Czy wszyscy będą zbawieni?

Eschatologiczne rozważania na temat tych trzech stanów duszy i przebywania wśród Boga i ludzi przez Niego zbawionych oraz potępionych jak i tych, którzy przechodzą oczyszczenie, by żyć z Bogiem czyści.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Czy wszyscy będą zbawieni?

Post autor: Andej » 2018-02-28, 13:46

Nie wydałem wyroku. Wyciągam wniosek. Cały czas potwierdzasz jego słuszność.

Gdybyś był wierzący, nie zadałbyś takiego pytania. To oczywiste.

Gdybyś nie kombinował, wystąpiłbyś z otwartą przyłbicą. Nie podpuszczałbyś, tylko wyjawił swą tezę. Nie czekałbyś na słowo, które posłuży za pułapkę. Na jakieś nieszczęśliwe sformułowanie, lapsus czy przejęzyczenie.

Złapałeś za moje zdanie i nie potrafisz lub nie chcesz wyjawić do czego pijesz. A gdybyś wierzącym był, to doskonale znałbyś odpowiedź.

Wiesz, że modlę się w Twojej intencji? Kiedyś skutek przyniesie.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Jordan
Aktywny komentator
Aktywny komentator
Posty: 610
Rejestracja: 25 wrz 2016
Has thanked: 2 times
Been thanked: 37 times

Re: Czy wszyscy będą zbawieni?

Post autor: Jordan » 2018-02-28, 13:50

Andeju, moje zdanie wyraziłem wyżej, pisząc długi post (ten, gdzie cytuję NPD).
Czemu tak się zachowujesz, jak byś pierwszy raz mnie tu na forum widział?...
"Zapewniam was: Wszystko, co zrobiliście dla jednego z tych najmniejszych moich braci, zrobiliście dla Mnie!" (Mt 25,40)
ZOSTAŃ POMAGACZEM - kliknij ...i zrób coś dla Jezusa! :-bd

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18650
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2560 times
Been thanked: 4565 times
Kontakt:

Re: Czy wszyscy będą zbawieni?

Post autor: Marek_Piotrowski » 2018-02-28, 14:30

Jordan pisze: 2018-02-28, 13:32
Marek_Piotrowski pisze: 2018-02-28, 13:28 Jak wielu, Jordanie,nie odróżniasz dwu pojęć - tego, z czego wynika nasze zbawienie od tego, co jest potrzebne do zbawienia.
To Ty czegoś nie odróżniasz...
Mistrz ciętej riposty po prostu ;)

Jordan
Aktywny komentator
Aktywny komentator
Posty: 610
Rejestracja: 25 wrz 2016
Has thanked: 2 times
Been thanked: 37 times

Re: Czy wszyscy będą zbawieni?

Post autor: Jordan » 2018-02-28, 14:36

Marku, ucinam dyskusję z Tobą, bo na progu znam jej wynik...
A jak myślisz, że nie rozumiem czym jest "elektrownia", a czym "przełącznik", to się mylisz! Rozumiem to, ale Tobie się to nie podoba, bo nie jest z imprimatur biskupa, hehehe...
Spokojnego dnia :)
"Zapewniam was: Wszystko, co zrobiliście dla jednego z tych najmniejszych moich braci, zrobiliście dla Mnie!" (Mt 25,40)
ZOSTAŃ POMAGACZEM - kliknij ...i zrób coś dla Jezusa! :-bd

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Czy wszyscy będą zbawieni?

Post autor: Andej » 2018-02-28, 14:46

Bo mam uciążliwą ułomność dotyczącą pamięci. Pamiętam, że że piszesz. Nie pamiętam o czym. A zbyt leniwym jestem, abym przeglądał starocie. Długich epistoł też nie ogarniam.

Każdy wątek, każdą rozmowę traktuję jak wyłączoną z całej reszty. Jestem tu i teraz. Przykro mi, ale nie potrafię inaczej. Odnoszę się do słów, które czytam. Nie odnoszę do słów, które czytałem onegdaj. Bo ich po prostu nie pamiętam. Nie tylko czyichś. Swoich słów też często nie pamiętam. Wybacz, jeśli to drażni. Taki jestem. A z wiekiem zjawiska te dalej będą się pogłębiać.

Podskórnie odnoszę wrażenie, że chcesz zadać kłam moim słowom. Udowodnić, że się mylę. Ale tezy własnej postawić nie chcesz. I nie wyczuwam w Tobie chęci zrozumienia, ani przyjęcia moich racji.

A propos odpowiedzi skierowanej do Marka. Jestem żywotnie zainteresowany wyjaśnieniem znaczenia słów "elektrownia" i "przełącznik".
Ostatnio zmieniony 2018-02-28, 14:47 przez Andej, łącznie zmieniany 1 raz.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Jordan
Aktywny komentator
Aktywny komentator
Posty: 610
Rejestracja: 25 wrz 2016
Has thanked: 2 times
Been thanked: 37 times

Re: Czy wszyscy będą zbawieni?

Post autor: Jordan » 2018-02-28, 15:06

Andej pisze: 2018-02-28, 14:46 A z wiekiem zjawiska te dalej będą się pogłębiać.
Potraktuj to bardzo serio: poprzeglądaj internet, i dowiedz się, co poprawia PAMIĘĆ, bo są takie produkty (np. lecytyna), i zażywaj póki jeszcze nie jest tak, że stary Niemiec Alzheimer przejmie (nie daj Boże) dowództwo pośród armii Twoich neuronów w mózgu!
Piszę serio!!!
Andej pisze: 2018-02-28, 14:46 Ale tezy własnej postawić nie chcesz.
Przecież napisałem o tym! Już Ci to pisałem... (naprawdę nie pamiętasz co było godzinę temu??).
Andej pisze: 2018-02-28, 14:46 Jestem żywotnie zainteresowany wyjaśnieniem znaczenia słów "elektrownia" i "przełącznik".
Marek napisał: "Jezus, Jego zbawienie to elektrownia." i mi zarzucał: "Rozumujesz jak człowiek siedzący w ciemnym pokoju.
Ktos, kto siedzi z Tobą mówi: "włącz światło, tam jest wyłącznik".
A Ty na to "nie, przecież to nie z wyłącznika bierze się prąd, tylko z elektrowni"
Najśmieszniejsze, że formalnie mając rację (to nie wyłącznik jest sprawcą światła), jednocześnie uniemożliwiasz sobie włączenie światła...."


Jak on już takiej ilustracji użył, to pojmuję ją tak, że Jezus daje zbawienie, tak jak elektrownia daje prąd. Ale żeby w mieszkaniu było wieczorem widno, to trzeba użyć przełącznika prądowego...
Otóż pojmuję ów przełącznik, jako wiarę - bo to dzięki wierze, "płynie" do człowieka "prąd zbawienia z Elektrowni"...
Kapujesz?
"Zapewniam was: Wszystko, co zrobiliście dla jednego z tych najmniejszych moich braci, zrobiliście dla Mnie!" (Mt 25,40)
ZOSTAŃ POMAGACZEM - kliknij ...i zrób coś dla Jezusa! :-bd

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18650
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2560 times
Been thanked: 4565 times
Kontakt:

Re: Czy wszyscy będą zbawieni?

Post autor: Marek_Piotrowski » 2018-02-28, 15:27

Marku, ucinam dyskusję z Tobą, bo na progu znam jej wynik..
Nie dziwię się - wynik jak dotąd był zawsze taki sam - za każdym razem totalnie się kompromitowałeś...
Jordan pisze: 2018-02-28, 14:36 A jak myślisz, że nie rozumiem czym jest "elektrownia", a czym "przełącznik", to się mylisz! Rozumiem to, ale Tobie się to nie podoba, bo nie jest z imprimatur biskupa, hehehe...
Wyjątkowo prymitywna zaczepka.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Czy wszyscy będą zbawieni?

Post autor: Andej » 2018-02-28, 19:50

Jordan pisze: 2018-02-28, 15:06 ... Przecież napisałem o tym! Już Ci to pisałem... (naprawdę nie pamiętasz co było godzinę temu??). ...
W takim razie mogę się pokajać. Poświęciłem się i przejrzałem wszystkie dzisiejsze posty. Niestety nie znalazłem. Z tego wynika, że zbyt ustępuję Ci inteligencją, aby mógł dyskutować. Przepraszam za zawracanie głowy.
A jeszcze bardziej przepraszam za moją arogancję w której oczekiwałem, że mógłbyś się aż tak poniżyć, aby zacytować minione słowa, które ja w swojej ułomności przeczytałem z brakiem należytej uwagi lub co gorsza, wcale nie przeczytałem. Wiem, że to karygodne, ale wybacz dziadkowi, że śmiał czegoś nie doczytać.

Paralela z elektrownią niestety bardzo ułomna. Albowiem elektrownia nie jest źródłem energii. A przełącznik to nie wyłącznik. Ale zapewne znów czegoś nie pojąłem.

Z Bogiem. Nie będę Cię więcej stresować. Ani, tym bardziej, narażać Twoje dumy na jakąkolwiek ujmę. Wiesz, na prawdę mi przykro, że ośmieliłem się zadawać Ci pytania i po chamsku oczekiwać odpowiedzi.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Jordan
Aktywny komentator
Aktywny komentator
Posty: 610
Rejestracja: 25 wrz 2016
Has thanked: 2 times
Been thanked: 37 times

Re: Czy wszyscy będą zbawieni?

Post autor: Jordan » 2018-02-28, 20:29

Andej, nie dramatyzuj :)
Zostań z Bogiem! - i zadbaj o swoją pamięć, skoro tak na nią narzekasz (moją wypowiedzią na temat zbawienia był ten post, gdzie cytowałam Rz 2 z przekładu NPD. Co jeszcze chciałeś przeczytać?...
Przykład "elektrowni" dał pan Marek - jemu się żal...
Bywaj zdrów :)
"Zapewniam was: Wszystko, co zrobiliście dla jednego z tych najmniejszych moich braci, zrobiliście dla Mnie!" (Mt 25,40)
ZOSTAŃ POMAGACZEM - kliknij ...i zrób coś dla Jezusa! :-bd

Awatar użytkownika
Praktyk
Biegły forumowicz
Biegły forumowicz
Posty: 1950
Rejestracja: 28 lis 2017
Has thanked: 410 times
Been thanked: 427 times

Re: Czy wszyscy będą zbawieni?

Post autor: Praktyk » 2018-02-28, 22:01

Marek_Piotrowski pisze: 2018-02-27, 19:29 Chciałbyś żeby Bóg w ten sposób ludzi determinował?
Nie chciał bym, nie jesteśmy robotami i myślę że Bóg realizując trochę ten dynamizm o którym napisał Dezerter pozbawia się wiedzy o tym co uczynimy. Z jego punktu widzenia od momentu stworzenia do sądu ostatecznego może być nieskończenie blisko, ale jakimś sposobem oddziela nas od swojej woli i daje wolność w tym świecie w inaczej płynącym czasie.

Co więcej, chciałbym by kara dla tych co wybrali źle nie była wieczna. Czy jeśli twoje dziecko kiedykolwiek wróci i powie "przepraszam już rozumiem" to odrzucisz je? Co z tego że dzieje się to po śmierci. Co z tego że dzieje się to z bólu i strachu. Jeśli Bóg jest jak rodzic to tylko zaparcie się go nawet w mękach piekielnych skutkowało by ich wiecznością. Możliwe że ta próba i szansa na powrót nazywa się czyściec. I może czyściec jest piekłem dla tych co nigdy się nie nawrócą a czyśćcem dla tych którzy wykorzystają tą ostatnią a jednocześnie nie kończącą się szansę.
Ostatnio zmieniony 2018-02-28, 22:09 przez Praktyk, łącznie zmieniany 3 razy.
Panie patrz na moje serce razem ze mną, patrz na prawdę o mnie razem ze mną.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Czy wszyscy będą zbawieni?

Post autor: Andej » 2018-03-01, 09:46

Praktyk pisze: 2018-02-28, 22:01 ... Co więcej, chciałbym by kara dla tych co wybrali źle nie była wieczna. ...
Słusznie. Nikt by nie chciał. Ale weź pod uwagę, że to nie tyle jest karą, co świadomym wyborem. Czy Bóg, doskonałość miłości i pełnia miłosierdzia może się na kimś zemścić i strącić do piekła? Czy może to uczynić wbrew woli człowieka? Nie wyobrażam sobie sytuacji, w której ktoś chce do nieba, a jest zmuszony do piekła pójść.
Piekło jest zawsze efektem świadomego wyboru człowieka.
Czy potępienie jest ostateczne? Nie wiem, czy jest zawsze. Wiem, że taka opcja istnieje. Czy Bóg może przyjąć największego zbrodniarza? Może wszystko. Może nawet być niekonsekwentnym. Ale w jakim celu?
A zresztą, jeśli każdy z robotników w winnicy otrzymał jednego denara, to czemu by Bóg nie miał postąpić podobnie? Ale zważ, w stosunku do robotników w winnicy. A nie do tych, którzy nie poszli do roboty. Ani nie w stosunku do tych, którzy sabotowali pracę, wyśmiewali się z pracujących.

Do rzeczy. Jeśli wybór jest wieczny, to los wiecznym być musi.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18650
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2560 times
Been thanked: 4565 times
Kontakt:

Re: Czy wszyscy będą zbawieni?

Post autor: Marek_Piotrowski » 2018-03-01, 09:49

Sęk w tym, że ta "kara" jest wyborem człowieka. Gdyby jakikolwiek potępieniec chciałby być w Niebie, Bóg byłby zachwycony...

Jordan
Aktywny komentator
Aktywny komentator
Posty: 610
Rejestracja: 25 wrz 2016
Has thanked: 2 times
Been thanked: 37 times

Re: Czy wszyscy będą zbawieni?

Post autor: Jordan » 2018-03-01, 10:10

Panowie, Andej i Marek - czy mam rozumieć, że Wy stoicie na takim stanowisku, że przed osobą zmarłą jest/będzie (kiedy?) wybór: niebo lub piekło, i to dana osoba, znając realia obu miejsc, sama dokonuje wyboru, świadoma, co ją czeka w miejscu, które sama wybierze?
A to czemu w poniższym tekście nie czytamy nic o takim wybieraniu? - ale czytamy, że Bóg dokona sądu, i jak ktoś nie zostanie znaleziony w Księdze Życia, to ZOSTANIE WRZUCONY DO JEZIORA OGNIA! (a nie, że sam tam z ochotą WSKOCZY):
Ap 20:11-15 bt5
(11) Potem ujrzałem wielki biały tron i na nim Zasiadającego, od którego oblicza uciekły ziemia i niebo, a miejsca dla nich nie znaleziono.
(12) I ujrzałem umarłych - wielkich i małych - stojących przed tronem, a otwarto księgi. I inną księgę otwarto, która jest księgą życia. I osądzono zmarłych z tego, co w księgach zapisano, według ich czynów.
(13) I morze wydało zmarłych, co w nim byli, i Śmierć, i Otchłań wydały zmarłych, co w nich byli, i każdy został osądzony według swoich czynów.
(14) A Śmierć i Otchłań wrzucono do jeziora ognia. To jest śmierć druga - jezioro ognia.
(15) Jeśli się ktoś nie znalazł zapisany w księdze życia, został wrzucony do jeziora ognia.


Podobnych zdań jest więcej (cytuję tylko werset bez kontekstu - można samemu sprawdzić):
Mateusza 13:42 (BT)
i wrzucą ich w piec rozpalony; tam będzie płacz i zgrzytanie zębów.

Mateusza 13:50 (BT)
i wrzucą ich w piec rozpalony; tam będzie płacz i zgrzytanie zębów.

Objawiene 19:20 (BT)
I pochwycono Bestię, a z nią Fałszywego Proroka, co czynił wobec niej znaki, którymi zwiódł tych, co wzięli znamię Bestii i oddawali pokłon jej obrazowi. Oboje żywcem wrzuceni zostali do ognistego jeziora, gorejącego siarką.


Naprawdę Bóg nie wrzuca nikogo do piekła?! O! - to należy w/w zdania szybko zamazać w Biblii...
"Zapewniam was: Wszystko, co zrobiliście dla jednego z tych najmniejszych moich braci, zrobiliście dla Mnie!" (Mt 25,40)
ZOSTAŃ POMAGACZEM - kliknij ...i zrób coś dla Jezusa! :-bd

Awatar użytkownika
Praktyk
Biegły forumowicz
Biegły forumowicz
Posty: 1950
Rejestracja: 28 lis 2017
Has thanked: 410 times
Been thanked: 427 times

Re: Czy wszyscy będą zbawieni?

Post autor: Praktyk » 2018-03-01, 10:28

Jordan pisze: 2018-03-01, 10:10 Panowie, Andej i Marek - czy mam rozumieć, że Wy stoicie na takim stanowisku, że przed osobą zmarłą jest/będzie (kiedy?) wybór: niebo lub piekło, i to dana osoba, znając realia obu miejsc, sama dokonuje wyboru, świadoma, co ją czeka w miejscu, które sama wybierze?
A to czemu w poniższym tekście nie czytamy nic o takim wybieraniu? - ale czytamy, że Bóg dokona sądu, i jak ktoś nie zostanie znaleziony w Księdze Życia, to ZOSTANIE WRZUCONY DO JEZIORA OGNIA! (a nie, że sam tam z ochotą WSKOCZY):
Ap 20:11-15 bt5
(11) Potem ujrzałem wielki biały tron i na nim Zasiadającego, od którego oblicza uciekły ziemia i niebo, a miejsca dla nich nie znaleziono.
(12) I ujrzałem umarłych - wielkich i małych - stojących przed tronem, a otwarto księgi. I inną księgę otwarto, która jest księgą życia. I osądzono zmarłych z tego, co w księgach zapisano, według ich czynów.
(13) I morze wydało zmarłych, co w nim byli, i Śmierć, i Otchłań wydały zmarłych, co w nich byli, i każdy został osądzony według swoich czynów.
(14) A Śmierć i Otchłań wrzucono do jeziora ognia. To jest śmierć druga - jezioro ognia.
(15) Jeśli się ktoś nie znalazł zapisany w księdze życia, został wrzucony do jeziora ognia.


Podobnych zdań jest więcej (cytuję tylko werset bez kontekstu - można samemu sprawdzić):
Mateusza 13:42 (BT)
i wrzucą ich w piec rozpalony; tam będzie płacz i zgrzytanie zębów.

Mateusza 13:50 (BT)
i wrzucą ich w piec rozpalony; tam będzie płacz i zgrzytanie zębów.

Objawiene 19:20 (BT)
I pochwycono Bestię, a z nią Fałszywego Proroka, co czynił wobec niej znaki, którymi zwiódł tych, co wzięli znamię Bestii i oddawali pokłon jej obrazowi. Oboje żywcem wrzuceni zostali do ognistego jeziora, gorejącego siarką.


Naprawdę Bóg nie wrzuca nikogo do piekła?! O! - to należy w/w zdania szybko zamazać w Biblii...

Wątpię, żeby piekło było kociołkiem ze smołą czy morzem ognia. I wątpię żeby wyglądało to tak, że człowiek patrzy z jednej strony na aniołki i niebiańskie pola, z drugiej strony na piekielne męki i stwierdza, że idzie na górę.
Ale wybór należy do człowieka, tylko chodzi o to czy wybierze prawdę i poddanie się karze w żalu i wolę Bożą, czy odrzuci osąd i pozostanie w grzechu. Możliwe, że przed poddaniem się sądowi Bożemu szatan kusi i kłamie najbardziej. Może ci mówić że to ty jesteś Bogiem, że to ty decydujesz o swojej moralności i wszystko ci wolno, może ci mówić, że kresem wszystkiego jest nieistnienie i żebyś poddał się mu a zostaniesz uwolniony od bólu życia. A ty musisz pomimo tego wszystkiego wybrać to co trudne czyli pokazanie całej prawdy o sobie Bogu i przyjęcie tego że jesteś grzesznym i sam nie możesz się od tego uwolnić, uwalnia Jezus . I wtedy jest dobrze.

Czy istnieje granica po której nie ma już powrotu od szatana nawet jeśli zrozumiesz prawdę... nad tym się zastanawiam.
Ostatnio zmieniony 2018-03-01, 10:29 przez Praktyk, łącznie zmieniany 1 raz.
Panie patrz na moje serce razem ze mną, patrz na prawdę o mnie razem ze mną.

Awatar użytkownika
Praktyk
Biegły forumowicz
Biegły forumowicz
Posty: 1950
Rejestracja: 28 lis 2017
Has thanked: 410 times
Been thanked: 427 times

Re: Czy wszyscy będą zbawieni?

Post autor: Praktyk » 2018-03-01, 10:32

Marek_Piotrowski pisze: 2018-03-01, 09:49 Sęk w tym, że ta "kara" jest wyborem człowieka. Gdyby jakikolwiek potępieniec chciałby być w Niebie, Bóg byłby zachwycony...
Ale jeśli żaden nie chce, to ten stan musi mieć w sobie coś w rodzaju szaleństwa. Kto będąc męczonym przez szatanów nie pragnąłby powrotu do Boga.
Panie patrz na moje serce razem ze mną, patrz na prawdę o mnie razem ze mną.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Niebo, piekło, czyściec”