Komentarz aktualny

[Andej]

Sępom z UE i Zachodu, oligarchom, zagranicznym korpo, itd. Jako zwykły Polak coraz trudniej kupić coś wyprodukowanego/wytworzonego w polskim sklepie. A jeszcze trudniej robić coś polskiego, aby móc z tego żyć w swoim kraju. No ale trzeba świętować 11.11, bo przecież nikomu nie musimy podlegać. To jest właśnie ten moment, gdzie chciałoby się napisać brzydkie słowo, ale nie napiszę tego z szacunku dla regulaminu i Użytkowników forum.

Jedynym wyjście zagłosować na opcje niemiecką, wtedy nastąpi wreszcie upragniony anszlus i będziemy mieć jedną z najsilniejszych gospodarek. I najwspanialszą władzę. A poza tym głosowaniem należy siedzieć i biadolić. Bo to przecież ktoś ma produkować, nie my konsumenci.

[Repart]

Jak chcesz to głosuj. Zresztą Twój głos już i tak jest oddany, ale nie daj się zwieść, przecież mamy demokrację w niepodległym państwie. I nie wiem jak Ty, ale ja nie siedzę i nie biadolę.

[Marek_Piotrowski]

Jak chcesz to głosuj. Zresztą Twój głos już i tak jest oddany, ale nie daj się zwieść, przecież mamy demokrację w niepodległym państwie. I nie wiem jak Ty, ale ja nie siedzę i nie biadolę.

Przeciwnie - cały czas tu biadolisz, mając pretensje nie wiadomo do kogo.

[Repart]

Nie mam do nikogo pretensji, opisuje jedynie sytuację jaka panuje w naszym Państwie. A jak ktoś uważa, że biadolę to po prostu niech nie dyskutuje ze mną, skoro to jedyny argument.

[Marek_Piotrowski]

Argument na co? Na biadolenie? Do kogo ta pretensja i co Ty byś zrobił?

[Repart]

Argument na co?

Rzekome moje biadolenie jest jedynym Twoim argumentem, aby włączyć się do tej dyskusji. Zatem kto tu naprawdę zaczął biadolić?

Do kogo ta pretensja i co Ty byś zrobił?

Pisałem już, że nie mam do nikogo pretensji. Na pewno nie do kogokolwiek z tu obecnych. Ewentualnie do tych, co nas nieustannie okłamują i karmią pierdołami w stylu dzień niepodległości.

Natomiast co ja bym zrobił to nie rozumiem w związku z czym miałbym zrobić? Jeżeli pytasz jak ja bym poprawił taki stan rzeczy to ja staram się to poprawiać cały czas. Chociażby namawiam swojego pracodawcę, aby dawał wyższe stawki naszym rodowitym pracownikom, a nie zatrudniał hindusów poprzez agencję. W sklepach szukam polskich produktów, ale ich to już prawie nie idzie kupić. Zamontowałem panele fotowoltaiczne z polskiej firmy, instaluję w domu ogrzewanie elektryczne polskiej firmy, bo zgodnie z zachętami przyczyniam się do ochrony środowiska. Wcześniej kupowałem tylko polski węgiel. Teraz nie mogę go kupić bo nagle znikł z Polski. A energię elektryczną mam oszczędzać, bo przecież wojna na ukrainie i nagle skończył się prąd. A ci biedni ukraińcy to są naprawdę biedni, legalnie biorą sobie co chcą ze sklepów za darmo, bo przecież im się należy. I chcą zarabiać więcej od Polaków. Mi pomagała w pracy jedna ukrainka. Miała się ode mnie uczyć wszystkiego. Nie nauczyła się przez 3 lata, bo nie chciała. Ale ją trzymaliśmy, mimo że szefostwo chciało zwolnić. Jednak w końcu musieliśmy to zrobić, bo zawaliła wynagrodzenia dla 350 ludzi. Nie dostała podwyżki którą sobie zażyczyła i w ramach "podziękowania" za to, że traktowałem ją jak siostrę, zrobiła mi syf na całego. Wracając do tematu, tankuję na polskich stacjach benzynowych, niestety nie ma tam paliwa wydobytego w Polsce. Nie mogę uprawiać swojego gospodarstwa, bo polskie rolnictwo jest niezgodne ze standardami UE.

Czy są to pretensję, biadolnie, czy jakkolwiek to nazwiecie, to w sumie bez znaczenia. Mam prawo, aby być Polakiem w swoim kraju. I mam prawo wypowiadać swoje niezadowolenie z tego, co uważam za niesłuszne. Skoro dla kogoś wszystko w naszym kraju jest w porządku i uważa, że jesteśmy krajem niepodległym, to albo oszukuje sam siebie, albo jest tym, kto oszukuje innych.

[sądzony]

@Repart czy jesteś wolnym człowiekiem?

[Repart]

@Repart czy jesteś wolnym człowiekiem?

Wszyscy jesteśmy wolnymi ludźmi, ale już obywatelami/członkami społeczeństwa i wszędzie tam, gdzie jesteśmy określeni przez prawo - nie.

[Marek_Piotrowski]

Argument na co?

Rzekome moje biadolenie jest jedynym Twoim argumentem, aby włączyć się do tej dyskusji. Zatem kto tu naprawdę zaczął biadolić?

Nie. Argumentem jest to, że zarzucałeś biadolenie Andejowi, podczas gdy to Ty jesteś w nim mistrzem - i to także w tym wątku

Do kogo ta pretensja i co Ty byś zrobił?

Pisałem już, że nie mam do nikogo pretensji. Na pewno nie do kogokolwiek z tu obecnych. Ewentualnie do tych, co nas nieustannie okłamują i karmią pierdołami w stylu dzień niepodległości.

Czyli jak przychodzi do konkretów, to klops

Natomiast co ja bym zrobił to nie rozumiem w związku z czym miałbym zrobić? Jeżeli pytasz jak ja bym poprawił taki stan rzeczy to ja staram się to poprawiać cały czas. Chociażby namawiam swojego pracodawcę, aby dawał wyższe stawki naszym rodowitym pracownikom, a nie zatrudniał hindusów poprzez agencję. W sklepach szukam polskich produktów, ale ich to już prawie nie idzie kupić. Zamontowałem panele fotowoltaiczne z polskiej firmy, instaluję w domu ogrzewanie elektryczne polskiej firmy, bo zgodnie z zachętami przyczyniam się do ochrony środowiska. Wcześniej kupowałem tylko polski węgiel. Teraz nie mogę go kupić bo nagle znikł z Polski. A energię elektryczną mam oszczędzać, bo przecież wojna na ukrainie i nagle skończył się prąd. A ci biedni ukraińcy to są naprawdę biedni, legalnie biorą sobie co chcą ze sklepów za darmo, bo przecież im się należy. I chcą zarabiać więcej od Polaków. Mi pomagała w pracy jedna ukrainka. Miała się ode mnie uczyć wszystkiego. Nie nauczyła się przez 3 lata, bo nie chciała. Ale ją trzymaliśmy, mimo że szefostwo chciało zwolnić. Jednak w końcu musieliśmy to zrobić, bo zawaliła wynagrodzenia dla 350 ludzi. Nie dostała podwyżki którą sobie zażyczyła i w ramach "podziękowania" za to, że traktowałem ją jak siostrę, zrobiła mi syf na całego. Wracając do tematu, tankuję na polskich stacjach benzynowych, niestety nie ma tam paliwa wydobytego w Polsce. Nie mogę uprawiać swojego gospodarstwa, bo polskie rolnictwo jest niezgodne ze standardami UE.

Piekny pokaz nacjo- i rasistowskiej generalizacji. I znieczulicy przy okazji.

Ale nawet nie o to chodzi. Pytałem co byś KONKRETNIE zrobił na miejscu tych, co to nas ponoć "nieustannie okłamują i karmią pierdołami w stylu dzień niepodległości". Ale naprawdę KONKRETNIE.
Narzekać każdy umie.

Mam prawo, aby być Polakiem w swoim kraju. I mam prawo wypowiadać swoje niezadowolenie z tego, co uważam za niesłuszne.

Masz. Ale trudno poważnie traktować pomieszanie uprzedzeń z brakiem KONKRETNYCH propozycji.

Skoro dla kogoś wszystko w naszym kraju jest w porządku i uważa, że jesteśmy krajem niepodległym, to albo oszukuje sam siebie, albo jest tym, kto oszukuje innych.

To zależy na czym polega Twoje zaprzeczanie niepodległości (bo to szerokie pojęcie). Ale też proszę: KONKRETNIE.
Bo z ogólnikami szkoda dyskutować. Takie "Łojojojoj, źle jest, wszyscy mnie biją i oszukują" bez żadnych propozycji.

[sądzony]

@Repart czy jesteś wolnym człowiekiem?

Wszyscy jesteśmy wolnymi ludźmi, ale już obywatelami/członkami społeczeństwa i wszędzie tam, gdzie jesteśmy określeni przez prawo - nie.

Będąc wewnętrznie wolnym człowiekiem rozumiesz, że prawo w żaden sposób nie ogranicza.
Wskazuje jedynie na konsekwencje pewnych zachowań.
Wybór zawsze pozostaje w nas.

[Repart]

Ok, przepraszam wszechwiedzący marku, że nie skumałem o co pytasz. Nie jestem tak mądry jak Ty i tak dobry, szczególnie w bezkarnym ocenianiu innych użytkowników po kilku wypowiedziach. Przepraszam - biadoleniach.

Zatem odpowiadając wg Twojego widzimisię: pojęcie niepodległości naszego kraju jest celowo nadużywane w złej mierze, by zniewolić nas Polaków jeszcze bardziej. Wmawia się nam, że mamy chodzić na wybory, bo nasz głos jest ważny. Wybieramy ludzi, którzy mają rządzić naszym krajem. Ale nikt nam nie powie, kto rządzi tymi ludźmi. Polski rząd jest ograniczany przez UE, NATO, gospodarcze umowy międzynarodowe. Chciałbym, aby polskie przepisy były ważniejsze od tych narzucanych przez UE. Bo one ograbiają nasz kraj ze wszystkich naszych dóbr. Co konkretnie może zrobić w takiej sytuacji zwykły Polak, który chciałby dalej prowadzić swoje gospodarstwo, ale nie może, bo nagle okazuje się, że nie spełnia jakichś tam norm unijnych? Kupiłem 3 lata temu dom z ekologicznym piecem na ekogroszek. Rok temu okazało się, że to kłamstwo, bo zatruwam swoim węglem całą Europę. Zainwestowałem w energię zieloną - dziś mam ją oszczędzać. Ale mam świętować swoją niepodległość w kraju, który musi być podległy innym.

Chłopie, jakich Ty jeszcze chcesz konkretów? A co ty piotrowski robisz dla Polski? I kim ty jesteś aby nazywać kogoś nacjonalistą albo rasistą? To tak można na tym forum kogoś bezkarnie nazywać?

Dodano po 5 minutach 30 sekundach:

@Repart czy jesteś wolnym człowiekiem?

Wszyscy jesteśmy wolnymi ludźmi, ale już obywatelami/członkami społeczeństwa i wszędzie tam, gdzie jesteśmy określeni przez prawo - nie.

Będąc wewnętrznie wolnym człowiekiem rozumiesz, że prawo w żaden sposób nie ogranicza.
Wskazuje jedynie na konsekwencje pewnych zachowań.
Wybór zawsze pozostaje w nas.

Racja, wybór jest nasz. Tyle, że prawo może wolność ograniczyć i odebrać. A prawo mogą tworzyć ludzie, którzy chcą wolności dla siebie.

[sądzony]

Racja, wybór jest nasz. Tyle, że prawo może wolność ograniczyć i odebrać. A prawo mogą tworzyć ludzie, którzy chcą wolności dla siebie.

Paweł z Tarsu zamknięty w komorze nie wydawał się więźniem

"Prawo i wolność", o której piszesz jest zawsze kwestią pomiędzy "mną", a "innym".
Im więcej mam dobra lub prawa do jego zdobywania tym bardziej ktoś ma go mniej.

W jakim kraju chciałbyś żyć?

[abi]

marek, jego nie bylo dwa miesiace...wiec dziwnie wyglada argument

- cały czas tu biadolisz, mając pretensje nie wiadomo do kogo.

[Repart]

Racja, wybór jest nasz. Tyle, że prawo może wolność ograniczyć i odebrać. A prawo mogą tworzyć ludzie, którzy chcą wolności dla siebie.

Paweł z Tarsu zamknięty w komorze nie wydawał się więźniem

Niestety daleko mi do Pawła z Tarsu.

W jakim kraju chciałbyś żyć?

Dalej w Polsce. Bardziej to chciałbym czego innego: aby przestano mnie okłamywać na każdym kroku i wmawiać pierdół, abym był dalej posłuszny innym. Tylko pomału już nie wiem jak z tym walczyć.

[sądzony]

Dalej w Polsce. Bardziej to chciałbym czego innego: aby przestano mnie okłamywać na każdym kroku i wmawiać pierdół, abym był dalej posłuszny innym. Tylko pomału już nie wiem jak z tym walczyć.

Przestań walczyć i słuchać.
Ja odłączyłem się od TV i radia bo nie mogłem znieść bredni polityki i reklam.