 times
Been thanked: 368 times

Re: Porozmawiajmy o ... wszystkim - temat dla lubiących offtopy

Post autor: Gzresznik Upadający » 2021-12-12, 21:24

Nie powinienem.tego propagowac bez zgody z adminem... Najwyżej będzie czerwony pasek... https://modlitwa5kluczy.pl/?p=298 Można znaleźć przyczyny naszych relacji . I ich jakości.

Kasia

Re: Porozmawiajmy o ... wszystkim - temat dla lubiących offtopy

Post autor: Kasia » 2021-12-12, 21:26

Gzresznik Upadający pisze: 2021-12-12, 21:24 Nie powinienem.tego propagowac bez zgody z adminem... Najwyżej będzie czerwony pasek... https://modlitwa5kluczy.pl/?p=298 Można znaleźć przyczyny naszych relacji . I ich jakości.
Nie zwracam się do złego ducha, nawet jeśli chcę się od niego uwolnić.

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 15027
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4232 times
Been thanked: 2964 times
Kontakt:

Re: Porozmawiajmy o ... wszystkim - temat dla lubiących offtopy

Post autor: Dezerter » 2021-12-12, 21:33

Kasia pisze: 2021-12-12, 21:26
Gzresznik Upadający pisze: 2021-12-12, 21:24 Nie powinienem.tego propagowac bez zgody z adminem... Najwyżej będzie czerwony pasek... https://modlitwa5kluczy.pl/?p=298 Można znaleźć przyczyny naszych relacji . I ich jakości.
Nie zwracam się do złego ducha, nawet jeśli chcę się od niego uwolnić.
Admin sam przeszedł ta modlitwę i jest całkowicie bezpieczna - i zapewniam cię Kasiu, że ani razu nie zwracałem się do złego ducha
robiłem to za namową i w obecności księdza.
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Gzresznik Upadający
Elitarny komentator
Elitarny komentator
Posty: 3495
Rejestracja: 21 cze 2021
Has thanked: 159 times
Been thanked: 368 times

Re: Porozmawiajmy o ... wszystkim - temat dla lubiących offtopy

Post autor: Gzresznik Upadający » 2021-12-12, 21:34

To jest najmniej konfrntacyjne pogonienie emocji i klamstw jakimi nas raczy. Zadalbym pytanie . Czy wg Ciebie na miłość trzeba zasłużyć? Pytam nie o przemyślenia intelektualne ale o Twoje najgłębsze przeswiadczenia w tej sprawie.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4220 times

Re: Porozmawiajmy o ... wszystkim - temat dla lubiących offtopy

Post autor: Andej » 2021-12-12, 21:34

Dayy pisze: 2021-12-12, 21:09 świadectwa osób które przeżyły śmierć kliniczną.
Śmierć kliniczna, nie jest śmiercią. Doznania z tego stanu mają się nijak do tego, co po tamtej strony. Choć mogą być zapowiedzią.
Jedno mogę powiedzieć, że są to doznania przyjemne, pozytywne. Piękne.
Ale o czym świadczą? Chyba tylko o tym, że dobry Bóg dba o to, aby nasze przejście było doznaniem pozytywnym. Abyśmy wkraczali z nadzieją i wiarą. Hbr 7.27 A jak postanowione ludziom raz umrzeć, a potem sąd. To jednoznaczna informacja.

Zadziwiające jest to, że niemal wszystkie doznania ja podobne. Raz ino zetknąłem się doznaniami negatywnymi. Ale nie drążyłem. Znajomy nie chciał o tym rozmawiać. A większość z chęcią to wspomina. Nie wiem, co miał na sumieniu, że tak miał.

Śmierć jest ciepła i miła. Przytulna i przyjazna. Od momentu, gdy człowiek uzna, że nie ma już szans na odwołanie wyroku. Choć jest to podświadoma ocena. Ale stanowi granicę, po przekroczeniu której, zaczynają się miłe doznania.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

ODPOWIEDZ