Zbawienie-od czego?

Dlaczego żyjemy, po co się urodziliśmy, jaki jest nasz cel w życiu, co na czeka po śmierci; niebo, piekło, nic? Rozmowy na temat życia, śmierci i wieczności.
Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 19129
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2635 times
Been thanked: 4642 times
Kontakt:

Re: Porozmawiajmy o ... wszystkim - temat dla lubiących offtopy

Post autor: Marek_Piotrowski » 2024-01-28, 14:50

Podejście Anzelma w postaci streszczonej jak powyżej nie jest moim zdaniem do końca zgodne z tym, co pisał Anzelm (opisane ujęcie jest -niestety - dość popularne w Kościele, ale nie jest oryginalną myślą św.Anzelma, tylko jej mocym uproszczeniem).
Nie muszę chyba dodawać że uważam, iż (przynajmniej w takiej postaci) jest nieprawdziwe (inna rzecz, że święty postawił sobie za cel "dowodzenie zbawienia bez użycia wiary", dla racjonalistów, i stąd pewne udziwnienia).

Tu Jacek wyjaśnia o czym pisał w rzeczywistości św.Anzelm napisał:


A tu moja analiza na temat tej (i podobnych) koncepcji:

Albertus
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 6019
Rejestracja: 12 mar 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 456 times
Been thanked: 919 times

Re: Porozmawiajmy o ... wszystkim - temat dla lubiących offtopy

Post autor: Albertus » 2024-01-28, 15:18

sądzony pisze: 2024-01-28, 10:57
abi pisze: 2024-01-27, 23:08 Najpierw zatem przepraszało się, płacąc za wyrządzoną krzywdę: albo pieniędzmi, albo towarem.
Albo poddaniem się karze.
Ciekawie mówi Strzelczyk o Anzelmie, który wymyślił, że gdy człowiek zgrzeszył - obraził Boga to nie mógł mu "wynagrodzić", bo był za mały. Pozostała więc jedynie kara. Bóg jednak nie chcąc karać człowieka uniżył się wcielając w człowieka, by poprzez swą śmierć w człowieczeństwie odkupić go. Oczywiście nie jest to bez wad, ale ujęcie ciekawe.

Od 16.00 minuty:

Wysłuchałem kazania ks. Strzelczyka.

Była już kiedyś dyskusja na ten temat tak że nie wiem czy jest sens wznawiać ja w takim dziale .

Ks. Strzelczyk z jednej strony bardzo słusznie zwraca uwagę na niezwykle istotny jeden z celów Ofiary Chrystusa jakim jest odnowienie zaufania między człowiekiem a Bogiem ale z drugiej strony to sprowadzenie Ofiary Chrystusa i Zbawienia tylko do tego byłoby niezmiernym spłyceniem tej kwestii o ile nie wejściem w poważny błąd.

W tej koncepcji Zbawienie , a przynajmniej to czego ze Zbawienia możemy doświadczać już tutaj na ziemi sprowadza się tylko do kwestii psychologicznej - odczuwanie ufności wobec Boga a sama Ofiara Chrystusa staje się tylko środkiem dydaktycznym i terapeutycznym mającym na celu ten efekt osiągnąć.

Bardzo poważnym zagrożeniem wynikającym z tej koncepcji jest to że ktoś może sobie pomyśleć że skoro tak jest i skoro tylko o to właśnie chodzi to człowiek może jak najbardziej osiągnąć zbawienie - czyli ufność wobec Boga bez tego środka dydaktycznego i terapeutycznego jakim w myśl tej koncepcji jest Ofiara Chrystusa, na przykład poprzez medytację, psychoterapię, pracę nad wewnętrzną przemianą i duchowym wzrostem itp.

I takie podejście jest niestety wśród współczesnych katolików zainteresowanych duchowością coraz powszechniejsze...

Wiara w Jezusa jest w tak rozumianej koncepcji czymś drugorzędnym stanowiącym tylko cenną pomoc na drodze do zbawienia a Jezus staje się tylko duchowym, boskim przewodnikiem który poucza w jaki sposób odzyskać utraconą ufność wobec Boga.Przewodnikiem ważnym ale niekoniecznym...

Oczywiście jest to całkowicie błędne podejście.

Nie wiem czy na pewno dobrze zrozumiałem to czego naucza ks. Strzelczyk. Mam nadzieję ze nie do końca i gdzieś w jego innych wypowiedziach znajdzie się uzupełnienie i wyjaśnienie tej koncepcji ale z tego co ja rozumiem to ta koncepcja sprowadza się do tego o czym pisałem i tak ludzie mogą ją odczytywać.
Ostatnio zmieniony 2024-01-28, 15:39 przez Albertus, łącznie zmieniany 5 razy.

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13805
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2023 times
Been thanked: 2206 times

Re: Porozmawiajmy o ... wszystkim - temat dla lubiących offtopy

Post autor: sądzony » 2024-01-28, 16:02

Albertus pisze: 2024-01-28, 15:18 Nie wiem czy na pewno dobrze zrozumiałem to czego naucza ks. Strzelczyk.
Zgadza się.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Albertus
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 6019
Rejestracja: 12 mar 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 456 times
Been thanked: 919 times

Re: Porozmawiajmy o ... wszystkim - temat dla lubiących offtopy

Post autor: Albertus » 2024-01-28, 16:12

sądzony pisze: 2024-01-28, 16:02
Albertus pisze: 2024-01-28, 15:18 Nie wiem czy na pewno dobrze zrozumiałem to czego naucza ks. Strzelczyk.
Zgadza się.
To czekam na wyjaśnienia. :D

Czego nie zrozumiałem?

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13805
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2023 times
Been thanked: 2206 times

Re: Porozmawiajmy o ... wszystkim - temat dla lubiących offtopy

Post autor: sądzony » 2024-01-28, 16:25

Albertus pisze: 2024-01-28, 16:12
sądzony pisze: 2024-01-28, 16:02
Albertus pisze: 2024-01-28, 15:18 Nie wiem czy na pewno dobrze zrozumiałem to czego naucza ks. Strzelczyk.
Zgadza się.
To czekam na wyjaśnienia. :D
Czego nie zrozumiałem?
1. Nie chce mi się.
2. Ty odpowiadasz mi podobnie.
3. Dla mnie to nie jest kwestia istotnie ważna, a jedynie ciekawe ujęcia Anzelma, niekoniecznie absolutnie prawdziwe, jednakże poniekąd trafne dla pewnego zrozumienia. Zresztą Strzelczyk sam zaznacza, że to nie jest do "łykania" w całości.
4. Nie będę rozmawiał z Tobą na tematy, które "plączesz" z ujęciem psychologicznym bo, moim zdaniem:
a) masz nikłe pojęcie,
b) to nikłe pojęcie jest całkowicie sprzeczne z moim rozumieniem,
c) nie jesteś otwarty na dialog na tej płaszczyźnie.

A zatem
W duchu i miłości
:ymhug:
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Albertus
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 6019
Rejestracja: 12 mar 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 456 times
Been thanked: 919 times

Re: Porozmawiajmy o ... wszystkim - temat dla lubiących offtopy

Post autor: Albertus » 2024-01-28, 16:31

sądzony pisze: 2024-01-28, 16:25
Albertus pisze: 2024-01-28, 16:12
sądzony pisze: 2024-01-28, 16:02
Albertus pisze: 2024-01-28, 15:18 Nie wiem czy na pewno dobrze zrozumiałem to czego naucza ks. Strzelczyk.
Zgadza się.
To czekam na wyjaśnienia. :D
Czego nie zrozumiałem?
1. Nie chce mi się.
2. Ty odpowiadasz mi podobnie.
3. Dla mnie to nie jest kwestia istotnie ważna, a jedynie ciekawe ujęcia Anzelma, niekoniecznie absolutnie prawdziwe, jednakże poniekąd trafne dla pewnego zrozumienia. Zresztą Strzelczyk sam zaznacza, że to nie jest do "łykania" w całości.
4. Nie będę rozmawiał z Tobą na tematy, które "plączesz" z ujęciem psychologicznym bo, moim zdaniem:
a) masz nikłe pojęcie,
b) to nikłe pojęcie jest całkowicie sprzeczne z moim rozumieniem,
c) nie jesteś otwarty na dialog na tej płaszczyźnie.

A zatem
W duchu i miłości
:ymhug:
Czyli , jak rozumiem, "czujesz" że ja nie zrozumiałem Strzelczyka ale nie potrafisz wyjaśnić czego.

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13805
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2023 times
Been thanked: 2206 times

Re: Porozmawiajmy o ... wszystkim - temat dla lubiących offtopy

Post autor: sądzony » 2024-01-28, 16:44

Albertus pisze: 2024-01-28, 16:31 Czyli , jak rozumiem, "czujesz" że ja nie zrozumiałem Strzelczyka ale nie potrafisz wyjaśnić czego.
Tak. Intuicyjnie.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 19129
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2635 times
Been thanked: 4642 times
Kontakt:

Re:Zbawienie-od czego?

Post autor: Marek_Piotrowski » 2024-01-28, 19:45

@Albertus - zupełnie nie podzielam Twojego zdania, a zwłaszcza implikacji jakie wysnuwasz (moim zdaniem w sposób nieuzasadniony) z założenia, że chodziło o przywrócenie ufności.
BTW: a o co chodziło?
Ostatnio zmieniony 2024-01-28, 23:41 przez miłośniczka Faustyny, łącznie zmieniany 1 raz.

Albertus
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 6019
Rejestracja: 12 mar 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 456 times
Been thanked: 919 times

Re: Re:Zbawienie-od czego?

Post autor: Albertus » 2024-01-29, 06:14

Marek_Piotrowski pisze: 2024-01-28, 19:45 @Albertus - zupełnie nie podzielam Twojego zdania, a zwłaszcza implikacji jakie wysnuwasz (moim zdaniem w sposób nieuzasadniony) z założenia, że chodziło o przywrócenie ufności.
BTW: a o co chodziło?
A z czym konkretnie się nie zgadzasz z tego co napisałem? I dlaczego?
Ostatnio zmieniony 2024-01-29, 06:15 przez Albertus, łącznie zmieniany 1 raz.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Życie, śmierć, wieczność”