Komentarz aktualny

[Andej]

Nie gościu.To nie była patologia tylko zdjęcie dziewczyny która sie samookaleczyla. To nie było zdjęcie glonojada jsk żeś raczył napisać. Wcześniej miałem wątpliwości, teraz ich nie mam Winienes bardzo posiedzieć nad warstwa przypowieści o Ojcu milosiernym warstwa Starszy Brat. Każdy dojrzly chrzescijanin w swoim czasie przechodzi przez ten etap.

A jak chcesz pomagać takim osobom to zacznij za nie sie modlić. Konkretnie za te dziewczynę kosmite etc..Modlitwa pomaga czego dowodem sa tajne raporty Planed Parenthood.

A co do oceny czy to zle patologie czy nie. Wleciales z potepieniem patologii miedzy przekonanych. Wyjdź z tym na zewnatz , ale nie z kamulcami ale z miłością.

Kopiuję powyższe i kursywą dopisuję zmiany.
----------------------------------------------------------------------------------------------------
Nie gościu.To jest patologia tylko zdjęcie meżczyzny która sie podał wielu opracjom plastycznym okaleczającym cialó, m.in. usunięciu palców. To nie było zdjęcie glonojada jsk żeś raczył napisać. Wcześniej miałem wątpliwości, teraz ich nie mam Winienes bardzo posiedzieć nad warstwa przypowieści o Ojcu milosiernym warstwa Starszy Brat. Każdy dojrzly chrzescijanin w swoim czasie przechodzi przez ten etap.
A jak chcesz pomagać takim osobom to zacznij za nie sie modlić. Konkretnie za te dziewczynę kosmite etc..Modlitwa pomaga czego dowodem sa tajne raporty Planed Parenthood.
A co do oceny czy to zle patologie czy nie. Wleciales z potepieniem patologii miedzy przekonanych. Wyjdź z tym na zewnatz , ale nie z kamulcami ale z miłością.
----------------------------------------------------------------------------------------------------
Jak widzisz, to co napisałeś odnosi się do Ciebie samego. A także do Twoich wyobrażeń.
Rozumiem, masz prawo zachwycać się facetem, który obciął sobie uczy, nos i po jednym palcu z każdej ręki, a także powszczepiał sobie jakieś guzy i wytatuował całe ciało. Nie dyskutuje o Twoim guście. Są różne dewiacje. A za dewiację uważam pochwalanie takich praktyk.
Na marginesie: Dziewę się, że nie odróżniasz kobiety robiącej sobie glonojadowe wargi, od totalnie zmodyfikowanego wyglądu faceta (tym bardziej, ze jego wargi są wąskie i wytatuowane w niby zęby. Zastanawiam się, czy twoje wizje mają jakiekolwiek powiązanie z tym, do czego się odnosiłem. Bo wygląda to tak, jak program radia Erewań (poniżej kilka próbek):
Grupa komunistów chińskich zaatakowała pracujący w polu radziecki traktor. Traktor odpowiedział celnym ogniem kilku dział rakietowych, po czym odleciał w kierunku Moskwy. Ministerstwo Rolnictwa ostrzega chińskich towarzyszy, że jeśli incydent się powtórzy, na pola zostaną wysłane kombajny.
Słuchacze pytają: Czy to prawda, że na Placu Czerwonym w Moskwie rozdają samochody? Radio Erewań odpowiada: tak, to prawda, ale nie samochody, tylko rowery, nie na Placu Czerwonym, tylko w okolicach Dworca Warszawskiego, nie w Moskwie a w Leningradzie i nie rozdają, tylko kradną.
Słuchacze pytają: Czy będzie wojna? Radio Erewań odpowiada: Wojny nie będzie. Będzie taka walka o pokój, że kamień na kamieniu nie zostanie.
Słuchacze pytają: Czy Czajkowski był homoseksualistą? Radio Erewań odpowiada: Tak, ale nie za to go cenimy.
Słuchacze pytają: Czy jest wyjście z sytuacji bez wyjścia? Radio Erewań odpowiada: Nie poruszamy problematyki gospodarczej.

[miłośniczka Faustyny]

Nie lubię takich lewackich ingerencji.
Wystarczy poczytać w mediach, jak ten człowiek chwali się tym. Jak sam prezentuje z dumą swoje zdjęcia w mediach społecznościowych.

Rozumiem, Andeju, Twój tok myślenia, bo owszem, on sam się chwalił tym. Ale nawet jeśli te osoby są same sobie winne i to wstawiły do Internetu, to i tak, jako forum chrześcijańskie, nie powinniśmy traktować ich przedmiotowo. Jeśli omawiamy to na podstawie ich fotografii, to wtedy nie krytykujemy jedynie zjawiska, a raczej wyśmiewamy w ten sposób żywych ludzi. Wiem, że nie miałeś w tym złych intencji, a Twoje argumenty są dość logiczne.

Ale rozumiem, że komunizm musi i na tym Forum

Zrobiłam to, co uważałam za konieczne. Możesz to krytykowac do woli, rozumiem, ale zarzucanie mi komunizmu jest nieadekwatne.

Obawiam się, że jakis podmuch wiatru, albo przeciąg wyfrunie mnie za okno. Taka cybernetyczne defenestracja. Lecz jeśli właśnie to jest celem takich ingerencji, to proszę, niech ktoś napisze, że ma opuścić Forum.

Andeju, już kilkakrotnie pisałam na forum, że Cię lubię i cenię. Usunięcie tych zdjęć to nie było nic osobistego, wcale nie było to wymierzone w Ciebie. Kiedyś, w innym wątku, zrobiłam tak samo w poście kogoś innego, więc nie czuj się w tym wyróżniony.
Żadnego metaforycznego okna się nie obawiaj. A poza tym, skoro uważasz mnie za cenzurę, to powinieneś wiedzieć, że chowam się w pomieszczeniu bez okien, tak żeby nikt mnie nie podglądał, gdy sprawdzam cudze książki i wiersze pod kątem poprawności ideologicznej... No bo inaczej jak mogłabym dalej tuszować prawdę z takim sukcesem?

Ale intencję rozumiem. Wyrażanie opinii niepoprawnej politycznej jest godne potępienia. Potępienie potępiającego poprawność jest ze wszech miar słuszne. To mi się podoba, bo jest przynajmniej jasno postawione sprawa.

Ależ wcale takiej intencji nie mam. I w tym, że krytykujesz zjawisko takich operacji plastycznych, nie ma nic złego. To może być nawet korzystne, taka krytyka. Ale robienie tego na przykładzie zdjęć konkretnych osób sprawia, że zaciera się granica pomiędzy krytyką zjawiska, a publicznym upokarzaniem osób przedstawionych na fotografiach.
Masz oczywiście prawo krytykować moje działanie i jeśli masz ochotę, to rób to nawet przez kilka stron wątku. Może i masz trochę racji, ale dalej uważam to samo. Odpowiadam teraz na Twoje zarzuty nie dlatego, żebym jakoś szczególnie przeciwko nim protestowała, ale żeby wyjaśnić, że wcale nie było to zamierzone przeciwko Tobie i nie miałam złych intencji.

[Gzresznik Upadający]

Nie zachwycam sie tym co sobie zrobili..Natomiast nie zamierzam sie kincentrowac na samej warstwie zewnętrznej ale na przyczynach zgrzeszenia przez tych ludzi prawdopodobnie przeciw przykazaniu pierwszemu piatemu i szostemu w wypadku tej dziewczyny ze sztucznie poprawionymi wargami KTORA POZWOLILES SOBIE NAZWAC GLONOJADEM.
Widzisz warstwę zewnetrzna grzechu tak jak faceci z kamulcami widzieli w jawnogrzesznicy..Zlikwidowali by problem grzechu zgorszenia itp. Likwidujac sama grzesznicę. A sztuka polegała na tym co On zrobił..On po prostu zwrócił jej godność i zakazal grzeszenia dalej. Sztuka to wywołać poruszenie serca u grzesznika . Kamolami glonojadami itp tego nie zrobisz bo zadziałają mechanizmy obronne.

[Andej]

W tym rzecz, że pilnowanie poprawności politycznej, coraz szersze otwieranie okna Overtona sprawia, że coraz mi tu ciaśniej. Nie potrafię, ani nie mam ochoty pisać o bzdetach (co nie znaczy, że wcale nie piszę).
A usunięcie zdjęcia ma się nijak do wygłaszania ocen. Poza tym proszę o wytłumaczenie mi czym w tym wypadku różni sie pisanie podmiotowe o tym człowieku od pisania przedmiotowego o nim. A także czy pisanie o zjawisku, tj. o czyimś postępowaniu jest przedmiotowe czy podmiotowe. I co jest przedmiotem wzgl. podmiotem wypowiedzi.
Jestem gotów do poddania analizie logicznej całego mojego postu. Można zrobić rozbiór całości i poszczególnych zdań. A także wyjaśnić znaczenie użytych słów.
Nie pamiętam, com napisał, więc i dla mnie będzie to niespodzianką. Popełniam wiele błędów. Zatem analiza konieczna do wykazania tychże, bo inaczej jak ich unikać.
Niestety, ale kojarzy mi się z Mysią 2.

Dopisek. Cieszę się z wyrazów sympatii. Ale tu nie chodzi o stosunek do mnie, ale do tego co wyrażam w postach. Więcej, uważam, że sympatia wzgl. antypatia nie powinna w żaden sposób wpływać na polemikę. Lepiej odnosić się do treści postów, niż tworzyć kółka wzajemnej adoracji (co można zaobserwować na Forum).
A jeśli treść niewłaściwa, wielokroć o tym pisałem, należy (wg mnie) się jej sprzeciwić, wyjaśniać, dać przykład, a nie cenzurować. Tym bardziej, że może znaleźć się ktoś (tak jak w tym przypadku), kto ingerencję cenzury uzupełnia własną wyobraźnią i własnym projekcjami. I cierpi na tym, bo się denerwuje tak osobiście angażując się w obronne dewiacji i wyimaginowanych treści.

[Marek_Piotrowski]

Nie lubię takich lewackich ingerencji. (...) Ale rozumiem, że komunizm musi i na tym Forum

Andeju, nikt tu chyba nie jest zachwycony tym, co sobie ta dziewczyna zrobiła. Możemy o tym rozmawiać, wyrazić dezaprobatę. Tak, dla mnie to też, jak to ująłeś "obrzydliwe" i "zniesmaczające". I chyba jakoś tam patologiczne.
Tym bardziej to, co proponuje - pocałunki za kasę.

I tego nie zmieni rozważanie nad tym, jak do tego doszło. Niezależnie od powodów, rzecz nie przestaje być obrzydliwa.
Ale też nie musi zmieniać, bo odnosimy się do faktu, a nie do tej osoby (która może mieć różne uwarunkowania, o których pisał @Gzresznik Upadający).

Czym innym jest jednak dezaprobata, a czym innym epitetowanie. Myślę, że Twoich adwersarzy zraziły przede wszystkim określenia "glonojad" itp.
No, tego pisać nie powinniśmy. I to nie jest sprawa ani "komunizmu" ani nawet "politycznej poprawności". Po prostu nie wypada.

Osobiście, na miejscu @miłośniczka Faustyny nie usunąłbym zdjęcia (w końcu sama zainteresowana je udostępnia), ale rozumiem jej motywy.

[miłośniczka Faustyny]

Osobiście, na miejscu @miłośniczka Faustyny nie usunąłbym zdjęcia (w końcu sama zainteresowana je udostępnia), ale rozumiem jej motywy.

To fajnie. Bo już miałam wrażenie, że nikt w tym wątku nie zrozumie. Może i niedobrze, że usunęłam zdjęcia, nie mam pojęcia. Ale jak mi się zarzuca takie intencje, których nigdy w życiu nie miałam, to już się totalnie gubię w tym wszystkim i trudno mi wtedy dojść do jakiegoś jednoznacznego wniosku.

Dodano po 17 minutach 22 sekundach:

A jeśli treść niewłaściwa, wielokroć o tym pisałem, należy (wg mnie) się jej sprzeciwić, wyjaśniać, dać przykład, a nie cenzurować. Tym bardziej, że może znaleźć się ktoś (tak jak w tym przypadku), kto ingerencję cenzury uzupełnia własną wyobraźnią i własnym projekcjami

Nie wycięłam w tej dyskusji żadnego fragmentu tekstu, tylko zdjęcia.To tak dodaję, żebyś nie myślał, że Ci zmieniałam coś w tekście, nic takiego nie było.

[Gzresznik Upadający]

W tym rzecz, że pilnowanie poprawności politycznej, coraz szersze otwieranie okna Overtona sprawia, że coraz mi tu ciaśniej. Nie potrafię, ani nie mam ochoty pisać o bzdetach (co nie znaczy, że wcale nie piszę).
A usunięcie zdjęcia ma się nijak do wygłaszania ocen. Poza tym proszę o wytłumaczenie mi czym w tym wypadku różni sie pisanie podmiotowe o tym człowieku od pisania przedmiotowego o nim. A także czy pisanie o zjawisku, tj. o czyimś postępowaniu jest przedmiotowe czy podmiotowe. I co jest przedmiotem wzgl. podmiotem wypowiedzi.
Jestem gotów do poddania analizie logicznej całego mojego postu. Można zrobić rozbiór całości i poszczególnych zdań. A także wyjaśnić znaczenie użytych słów.
Nie pamiętam, com napisał, więc i dla mnie będzie to niespodzianką. Popełniam wiele błędów. Zatem analiza konieczna do wykazania tychże, bo inaczej jak ich unikać.
Niestety, ale kojarzy mi się z Mysią 2.

Dopisek. Cieszę się z wyrazów sympatii. Ale tu nie chodzi o stosunek do mnie, ale do tego co wyrażam w postach. Więcej, uważam, że sympatia wzgl. antypatia nie powinna w żaden sposób wpływać na polemikę. Lepiej odnosić się do treści postów, niż tworzyć kółka wzajemnej adoracji (co można zaobserwować na Forum).
A jeśli treść niewłaściwa, wielokroć o tym pisałem, należy (wg mnie) się jej sprzeciwić, wyjaśniać, dać przykład, a nie cenzurować. Tym bardziej, że może znaleźć się ktoś (tak jak w tym przypadku), kto ingerencję cenzury uzupełnia własną wyobraźnią i własnym projekcjami. I cierpi na tym, bo się denerwuje tak osobiście angażując się w obronne dewiacji i wyimaginowanych treści.

Sekcja moralno kamieniarska w sprawie jawnogrzesznicy nie miala tylko racji ale i prawo wyrazić swoje zdanie kamulcami.Gdybyś chociaż napisał ze kobieta zrobila sobie usta na kształt pyszczka glonojada. A wasc ja nazwałeś glonojadem. Wiec ja by uzmysłowić w czy jest różnica nie napisze zes wasc nieświadomie lub świadomie poniżył godność kobiety ale żeś jest waść faryzeuszem. Formalnie wg wasci kryteriów to to samo. Piętnujemy w ten sposób patologię.
Ale przecież Ty nie jesteś faryzeuszem a ona glonojadem

[Andej]

A wasc ja nazwałeś glonojadem.

Kłamstwo. Podobno żaden tekst nie został usunięty. Jeśli tak, to można sprawdzić. A po sprawdzeniu jeszcze raz napisać to samo kłamstwo, ale już ze stuprocentową pewności, że jest to kłamstwo. Bo w końcu nie ma znaczenie czy ktoś napisał, powiedział, czy się ino uroiło w głowie.
Ale może to ja się mylę? W każdym razie nie pamiętam, abym tak napisał.

Słuszne oburzenie, bo jak można kogoś nazwać rybką. To obraźliwe. Przecież pisząc o kimś rybka, ktoś pomyśli, że to nie człowiek ale mała ryba. Poza tym jest to uwłaczajace. Dla informacji podam jeszcze kilka obraźliwych określeń (ryby akwariowe): babka tęczowa i złocista, drobnotka nadobna, pielegnica, cudaczek, złota rybka, modrook... A słyszałem, że ktoś na kogoś powiedział: Kotku. A na jednego polityka: tygrysek.

Uważam polityczna poprawność za szkodliwy idiotyzm. Lenin wymyślił ponoć określenie поле́зный идиот.

Wyjaśnienie. Zupełnie nie boli mnie fałszywe oskarżenie. Boli mnie idiotyczne postępowanie zgodnie z zasadami poprawności politycznej. Denerwuje mnie cukierkowatość. Mdli.

A co do faryzeuszy, choć rozumiem, ze celem było użycie słowa w sensie pogardliwym, to zacytuję za Wiki: Faryzeusze byli w zasadzie stronnictwem ludzi świeckich, w odróżnieniu od kapłańskiej arystokracji saduceuszów, starali się jednak w swoim postępowaniu przestrzegać świątynnych reguł czystości. Zyskali sobie reputację ekspertów w dziedzinie interpretacji Pisma. Stąd wzięło się nowotestamentowe określenie na faryzeuszy „Uczeni w Piśmie”, jest to jednak pojęcie mogące określać grupy zarówno w ramach tego stronnictwa, jak i poza nim. Wolałbym zacytować zdanie Flawiusza, ale nie mogłem, znaleźć w sieci. Otóż staram się być faryzeuszem. Tak jak Nikodem nim był.
Wolę być faryzeuszem niż как полезный идиот.

Uwaga: Nie napisałem, że ktoś jest, ale że postępuje jak tenże.

[konserwa]

O JEJKU
A ja ja ja i tak jestem tutaj jedynym konserwa.

[Andej]

Tuszonka czy skumbrie w tomacie?

[faraon]

Mniam mniam, tuszonka, wspomnienia z armii.
To byl chyba jeden z plusow smakowych sluzby w woju.
Konserwa, ty raczej pachniesz mi ta tuszonka.

[konserwa]

Byly rozne pancerniki. Tuszonka dosc czesto, w tomacie nie tylko skumbria, kaszanka ( pyszna ) konserwowa, chleb w konserwie ( bardzo dobry ) ... ale: po jakiejs godzinie od ugotowania puchy lub po wrzuceniu do ogniska - chleb zamienial sie w gume - nawet dalo grac sie w pilke.

[Gzresznik Upadający]

A wasc ja nazwałeś glonojadem.

Kłamstwo. Podobno żaden tekst nie został usunięty. Jeśli tak, to można sprawdzić. A po sprawdzeniu jeszcze raz napisać to samo kłamstwo, ale już ze stuprocentową pewności, że jest to kłamstwo. Bo w końcu nie ma znaczenie czy ktoś napisał, powiedział, czy się ino uroiło w głowie.
Ale może to ja się mylę? W każdym razie nie pamiętam, abym tak napisał.

Słuszne oburzenie, bo jak można kogoś nazwać rybką. To obraźliwe. Przecież pisząc o kimś rybka, ktoś pomyśli, że to nie człowiek ale mała ryba. Poza tym jest to uwłaczajace. Dla informacji podam jeszcze kilka obraźliwych określeń (ryby akwariowe): babka tęczowa i złocista, drobnotka nadobna, pielegnica, cudaczek, złota rybka, modrook... A słyszałem, że ktoś na kogoś powiedział: Kotku. A na jednego polityka: tygrysek.

Uważam polityczna poprawność za szkodliwy idiotyzm. Lenin wymyślił ponoć określenie поле́зный идиот.

Wyjaśnienie. Zupełnie nie boli mnie fałszywe oskarżenie. Boli mnie idiotyczne postępowanie zgodnie z zasadami poprawności politycznej. Denerwuje mnie cukierkowatość. Mdli.

A co do faryzeuszy, choć rozumiem, ze celem było użycie słowa w sensie pogardliwym, to zacytuję za Wiki: Faryzeusze byli w zasadzie stronnictwem ludzi świeckich, w odróżnieniu od kapłańskiej arystokracji saduceuszów, starali się jednak w swoim postępowaniu przestrzegać świątynnych reguł czystości. Zyskali sobie reputację ekspertów w dziedzinie interpretacji Pisma. Stąd wzięło się nowotestamentowe określenie na faryzeuszy „Uczeni w Piśmie”, jest to jednak pojęcie mogące określać grupy zarówno w ramach tego stronnictwa, jak i poza nim. Wolałbym zacytować zdanie Flawiusza, ale nie mogłem, znaleźć w sieci. Otóż staram się być faryzeuszem. Tak jak Nikodem nim był.
Wolę być faryzeuszem niż как полезный идиот.

Uwaga: Nie napisałem, że ktoś jest, ale że postępuje jak tenże.

aha ty zes zrobił to bardziej cwanie , najpierw zes walnał wykład na temat niezgadzania sie na niepoprawnosc scigania za okreslenie glonojad . podałes przykład jakiegos dyskutanta o takim nicku a potem zes wywalił sedno . Takie ocieplenie wyzwiska

mniej wiecej tak to wygladało.
"


Kiedyś, ze stanowiska lewicowej wrażliwości i poprawności politycznej skrytykowano, ba nawet potępiono, określenie glonojad. Uważam, że niesłusznie. Z dwóch powodów. Raz, bo jest to dobre porównanie. A dwa, dlatego, że nie skierowane do osoby, która się tym może przejąć. Bo akurat taki ktoś uzna to za pochwałę.
Na dodatek mam dyskutanta, który przyjął nick Glonojadek.

Ale do rzeczy. Wpadłem dziś na przerażające zdjęcie (poniżej). Pani chce się upodobnić do jakiejś lalki Bratz (nie słyszałem o takiej). Ale sprytna kobieta znalazła sposób na kasę. Zapewne potrzebna na dalsze modyfikacje. Otóż zaoferowana w sieci usługę: pocałunki za gotówkę. Nie wiem jak kto, ale mi się zbiera na wymioty, gdy patrzę ta te usta (czy można to nazwać ustami?). Pomijam kwestie etyczne i lojalności wobec żony, po prostu pod względem estetycznym oceniając, jst to dla mnie obrzydliwe. Zniesmaczające. No, chyba, ze jest to kosmitka. "


ile mamy tu wjazdu na sama patologie robienia sobie tego typu ust i oszpecania, nawet nie ma próby refleksji , nawet błednej czy prostackiej , czemu tak sie dzieje a ile pokazania jak bardzo sie brzydzisz ? jak bardzo sie tym brzydzisz i jak bardzo jest twoja postawa etyczna w porzo . Nawet zone dokleiłes jako listek figowy . no i przekonanie ze pewnie sie ta laska nie przejmie przezwiskiem.
zreszta pozwoliłes sobie dopisać motywy postepowania tej dziewczyny.



szczerze to za takie cos face to face winienes dostac w pape. Bo przemowy jakiej dostał porucznik von Nogay od kapitana Wagnera mógłbys nie zrozumiec.
Howgh.

[Andej]

Kiedyś, ze stanowiska lewicowej wrażliwości i poprawności politycznej skrytykowano, ba nawet potępiono, określenie glonojad. Uważam, że niesłusznie. Z dwóch powodów. Raz, bo jest to dobre porównanie. A dwa, dlatego, że nie skierowane do osoby, która się tym może przejąć. Bo akurat taki ktoś uzna to za pochwałę.

Całkowicie się z tym zgadzam.

[Gzresznik Upadający]

Kiedyś, ze stanowiska lewicowej wrażliwości i poprawności politycznej skrytykowano, ba nawet potępiono, określenie glonojad. Uważam, że niesłusznie. Z dwóch powodów. Raz, bo jest to dobre porównanie. A dwa, dlatego, że nie skierowane do osoby, która się tym może przejąć. Bo akurat taki ktoś uzna to za pochwałę.

Całkowicie się z tym zgadzam.

bo to cytat z ciebie.

Na sadzie ostatecznym dostaniesz w zestawie pytań zadanie wyszczególnienia rroznic w budowie ludzkiej samicy i glonojada.
dla ulatwienia
https://pl.wikipedia.org/wiki/Glonojad

przygotuj sie bo od tego moze zalezec czas w czysccu i temperatura ognia .