Dlaczego wierzycie w Boga?
- Marek_Piotrowski
- Legendarny komentator
- Posty: 19237
- Rejestracja: 1 cze 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 2649 times
- Been thanked: 4665 times
- Kontakt:
Re: Dlaczego wierzycie w Boga?
Nie. Adam i Ewa zgrzeszyli tym, że zaufali sobie (i pośrednio szatanowi) bardziej niż Bogu. Tyle.
Re: Dlaczego wierzycie w Boga?
Właściwą zaś karą - wykonaną przez dobrotliwe i miłosierne bóstwo - jest ukaranie zarówno ich, jak i tysiące pokoleń wszystkimi niedolami, jakie oferuje niesprawiedliwy świat. Przeciętni rodzice potrafią dostosować karę do przewinienia, ale Bóg takich kompetencji nie posiada i za stosunkowo drobne nieposłuszeństwo zadbał o surową karę.
Aż strach byłoby spytać, jaka kara byłaby w wykonaniu mniej litosnej istoty.
Aż strach byłoby spytać, jaka kara byłaby w wykonaniu mniej litosnej istoty.
- Marek_Piotrowski
- Legendarny komentator
- Posty: 19237
- Rejestracja: 1 cze 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 2649 times
- Been thanked: 4665 times
- Kontakt:
Re: Dlaczego wierzycie w Boga?
Nie tyle karą co skutkiem. Jak widzę, jesteś z tych, którzy jak włożą palec w szlifierkę, to za swój ból oskarżają Boga...
Re: Dlaczego wierzycie w Boga?
Oczywiście. Jak dziecko złamie sobie ramię, to aby odwrócić skutek - logicznym jest pojechanie do Francji i rzucenie się ze szczytu wieży Eiffla. To jest logiczny ciąg przyczynowo-skutkowy według szanownych inżynierów.
W jaki sposób zjedzenie owocu skutkuje tym, że na świecie muszą być choroby i niedole? Rozumiałbym, gdyby to była chociaż puszka Pandory...
W jaki sposób zjedzenie owocu skutkuje tym, że na świecie muszą być choroby i niedole? Rozumiałbym, gdyby to była chociaż puszka Pandory...
- Marek_Piotrowski
- Legendarny komentator
- Posty: 19237
- Rejestracja: 1 cze 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 2649 times
- Been thanked: 4665 times
- Kontakt:
Re: Dlaczego wierzycie w Boga?
Nie wiem według których - tu nikt nie napisał niczego takiego, co sugerowałoby podobny wniosek.
Jakiego owocu?W jaki sposób zjedzenie owocu skutkuje tym, że na świecie muszą być choroby i niedole? Rozumiałbym, gdyby to była chociaż puszka Pandory...
Re: Dlaczego wierzycie w Boga?
W jaki sposób Adam sprzeciwił się Bogu? Poza tym że zjadł owoc, który dostał od swojej żony.
Niemniej i tak - nie ma żadnego bezpośredniego związku ze zjedzeniem owocu a wygnaniem z raju, poza tym że Bóg postanowił taki stworzyć.
Bóg stworzył jasny związek przyczynowo-skutkowy - Adam zjadł owoc, to ziemia stała się przeklęta, rodzi osty i trzeba wysiłkiem zdobywać pożywienie. Mimo że jedno z drugim nie ma nic wspólnego. Co grzech Adama ma do tego, że ziemia została przeklęta?
Niemniej i tak - nie ma żadnego bezpośredniego związku ze zjedzeniem owocu a wygnaniem z raju, poza tym że Bóg postanowił taki stworzyć.
Bóg stworzył jasny związek przyczynowo-skutkowy - Adam zjadł owoc, to ziemia stała się przeklęta, rodzi osty i trzeba wysiłkiem zdobywać pożywienie. Mimo że jedno z drugim nie ma nic wspólnego. Co grzech Adama ma do tego, że ziemia została przeklęta?
- Marek_Piotrowski
- Legendarny komentator
- Posty: 19237
- Rejestracja: 1 cze 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 2649 times
- Been thanked: 4665 times
- Kontakt:
Re: Dlaczego wierzycie w Boga?
Owoc jest symbolem "wiedzy złego i dobrego" (czyli, tłumacząc z żydowskiej mowy na nasze, uzurpację sobie stanowienia co jest dobre, a co złe).
"Przekleństwo ziemi" oznacza, że każdy grzech wnosi "popsucie" w cały Wszechświat, że wszystko ze wszystkim jest związane.
"Przekleństwo ziemi" oznacza, że każdy grzech wnosi "popsucie" w cały Wszechświat, że wszystko ze wszystkim jest związane.
Re: Dlaczego wierzycie w Boga?
Marek_Piotrowski pisze: ↑2018-12-19, 10:02Złe pytanie. Powinno brzmieć "Dlaczego na świat przychodzą kalekie dzieci?" (Bóg nie jest "Wielkim Bratem" z show telewizyjnego).
Błąd, Bóg jest dawcą życia. Nic nie dzieje się bez woli boskiej. - Wg biblii oczywiści (Księga Izajasza 45,07).
Dodano po 58 sekundach:
Dziecko przed narodzinami zgrzeszyło? Przecież nie wierzycie w reinkarnację...
- Marek_Piotrowski
- Legendarny komentator
- Posty: 19237
- Rejestracja: 1 cze 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 2649 times
- Been thanked: 4665 times
- Kontakt:
Re: Dlaczego wierzycie w Boga?
Sugerujesz że zło jest wolą Boga?Damian907 pisze: ↑2018-12-20, 18:41Marek_Piotrowski pisze: ↑2018-12-19, 10:02Złe pytanie. Powinno brzmieć "Dlaczego na świat przychodzą kalekie dzieci?" (Bóg nie jest "Wielkim Bratem" z show telewizyjnego).
Błąd, Bóg jest dawcą życia. Nic nie dzieje się bez woli boskiej. - Wg biblii oczywiści (Księga Izajasza 45,07).
Oczywiście że nie 1J 1:5
A kto powiedział że dziecko?Dziecko przed narodzinami zgrzeszyło? Przecież nie wierzycie w reinkarnację...
Cudze grzechy też ranią.
Re: Dlaczego wierzycie w Boga?
Niektorzy mysla ze nie sa odpowiedzialni za wlasne bledy, glupote, ignorancje, czy lenistwo.
Przeciez mamy europejska demokracje i kazdemu wolno wszystko, jesli jedni moga krasc to ja moge truc, jesli jedni moga zabijac to ja moge kaleczyc, jesli jedni moga oskarzac to ja moge osadzac, itd itp. skad wiec jakiekolwiek zlo? przeciez mammy taka wolnosc i mozemy robic co nam sie podoba?
Kiedys pisalem ze grzech jest jak machina puszczona w ruch bez jakiejkolwiek kontroli, jak reakcja lancuchowa, jak wkurze czyms sasiada, a sasiad bedac wkurzony przez to caly dzien i wyladuje ta zlosc na innych np. mechaniku, piekarzu i kierowcy autobusu, ten mechanik wkurzy lekarza, lekarz moja zone, apiekarz mnie przy zakupach, to czy powinennem miec pretensje do aptekarza i zony ze mnie wkurzyli?
Gdybym nie wkurzyl sasiada nie bylo by tego calego lancuszka wkurzania kogokollwiek, a tym samym nikt by mnie nie wkurzyl.
Z chorobami, finansowymi problemami, praca itp. jest dokladnie tak samo, sami powodujemy wszelkie zlo a pozniej mamy przetensje do innych, ale skoro nie wiemy dlaczego tak sie dzieje obwiniamy Boga.
Wystarczy zwykle wybaczenie i taki lancuszek nieszczesc jest przerwany i grzech sie nie propaguje na wszystkich dookola.
Przebaczenie i okazywanie Milosci blizniemu ma dokladnie takie samo dzialanie i propagujje sie tak samo choc trudniej to nam przychodzi.
Sprawiajmy przyjemnnosc bliznim, to oni takze nam tym odplaca choc nie zawsze bezposrednio, bo przez kogos innego na kogoo nasze sprawianie przyjemnoosci innym sie rozpropagoowalo.
Zamiast zla, propagujmy Milosc.
Tym poostem sie pozegnam, zyczac Wesolych Swiat Bozego Narodzenia, w tym i przyszlycha latach, oraz Szczesliwegoo Nowego Roku, Tego i nastepnych.
Przeciez mamy europejska demokracje i kazdemu wolno wszystko, jesli jedni moga krasc to ja moge truc, jesli jedni moga zabijac to ja moge kaleczyc, jesli jedni moga oskarzac to ja moge osadzac, itd itp. skad wiec jakiekolwiek zlo? przeciez mammy taka wolnosc i mozemy robic co nam sie podoba?
Kiedys pisalem ze grzech jest jak machina puszczona w ruch bez jakiejkolwiek kontroli, jak reakcja lancuchowa, jak wkurze czyms sasiada, a sasiad bedac wkurzony przez to caly dzien i wyladuje ta zlosc na innych np. mechaniku, piekarzu i kierowcy autobusu, ten mechanik wkurzy lekarza, lekarz moja zone, apiekarz mnie przy zakupach, to czy powinennem miec pretensje do aptekarza i zony ze mnie wkurzyli?
Gdybym nie wkurzyl sasiada nie bylo by tego calego lancuszka wkurzania kogokollwiek, a tym samym nikt by mnie nie wkurzyl.
Z chorobami, finansowymi problemami, praca itp. jest dokladnie tak samo, sami powodujemy wszelkie zlo a pozniej mamy przetensje do innych, ale skoro nie wiemy dlaczego tak sie dzieje obwiniamy Boga.
Wystarczy zwykle wybaczenie i taki lancuszek nieszczesc jest przerwany i grzech sie nie propaguje na wszystkich dookola.
Przebaczenie i okazywanie Milosci blizniemu ma dokladnie takie samo dzialanie i propagujje sie tak samo choc trudniej to nam przychodzi.
Sprawiajmy przyjemnnosc bliznim, to oni takze nam tym odplaca choc nie zawsze bezposrednio, bo przez kogos innego na kogoo nasze sprawianie przyjemnoosci innym sie rozpropagoowalo.
Zamiast zla, propagujmy Milosc.
Tym poostem sie pozegnam, zyczac Wesolych Swiat Bozego Narodzenia, w tym i przyszlycha latach, oraz Szczesliwegoo Nowego Roku, Tego i nastepnych.
Ostatnio zmieniony 2018-12-21, 09:43 przez sam2, łącznie zmieniany 2 razy.
- Viridiana
- Biegły forumowicz
- Posty: 1707
- Rejestracja: 6 sie 2018
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 554 times
- Been thanked: 419 times
Re: Dlaczego wierzycie w Boga?
Nie chodzi o jego grzech osobiście, tylko o to, że natura człowieka przez grzech została skażona i ono odczuwa tego skutki.
Miłość nie wyrządza zła drugiemu człowiekowi. Miłość więc jest wypełnieniem Prawa (Rz 13, 10)
Re: Dlaczego wierzycie w Boga?
Nawet jeśli nie wolą, to Jahwe się na zło godzi. Trzymajmy się jednak wątku - Bóg co najmniej godzi się aby na świat przychodziły kalekie dzieci...Marek_Piotrowski pisze: ↑2018-12-20, 20:54 Sugerujesz że zło jest wolą Boga?
Oczywiście że nie 1J 1:5
Odpowiadanie za cudze grzechy byłoby niesprawiedliwe...Marek_Piotrowski pisze: ↑2018-12-20, 20:54
[Damian] Dziecko przed narodzinami zgrzeszyło? Przecież nie wierzycie w reinkarnację...[koniec]
A kto powiedział że dziecko?
Cudze grzechy też ranią.
Dodano po 1 minucie 31 sekundach:
Ponoszenie kary za grzechy innych (pierwszych rodziców) byłoby niesprawiedliwe. Każdy powinien odpowiadać za siebie.
- Marek_Piotrowski
- Legendarny komentator
- Posty: 19237
- Rejestracja: 1 cze 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 2649 times
- Been thanked: 4665 times
- Kontakt:
Re: Dlaczego wierzycie w Boga?
Po pierwsze: co to znaczy "powinien"? Jak Cię kolega kopnie w.... no, powiedzmy w kostkę u nogi, to też wina Boga?
Po drugie: ludzkość jest jednością. Ciesz się z tego: wprawdzie cierpisz za cudze winy (i inni za Twoje), ale przede wszystkim dzięki tej współodpowiedzialności Jezus mógł CIę zbawić (możesz mieć udział w owocach Jego czynów, zwłaszcza Ofiary). A to daje Ci możliwość czegoś znacznie większego niż Ogród Eden.
Po drugie: ludzkość jest jednością. Ciesz się z tego: wprawdzie cierpisz za cudze winy (i inni za Twoje), ale przede wszystkim dzięki tej współodpowiedzialności Jezus mógł CIę zbawić (możesz mieć udział w owocach Jego czynów, zwłaszcza Ofiary). A to daje Ci możliwość czegoś znacznie większego niż Ogród Eden.
- Viridiana
- Biegły forumowicz
- Posty: 1707
- Rejestracja: 6 sie 2018
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 554 times
- Been thanked: 419 times
Re: Dlaczego wierzycie w Boga?
Tylko, że tak powiem, spróbuj zrozumieć naturę grzechu pierworodnego. To nie jest grzech taki sam, jak każdy inny. Popsuł on naturę człowieka, dotąd czystą. Człowiek przestał w pełni ufać Bogu. A dzieci ludzi, którzy już nie ufali w pełni Bogu, były wychowywane w takiej atmosferze "braku pełnego zaufania" i same też się "psuły".
Miłość nie wyrządza zła drugiemu człowiekowi. Miłość więc jest wypełnieniem Prawa (Rz 13, 10)
-
- Gawędziarz
- Posty: 425
- Rejestracja: 3 cze 2018
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 56 times
- Been thanked: 98 times
Re: Dlaczego wierzycie w Boga?
W Boga wierzę dlatego, że wiarę zaszczepili mi moi Rodzice. Wierzę dlatego, że Boża Łaska wyryła mi wiarę w sercu. Wierzę dlatego, że nigdy nie zawiodłem się, przestrzegając Boskich przykazań. Wierzę dlatego, że człowiek, mając dobrą wolę i rozum, może wybierać między dobrem i złem. Jestem z natury romantykiem, ale umysł mam raczej ścisły i on mi podpowiada, że tylko wiara w Boga jest czymś pewnym. To człowiek, a nie Bóg, wywołuje wojny, wypadki. To człowiek osiedla się na terenie zalewowym, sejsmicznym i pod wulkanem. To człowiek sieje zgorszenie, bo nawet u zwierząt, jest jakiś porządek moralny. Czy wszystko zależy od człowieka? Pewno nie, bo Bóg karze już tu na ziemi za złe życie i po to, byś był gotowy w każdej chwili, a nie dopiero za dziesiąt lat. Chciałbyś mieć niewyczerpalne konto w banku i być niezniszczalny? Skakałbyś na główkę do pustego basenu i w krótkich portkach szedł świadomie na czołowe zderzenie z rozpędzonym samochodem? Jakby ten świat wyglądał? Nie rozpaczaj, gdy urodzi się chore dziecko, bo ono zaprowadzi cię do Boga. Zobacz, ty masz wszystko, a ono nic. Bóg nie zbawia nas wbrew naszej woli, trzeba tego chcieć. Kościół jest depozytariuszem Bożych przykazań, które pokazują drogę do Boga. Wierzę też dlatego, bo widzę jak miotają się ci, co sami chcą stanowić, co jest dobrem, a co złem.