Trzymajmy poziom.

[Marek_Piotrowski]

...i dalej robisz wszystko, by konflikt nie wygasł...
Niemniej dziękuję za uwypuklenie mojego podziękowania dla @konserwa, który pięknie i dowcipnie pokazał, jak puste i groteskowe jest udawanie panienki w rozmowach na forum i w dodatku utożsamianie tego z "poziomem". Przy tym zrobił to bezkonfliktowo, do nikogo personalnie się nie odnosząc - więc jeśli wziąłeś to do siebie, to chyba coś znaczy.
Niestety, podejście, które mój Dziadek nazywał "słodkim pierdzeniem" (czyli tworzeniem konfliktów i próbami wsadzania szpil, pudrowanych przesadnym "och-ach") ma się dobrze.
Osobiście jednak brzydzę się powodowanym w tak nieszczery sposób zapachem, choćby zasypanym toną pudru i cukrowej waty.
Z pewnością nie tak wygląda "trzymanie poziomu", bo poziom to nie tylko zewnętrzne formy.

A angażowanie do tych gierek Pisma Świętego ociera się o łamanie II Przykazania.

[Ojciec.Pablito]

...i dalej robisz wszystko, by konflikt nie wygasł...

To tak jak z tą dziewczyną, co swoim wyglądem skusiła gwałciciela. No bo przecież skusiła - zrobiła wszystko, żeby zostac zgwałcona, no nie?

Niemniej dziękuję za uwypuklenie mojego podziękowania dla @konserwa, który pięknie i dowcipnie pokazał, jak puste i groteskowe jest udawanie panienki w rozmowach na forum i w dodatku utożsamianie tego z "poziomem".
Niestety, podejście, które mój Dziadek nazywał

"słodkim pierdzeniem"

(czyli tworzeniem konfliktów i próbami wsadzania szpil, pudrowanych przesadnym "och-ach") ma się dobrze.
Osobiście jednak brzydzę się powodowanym w tak nieszczery sposób zapachem, choćby zasypanym toną pudru i cukrowej waty.
Z pewnością nie tak wygląda "trzymanie poziomu", bo poziom to nie tylko zewnętrzne formy.

A angażowanie do tych gierek Pisma Świętego ociera się o łamanie II Przykazania.

Moja ulubiona anegdota Twojego dziadka.
Widzę, że Twój dziadek miał na Ciebie duży wpływ.
No cóż, wychowania i klimatu w jakim się dorastało, ukształtowanego charakteru, manier tak łatwo nie zmienimy. wielu z nas się z tym zmaga, ja też.
Ale cóż, takie życie, zawsze warto próbować.

[Marek_Piotrowski]

...i dalej robisz wszystko, by konflikt nie wygasł...

To tak jak z tą dziewczyną, co swoim wyglądem skusiła gwałciciela. Ehhh

No pewno. Naraziłem się Ci, laikując neutralną wypowiedź @konserwa ?

Jestem dumny z mojego wychowania. Bo cenię wyżej szczerość niż obłudę schowaną za formami.
Choć mimo tego ja nie będę - w przeciwieństwie do Ciebie - robił wycieczek w tej sprawie do Twoich bliskich.
To też kwestia kindersztuby.

EOT, rozkręcaj sobie konflikt sam i kreuj się na arbitra elegantiarum.

[konserwa]

Hi hi hi - mamy narcyza na forum. Oby nie byla to kolczasta lodyga ...
Ksiezniczka na ziarnku grochu ...

[CiekawaXO]

Ja też wolę szczerość niż zaimki osobowe z Wielkiej litery.
Ale obrażanie cudzego dziadka,jakoby źle wychowywał, jest cha... Nieładne. Tak się mostów nie zbuduje.

[Ojciec.Pablito]

Ja też wolę szczerość niż zaimki osobowe z Wielkiej litery.

A ja wolę jednak dążyć do postawy nr 1 z analizy transakcyjnej:
I w taki sposób patrzeć na relacje
A używanie poprawnego języka polskiego w tym bardzo pomaga.

Ja jestem OK – Ty jesteś OK: pozycja ta nazywana skrótowo „OK-OK” jest uważana za zdrową pozycję życiową, która pozwala uznawać zasoby swoje i innych oraz utrzymywać generalnie pozytywne spojrzenie na świat. Jest powiązana z pojęciem asertywności, dotyczy uznawania praw zarówno swoich, jak i innych ludzi do wyrażania siebie i działania zgodnie ze swoimi potrzebami, we wzajemnym szacunku, bez uległości i agresji względem innych. Charakteryzuje się gotowością do współdziałania z innymi.

Ja nie jestem OK – Ty jesteś OK: pozycja depresyjna, w której nie uznajemy swoich zasobów i zdolności do adekwatnego działania i zaspokojenia swoich potrzeb, podczas gdy innych postrzegamy jako posiadających zasoby i zdolność do działania. Osoba z tą pozycją czuje się gorsza od innych i na nieświadomym poziomie dokonuje wyborów, które prowadzą do przykrych odczuć potwierdzających swoją domniemaną niską wartość. Może się to przejawiać brakiem wiary we własne możliwości i zdolności oraz przekonaniem, że to inni wiedzą lepiej, co należy zrobić w danej sytuacji.

Ja jestem OK – Ty nie jesteś OK: pozycja paranoidalna, w której nie uznajemy zasobów i zdolności do adekwatnego działania u innych, podczas gdy widzimy takie możliwości u siebie. Osoba z tą pozycją czuje się lepsza od innych i stara się, aby tak było w różnych sytuacjach. Przyjmuje pozycję obronną i może być postrzegana jako agresywna, niewrażliwa, apodyktyczna. Pozycja ta może też przyjąć subtelniejszą formę – ratownictwa. Osoba „niosąca pomoc” działa zakładając, że wie lepiej jak komuś pomóc, a zatem przypisuje sobie zdolność do adekwatnego myślenia i działania („ja jestem OK”), odbierając ją innym („ty nie jesteś OK”). Pozycja ta często służy przykryciu leżącej znacznie głębiej pozycji „Ja nie jestem OK – Ty jesteś OK”, stanowiąc niejako obronę przed przyznaniem się przed sobą do postrzegania siebie jako „nie OK”.

Ja nie jestem OK – Ty nie jesteś OK: impas, pozycja w której nie dostrzegamy zasobów ani możliwości adekwatnego działania ani w sobie, ani w innych. Osoba z tą pozycją jest przekonana, że świat i ludzie są do niczego, podobnie zresztą jak ona sama. Charakteryzuje ją bezradność.

https://analiza-transakcyjna.pl/skala-pozycji-zyciowej/

[Morkej]

Pozwólmy na to, aby każdy pisał zaimki z dużej lub małej - jak kto woli, i wysyłał podziękowania komukolwiek i za co tylko chce. Tyle w tym temacie.

[Ojciec.Pablito]

Pozwólmy na to, aby każdy pisał zaimki z dużej lub małej - jak kto woli,

Ehhh... ta dzisiejsza młodzież i te jej zwyczaje

[konserwa]

Jako weteran i pensjonista i emeryt i inwalida i stary dziad - nie rozumiem nierozumienia dzisiejszej mlodziezy a jutrzejszych staruchow.

[Andej]

Pozwólmy na to, aby każdy pisał zaimki z dużej lub małej - jak kto woli, i wysyłał podziękowania komukolwiek i za co tylko chce. Tyle w tym temacie.

Czy na prawdę wiecie, co to są zaimki? Jedne należy zaczynać od wielkiej litery, inne tylko wtedy, gdy na początku zdania lub gdy są pierwszymi słowami jakiejś nazwy własnej.
1. Uważam, że zaimki odnoszące się do Boga muszą być bezwzględnie zaczynanie od wielkiej litery.
2. Zaimki odnoszące się do rozmówcy powinny być pisane podobnie. Chyba, że ktoś chce celowo okazać lekceważenie lub pogardę osobie do której się zwraca.
3. Zaimki odnoszące się do osób trzecich należy zaczynać od małej litery, z wyjątkiem tych, które odnoszą się do osób darzonych przez piszącego szczególnym szacunkiem.
4. Natomiast zaimki przymiotne, liczebne i przysłowne winny rozpoczynać się od małej litery.

Z jednej strony wynika to z szacunku do osób, z drugiej z szacunku do języka polskiego.
Każde zdanie należy też zaczynać wielką literą. Z szacunku do języka, jak też do Polaków ceniących swój język.
I vice versa, ignorując to można demonstrować swoją pogardę dla języka ojczystego i rodaków.

[CiekawaXO]

Nie tam.
Forum to nie oficjalna korespondecja, podobnie czat.
Kiedyś w liceum świadomie zrezygnowaliśmy z tego, i ja nie będę tego zmieniać.
No chyba, że będzie w regulaminie, to się poświecę.
Ale nie widzę w tym sensu poza oficjalną korespondencją z kimś kogo nie znam.

[Albertus]

Pozwólmy na to, aby każdy pisał zaimki z dużej lub małej - jak kto woli, i wysyłał podziękowania komukolwiek i za co tylko chce. Tyle w tym temacie.

Czy na prawdę wiecie, co to są zaimki? Jedne należy zaczynać od wielkiej litery, inne tylko wtedy, gdy na początku zdania lub gdy są pierwszymi słowami jakiejś nazwy własnej.
1. Uważam, że zaimki odnoszące się do Boga muszą być bezwzględnie zaczynanie od wielkiej litery.
2. Zaimki odnoszące się do rozmówcy powinny być pisane podobnie. Chyba, że ktoś chce celowo okazać lekceważenie lub pogardę osobie do której się zwraca.
3. Zaimki odnoszące się do osób trzecich należy zaczynać od małej litery, z wyjątkiem tych, które odnoszą się do osób darzonych przez piszącego szczególnym szacunkiem.
4. Natomiast zaimki przymiotne, liczebne i przysłowne winny rozpoczynać się od małej litery.

Z jednej strony wynika to z szacunku do osób, z drugiej z szacunku do języka polskiego.
Każde zdanie należy też zaczynać wielką literą. Z szacunku do języka, jak też do Polaków ceniących swój język.
I vice versa, ignorując to można demonstrować swoją pogardę dla języka ojczystego i rodaków.

Zaimki odnoszące się do Boga jak najbardziej się zgadzam.

Zaimki osobowe w listach jak najbardziej ale to co piszemy na forum raczej trudno uznać za korespondencję tylko raczej za luźne dyskusje.

Ja na forum dużych liter w zaimkach osobowych nie stosuję ale zapewniam wszystkich że nie wynika to z braku szacunku do rozmówców.

[CiekawaXO]

Dokładnie, tym bardziej, że nie ma w zasadach Języka Polskiego, aby używać takiej formy poza korespondencją.

Dodano po 1 minucie 21 sekundach:
@Andej , pisząc vice versa, bardziej kaleczysz nasz język, niż te zaimki.

[Dezerter]

Dajcie spokój zaimkom, ja zawsze noga byłem z gramatyki, a wy mi koszmar szkolny przypominacie

[Marek_Piotrowski]

PO tym co zobaczyłem tu po powrocie urlopu, idę na kolejny. To nie ma sensu.