Objawienia Maryjne - objawieniami prywatnymi
- Marek_Piotrowski
- Legendarny komentator
- Posty: 18981
- Rejestracja: 1 cze 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 2610 times
- Been thanked: 4619 times
- Kontakt:
Re: Objawienia Maryjne - objawieniami prywatnymi
Zatem skracając: Ty uważasz, że był niezgodny, mimo, że Watykan i sama s.Łucja twierdzą, że był zgodny.
Czemu miałbym przyjąć tu Twoją optykę?
Twoje "pytanie" pełne jest tez i przypuszczeń, które znamionują jakieś niezdrowe moim zdaniem traktowanie objawienia: a kombinowanie "czy to już teraz Paruzja" jest stałym motywem od chyba 2000 lat.
Ani to pożyteczne, ani do niczego nie doprowadzi.
Czemu miałbym przyjąć tu Twoją optykę?
Twoje "pytanie" pełne jest tez i przypuszczeń, które znamionują jakieś niezdrowe moim zdaniem traktowanie objawienia: a kombinowanie "czy to już teraz Paruzja" jest stałym motywem od chyba 2000 lat.
Ani to pożyteczne, ani do niczego nie doprowadzi.
Ostatnio zmieniony 2022-07-29, 16:16 przez Marek_Piotrowski, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Objawienia Maryjne - objawieniami prywatnymi
Łucja zmieniła zdanie, przez pierwsze kilka lat od aktu zwracała uwagę Watykanowi, że akt nie został przyjęty przez Niebo. Wskazała na konkretne wadliwości, których było więcej niż w poprzednich próbach.
To nie ja twierdzę, tylko zgryzam naukowe dowody w tym temacie. Czy wiesz o co prosiła Maryja w tym orędziu i jak miało ono wyglądać? W tym rzecz, że Watykanowi trudno ufać w obliczu dowodów rzuconych na stół. Przybyłem bo poszukuję prawdy, a zagłębiam się w temat i nie bazuje na stanowisku jednej strony.
Czy zmiana zdania s.Łucji mogła być pod natchnieniem Ducha Świętego czy ducha tego świata i interesu KK reprezentowanego przez Watykan?
Twój komentarz o niezdrowym traktowaniu odnoszę bezpośrednio do faktu, że nie przyjmujesz bezkrytycznie stanowisko Watykanu. Ja przeciwnie.
Dodano po 9 minutach 38 sekundach:
Lapsus: że przyjmujesz bezkrytycznie
Jeśli dojdziemy do tematu zmian liturgicznych SW II to proszę pochyl się nad jej konstytucją i zweryfikuj jakie elementy nie zostały zachowane w toku tej rewolucji. Oczywiście wszystko ma swoje wytłumaczenie, w trosce o każdego człowieka możemy rzucić perły przed wieprze. Ale czy to poprawna postawa?
Oczywiście nie samo zło jest w KK i w SW II
Szukamy dobra i prawdy, bo herezja towarzyszy Kościołowi od samego początku.
To nie ja twierdzę, tylko zgryzam naukowe dowody w tym temacie. Czy wiesz o co prosiła Maryja w tym orędziu i jak miało ono wyglądać? W tym rzecz, że Watykanowi trudno ufać w obliczu dowodów rzuconych na stół. Przybyłem bo poszukuję prawdy, a zagłębiam się w temat i nie bazuje na stanowisku jednej strony.
Czy zmiana zdania s.Łucji mogła być pod natchnieniem Ducha Świętego czy ducha tego świata i interesu KK reprezentowanego przez Watykan?
Twój komentarz o niezdrowym traktowaniu odnoszę bezpośrednio do faktu, że nie przyjmujesz bezkrytycznie stanowisko Watykanu. Ja przeciwnie.
Dodano po 9 minutach 38 sekundach:
Lapsus: że przyjmujesz bezkrytycznie
Jeśli dojdziemy do tematu zmian liturgicznych SW II to proszę pochyl się nad jej konstytucją i zweryfikuj jakie elementy nie zostały zachowane w toku tej rewolucji. Oczywiście wszystko ma swoje wytłumaczenie, w trosce o każdego człowieka możemy rzucić perły przed wieprze. Ale czy to poprawna postawa?
Oczywiście nie samo zło jest w KK i w SW II
Szukamy dobra i prawdy, bo herezja towarzyszy Kościołowi od samego początku.
- Marek_Piotrowski
- Legendarny komentator
- Posty: 18981
- Rejestracja: 1 cze 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 2610 times
- Been thanked: 4619 times
- Kontakt:
Re: Objawienia Maryjne - objawieniami prywatnymi
Naukowe? Chyba "naukawe".
Ciągle prawisz o zmianach, które Ci się nie podobają. I właściwie nic więcej w Twoich postach nie ma.
Wszystko jest na zasadzie filmów o starożytnym UFO, w stylu "Czy to możliwe, by Sumerowie uczyli się od kosmitów? A jesli tak, to..."
Reforma liturgiczna przywróciła bardzo wiele elementów Mszy Świętej, zagubionych przez lata. Ostatnia była chwila.
I jest dużo bliższa pierwotnej liturgii apostolskiej, niż zmanierowana VOM w wersji "kilkaset lat po Trydencie".
Ciągle prawisz o zmianach, które Ci się nie podobają. I właściwie nic więcej w Twoich postach nie ma.
Wszystko jest na zasadzie filmów o starożytnym UFO, w stylu "Czy to możliwe, by Sumerowie uczyli się od kosmitów? A jesli tak, to..."
Reforma liturgiczna przywróciła bardzo wiele elementów Mszy Świętej, zagubionych przez lata. Ostatnia była chwila.
I jest dużo bliższa pierwotnej liturgii apostolskiej, niż zmanierowana VOM w wersji "kilkaset lat po Trydencie".
Ostatnio zmieniony 2022-07-29, 19:51 przez Marek_Piotrowski, łącznie zmieniany 1 raz.
- Jozek
- Złoty mówca
- Posty: 7337
- Rejestracja: 18 lut 2020
- Has thanked: 1181 times
- Been thanked: 708 times
Re: Objawienia Maryjne - objawieniami prywatnymi
A moglbys podac jakies konkrety, np. o jaki akt ci chodzi i o jakie konkretnie wadliwosci?magenisko pisze: ↑2022-07-29, 17:48 Łucja zmieniła zdanie, przez pierwsze kilka lat od aktu zwracała uwagę Watykanowi, że akt nie został przyjęty przez Niebo. Wskazała na konkretne wadliwości, których było więcej niż w poprzednich próbach.
To nie ja twierdzę, tylko zgryzam naukowe dowody w tym temacie. Czy wiesz o co prosiła Maryja w tym orędziu i jak miało ono wyglądać? W tym rzecz, że Watykanowi trudno ufać w obliczu dowodów rzuconych na stół. Przybyłem bo poszukuję prawdy, a zagłębiam się w temat i nie bazuje na stanowisku jednej strony.
Czy zmiana zdania s.Łucji mogła być pod natchnieniem Ducha Świętego czy ducha tego świata i interesu KK reprezentowanego przez Watykan?
Twój komentarz o niezdrowym traktowaniu odnoszę bezpośrednio do faktu, że nie przyjmujesz bezkrytycznie stanowisko Watykanu. Ja przeciwnie.
Dodano po 9 minutach 38 sekundach:
Lapsus: że przyjmujesz bezkrytycznie
Jeśli dojdziemy do tematu zmian liturgicznych SW II to proszę pochyl się nad jej konstytucją i zweryfikuj jakie elementy nie zostały zachowane w toku tej rewolucji. Oczywiście wszystko ma swoje wytłumaczenie, w trosce o każdego człowieka możemy rzucić perły przed wieprze. Ale czy to poprawna postawa?
Oczywiście nie samo zło jest w KK i w SW II
Szukamy dobra i prawdy, bo herezja towarzyszy Kościołowi od samego początku.
I w ogole jak oredzie mialo wygladac a jak wygladalo?
Sypiesz jakimis okolnikami, domagasz sie konkretow, a sam praktycznie nie podajesz nic konkretnego do czego mozna by sie odniesc, lub chociazby sprawdzic.
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.
Re: Objawienia Maryjne - objawieniami prywatnymi
A przepraszam, ja zakładałem że skoro temat moich pytań/wątpliwości został podjęty, to adwersarz ma wiedzę by mi pomóc odnaleźć światło w tej tajemnicy.
Skoro sprawa ma się inaczej, to może pozostań na etapie ogólników i łykaj co podają na tacy.
Rozpocząłem swoje przybycie w kontekście aktu poświęcenia Rosji, co było elementem orędzia, ujawnionego ale niedokonanego do 2022. Z otwartym pytaniem czy tegoroczne miało szansę być skuteczne do końca. A było zaniechane przez Watykan przez dziesiątki lat, najprawdopodobniej z powodów politycznych. A to dopiero preludium do ostatniej wizji z lipca 1917, która nie jest najprawdopodobniej odkryta do dnia dzisiejszego. Stąd moje konotacje do wizji upadającego zabijanego papieża, zniszczonego Babilonu i upadku Kościoła z powodu prześladowania, a to chyba poprzedza Paruzję. A to implikuje wybór drogi w kontekście zmian w nauczaniu w KK. Ja dostrzegam miękka narrację zmieniająca kurs Kościoła, który nie jest jeszcze klepniety, bo wciąż duża opozycja w gronie biskupim. Czy ta zmiana to nowe srebro wydobywane ze skarbca? Czy fundament pod schizmę?
Dodano po 3 minutach 27 sekundach:
Wadliwości wynikały z kilku przyczyn: min. uroczystość aktu, wypowiedzenie formuły poświęcenia Rosji, czy jedności WSZYSTKICH biskupów z papieżem.
Milosniczka Fatimy zapewne zacytowqlaby dokładniej całość orędzia i pozostawiony obowiązek w Kościele.
Skoro sprawa ma się inaczej, to może pozostań na etapie ogólników i łykaj co podają na tacy.
Rozpocząłem swoje przybycie w kontekście aktu poświęcenia Rosji, co było elementem orędzia, ujawnionego ale niedokonanego do 2022. Z otwartym pytaniem czy tegoroczne miało szansę być skuteczne do końca. A było zaniechane przez Watykan przez dziesiątki lat, najprawdopodobniej z powodów politycznych. A to dopiero preludium do ostatniej wizji z lipca 1917, która nie jest najprawdopodobniej odkryta do dnia dzisiejszego. Stąd moje konotacje do wizji upadającego zabijanego papieża, zniszczonego Babilonu i upadku Kościoła z powodu prześladowania, a to chyba poprzedza Paruzję. A to implikuje wybór drogi w kontekście zmian w nauczaniu w KK. Ja dostrzegam miękka narrację zmieniająca kurs Kościoła, który nie jest jeszcze klepniety, bo wciąż duża opozycja w gronie biskupim. Czy ta zmiana to nowe srebro wydobywane ze skarbca? Czy fundament pod schizmę?
Dodano po 3 minutach 27 sekundach:
Wadliwości wynikały z kilku przyczyn: min. uroczystość aktu, wypowiedzenie formuły poświęcenia Rosji, czy jedności WSZYSTKICH biskupów z papieżem.
Milosniczka Fatimy zapewne zacytowqlaby dokładniej całość orędzia i pozostawiony obowiązek w Kościele.
- Jozek
- Złoty mówca
- Posty: 7337
- Rejestracja: 18 lut 2020
- Has thanked: 1181 times
- Been thanked: 708 times
Re: Objawienia Maryjne - objawieniami prywatnymi
Chyba po prostu nie rozumiesz gdzie i czym jest Kosciol.
Walisz ciosy na oslep i moze sie zdarzyc ze sam sobie oko podbijesz.
Jesli nie rozumiesz Kosciola, to znaczy ze nawet nie wiesz czy w nim jestes, a tym bardziej nie wiesz przeciwko komu wymierzasz ciosy.
Walisz ciosy na oslep i moze sie zdarzyc ze sam sobie oko podbijesz.
Jesli nie rozumiesz Kosciola, to znaczy ze nawet nie wiesz czy w nim jestes, a tym bardziej nie wiesz przeciwko komu wymierzasz ciosy.
Ostatnio zmieniony 2022-07-29, 20:40 przez Jozek, łącznie zmieniany 1 raz.
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.
- Marek_Piotrowski
- Legendarny komentator
- Posty: 18981
- Rejestracja: 1 cze 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 2610 times
- Been thanked: 4619 times
- Kontakt:
Re: Objawienia Maryjne - objawieniami prywatnymi
Zadziwiająca jest koncepcja proroctwa jako zdarzenia magicznego: niemal przepisu.
Re: Objawienia Maryjne - objawieniami prywatnymi
Rozumiem, że walisz ciosy to synonim zadajesz pytania i poddajesz w wątpliwość....
Doprawdy złota myśl jakby od złotego mówcy
Czy biskupowie i duchowni podważający naukę Kościoła są nadal w nim, czy należy widzieć w zmianie postrzegania pewnych rzeczywistości dalsze prowadzenia Ducha Świętego?
Przecież rozwój doktryny nie może zaprzeczać wcześniejszej nauce.
W kontekście zmian lub ich PROPOZYCJI w Kościele mam faktycznie wątpliwości gdzie on jest i przestaję rozumieć jego drogę, która oddała się od Tradycji apostolskiej (gdzie nawet "papieża" można było postawić do pionu jeśli mówił niezgodnie z Ewangelią).
Czym dla ciebie jest Kościół i kiedy przestaje się być jego członkiem?
Dodano po 8 minutach 16 sekundach:
Też próbuje zrozumieć, dlatego zadałem pytania. Dopiero od niedawna wchodzę w temat tej tajemnicy.Marek_Piotrowski pisze: ↑2022-07-29, 20:38 Zadziwiająca jest koncepcja proroctwa jako zdarzenia magicznego: niemal przepisu.
Czy objawienia prywatne zatwierdzone przez KK podlegają interpretacji czy mają dosłowność?
Czy jeśli widzący otrzymuje jakiś obraz lub informację, która przekazuje Kościołowi, to czy można zinterpretować że chodzi o coś innego niż pokazane/ powiedziane? Czemu służą objawienia prywatne?
Zadziwiającea jest koncepcjan Sakramentow jako magicznych przepisów. A jednak nie pójdzie za nimi dalszy cud jeśli nie będzie właściwego zrozumienia/intencji ORAZ wykonania wg podanego przepisu.
Przepisy nie są złe, a znane od zarania dziejów. Np. Dekalog, który bez dobrej intencji można przemienić jałowo na dalsze 613 zakazów i nakazów.
- Marek_Piotrowski
- Legendarny komentator
- Posty: 18981
- Rejestracja: 1 cze 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 2610 times
- Been thanked: 4619 times
- Kontakt:
Re: Objawienia Maryjne - objawieniami prywatnymi
Dziwne - ktoś inny ma Ci pomóc zrozumieć koncepcję, którą sam wymyśliłeś?magenisko pisze: ↑2022-07-30, 08:07Też próbuje zrozumieć, dlatego zadałem pytania.Marek_Piotrowski pisze: ↑2022-07-29, 20:38 Zadziwiająca jest koncepcja proroctwa jako zdarzenia magicznego: niemal przepisu.
Widzisz, od tych pytań należało zacząć.Czy objawienia prywatne zatwierdzone przez KK podlegają interpretacji czy mają dosłowność?
Czy jeśli widzący otrzymuje jakiś obraz lub informację, która przekazuje Kościołowi, to czy można zinterpretować że chodzi o coś innego niż pokazane/ powiedziane? Czemu służą objawienia prywatne?
Zadziwiające, że ktoś może tak myśleć.Zadziwiającea jest koncepcjan Sakramentow jako magicznych przepisów.
Owszem. Ale równie błędne jest traktowanie wezwania do nawrócenia i modlitwy jako magicznego przepisu. Te 613 nakazów to właśnie efekt tego zjawiska: bezrozumnego i rytualno-formalistycznego podejścia do Dekalogu.Przepisy nie są złe, a znane od zarania dziejów. Np. Dekalog, który bez dobrej intencji można przemienić jałowo na dalsze 613 zakazów i nakazów.
To co, zaczniemy od tego czym są objawienia prywatne i jakie jest ich zadanie?
Re: Objawienia Maryjne - objawieniami prywatnymi
Marek, wiem że piszę szeroko, i momentami może być trudno iść za moim tokiem myślenia, ale spowodowane to jest tym że wycinkowa wątpliwość jest osadzona w całości. Dziękuję, że próbujesz rozmawiać, bo nie przybyłem z tezami, do których chcę szanownych forumowiczów przekonywać.
Czy proroctwo to magiczny przepis? Nie wymyśliłem tej koncepcji, pewnie nim też nie jest, tak jak nie jest nim sam Sakrament. Ale jeśli jest uznane przez KK, to zrealizowanie przepisu przynosi cud (vide Przeistoczenie). Cieszę się że mówisz o rozumnym traktowaniu przepisów, bo zgadzam się że formalizm ma być ożywiony rozumnym traktowaniem treści z właściwą intencją (po raz kolejny podkreślam, że nie przyszedłem zadawać ciosów Kościołowi/wam czy mącić- być może macie złą mapę doświadczeń od nowych dyskutantów).
Czym zatem są te objawienia? W moim rozumieniu to wspomniane dzwonki do trzymania się Objawienia i nawracania się/utrzymania wiary w Boga Trójjedynego. Są to też konkretne ostrzeżenie dla Kościoła aby utrzymać w nim praktykowanie/rozumienie niezmienne prawd wiary, które jest miłe Panu Nie mają prawa nic zmieniać w rozumieniu Objawienia, mają wręcz dzwonić że się rozmijamy z nim. Bóg już nic nie zmieni w tym co powiedziane w jego Słowie, ale KK może wyciągać nowe rozumienie i praktykowanie formy, o ile jest to zgodne ze Słowem.
W przypadku tajemnicy fatimskiej mówimy o ostrzeżeniach związanych z szerzeniem się błędów komunizmu (w tym ateizm- w tym proste pytanie czy w kościele zachodnim nie mamy właśnie do czynienia z treściowym ateizmem, gdzie pozostała tylko pusta forma) i szansą na pokój i wzrost Kościoła jeśli.....i tutaj mamy Orędzie zaaprobowane przez KK, a nie do końca poznane.
Czy proroctwo to magiczny przepis? Nie wymyśliłem tej koncepcji, pewnie nim też nie jest, tak jak nie jest nim sam Sakrament. Ale jeśli jest uznane przez KK, to zrealizowanie przepisu przynosi cud (vide Przeistoczenie). Cieszę się że mówisz o rozumnym traktowaniu przepisów, bo zgadzam się że formalizm ma być ożywiony rozumnym traktowaniem treści z właściwą intencją (po raz kolejny podkreślam, że nie przyszedłem zadawać ciosów Kościołowi/wam czy mącić- być może macie złą mapę doświadczeń od nowych dyskutantów).
Czym zatem są te objawienia? W moim rozumieniu to wspomniane dzwonki do trzymania się Objawienia i nawracania się/utrzymania wiary w Boga Trójjedynego. Są to też konkretne ostrzeżenie dla Kościoła aby utrzymać w nim praktykowanie/rozumienie niezmienne prawd wiary, które jest miłe Panu Nie mają prawa nic zmieniać w rozumieniu Objawienia, mają wręcz dzwonić że się rozmijamy z nim. Bóg już nic nie zmieni w tym co powiedziane w jego Słowie, ale KK może wyciągać nowe rozumienie i praktykowanie formy, o ile jest to zgodne ze Słowem.
W przypadku tajemnicy fatimskiej mówimy o ostrzeżeniach związanych z szerzeniem się błędów komunizmu (w tym ateizm- w tym proste pytanie czy w kościele zachodnim nie mamy właśnie do czynienia z treściowym ateizmem, gdzie pozostała tylko pusta forma) i szansą na pokój i wzrost Kościoła jeśli.....i tutaj mamy Orędzie zaaprobowane przez KK, a nie do końca poznane.
- Marek_Piotrowski
- Legendarny komentator
- Posty: 18981
- Rejestracja: 1 cze 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 2610 times
- Been thanked: 4619 times
- Kontakt:
Re: Objawienia Maryjne - objawieniami prywatnymi
Trzeba powiedzieć, ze "zaaprobowanie" znaczy tyle i tylko tyle, że Kościół dopuszcza je do praktykowania pobożności. Zatem mogę w nie nie wierzyć i pozostać katolikiem, to mój wybór (inna rzecz czy rozsądny).
Po drugie, jest to objawienie prywatne, a więc może być tak, że zawiera błędy - zarówno zrozumienia i zapamiętania przez tego, komu zostało objawione, jak i w procesie przekazywania. Nie ma takich "Bożych zabezpieczeń" jak Pismo Święte.
Piszesz o prawdach wiary. Nie widzę, by ktoś - oprócz odstępców w rodzaju episkopatu niemieckiego - poważnie kwestionował prawdy wiary.
Po drugie, jest to objawienie prywatne, a więc może być tak, że zawiera błędy - zarówno zrozumienia i zapamiętania przez tego, komu zostało objawione, jak i w procesie przekazywania. Nie ma takich "Bożych zabezpieczeń" jak Pismo Święte.
Piszesz o prawdach wiary. Nie widzę, by ktoś - oprócz odstępców w rodzaju episkopatu niemieckiego - poważnie kwestionował prawdy wiary.
Re: Objawienia Maryjne - objawieniami prywatnymi
Ok, czyli dlaczego KK wogole ustosunkowywuje się do prywatnych objawień (aprobuje bądź nie), skoro mogą zawierać błędy - tzw. szum informacyjny. Czy zaaprobowane objawienia traktowane są jako zgodne z nauką Kościoła i pozbawione są tych wątpliwości/błędów?
Czy kościół niemiecki jest zatem w schizmie i ewentualnie dlaczego papież nie wskazuje na heretyckość tez, które od tylu lat funkcjonują w przestrzeni tego Kościoła?
Czy prawdy wiary mają być strzeżone przez papieża i kolegium biskupów czy w ramach synodalnosci (otwarta droga) wierny lud świecki ma prawo na inputowanie potrzeb wynikających ze zmieniających się czasów?
W kościele amerykańskim biskup diecezjalny "wpisał" N.Pelosi na "czarną listę" (brak Komunii Św. w KK) ale banicja nie jest skuteczna w innych kościołach. Czy na straży godności do bycia w Komunii służy tylko indywidualne sumienie człowieka czy jeśli wiedzą jest powszechna w KK to kapłani winni dostosować się do decyzji biskupa)? Dopuszczam w tym brak rozpoznania penitenta, Chociaz jednak J.Biden jest łatwo rozpoznawalny.
Czy niepraktykowanie spowiedzi świętej w kościele zachodnim (przy jednoczesnym przystępowaniu do Komunii) to zmiana rozumieniea tego Sakramentu na co nie ma żadnej reakcji kościoła.
Wracając do tajemnicy fatimskiej, nie jest ona elementem mojej wiary, ale pojawiła się jako dzwonek do jej pilnowania, aby nie obudzić się któregoś dnia z pogańskim posążkiem na Ołtarzu.
Czy zbawienie jest tylko w Chrystusie, czy w ramach rozwoju rozumienia miłości objawionej zaczniemy dopuszczać że Bóg jest do rozpoznania także w innych religiach?
Czy ekumenizm międzyreligijny jest drogą słuszną bo postawy z ksiąg machabejskich uczą czegoś na wskroś innego. Czy księgi machabejskich są zatem kanoniczne?
Czy kościół niemiecki jest zatem w schizmie i ewentualnie dlaczego papież nie wskazuje na heretyckość tez, które od tylu lat funkcjonują w przestrzeni tego Kościoła?
Czy prawdy wiary mają być strzeżone przez papieża i kolegium biskupów czy w ramach synodalnosci (otwarta droga) wierny lud świecki ma prawo na inputowanie potrzeb wynikających ze zmieniających się czasów?
W kościele amerykańskim biskup diecezjalny "wpisał" N.Pelosi na "czarną listę" (brak Komunii Św. w KK) ale banicja nie jest skuteczna w innych kościołach. Czy na straży godności do bycia w Komunii służy tylko indywidualne sumienie człowieka czy jeśli wiedzą jest powszechna w KK to kapłani winni dostosować się do decyzji biskupa)? Dopuszczam w tym brak rozpoznania penitenta, Chociaz jednak J.Biden jest łatwo rozpoznawalny.
Czy niepraktykowanie spowiedzi świętej w kościele zachodnim (przy jednoczesnym przystępowaniu do Komunii) to zmiana rozumieniea tego Sakramentu na co nie ma żadnej reakcji kościoła.
Wracając do tajemnicy fatimskiej, nie jest ona elementem mojej wiary, ale pojawiła się jako dzwonek do jej pilnowania, aby nie obudzić się któregoś dnia z pogańskim posążkiem na Ołtarzu.
Czy zbawienie jest tylko w Chrystusie, czy w ramach rozwoju rozumienia miłości objawionej zaczniemy dopuszczać że Bóg jest do rozpoznania także w innych religiach?
Czy ekumenizm międzyreligijny jest drogą słuszną bo postawy z ksiąg machabejskich uczą czegoś na wskroś innego. Czy księgi machabejskich są zatem kanoniczne?
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4218 times
Re: Objawienia Maryjne - objawieniami prywatnymi
Ja bym rozszerzył pytanie: Dlaczego Kościół (a także państwa, organizacje, ludzie, narody itd.) ustosunkowują się do czegokolwiek (np. do. epidemii, ocieplenia, wojen, inflacji itd.), skoro każda informacja może "zawierać błędy - tzw. szum informacyjny"?
Po udzieleniu odpowiedzi ogólnej łatwiej będzie przejść do szczegółów.
Mam nadzieję, że tak. Że są na tyle wnikliwie rozpatrywane i analizowane, aby uniknąć błędów. Natomiast wątpliwości są w ludzkiej naturze. Sadzę, że zawsze będą. Przynajmniej u ludzi myślących.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
- Marek_Piotrowski
- Legendarny komentator
- Posty: 18981
- Rejestracja: 1 cze 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 2610 times
- Been thanked: 4619 times
- Kontakt:
Re: Objawienia Maryjne - objawieniami prywatnymi
Właściwie Kościół nie tyle "aprobuje" objawienia, co odrzuca te, które są nie do przyjęcia. Czyli po prostu rozeznaje (co jest jednym z Jego zadań).
TakCzy zaaprobowane objawienia traktowane są jako zgodne z nauką Kościoła
Nie.i pozbawione są tych wątpliwości/błędów?
Po pierwsze: wskazuje. Tylko jakoś mało kto z krytyków papieża chce to zauważyćCzy kościół niemiecki jest zatem w schizmie i ewentualnie dlaczego papież nie wskazuje na heretyckość tez, które od tylu lat funkcjonują w przestrzeni tego Kościoła?
Po drugie, papież nie stosuje najtwardszych rozwiązań (ekskomunika), ponieważ stara się nie dopuścić do schizmy.
Nie wszystko, co niektórzy mają za prawdy wiary nimi jest.Czy prawdy wiary mają być strzeżone przez papieża i kolegium biskupów czy w ramach synodalnosci (otwarta droga) wierny lud świecki ma prawo na inputowanie potrzeb wynikających ze zmieniających się czasów?
Duch Święty też nie umarł i coraz lepiej rozumiemy prawdy wiary.
Prawdy wiary się nie zmieniają, ale coraz lepiej je rozumiemy.
Czy Lud Boży ma w tym udział? Oczywiście. To się nazywa sensum fidei (zmysł wiary ludu Bożego). Pamiętaj, że nieomylny jest Kościół jako taki.
Zasadę tę stosowano na wieki przed tym, zanim ją sformułowano. Na przykład Święty Bazyli Wielki, w "Liście 93" pisze:
„Nie trzeba nawet podkreślać, że w czasach prześladowań, gdy nie ma księdza, czy duchownego, gdy ktoś może być zmuszony do podjęcia Komunii własną ręką, nie popełnia poważnego wykroczenia, dopóki prawo zwyczajowe sankcjonuje taką praktykę wynikającą z okoliczności."
Jak widać, święty z Cezarei nie wzdraga się przed uznaniem „prawa zwyczajowego” jako istotnej przesłanki to zalegalizowania jakiejś praktyki.
To, niestety prawda. Też nad tym ubolewam.W kościele amerykańskim biskup diecezjalny "wpisał" N.Pelosi na "czarną listę" (brak Komunii Św. w KK) ale banicja nie jest skuteczna w innych kościołach.
Jedno pytanie, dwie różne kwestie. Nie, nie tylko sumienie stoi na straży - Kościół też powinien. I tak, jeśli jest decyzja biskupa, prezbiterzy mają obowiązek się do niej stosować.Czy na straży godności do bycia w Komunii służy tylko indywidualne sumienie człowieka czy jeśli wiedzą jest powszechna w KK to kapłani winni dostosować się do decyzji biskupa)?
A jaką reakcję proponujesz?Czy niepraktykowanie spowiedzi świętej w kościele zachodnim (przy jednoczesnym przystępowaniu do Komunii) to zmiana rozumieniea tego Sakramentu na co nie ma żadnej reakcji kościoła.
Robisz alternatywę z opcji nie wykluczających się. Zbawienie jest tylko w Chrystusie, natomiast jak najbardziej okruchy prawdy są rozsiane w innych religiach.Czy zbawienie jest tylko w Chrystusie, czy w ramach rozwoju rozumienia miłości objawionej zaczniemy dopuszczać że Bóg jest do rozpoznania także w innych religiach?
Każda religia niechrześcijańska (z wyjątkiem może demonicznych) jest owocem poszukiwania Boga przez człowieka pozbawionego Światła Objawienia. Co absolutnie nie znaczy, że jest to religia zbawcza.
Nie istnieje coś takiego. Ekumenizm jest z definicji polem dialogu pomiędzy wyznaniami chrześcijańskimi.Czy ekumenizm międzyreligijny
Re: Objawienia Maryjne - objawieniami prywatnymi
Kościól i inni odnosimy się do różnych kwestii bo poszukujemy odpowiedzi i chcemy pomóc/zaradzić. Jeśli nie wiemy, to nie dajemy rozwiązań/rekomendacji ostatecznych (stąd niezbędny czas chociażby na badania kliniczne).Andej pisze: ↑2022-07-30, 12:21
Ja bym rozszerzył pytanie: Dlaczego Kościół (a także państwa, organizacje, ludzie, narody itd.) ustosunkowują się do czegokolwiek (np. do. epidemii, ocieplenia, wojen, inflacji itd.), skoro każda informacja może "zawierać błędy - tzw. szum informacyjny"?
Po udzieleniu odpowiedzi ogólnej łatwiej będzie przejść do szczegółów.
Mam nadzieję, że tak. Że są na tyle wnikliwie rozpatrywane i analizowane, aby uniknąć błędów. Natomiast wątpliwości są w ludzkiej naturze. Sadzę, że zawsze będą. Przynajmniej u ludzi myślących.
Dodano po 5 minutach 23 sekundach:
Marek_Piotrowski pisze: ↑2022-07-30, 12:22Właściwie Kościół nie tyle "aprobuje" objawienia, co odrzuca te, które są nie do przyjęcia. Czyli po prostu rozeznaje (co jest jednym z Jego zadań).
TakCzy zaaprobowane objawienia traktowane są jako zgodne z nauką KościołaNie.i pozbawione są tych wątpliwości/błędów?Po pierwsze: wskazuje. Tylko jakoś mało kto z krytyków papieża chce to zauważyćCzy kościół niemiecki jest zatem w schizmie i ewentualnie dlaczego papież nie wskazuje na heretyckość tez, które od tylu lat funkcjonują w przestrzeni tego Kościoła?
Po drugie, papież nie stosuje najtwardszych rozwiązań (ekskomunika), ponieważ stara się nie dopuścić do schizmy.Nie wszystko, co niektórzy mają za prawdy wiary nimi jest.Czy prawdy wiary mają być strzeżone przez papieża i kolegium biskupów czy w ramach synodalnosci (otwarta droga) wierny lud świecki ma prawo na inputowanie potrzeb wynikających ze zmieniających się czasów?
Duch Święty też nie umarł i coraz lepiej rozumiemy prawdy wiary.
Prawdy wiary się nie zmieniają, ale coraz lepiej je rozumiemy.
Czy Lud Boży ma w tym udział? Oczywiście. To się nazywa sensum fidei (zmysł wiary ludu Bożego). Pamiętaj, że nieomylny jest Kościół jako taki.
Zasadę tę stosowano na wieki przed tym, zanim ją sformułowano. Na przykład Święty Bazyli Wielki, w "Liście 93" pisze:
„Nie trzeba nawet podkreślać, że w czasach prześladowań, gdy nie ma księdza, czy duchownego, gdy ktoś może być zmuszony do podjęcia Komunii własną ręką, nie popełnia poważnego wykroczenia, dopóki prawo zwyczajowe sankcjonuje taką praktykę wynikającą z okoliczności."
Jak widać, święty z Cezarei nie wzdraga się przed uznaniem „prawa zwyczajowego” jako istotnej przesłanki to zalegalizowania jakiejś praktyki.
To, niestety prawda. Też nad tym ubolewam.W kościele amerykańskim biskup diecezjalny "wpisał" N.Pelosi na "czarną listę" (brak Komunii Św. w KK) ale banicja nie jest skuteczna w innych kościołach.Jedno pytanie, dwie różne kwestie. Nie, nie tylko sumienie stoi na straży - Kościół też powinien. I tak, jeśli jest decyzja biskupa, prezbiterzy mają obowiązek się do niej stosować.Czy na straży godności do bycia w Komunii służy tylko indywidualne sumienie człowieka czy jeśli wiedzą jest powszechna w KK to kapłani winni dostosować się do decyzji biskupa)?A jaką reakcję proponujesz?Czy niepraktykowanie spowiedzi świętej w kościele zachodnim (przy jednoczesnym przystępowaniu do Komunii) to zmiana rozumieniea tego Sakramentu na co nie ma żadnej reakcji kościoła.Robisz alternatywę z opcji nie wykluczających się. Zbawienie jest tylko w Chrystusie, natomiast jak najbardziej okruchy prawdy są rozsiane w innych religiach.Czy zbawienie jest tylko w Chrystusie, czy w ramach rozwoju rozumienia miłości objawionej zaczniemy dopuszczać że Bóg jest do rozpoznania także w innych religiach?
Każda religia niechrześcijańska (z wyjątkiem może demonicznych) jest owocem poszukiwania Boga przez człowieka pozbawionego Światła Objawienia. Co absolutnie nie znaczy, że jest to religia zbawcza.Nie istnieje coś takiego. Ekumenizm jest z definicji polem dialogu pomiędzy wyznaniami chrześcijańskimi.Czy ekumenizm międzyreligijny
kto jest Ludem Bożym? Czy aktywny homoseksualista lub zadeklarowany aborcjonista jest w Kościele, czy automatycznie sam zaciąga na siebie ekskomunikę? Jeśli jest w Kościele, to czy posiada zmysł wiary by móc wpływać na drogę zmian praktyk w Kościele (np. tolerowanie zabijania)?
Dlaczego dawniej papieże potrafili ekskomunikować (nawet władców tego świata), a obecnie boi się rozłamu? Dlaczego herezje dawniej były w 5 lat wyjaśniane (vide Ariusz), a obecnie w dobie zdobyczy technologii nie robi się tego w parę tygodni i toleruje się jednego z nich: takiego kard Muellera lub przeciwstawnego mu bp. Marxa? Na czym polega "warcholstwo" tradycjonalistów, że tutaj reakcję są regularne i wyraźnie kierowane od papieża i dlaczego poprzednicy nie widzieli tego problemu (żeby nie napisać, że doceniali ten ryt)?
Jeśli biskupi widzę/ wiedzą, że brak Sakramentu Pojednania, a jest Komunia - to edukacja i wzbudzanie bojaźni Bożej (bo wg KKK przynajmniej 1x w roku, a to tylko formalizm) - czy problem grzechu nie jest za bardzo osłaniany miłością do człowieka zapominając o 1. przykazaniu?
Wiele okruchów wiary mieli Arianie, pewnie więcej niż muzułmanie - a jednak nie dialogował z nimi papież po 325 roku. Czy źle robił?
Jezus chodził do grzeszników, chcąc ich nawrócić ale w miłości wskazywał im błędy, a nie szukał miejsca gdzie są zgodni.
Czy Watykan ma politykować i zastanawiać się nad rachunkiem zysków i strat dla kościoła, czy stać bezwzględnie na straży Prawdy i bez względu na odrzucenie szerzyć Słowo Boże?