ale fizyka to całkiem co innego. Dotyka tylko kwestii tego co było 14mld lat temu.
Fizyka jest podstawą współczesnej filozofii nauki np pozytywizmu logicznego Vienna Circle i falsyfikacjonizmu Poppera - dlatego że wywróciła nasze starsze sposoby rozumienia świata do góry nogami. Możesz sobie zakładać, że dawinizm tłumaczy wszystko w roku 1905 jak np Stalin, ale już nie w roku 1960 bo widzimy że takie nadinterpretowanie jakichś "elementarnych praw natury" i stosowanie ich do rzeczy których nie możemy zaobserwować po prostu nie działa.
Natomiast biologia w sposób naturalistyczny tłumaczy powstanie człowieka, religii czy świadomości
Tylko że to jest historycyzm - reinterpretujesz fakty z przeszłości a posteriori, szukając sobie takich części które ci pasują pod historyjkę, ale bez żadnego wysiłku by ją obalić. Dawkinsowy darwinizm społeczny u T.Renka to dobry przykład. No i efekt jest taki że równie przekonywującą historyjkę można napisać w oparciu o hipotezę kreacjonizmu i będzie też tyle samo (niewiele) warta . Protestanci anglosascy z południa US takie produkują po dziś dzień i prowadzą o to spory z ewolucjonistami.
Nauka przyrodnicza, nieważne czy fizyka, czy chemia, czy genetyka czy biostatystyka powinna działać w oparciu o indukcjonizm i falsyfikacjonizm. Formułować testowalne hipotezy i odrzucać te które nie działają w oparciu o dowody. Szczegóły masz w źródłach które wkleiłem. A jakieś takie "opisowe" nauki społeczne typu Dawkins też sobie istnieją i ktoś na to płaci granty - ale to nie jest jeszcze powód by w nie bezkrytycznie wierzyć.