Medytacja chrześcijańska

Dlaczego powinniśmy się modlić, jak powinniśmy to robić, za kogo, do kogo? Tutaj też możemy prosić inne osoby o modlitwę za nas, za naszych bliskich i innych ludzi.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13779
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2020 times
Been thanked: 2197 times

Re: Medytacja chrześcijańska

Post autor: sądzony » 2022-07-06, 07:07

Wybacz @Jozek , ale nie potrafisz ująć tego co proste. To co piszesz to jakieś pierdoły.
Medytacja to modlitwa.
W chrześcijaństwie można rozróżnić kilka "rodzajów" medytacji. Zwykle w zależności od "ujęcia" szkoły, świętego, mistyka.
Z mojego, dla mnie istotnego, punktu widzenia medytację podzielić można na dwie grupy:
1. medytacja myślna (dyskursywna) - "rozważeniowa",
2. medytacja niedyskursywna (np. monologiczna - skupiona wokół słowa, frazy) - odwracająca uwagę od rozważań rozumowych.

(Oczywiście pomijam fakt, że istotą modlitwy jest Bóg Trójjedyny, bo zakładam, że to oczywiste.)

Istotnym faktem jest, iż w potocznym pojęciu "medytacja" kojarzy się z jakimś wytężonym rozmyślaniem na dany temat, natomiast św. Jan od Krzyża medytacją traktował każdy rodzaj modlitwy myślnej, rozumowej czy też każde rozumowe myśleniu o Bogu czy rozmyślanie na Jego temat, bądź z Nim rozmowa. Dla św. Jana od Krzyża medytacja jest więc [to moje określenie] "rozumowym przebywaniem z Bogiem".

Ideą zatem medytacji (myślnej jak i niedyskursywnej) jest bycie z Bogiem (i cały związany z tym Inwentarz czyli rozeznawanie Jego Woli, czerpanie Miłości, odnajdywanie Siebie, po prostu życie). Więc jak widać medytacja nie ma żadnego innego celu jak modlitwa "Ojcze Nasz".

Dlaczego należy ją praktykować? Otóż w chrześcijaństwie niczego nie należy lecz można. Jeżeli "czujemy", że jest ona dla nas i pomaga nam w relacji z Bogiem oznacza to, iż możliwe, że jesteśmy ku niej powołani, by z jej pomocą zbliżyć się do Pana.

To tak po krótce.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Awatar użytkownika
Jozek
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 7337
Rejestracja: 18 lut 2020
Has thanked: 1181 times
Been thanked: 708 times

Re: Medytacja chrześcijańska

Post autor: Jozek » 2022-07-06, 08:48

Sadzony, rece mi opadly i widze ze jakakolwiek dyskusja z toba nie ma zadnego sensu.

Zycze duzo zdrowia.
Ostatnio zmieniony 2022-07-06, 08:49 przez Jozek, łącznie zmieniany 1 raz.
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4218 times

Re: Medytacja chrześcijańska

Post autor: Andej » 2022-07-06, 09:03

A mi się to podoba. Bo wspaniałe rozdzielanie włosa na czworo. Ciekawe popisywanie się erudycją i bogatym fachowym słownictwem. Wprawdzie nic w tego nie rozumiem, ale bawi mnie ta przepychanka. Przekomarzanie się.
Zapewne nie raz już popisywałem się zbytnim teoretyzowaniem. Bo to zabawne. Choć, zwykle, dla dominującej większości, zupełnie niezrozumiałe.

Uważam, że w tej dyskusji jest doskonale naśladowany bełkot naukowy. Zamiast wyłożyć łopatologicznie prostemu chłopu, to prowadzone są scholastyczne (z odniesieniem do średniowiecza) dyskusje. Cieszę się, że sprawia to Wam tyle radości. Sam czytam po łebkach. Nie staram sie rozumieć, gdy większość pojęć jest dla mnie zbyt trudna do pojęcia.

Jeno z przykrością napiszę, acz nie chciałbym nikogo zranić, ze dla mnie takie górnolotna i skomplikowana retoryka nie przekonuje o czyjejś wiedzy, ale przeciwnie, o jej braku, który powoduje uciekanie się do pojęć nieznanych innym
Cos jak Nowe szaty króla.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13779
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2020 times
Been thanked: 2197 times

Re: Medytacja chrześcijańska

Post autor: sądzony » 2022-07-06, 09:08

Jozek pisze: 2022-07-06, 08:48 Sadzony, rece mi opadly i widze ze jakakolwiek dyskusja z toba nie ma zadnego sensu.
Zycze duzo zdrowia.
Tak myślałem. Niestety prościej nie potrafię.

Dodano po 3 minutach 48 sekundach:
Andej pisze: 2022-07-06, 09:03 ... takie górnolotna i skomplikowana retoryka ...
:-?
Andej pisze: 2022-07-06, 09:03 ... nie przekonuje o czyjejś wiedzy, ale przeciwnie, o jej braku, ...
Wiedza, sama w sobie, mnie nie interesuje.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4218 times

Re: Medytacja chrześcijańska

Post autor: Andej » 2022-07-06, 12:37

To mi się podoba. To lubię. Dziękuję.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13779
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2020 times
Been thanked: 2197 times

Re: Medytacja chrześcijańska

Post autor: sądzony » 2022-07-09, 14:37

"W Medytacji Chrześcijańskiej nie pozwalam, aby wyobraźnia lub rozum stawały mi na drodze. Zauważam moje myśli i emocje, ale nie zatrzymuję się na nich, nawet na tych bardzo bogobojnych. Nie idę za nimi, bo moim zadaniem jest cicha miłość. Kontynuuję powtarzanie mantry, która pozwala mi nakierować uwagę na jeden cel, opróżnić moją duszę i z pełną ciszy uważnością zwrócić się ku Bogu. Mantra jest moją modlitwą."

Ojciec Ernest E. Larkin
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13779
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2020 times
Been thanked: 2197 times

Re: Medytacja chrześcijańska

Post autor: sądzony » 2022-07-09, 15:01

„Z drugiej strony widać bardzo wyraźnie, że prawdziwe życie duchowe nie może być oparte na pasywnym posłuszeństwie lub prostym podporządkowaniu się jakiejś określonej duchowości, kierownictwu, programowi czy innym czynnikom zewnętrznym, poprzez które człowiek ciągle na nowo popada w legalizm, w normy prawne, ascetyczne, dyscyplinarne itp. jako najważniejsze w jego życiu.”

Tomasz Oleniacz SJ
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18942
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2608 times
Been thanked: 4610 times
Kontakt:

Re: Medytacja chrześcijańska

Post autor: Marek_Piotrowski » 2022-07-09, 15:02

sądzony pisze: 2022-07-09, 14:37 "W Medytacji Chrześcijańskiej nie pozwalam, aby wyobraźnia lub rozum stawały mi na drodze. Zauważam moje myśli i emocje, ale nie zatrzymuję się na nich, nawet na tych bardzo bogobojnych. Nie idę za nimi, bo moim zadaniem jest cicha miłość. Kontynuuję powtarzanie mantry, która pozwala mi nakierować uwagę na jeden cel, opróżnić moją duszę i z pełną ciszy uważnością zwrócić się ku Bogu. Mantra jest moją modlitwą."

Ojciec Ernest E. Larkin
Chrześcijaninowi powinna się natychmiast zapalić lampka ostrzegawcza, gdy czyta "kontynuuję powtarzanie mantry".
Zdecydowanie nie na tym polega chrześcijańska medytacja.

Tym razem pozwolę sobie na nieco dłuższy fragment odnoszący się do takich praktyk jak mantrowanie, bo zaczyna być groźnie:

"Jak w praktyce wygląda ta forma medytacji wprowadzana przez wspólnotę WCCM*? „Wybieramy słowo, frazę modlitewną – nazywamy ją dzisiaj mantrą (...) i powtarzamy [ją] bezustannie (...). Możesz na przykład obrać za to słowo imię Jezus (...) lub słowo Abba. (...) osobiście polecam (...) Maranatha. (...) Pamiętaj jednak, że kiedy medytujesz, nie zastanawiasz się nad znaczeniem tego słowa. (...) Pozbywamy się zarówno tych dobrych myśli, jak i tych złych.”[4] Tylko ze względów kulturowych mantra ma być kojarzona z jakimś kontekstem chrześcijańskim, gdyż generalnie „lepiej wybrać słowo, które jest święte w danej tradycji religijnej”[5]. Jest to w gruncie rzeczy obojętne. „Nie myślimy o znaczeniu słowa wtedy, kiedy je wypowiadamy, ponieważ wypowiadanie tego słowa ma nas zaprowadzić głębiej niż myśl.”[6] Dlatego też „po wybraniu słowa do medytacji należy «odrzucić jego znaczenie i związane z nim skojarzenia i wsłuchać się w jego dźwięk»”[7].

Jeśli współczesnemu czytelnikowi tak opisana praktyka medytacji mantrycznej skojarzy się w oczywisty sposób z hinduizmem i z jogą, to zostanie szybko uspokojony: „W nauczaniu Jana Kasjana, mnicha pustyni z IV wieku, w jego Rozmowach, zwłaszcza dziewiątej i dziesiątej, znajdziemy bardzo konkretne wskazówki, jak doprowadzić umysł do spokoju, ciszy i prostoty. W tej właśnie tradycji uczymy. Oczywiście rozwinęła się ona we wspaniałe szkoły duchowości – prawosławna tradycja modlitwy Jezusowej (...). Wszystko to wywodzi się z nauczania Jezusa”[8].

Jak odnieść się do takiej prezentacji metody medytacyjnej o. Freemana? Czy to prawda, że mamy tu do czynienia ze współczesną odnową tradycyjnej modlitwy starochrześcijańskiej? Że będziemy się modlić tak, jak uczył tego Jezus Chrystus? Czy to prawda, że mnisi starożytnego Kościoła też tak się modlili? Że wchodząc w szkołę medytacji WCCM znajdziemy się w tej samej tradycji modlitewnej, co prawosławie? Należy się obawiać, że odpowiedź na te pytania jest negatywna. Dlaczego?

Pierwsze wątpliwości ogarną nas, kiedy zechcemy sprawdzić twierdzenie, że „Ojcowie Pustyni proponowali bardzo prostą metodę medytacji. Zalecali, aby podczas medytacji powtarzać bez przerwy jakieś pojedyncze słowo lub krótkie wyrażenie”, a „praktyka ta doprowadza do ubóstwa ducha”. Jeśli przeczytamy odnośne teksty Kasjana, okaże się, że nie znajdziemy tam takiej nauki medytacji, o jakiej mówi o. Freeman.

Freeman cytuje Kasjana, pomijając jednak treść rzekomej mantry, która, oczywiście, jest o wiele za długa jak na nośnik dźwięku bez pojęciowego znaczenia: „Boże, wejrzyj ku wspomożeniu memu; Panie, pośpiesz ku ratunkowi memu!”. W oczywisty sposób nie chodzi tu o jakąś formułę, której brzmienie jest nieistotne, na której treść mamy nie zwracać uwagi. Wręcz przeciwnie, Kasjan z naciskiem naucza, że właśnie znaczenie tej krótkiej formuły niesie cały sens tak praktykowanej modlitwy.
Oto prawdziwa zachęta Kasjana do medytacji za pomocą krótkiej formuły modlitewnej: jest to wołanie, w którym mieszczą się „wszystkie uczucia”; zawarte jest tu „wołanie do Boga w niebezpieczeństwie”; jest w nim „miłość i płomienie”; „przypomina, że Ten, do kogo się zwracamy, widzi nasze zmagania”[9].

Widać jasno, że istotą mocy tego wersetu jest jego zrozumiała treść, polegająca na żywym dialogu z Bogiem, a nie jego dźwięk w oderwaniu od treści biblijnego zdania. Nie jest to więc w żadnym razie medytacja prowadząca do oderwania od znaczenia wypowiadanych słów. Jeśli szukać jakichś bliskich nam analogii, jest to po prostu tak zwana „modlitwa strzelista”, a więc krótkie wezwanie skierowane do Boga gorącym sercem.

Owszem, jest tam pewne zewnętrzne podobieństwo do mantrowania: „nieustannie powtarzajmy tę modlitwę (...), nie przestawajmy śpiewać w pracy, w podróży (...). Niech [te słowa będą] na naszych ustach i na ścianach domu, a przede wszystkim w naszym sercu”[10]. To prawda także, że ma prowadzić do uwolnienia od zbędnych i grzesznych myśli: „Niech tej właśnie formy modlitwy tak długo trzyma się dusza, aż wzmocniona jej nieustannym powtarzaniem i rozmyślaniem, porzuci zbytek wszelkich innych myśli (...). Właściwe znaczenie (...) świętych Pism poznajemy (...) poprzez osobiste przeżycia”[11]. Ale bynajmniej nie chodzi tu o czyste brzmienie dźwięku rzekomej mantry, ale o modlitewne zdanie mające konkretną treść i przesłanie: „jeśli chcecie zawsze pamiętać o Bogu, powtarzajcie nieustannie następujące wezwanie: Boże, wejrzyj ku wspomożeniu memu; Panie, pośpiesz ku ratunkowi memu! (...) z całego skarbca Pisma Świętego wybrano właśnie to jedno, albowiem mieszczą się w nim wszystkie uczucia, jakie rodzą się w człowieku (...). Jest w nim miłość i płomienne przywiązanie (...), przypomina, że Ten, do kogo się zwracamy, widzi nasze zmagania i blisko jest wszystkich, którzy Go wzywają”[12].

Jeszcze ważniejsze od naszych współczesnych impresji na temat modlitwy egipskich mnichów jest wrażenie, jakie odnosili im współcześni. Starożytni chrześcijanie mieli przecież większe szanse dobrego zrozumienia nauk chrześcijańskich mistrzów modlitwy z Egiptu niż my, którzy żyjemy prawie półtora tysiąca lat później.

Oto co myślał o tej metodzie modlitwy współczesny Kasjanowi św. Augustyn: „Bracia w Egipcie odmawiają często modlitwy, ale bardzo krótkie i niejako w pośpiechu, tak aby należyte skupienie, niezbędne na modlitwie, na skutek upływu czasu nie osłabło i nie zanikło zupełnie. W ten sposób pouczają, że nie należy wymuszać skupienia, kiedy się nie potrafi dłużej utrzymać, ani też przerywać rychło modlitwy, kiedy uwaga umysłu trwa dalej”[13].

4. Tak więc wcale nie jest prawdą, jakoby starożytni chrześcijanie modlili się tak, jak uczy tego o. Freeman oraz szkoła WCCM. Wydaje się raczej, że jest to zupełna nowość na terenie chrześcijańskim. I że jest to nowość bazująca bardziej na tradycji hinduizmu niż na tradycji chrześcijańskiej. A jeśli tak, to wypada to jawnie przyznać, w przeciwnym razie trudno uniknąć zarzutu wprowadzania w błąd. Dopiero po stanięciu na gruncie historycznej prawdy można zacząć dyskusję o pożytkach tej nowej formy medytacji. Znamy wiele argumentów entuzjastów tej metody. Warto przytoczyć też stary argument o. Hansa Ursa von Balthasara (powołanego niegdyś przez Jana Pawła II do grona kardynałów). 40 lat temu napisał artykuł pod znamiennym tytułem: Medytacja jako zdrada[14]. W tym właśnie kontekście cytuje św. Pawła: „Obawiam się jednak, ażeby nie były odwiedzione umysły wasze od prostoty i czystości wobec Chrystusa w taki sposób, jak w swojej chytrości wąż zwiódł Ewę. Jeśli bowiem przychodzi ktoś i głosi wam innego Jezusa, jakiego wam nie głosiliśmy, lub bierzecie innego Ducha, którego nie otrzymaliście, albo inną ewangelię, nie tę, którą przyjęliście – znosicie to spokojnie” (2 Kor 11,3-4).
/za bp Andrzej Siemieniewski, >>Medytacja "chrześcijańska" na manowcach<< http://www.pastores.pl/component/conten ... manowcach/


* WCCM - Światowa Wspólnota Medytacji Chrześcijańskiej
Ostatnio zmieniony 2022-07-09, 15:03 przez Marek_Piotrowski, łącznie zmieniany 2 razy.

Awatar użytkownika
Jozek
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 7337
Rejestracja: 18 lut 2020
Has thanked: 1181 times
Been thanked: 708 times

Re: Medytacja chrześcijańska

Post autor: Jozek » 2022-07-09, 15:10

Masz racje Marku, sam tez po przeczytaniu wpisu sadzonego sprawdzilem w sieci co to za gosciu i tez mnie wecz uderzylo to mantrowanie o ktorym nawet wiki wspomina.
Napisalem o nauczycielach, w kontekscie slow Jezusa "beda mnozyli sobie nauczycieli".
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13779
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2020 times
Been thanked: 2197 times

Re: Medytacja chrześcijańska

Post autor: sądzony » 2022-07-09, 15:23

"Czysty zamiar [a naked entent] skierowany ku Bogu, i tylko ku Niemu:
[...] jeśli pragniesz wyrazić ten zamiar w jednym słowie, by go tym
łatwiej zachować, wybierz do tego celu słowo krótkie, najlepiej jedną
sylabę. Im krótsze słowo, tym lepsze, bardziej bowiem przypomina
działanie Ducha: na przykład „Bóg” albo „Miłość”. Wybierz sobie któreś
z nich albo jeszcze inne, byle tylko było jak najkrótsze. I przytwierdź
je mocno do serca, by zawsze w nim było, cokolwiek się stanie.
Będzie ci tarczą i włócznią, tak w walce, jak i w pokoju.
Tym słowem przebijać będziesz obłok i ciemność ponad sobą.
Tym słowem zgnieciesz każdą myśl pod obłokiem zapomnienia."


Obłok niewiedzy

"Wbrew proponowanej dziś drodze na skróty, łączącej modlitwę
Obłoku niewiedzy z medytacyjną mantrą, trzeba stwierdzić, że podobieństwo
między nimi jest tylko zewnętrzne. To prawda, że zarówno
mantra, jak i modlitewny tekst Obłoku są krótkie. Ale na tym podobieństwo
się kończy. O ile adept mantrycznej medytacji jest zachęcany,
aby zapomnieć o znaczeniu mantry i tylko wsłuchiwać się w jej dźwięk,
o tyle znaczenie słów wypowiadanych w omawianej tu średniowiecznej
medytacji chrześcijańskiej jest jak najbardziej istotne. Podkreślmy to
wyraźnie: właśnie nie brzmienie, ale znaczenie."


całość
Chrzeoecijañska medytacja monologiczna
bp Andrzej Siemieniewski
ks. Mirosław Kiwka

Co nie oznacza, że użycie słowa "mantra" stanowi o antychrześcijańskości modlitwy.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Awatar użytkownika
Jozek
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 7337
Rejestracja: 18 lut 2020
Has thanked: 1181 times
Been thanked: 708 times

Re: Medytacja chrześcijańska

Post autor: Jozek » 2022-07-09, 15:58

Uzycie slowa moze nie, ale jego znacenia i rozumienia, tak.
Sadzony, nawet slowa Biskupow i Papieza trzeba zrozumiec wlasciwie i nie mozna nimi zaslaniac swoich bledow.
Mantrowanie moze miec tylko 2 znaczenia, albo wielomowstwo, albo wprowadzanie sie w inny stan swiadomosci.
Taka wiara nie jest wtedy rozuma, choc to slowo rozumna tez jest czesto mylone z ziemska logika materialna.
Ostatnio zmieniony 2022-07-09, 16:02 przez Jozek, łącznie zmieniany 2 razy.
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13779
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2020 times
Been thanked: 2197 times

Re: Medytacja chrześcijańska

Post autor: sądzony » 2022-07-09, 16:02

Czegoś mi właśnie brakowało pomiędzy medytacją (dyskursywną), a kontemplacją wlaną:

"Dlatego też F. Ruiz Salvador sugeruje, że u św. Jana od Krzyża mamy do czynienia z medytacją typu kontemplacyjnego, która jawi się jako swego rodzaju rzeczywistość graniczna, dotycząca owego niepojętego obszaru ducha, gdzie naturalne skupienie niezauważalnie przeistacza się w nadprzyrodzoną kontemplację Boga."

Chrześcijańska medytacja monologiczna
bp Andrzej Siemieniewski, ks. Mirosław Kiwka

:)

Myślę, że może się to przejawiać w praktyce medytacji monologicznej.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13779
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2020 times
Been thanked: 2197 times

Re: Medytacja chrześcijańska

Post autor: sądzony » 2022-07-09, 16:09

@Jozek sowo mantra [narzędzie-myśl] ma etymologicznie bardzo podobne znaczenie co kasjanowska "formuła":

„Kasjan zaleca modlitwę polegającą na powtarzaniu wyrazu, który nazywa po łacinie formula” i „głosi, że przez powtarzanie tej świętej formuły dochodzi się do czystości ducha, porzucając wszelkie obrazy i wyobraźnię”.
bp Andrzej Siemieniewski, ks. Mirosław Kiwka za Freeman

Dodano po 32 sekundach:
Jozek pisze: 2022-07-09, 16:04 Sadzony, ty chcesz sie rozwijac w wierze, czy napisac ksiazke psychologiczna?
Kolekcjonować tokarki.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18942
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2608 times
Been thanked: 4610 times
Kontakt:

Re: Medytacja chrześcijańska

Post autor: Marek_Piotrowski » 2022-07-09, 17:15

Cytujesz inny fragment mówiący dokładnie o tym samym co fragment zacytowany przeze mnie: medytacja chrześcijańska nie ma nic wspólnego z mantrą.
Stąd Twoje stwierdzenie:
Co nie oznacza, że użycie słowa "mantra" stanowi o antychrześcijańskości modlitwy.
nie ma racji bytu.
Jest dokładnie odwrotnie: ktoś, kto by oddzielał, podkreślając różność tych medytacji, nigdy by nie użył słowa "mantra".

I wybacz, ale tłumaczenie w stylu "sowo mantra [narzędzie-myśl] ma etymologicznie bardzo podobne znaczenie co (...)" to naciąganie.
Znaczenie etymologiczne jest mało ważne: ważne, co to słowo oznacza. A oznacza praktykę z gruntu różną od medytacyjnych praktyk chrześcijańskich.

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14933
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4184 times
Been thanked: 2940 times
Kontakt:

Re: Medytacja chrześcijańska

Post autor: Dezerter » 2022-07-09, 18:35

Jozek - koniec zaśmiecania wątku pisz na temat albo do kawiarenki tam o wszystkim i niczym
Pisanie ad persona jest zakazana Regulaminem, dostajesz ostatnie napomnienie

Andeju serio w wątku o Medytacji? :-\

Sądzony - ze względu na medytację dalekowschodnie, transcendentalną itp, z którą mantra , czy Machamantra jest ściśle związana - chrześcijanie medytujący unikają jak ognia tego słowa :!:
i proszę byś nie robił niedźwiedziej przysługi i się dostosował chyba, że chcesz być cytowany przez przeciwników medytacji chrześcijańskiej w celu jej zdyskredytowania i zaatakowania :(
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

ODPOWIEDZ