Homoseksualizm - akceptować czy ktytykować?

Rozmowa na temat upadłego anioła, czyli szatana, jego cel w świecie, początek jego istnienia, itp.
Awatar użytkownika
CiekawaXO
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 6289
Rejestracja: 12 mar 2023
Has thanked: 877 times
Been thanked: 712 times

Re: Błogosławieństwa - deklaracja doktrynalna „Fiducia supplicans”

Post autor: CiekawaXO » 2024-03-10, 09:04

@Gzresznik Upadający myslalam że masz więcej oleju w baku.

Arek
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2390
Rejestracja: 29 sie 2022
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 300 times
Been thanked: 321 times

Re: Błogosławieństwa - deklaracja doktrynalna „Fiducia supplicans”

Post autor: Arek » 2024-03-10, 10:18

A dlaczego ma go mniej?
Jezus Chrystus jest moim Królem.

Gzresznik Upadający
Elitarny komentator
Elitarny komentator
Posty: 3471
Rejestracja: 21 cze 2021
Has thanked: 159 times
Been thanked: 361 times

Re: Błogosławieństwa - deklaracja doktrynalna „Fiducia supplicans”

Post autor: Gzresznik Upadający » 2024-03-10, 10:20

CiekawaXO pisze: 2024-03-10, 09:04 @Gzresznik Upadający myslalam że masz więcej oleju w baku.
To zdanie w dyskusji.
Jako grzesznik który ponad 20 lat ulegał temu syfowi zaświadczam że kłopoty duchowe pewnego rodzaju występują.
Dokładnie 3 miesiące bezpośrednich dreczen .Nawet głęboko posunięte myśli samobójcze ustąpiły jak nożem uciął po " interwencji egzorcysty"
Więc na podstawie swojego anegdotyczne go doświadczenia przychylam się ku temu że ten ksiądz może mieć rację.
Przykro mi jeśli burzę Twoj ogląd sytuacji.

Awatar użytkownika
CiekawaXO
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 6289
Rejestracja: 12 mar 2023
Has thanked: 877 times
Been thanked: 712 times

Re: Błogosławieństwa - deklaracja doktrynalna „Fiducia supplicans”

Post autor: CiekawaXO » 2024-03-10, 10:24

Nie burzysz. Myślę że wiele osób też będzie uważało po twoim świadectwie, że homoseksualizm to dręczenie i będzie wysyłało ludzi do egzorcysty.To więcej niż pewne.
Ja jednak trzymam się nauki Kościoła, i Kościół nie zaleca tego na homoseksualizm. Więc sorry, szanuje świadectwo, ale polecać nikomu nie będę.

Gzresznik Upadający
Elitarny komentator
Elitarny komentator
Posty: 3471
Rejestracja: 21 cze 2021
Has thanked: 159 times
Been thanked: 361 times

Re: Błogosławieństwa - deklaracja doktrynalna „Fiducia supplicans”

Post autor: Gzresznik Upadający » 2024-03-10, 10:28

Nie homoseksualizm ale praktykowanie go.Sam homoseksualizm czy raczej skłonności nie ..Praktykowanie jest grzechem ciężkim dodając poranienia na psyche daje łatwość dostępu złego ducha do ofiary .
U mnie tak było...

Awatar użytkownika
CiekawaXO
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 6289
Rejestracja: 12 mar 2023
Has thanked: 877 times
Been thanked: 712 times

Re: Błogosławieństwa - deklaracja doktrynalna „Fiducia supplicans”

Post autor: CiekawaXO » 2024-03-10, 10:41

No jeśli chodzi o grzech czystości... Czyli jeśli ktoś uprawia seks pozamałżeński, też polecasz egzorcystę?
I pytanie :był nad tobą odprawiane egzorcyzm uroczysty, zarezerwowany dla opętania?
Ostatnio zmieniony 2024-03-10, 11:12 przez CiekawaXO, łącznie zmieniany 2 razy.

Arek
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2390
Rejestracja: 29 sie 2022
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 300 times
Been thanked: 321 times

Re: Błogosławieństwa - deklaracja doktrynalna „Fiducia supplicans”

Post autor: Arek » 2024-03-10, 11:18

Kościół jest dziś bardziej postępowy niż powinien być. Egzorcystów jest mniej, a jak widać to i walka jest przeciw nim. Gdyby ludzie mogli wejść z bagna i w prosty sposób z niego wyjść byliby faktycznie niepotrzebni. Ale jest inaczej. Zniewoleń i opętań prawdopodobnie jest dziś więcej niż kiedykolwiek w historii człowieka. Człowiek ubezwłasnowolniony często sam nie potrafi się uporać z tym, że może być dobrze. Ciągnie go w dół, brak mu nadziei, chciałby, aby ktoś mu pomógł ale nie wierzy, że taka pomoc istnieje. Egzorcyści są dziś bardzo potrzebni nawet w przypadku Ewangelizacji i mówieniu o szatanie. O realnych zagrożeniach w wyniku jego podstępów. Nie wierzę, że bez interwencji Boga można wyjść ze zniewolenia lub opętania. Egzorcysta jest pośrednikiem w nadzwyczajnych sytuacjach i oby ich nigdy nie zabrakło, bo powiem, że to jest ciężki kawałek chleba. I jeśli to nie będzie Święty Kapłan szybko ulegnie pokusie. Kapłan egzorcysta jest dla mnie człowiekiem prawym ze względu na odwagę i życie, które musi być czyste, aby pełnić tą posługę.
Jezus Chrystus jest moim Królem.

Gzresznik Upadający
Elitarny komentator
Elitarny komentator
Posty: 3471
Rejestracja: 21 cze 2021
Has thanked: 159 times
Been thanked: 361 times

Re: Błogosławieństwa - deklaracja doktrynalna „Fiducia supplicans”

Post autor: Gzresznik Upadający » 2024-03-10, 13:55

CiekawaXO pisze: 2024-03-10, 10:41 No jeśli chodzi o grzech czystości... Czyli jeśli ktoś uprawia seks pozamałżeński, też polecasz egzorcystę?
I pytanie :był nad tobą odprawiane egzorcyzm uroczysty, zarezerwowany dla opętania?
Dzięki Bogu nie trzeba było. Ale części nie pamiętam dokładnie...

Nie chodzi o samo uprawianie nieczystości.
Powtórzę jeszcze raz...
Sam grzech ciężki wielokrotnie powtarzany przez wiele lat niekoniecznie musi powodować
Grzech przeciw naturze też nie .
Ale w połączeniu z glebokimi ranami tożsamości ( a w wypadku homoseksualizmu z takimi mamy - odwrócony jest przeciez jeden z podstawowych popędów) może powodować.
U mnie to wystąpiło.
Nie wiem czy wielotygodniowe głębokie myśli samobójcze które ustąpiły po modlitwie o uwolnienie jak nożem ucial da rade wytłumaczyć inaczej. Plus parę fajerwerków ze tak określę. Czy obsesyjne myśli by zrobic to i owo w dziedzinie homoseksualizmu tzn pojdc głębiej w ten syf. Takie graniczące z brakiem kontroli nad własnym ciałem.
By bylo śmieszniej pojawily się w momencie gdy po raz pierwszy pomyślałem o nawróceniu.

No ale możesz przyjąć ze to wszystko normalne jest.
Nie jestem przekonany do Twojego zdania jednak.

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13806
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2023 times
Been thanked: 2206 times

Re: Błogosławieństwa - deklaracja doktrynalna „Fiducia supplicans”

Post autor: sądzony » 2024-03-10, 13:59

Arek pisze: 2024-03-10, 11:18 Kościół jest dziś bardziej postępowy niż powinien być. Egzorcystów jest mniej, a jak widać to i walka jest przeciw nim. Gdyby ludzie mogli wejść z bagna i w prosty sposób z niego wyjść byliby faktycznie niepotrzebni. Ale jest inaczej. Zniewoleń i opętań prawdopodobnie jest dziś więcej niż kiedykolwiek w historii człowieka. Człowiek ubezwłasnowolniony często sam nie potrafi się uporać z tym, że może być dobrze. Ciągnie go w dół, brak mu nadziei, chciałby, aby ktoś mu pomógł ale nie wierzy, że taka pomoc istnieje. Egzorcyści są dziś bardzo potrzebni nawet w przypadku Ewangelizacji i mówieniu o szatanie. O realnych zagrożeniach w wyniku jego podstępów. Nie wierzę, że bez interwencji Boga można wyjść ze zniewolenia lub opętania. Egzorcysta jest pośrednikiem w nadzwyczajnych sytuacjach i oby ich nigdy nie zabrakło, bo powiem, że to jest ciężki kawałek chleba. I jeśli to nie będzie Święty Kapłan szybko ulegnie pokusie. Kapłan egzorcysta jest dla mnie człowiekiem prawym ze względu na odwagę i życie, które musi być czyste, aby pełnić tą posługę.
Co "ubezwłasnowolnienie" ma wspólnego z opętaniem, egzorcyzmem czy homoseksualizmem?
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

marcin
Aktywny komentator
Aktywny komentator
Posty: 661
Rejestracja: 3 lut 2024
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 110 times
Been thanked: 62 times

Re: Błogosławieństwa - deklaracja doktrynalna „Fiducia supplicans”

Post autor: marcin » 2024-03-10, 14:10

To sa po prostu nalogi-uzaleznienia, a problem jest taki ze Kosciol ostatnimi czasy bardziej stawia na psychologow, niz na wiare.
Jesli sie trafi ksiadz psycholog,, to wtedy jest ok, bo mozna powiedziec ze bedzie w stanie zapewnic szersza opieke jak egzorcyzm i sakramenty niz tylko porada psychologa.
Ostatnio zmieniony 2024-03-10, 14:14 przez marcin, łącznie zmieniany 1 raz.

Arek
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2390
Rejestracja: 29 sie 2022
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 300 times
Been thanked: 321 times

Re: Błogosławieństwa - deklaracja doktrynalna „Fiducia supplicans”

Post autor: Arek » 2024-03-10, 14:13

Na początku jest dobrze ale potem jest gorzej i to jest już ubezwłasnowolnienie na własne życzenie.
Jezus Chrystus jest moim Królem.

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13806
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2023 times
Been thanked: 2206 times

Re: Błogosławieństwa - deklaracja doktrynalna „Fiducia supplicans”

Post autor: sądzony » 2024-03-10, 14:31

Arek pisze: 2024-03-10, 14:13 Na początku jest dobrze ale potem jest gorzej i to jest już ubezwłasnowolnienie na własne życzenie.
Chyba nie rozumiesz pojęcia słowa "ubezwłasnowolnienie".
Natomiast "ubezwłasnowolnienie na własne życzenie" paradoksalnie kojarzy mi się jedynie z oddanie woli Bogu.
"«Nie moja wola, lecz Twoja niech się stanie»" Łk 22, 42
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Arek
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2390
Rejestracja: 29 sie 2022
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 300 times
Been thanked: 321 times

Re: Błogosławieństwa - deklaracja doktrynalna „Fiducia supplicans”

Post autor: Arek » 2024-03-10, 14:39

Nałogi od czegoś się zaczynają: "Na początku jest dobrze.." . Potem już nad tym nie można zapanować, bo przestać jest bardzo trudno: "ale potem jest gorzej". Czyli zły przejmuje rolę ubezwłasnowolnienia, najpierw kusi, a potem zawłaszcza. My raczej nie jesteśmy skłonni pełnić Woli Ojca, bo ciężko nam jest zrezygnować z przyjemności tego świata.
Jezus Chrystus jest moim Królem.

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13806
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2023 times
Been thanked: 2206 times

Re: Błogosławieństwa - deklaracja doktrynalna „Fiducia supplicans”

Post autor: sądzony » 2024-03-10, 14:39

marcin pisze: 2024-03-10, 14:10 To sa po prostu nalogi-uzaleznienia, a problem jest taki ze Kosciol ostatnimi czasy bardziej stawia na psychologow, niz na wiare.
Jesli sie trafi ksiadz psycholog,, to wtedy jest ok, bo mozna powiedziec ze bedzie w stanie zapewnic szersza opieke jak egzorcyzm i sakramenty niz tylko porada psychologa.
Nie jest tak, że Kościół stawia dziś bardziej na psychologię bardziej niż na wiarę. Kościół wskazuje dziś wiernym, iż zamiast oczekiwać cudu powinni wziąć pewne sprawy w swoje ręce. Uczy, by móc właściwie rozwijać się duchowo, konieczne jest również poukładanie, przygotowanie i pewne oczyszczenie na płaszczyźnie psychologicznej. Św. Jan od krzyża powiedziałby na płaszczyźnie zmysłowej, a sam proces nazwałby "oczyszczeniem czynnym" czy "Ciemną Nocą Zmysłów". Jak by nie patrzeć to XVI w.

Dodano po 3 minutach 18 sekundach:
Arek pisze: 2024-03-10, 14:39 Nałogi od czegoś się zaczynają: "Na początku jest dobrze.." . Potem już nad tym nie można zapanować, bo przestać jest bardzo trudno: "ale potem jest gorzej". Czyli zły przejmuje rolę ubezwłasnowolnienia, najpierw kusi, a potem zawłaszcza. My raczej nie jesteśmy skłonni pełnić Woli Ojca, bo ciężko nam jest zrezygnować z przyjemności tego świata.
Wiem o co Ci chodzi. Jestem uzależniony od nikotyny, a byłem od kilku innych rzeczy. Można użyć tu słowa "zniewolenie", ale ubezwłasnowolnienie to chyba pojęcie prawne i odnosi się do pozbawienia kogoś praw decydowania o sobie samym. Nie wiem czy używa się go w takim kontekście. Może się mylę. Jeśli tak to proszę zacytuj jakieś źródło.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Arek
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2390
Rejestracja: 29 sie 2022
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 300 times
Been thanked: 321 times

Re: Błogosławieństwa - deklaracja doktrynalna „Fiducia supplicans”

Post autor: Arek » 2024-03-10, 14:46

Sam z siebie nie pokonasz swojej słabości, a jeśli nawet to tylko chwile, bo wrócisz do niej przy pierwszej czy drugiej pokusie. Jeśli zrozumiemy zależność mocy i niemocy, czyli nasza moc niech będzie niemocą, Jego wg nas niemoc niech będzie Mocą. To kwestia wiary i ufności w to, że nasze wymuszone wyrzeczenia są niczym w stosunku do tego co może Jezus w nas uczynić. Tak bardzo chcemy mieć wpływ na wszystko ale to nie tędy droga.
Jezus Chrystus jest moim Królem.

ODPOWIEDZ