Homoseksualizm - akceptować czy ktytykować?

Rozmowa na temat upadłego anioła, czyli szatana, jego cel w świecie, początek jego istnienia, itp.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 19128
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2635 times
Been thanked: 4642 times
Kontakt:

Re: Homoseksualizm - akceptować czy ktytykować?

Post autor: Marek_Piotrowski » 2023-07-31, 09:05

CiekawaXO pisze: 2023-07-30, 12:23 Co kilka minut dopisuję bo czytam post na szybko i w przerwie.
Możesz krytykować moją narrację po to jest forum.
Co mi tam.
NIKT nie musi się ze mną zgadzać.
A z tobą?

Dodano po 1 minucie 43 sekundach:
Sam nie jesteś tolerancyjny, a komuś wymawiasz:D
Śmieszne.

Dodano po 3 minutach 23 sekundach:
Polecam skupić się na temacie, niż na mojej osobie :)
I rozmawiać na argumenty, zamiast kogoś określać jakimiś fanatykami czy co ci się tam wymyśliło.
Łamiesz regulamin bo zaczynasz pisać ad personam.
quod erat demonstrandum
Samokomentujący się tekst, można rzec :)
Ostatnio zmieniony 2023-07-31, 09:05 przez Marek_Piotrowski, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
CiekawaXO
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 6284
Rejestracja: 12 mar 2023
Has thanked: 877 times
Been thanked: 712 times

Re: Homoseksualizm - akceptować czy ktytykować?

Post autor: CiekawaXO » 2023-07-31, 11:29

Bota zainstalowałam:P

zdrogi
Bywalec
Bywalec
Posty: 121
Rejestracja: 4 lut 2019
Been thanked: 18 times

Re: Homoseksualizm - akceptować czy ktytykować?

Post autor: zdrogi » 2023-08-06, 10:49

Powszechnie znane jest stanowisko Kościoła Katolickiego i ludzi ściśle z nim związanych, że homoseksualizm, pedofilia, nie normatywność to choroba i należy, a nawet trzeba ją leczyć. Powszechnie również jest wiadome, że ‘’ choroba ‘’ ta w dużym stopniu dotyka KK.
Zastanawiam się dlaczego do tej pory nie ma kilkudziesięciu, albo choć kilku udokumentowanych relacji dotkniętych tą ‘’chorobą’’ księży, kleryków lub biskupów, którzy stanęli by i powiedzieli: … tak byłem homoseksualistą, pedofilem dotknęła mnie ta straszna ''choroba'', ale poddałem się leczeniu i dzięki takiej to a takiej terapii wyzdrowiałem i jestem teraz zdrowy heteroseksualny. Czyż nie było by to prawdziwe świadectwo na poparcie swoich tez, a jednocześnie umożliwiłoby innym skutecznie się leczyć.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 19128
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2635 times
Been thanked: 4642 times
Kontakt:

Re: Homoseksualizm - akceptować czy ktytykować?

Post autor: Marek_Piotrowski » 2023-08-06, 14:25

zdrogi pisze: 2023-08-06, 10:49 Powszechnie znane jest stanowisko Kościoła Katolickiego i ludzi ściśle z nim związanych, że homoseksualizm, pedofilia, nie normatywność to choroba
tak
i należy, a nawet trzeba ją leczyć.
Pierwszy raz słyszę. Podasz źródło?
Bo z tego co widze, to proponowana droga jest całkiem inna:
http://www.zywawiara.pl/swiadectwa/art-653.html
Powszechnie również jest wiadome, że ‘’ choroba ‘’ ta w dużym stopniu dotyka KK.
W jakimś innym stopniu katolików, niż innych?
Zastanawiam się dlaczego do tej pory nie ma kilkudziesięciu, albo choć kilku udokumentowanych relacji dotkniętych tą ‘’chorobą’’ księży, kleryków lub biskupów, którzy stanęli by i powiedzieli: … tak byłem homoseksualistą, pedofilem dotknęła mnie ta straszna ''choroba'', ale poddałem się leczeniu i dzięki takiej to a takiej terapii wyzdrowiałem i jestem teraz zdrowy heteroseksualny. Czyż nie było by to prawdziwe świadectwo na poparcie swoich tez, a jednocześnie umożliwiłoby innym skutecznie się leczyć.
Jest trochę takich świadectw, nie są one jednak mile widziane:
"Dr Taylor, sam były homoseksualista, publikował na swoim kanale świadectwa osób o skłonnościach homoseksualnych, w którym mówiły o tym, jak ciężko jest im żyć z tymi skłonnościami. Były tam także świadectwa osób, które opowiadały o tym, jak Pan Jezus uzdrowił ich z tych skłonności."
Przy czym sr Taylor wcale NIE propagował terapii konwersyjnej. Serwis z filmami został jednak usunięty, ponieważ "traktowanie homoseksualizmu jako formy zranienia wymagającego leczenie nie jest OK, tak samo jak uważanie, że Bóg może odmienić życie każdego, kto jest uwikłany w homoseksualizm"/za https://www.gosc.pl/doc/3795078.Swiadec ... ienawisci/

Świadectw jest sporo, oczywiście nie jestem w stanie ocenić ich wiarygodności (i nie jest to sprawa Kościoła), ale to, co pisze nawet na naszym forum @Gzresznik Upadający wygląda bardzo wiarygodnie.
Ciekawe światło rzuca na temat homoseksualizmu, jego przyczyn i ew. terapii i ich skuteczności artykuł Katolickiego Stowarzyszenia Lekarzy USA "Homoseksualizm i nadzieja". Artykuł jest świetnie udokumentowany i zawiera szeroką bibliografię.
http://mateusz.pl/okarol/ok_hin.htm

Z innej beczki: gdyby założyć, ze nie istnieją żadne terapie - cóż to zmienia? Jeśli ktoś urodzi się bez prawej nogi, też nie istnieje terapia.
Ostatnio zmieniony 2023-08-06, 14:25 przez Marek_Piotrowski, łącznie zmieniany 1 raz.

Gzresznik Upadający
Elitarny komentator
Elitarny komentator
Posty: 3469
Rejestracja: 21 cze 2021
Has thanked: 159 times
Been thanked: 361 times

Re: Homoseksualizm - akceptować czy ktytykować?

Post autor: Gzresznik Upadający » 2023-08-12, 09:51

Albertus pisze: 2023-07-27, 16:22
Marek_Piotrowski pisze: 2023-07-27, 16:08 Nie wiem co Cię tak zdziwiło. Przecież wiadomo, że wśród 90% homoseksualistów powyżej 50 roku życia miało kontakty seksualne z kobietą. Niektórzy żyją latami w normalnych małżeństwach, zanim zdecydują się odejść z nowym partnerem. Wśród mężczyzn homo- i biseksualnych, którzy jednak preferują partnerów męskich, niemal 50 proc. miało w ciągu życia 2-5 partnerek - kobiet (tu akurat znam źródło - badania prof. Zbigniewa Izdebskiego).
Również całkiem sporo mężczyzn heteroseksualnych miało "incydent" z innym facetem.
W ogóle to zazwyczaj w badaniach wychodzi znacznie więcej biseksualnych (lub hetero lub homo "nie całkowicie") niż zdeklarowanych homoseksualistów.
Moim zdaniem nie są to żadne "orientacje seksualne" tylko po prostu szeroko rozumiana rozpusta, rozpasanie seksualne i poszukiwanie coraz większych perwersji seksualnych.
Częściowo tak ale juz w późniejszy okresie. Na początku wybijaja skrzywienia w rozwoju. Perwersje bardzo szybko się pdlaczaja Cos musi najpierw skierować zainteresowanie i popęd niezgodnie z naturą.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 19128
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2635 times
Been thanked: 4642 times
Kontakt:

Re: Homoseksualizm - akceptować czy ktytykować?

Post autor: Marek_Piotrowski » 2023-08-12, 09:57

Nie wyobrażam sobie przyjemności z "rozpasania" uprawianego z mężczyzną. Sorry, ale chyba samo rozpasanie - choć niezbędne - to za mało, by tego spróbować.

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13805
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2023 times
Been thanked: 2206 times

Re: Homoseksualizm - akceptować czy ktytykować?

Post autor: sądzony » 2023-08-12, 10:03

Albertus pisze: 2023-07-27, 16:22 Moim zdaniem nie są to żadne "orientacje seksualne" tylko po prostu szeroko rozumiana rozpusta, rozpasanie seksualne i poszukiwanie coraz większych perwersji seksualnych.
O ile mnie pamięć nie zmyla to niedawno przekonywałeś mnie do istnienia "orientacji seksualnych" :-?
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Gzresznik Upadający
Elitarny komentator
Elitarny komentator
Posty: 3469
Rejestracja: 21 cze 2021
Has thanked: 159 times
Been thanked: 361 times

Re: Homoseksualizm - akceptować czy ktytykować?

Post autor: Gzresznik Upadający » 2023-08-12, 10:10

Marek_Piotrowski pisze: 2023-08-12, 09:57 Nie wyobrażam sobie przyjemności z "rozpasania" uprawianego z mężczyzną. Sorry, ale chyba samo rozpasanie - choć niezbędne - to za mało, by tego spróbować.
Bo oszczędzone ci byly zdarzenia i okoliczności wywolujace skrzywienie w popedach. Chwała Panu.
Pierwsze to wyrwy ,zakłócenia w glowiePsyche a ciało warunkowane odpowiednio glupieje i potem samo napędza.
Dlatego szlag mnie trafia widząc wszystkich sugerujących ze to normalne albo to wina perwersji wyhodowanej samowolnie przez samych " dewiantów" .

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 19128
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2635 times
Been thanked: 4642 times
Kontakt:

Re: Homoseksualizm - akceptować czy ktytykować?

Post autor: Marek_Piotrowski » 2023-08-12, 10:14

Jednak trzeba mieć jakiś pierwiastek zboczenia, żeby to robić z przyjemnością. Skąd się wziął ten pierwiastek - z genów, z urodzenia (to nie to samo!), czy na skutek "zdarzeń i okoliczności" to już rzecz drugorzędna.

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13805
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2023 times
Been thanked: 2206 times

Re: Homoseksualizm - akceptować czy ktytykować?

Post autor: sądzony » 2023-08-12, 10:17

Marek_Piotrowski pisze: 2023-08-12, 10:14 Jednak trzeba mieć jakiś pierwiastek zboczenia, żeby to robić z przyjemnością. Skąd się wziął ten pierwiastek - z genów, z urodzenia (to nie to samo!), czy na skutek "zdarzeń i okoliczności" to już rzecz drugorzędna.
A może z grzechu p.?
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 19128
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2635 times
Been thanked: 4642 times
Kontakt:

Re: Homoseksualizm - akceptować czy ktytykować?

Post autor: Marek_Piotrowski » 2023-08-12, 10:20

sądzony pisze: 2023-08-12, 10:17 A może z grzechu p.?
To zawsze, ale to przyczyna "daleka" (pierwotna). Ja pisałem o taktyce, nie strategii :)
Ostatnio zmieniony 2023-08-12, 10:20 przez Marek_Piotrowski, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13805
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2023 times
Been thanked: 2206 times

Re: Homoseksualizm - akceptować czy ktytykować?

Post autor: sądzony » 2023-08-12, 10:23

Marek_Piotrowski pisze: 2023-08-12, 10:14 Jednak trzeba mieć jakiś pierwiastek zboczenia, żeby to robić z przyjemnością. Skąd się wziął ten pierwiastek - z genów, z urodzenia (to nie to samo!), czy na skutek "zdarzeń i okoliczności" to już rzecz drugorzędna.
1. geny
2. urodzenie
3. zdarzenia i okoliczności

Co odróżnia 2 od 3?
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 19128
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2635 times
Been thanked: 4642 times
Kontakt:

Re: Homoseksualizm - akceptować czy ktytykować?

Post autor: Marek_Piotrowski » 2023-08-12, 10:27

W przyczyny urodzeniowe wchodzą np. wszystkie niedobory w czasie ciąży, wady rozwojowe itd. Oczywiście, można to podciągnąć pod zdarzenia, ale w p. 3 miałem na myśli raczej przyczyny ściśle behawioralne, przezycia itd.
Ale taksologia przyczyn to w mojej wypowiedzi najmniej ważne ;)

Albertus
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 6018
Rejestracja: 12 mar 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 455 times
Been thanked: 919 times

Re: Homoseksualizm - akceptować czy ktytykować?

Post autor: Albertus » 2023-08-12, 10:31

sądzony pisze: 2023-08-12, 10:03
Albertus pisze: 2023-07-27, 16:22 Moim zdaniem nie są to żadne "orientacje seksualne" tylko po prostu szeroko rozumiana rozpusta, rozpasanie seksualne i poszukiwanie coraz większych perwersji seksualnych.
O ile mnie pamięć nie zmyla to niedawno przekonywałeś mnie do istnienia "orientacji seksualnych" :-?
Ja też dobrze nie pamiętam tej mojej wypowiedzi do której się odnosisz.


Chyba chodziło o kwestę akceptacji faktu istnienia jakichś orientacji seksualnych w sensie trwałego skierowania pociągu seksualnego na inne obiekty niż płeć przeciwna. Takie fakty z zakresu, szeroko rozumianej psychopatologii, jak najbardziej istnieją.


Natomiast ta moja wypowiedź którą teraz cytujesz odnosiła się do opisywanej sytuacji gdzie ludzie poza uprawianiem normalnych heteroseksualnych stosunków po prostu sobie eksperymentują z różnymi innymi obiektami seksualnymi i różnymi formami uprawiania seksu.Wtedy to w mojej opinii nie są to żadne "orientacje seksualne" tylko po prostu szeroko rozumiana rozpusta, rozpasanie seksualne i poszukiwanie coraz większych perwersji seksualnych.Choć całkiem możliwe że wyniku takich działań może się u kogoś ukształtować jakieś trwałe zboczenie.

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13805
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2023 times
Been thanked: 2206 times

Re: Homoseksualizm - akceptować czy ktytykować?

Post autor: sądzony » 2023-08-12, 10:39

Marek_Piotrowski pisze: 2023-08-12, 10:27 W przyczyny urodzeniowe wchodzą np. wszystkie niedobory w czasie ciąży, wady rozwojowe itd. Oczywiście, można to podciągnąć pod zdarzenia, ale w p. 3 miałem na myśli raczej przyczyny ściśle behawioralne, przezycia itd.
Ale taksologia przyczyn to w mojej wypowiedzi najmniej ważne ;)
Rozumiem. Twoje 2 zawiera się dla mnie w 1 i 3.

Dodano po 4 minutach 39 sekundach:
Albertus pisze: 2023-08-12, 10:31
sądzony pisze: 2023-08-12, 10:03
Albertus pisze: 2023-07-27, 16:22 Moim zdaniem nie są to żadne "orientacje seksualne" tylko po prostu szeroko rozumiana rozpusta, rozpasanie seksualne i poszukiwanie coraz większych perwersji seksualnych.
O ile mnie pamięć nie zmyla to niedawno przekonywałeś mnie do istnienia "orientacji seksualnych" :-?
Ja też dobrze nie pamiętam tej mojej wypowiedzi do której się odnosisz.


Chyba chodziło o kwestę akceptacji faktu istnienia jakichś orientacji seksualnych w sensie trwałego skierowania pociągu seksualnego na inne obiekty niż płeć przeciwna. Takie fakty z zakresu, szeroko rozumianej psychopatologii, jak najbardziej istnieją.


Natomiast ta moja wypowiedź którą teraz cytujesz odnosiła się do opisywanej sytuacji gdzie ludzie poza uprawianiem normalnych heteroseksualnych stosunków po prostu sobie eksperymentują z różnymi innymi obiektami seksualnymi i różnymi formami uprawiania seksu.Wtedy to w mojej opinii nie są to żadne "orientacje seksualne" tylko po prostu szeroko rozumiana rozpusta, rozpasanie seksualne i poszukiwanie coraz większych perwersji seksualnych.Choć całkiem możliwe że wyniku takich działań może się u kogoś ukształtować jakieś trwałe zboczenie.
Nie wiem jak jest. Wiem, że psychologia obecnie najbliższa jest chyba stwierdzeniu, iż wszyscy jesteśmy bardziej biseksualni niż hetero czy homo. Osobiście, jeżeli chodzi o "zboczenia", na etapie poszukiwania seksualności, miałem bardziej "zboczone" doświadczenia niż okołohomoseksualne. Jako "dorosły, dojrzały" człowiek jestem jednak całkowicie heteroseksualny.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

ODPOWIEDZ