Komentarz aktualny
-
- Elitarny komentator
- Posty: 3501
- Rejestracja: 21 cze 2021
- Has thanked: 159 times
- Been thanked: 369 times
Re: Komentarz aktualny
Po pierwsze to tak jak większość problemów typu alkoholizm i inne choroby na duszy to głębokie, bardzo głębokie zniewolenie. Oparte na bardzo głębokim zranieniu. To my ludzie kaleczymy innych tak ze robią dziwne autodestrukcyjne rzeczy.
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13889
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2034 times
- Been thanked: 2222 times
Re: Komentarz aktualny
A zastanawiałeś się kiedyś dlaczego kaleczymy ...Gzresznik Upadający pisze: ↑2023-03-19, 15:35 To my ludzie kaleczymy innych tak ze robią dziwne autodestrukcyjne rzeczy.
Czy nie dlatego by (nie zawsze świadomie) umniejszyć własnemu kalectwu?
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20
-
- Początkujący
- Posty: 47
- Rejestracja: 12 mar 2023
- Has thanked: 24 times
- Been thanked: 23 times
Re: Komentarz aktualny
Hmmm … czytam ten wątek z zaciekawieniem. Pracuję od lat w międzynarodowych korporacjach, gdzie coraz bardziej tęczowa propaganda wchodzi na agendę.
A wiecie co jest najciekawsze ? - bardzo często osoby homoseksualne po „coming out” są w pewnym stopniu dyskryminowane. Nie mają awansów, nie dostają najciekawszych projektów. A wszystko w białych rękawiczkach.
Jeśli chodzi o pracę, o jakiekolwiek aspekty zyciowe - nie wyobrażam sobie nie pomoc takiej osobie.
I jestem absolutnie pewna, ze to jest po chrześcijańsku.
Ale nie można nie nazywać rzeczy po imieniu. To jest grzech. I to nie jest, ani nigdy nie powinno być normalne, co oni robią.
Tak, jak Marek zacytował: nie możemy nazywać zła dobrem.
Ale z drugiej strony - ja nie jestem godna potępiać całego człowieka.
Obserwując wysyp osób homoseksualnych, biseksualnych, niebinarnych i transplciowych w szkolach średnich zwłaszcza .. - mam całkowitą pewność, ze to efekt tej propagandy, rodem z Netflixa.
I martwię się już o syna - nie chcę, żeby był homofobem. Nie chcę, żeby darzył jakiegokolwiek człowieka pogardą.
Ale wtłaczam mu w głowę - ze to nie jest dobre, ani normalne.
Myślę, ze z takim podejściem mogą się zgodzić zarówno sadzony jak i Andej
A wiecie co jest najciekawsze ? - bardzo często osoby homoseksualne po „coming out” są w pewnym stopniu dyskryminowane. Nie mają awansów, nie dostają najciekawszych projektów. A wszystko w białych rękawiczkach.
Jeśli chodzi o pracę, o jakiekolwiek aspekty zyciowe - nie wyobrażam sobie nie pomoc takiej osobie.
I jestem absolutnie pewna, ze to jest po chrześcijańsku.
Ale nie można nie nazywać rzeczy po imieniu. To jest grzech. I to nie jest, ani nigdy nie powinno być normalne, co oni robią.
Tak, jak Marek zacytował: nie możemy nazywać zła dobrem.
Ale z drugiej strony - ja nie jestem godna potępiać całego człowieka.
Obserwując wysyp osób homoseksualnych, biseksualnych, niebinarnych i transplciowych w szkolach średnich zwłaszcza .. - mam całkowitą pewność, ze to efekt tej propagandy, rodem z Netflixa.
I martwię się już o syna - nie chcę, żeby był homofobem. Nie chcę, żeby darzył jakiegokolwiek człowieka pogardą.
Ale wtłaczam mu w głowę - ze to nie jest dobre, ani normalne.
Myślę, ze z takim podejściem mogą się zgodzić zarówno sadzony jak i Andej
-
- Elitarny komentator
- Posty: 3501
- Rejestracja: 21 cze 2021
- Has thanked: 159 times
- Been thanked: 369 times
Re: Komentarz aktualny
Nie chcesz by był homosekdualny , bi itp wynalazki czy homofobem ? To poświęcajcie mu czas i dajcie mu odczuc ze jest facetem. I pokazcie ze silny nie pogarsza slabymi.
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13889
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2034 times
- Been thanked: 2222 times
Re: Komentarz aktualny
W znacznej mierze mógłbym się zgodzić.niesztampowa pisze: ↑2023-03-19, 18:04 Ale wtłaczam mu w głowę - ze to nie jest dobre, ani normalne.
Myślę, ze z takim podejściem mogą się zgodzić zarówno sadzony jak i Andej
Ale z pewnością staram się niczego dziecku nie wtłaczać.
Dzieci raczej nie słuchają tego co się do nich mówi, a raczej obserwują to co wynika z naszego zachowania. I albo to integrują i staje się to częścią ich osobowości, albo przewartościowują w nazwijmy to "kontr-kompleks".
Oczywiście to najprostsze opcje.
Nie powiedziałem córce, że homoseksualizm jest zły, bo nie uważam, by taki był.
Tak, mam z tym pewien problem. Nie znam homoseksualizmu "od wewnątrz", od wnętrza człowieka.
Znam natomiast bardzo dobrze swój heteroseksualizm. I wiem, że moja heteroseksualna skłonność wyrządziła wiele zła.
Dlatego bycie homoseksualistą jest tym samym co bycie heteroseksualistą.
Co z tym robimy to już inna historia.
Ostatnio zmieniony 2023-03-19, 21:10 przez sądzony, łącznie zmieniany 1 raz.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20
-
- Elitarny komentator
- Posty: 3501
- Rejestracja: 21 cze 2021
- Has thanked: 159 times
- Been thanked: 369 times
Re: Komentarz aktualny
nie znasz od wewnatrz , I dziekuj Bogu ze Ci tego krzyza raczył oszczedzic.
zranione jest wszystko od twojego poczucia synostwa Bozego , przez odruchy seksualne , przez głeboko ukorzeniony samowstret do siebie , poczucie ze jestes inny gorszy od innych , zyjesz z głoboko ukorzenionymi ranami , nieprzebaczeniem tego co sie stało , i samozakłamywaniem ze jest ok a pod skora wszystko ci sie drze ze nie jest ok.
w głebi duszy czujesz sie sierota i porzucony zarówno w zyciu ziemskim jak i w zyciu duchowym, to co wyczyniasz jest tylko próba oswojenia i pogodzenia sie z tym co zrobiono tobie kiedys. i uciekasz w fantazje coraz bardziej wynaturzone bo wpadasz w pulapke ze jest to jakas forma zaspokojenia rany,
TO DZIALA JAK ALKOHOL.
Bycie homoseksualista nie oznacza to samo co bycie heteroseksualnym tak jak wirus komputerowy nie jest programem ,
jedyna cecha wspolna miedzy homo a hetero jest to ze podraznianie miejsc odpowiednich skutkuje orgazmem .
Przykro mi sadzony ze burze twoj swiatopoglad ale tak trzeba.
zranione jest wszystko od twojego poczucia synostwa Bozego , przez odruchy seksualne , przez głeboko ukorzeniony samowstret do siebie , poczucie ze jestes inny gorszy od innych , zyjesz z głoboko ukorzenionymi ranami , nieprzebaczeniem tego co sie stało , i samozakłamywaniem ze jest ok a pod skora wszystko ci sie drze ze nie jest ok.
w głebi duszy czujesz sie sierota i porzucony zarówno w zyciu ziemskim jak i w zyciu duchowym, to co wyczyniasz jest tylko próba oswojenia i pogodzenia sie z tym co zrobiono tobie kiedys. i uciekasz w fantazje coraz bardziej wynaturzone bo wpadasz w pulapke ze jest to jakas forma zaspokojenia rany,
TO DZIALA JAK ALKOHOL.
Bycie homoseksualista nie oznacza to samo co bycie heteroseksualnym tak jak wirus komputerowy nie jest programem ,
jedyna cecha wspolna miedzy homo a hetero jest to ze podraznianie miejsc odpowiednich skutkuje orgazmem .
Przykro mi sadzony ze burze twoj swiatopoglad ale tak trzeba.
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4221 times
Re: Komentarz aktualny
Tym razem wklejam czyjś komentarz. Niezwykle spokojny i rzeczowy.
Sądzę, że warto przeczyata i zastanowić się.
"Zmasowane ataki na św. Jana Pawła II ani mnie nie bolą ani nie irytują. Po prostu zdumiewają. Każdy, kto w jakikolwiek sposób atakuje naszego Papieża, jest albo ignorantem nie znającym treści Jego nauczania, ani Jego życia albo człowiekiem walczącym z Kościołem..." - napisał na Twitterze o. Leon Knabit.
Sądzę, że warto przeczyata i zastanowić się.
"Zmasowane ataki na św. Jana Pawła II ani mnie nie bolą ani nie irytują. Po prostu zdumiewają. Każdy, kto w jakikolwiek sposób atakuje naszego Papieża, jest albo ignorantem nie znającym treści Jego nauczania, ani Jego życia albo człowiekiem walczącym z Kościołem..." - napisał na Twitterze o. Leon Knabit.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13889
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2034 times
- Been thanked: 2222 times
Re: Komentarz aktualny
O, to całkiem jak w głębokiej depresji rozwijającej się i trwającej dekadyGzresznik Upadający pisze: ↑2023-03-19, 21:49 nie znasz od wewnatrz , I dziekuj Bogu ze Ci tego krzyza raczył oszczedzic.
zranione jest wszystko od twojego poczucia synostwa Bozego , przez odruchy seksualne , przez głeboko ukorzeniony samowstret do siebie , poczucie ze jestes inny gorszy od innych , zyjesz z głoboko ukorzenionymi ranami , nieprzebaczeniem tego co sie stało , i samozakłamywaniem ze jest ok a pod skora wszystko ci sie drze ze nie jest ok.
w głebi duszy czujesz sie sierota i porzucony zarówno w zyciu ziemskim jak i w zyciu duchowym, to co wyczyniasz jest tylko próba oswojenia i pogodzenia sie z tym co zrobiono tobie kiedys. i uciekasz w fantazje coraz bardziej wynaturzone bo wpadasz w pulapke ze jest to jakas forma zaspokojenia rany,
Coś więc tam wiem.
Staram się nie szukać różnic, a cech wspólnych.Gzresznik Upadający pisze: ↑2023-03-19, 21:49 Bycie homoseksualista nie oznacza to samo co bycie heteroseksualnym tak jak wirus komputerowy nie jest programem ,
jedyna cecha wspolna miedzy homo a hetero jest to ze podraznianie miejsc odpowiednich skutkuje orgazmem .
Mądry duchowny napisał kiedyś: "Granica pomiędzy grzechem, a świętością, zdrowiem, a chorobą przebiega wewnątrz każdego z nas."
Jak wiemy samo bycie homo czy hetero nie oznacza podrażniania niczego.
Można być homoseksualistą i nigdy nie spać z osobą płci tej samej i również heterykiem i nigdy nie spać z osobą płci przeciwnej.
Grzechem są czyny homoseksualne, które również zdarzają się wśród heteryków. Sam doświadczyłem zbliżeń okołohomoseksualnych na etapie dojrzewania. To oczywiście grzech. Z czego to wynikało? Ze wzmożonej popędowości, z braku (przepraszam za wyrażenie) obiektu heteroseksualnego, no i z "głupoty adolescencyjnej".
Dla mnie homoseksualista jest takim samym człowiekiem jak ja heteroseksualista.
Nie burzysz mojego światopoglądu. Nie opieram go na tym co "różni", a na tym co "łączy".Gzresznik Upadający pisze: ↑2023-03-19, 21:49 Przykro mi sadzony ze burze twoj swiatopoglad ale tak trzeba.
Poza tym, jak wiesz, człowiek się rozwija, spojrzenie na świat zmienia i wcale nie wykluczam, że kiedyś zrozumiem, pojmę, zintegruję, pogodzę (jak zwał tak zwał) To o czym i w jaki sposób mówisz.
Na dziś tak, może błędnie, to postrzegam.
Pozdrawiam
Dodano po 9 minutach 14 sekundach:
Mnie tam ani nie bolą, ani nie irytują, ani nie zdumiewają.Andej pisze: ↑2023-03-20, 02:17 Tym razem wklejam czyjś komentarz. Niezwykle spokojny i rzeczowy.
Sądzę, że warto przeczyata i zastanowić się.
"Zmasowane ataki na św. Jana Pawła II ani mnie nie bolą ani nie irytują. Po prostu zdumiewają. Każdy, kto w jakikolwiek sposób atakuje naszego Papieża, jest albo ignorantem nie znającym treści Jego nauczania, ani Jego życia albo człowiekiem walczącym z Kościołem..." - napisał na Twitterze o. Leon Knabit.
Współczesna quasi-rzeczywistość to świat sensacji, memu, fake'u, seksu, perwersji, deptania sacrum, gloryfikowania profanum, polityko-racji, płytko-informacji, oglądany przez aplikację telefoniczną.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4221 times
Re: Komentarz aktualny
Tak, to kwestia wrażliwości na pewne kwestie. Rozumiem, bo mam podobnie, tylko że w odniesieni do innych zagadnień.
Mnie też ani nie bolą, ani nie irytują, ani nie zdumiewają krytyczne uwago odnoszące się do homoseksualizmu, ani też krytykowanie propagowania takich postaw.
Oczywiście jest to moim subiektywnym podejściem. Podobnie jak Ty utożsamiasz się z homoseksualizmem, tak ja utożsamiam się z Kościołem. Obaj mamy do tego prawo. Ino, ze nasze zaangażowanie, sympatie wpływają na subiektywną wrażliwość.
Obaj, jak mi się wdaje odczuwamy imperatyw obrony tych, co do których wydaje się nam że są atakowani. To rodzaj alergii.
Dlatego tak bronię ludzi Kościoła, jak Ty ludzi ze środowisk homoseksualnych.
Dziękuję za Twój post. Trochę przejrzałem na oczy i lepiej zrozumiałem Twoją postawę. I ujrzałem, że jest tak podobna do mojej. Zapewne dlatego tak często mamy przeciwne zdania, bo nie dostrzegamy, że są one takie same.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13889
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2034 times
- Been thanked: 2222 times
Re: Komentarz aktualny
Piszesz jakby homoseksualista nie był częścią wspólnoty Kościoła.
Naprawdę uważasz, że świętych trzeba bronić?
Nie bronię się jeżeli ktoś nazwie mnie idiotą, bo wiem, że nim nie jestem.
Jeżeli ktoś nazwie mnie grzesznikiem również się nie bronię, bo to prawda.
To akurat dość ciekawe spostrzeżenie.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4221 times
Re: Komentarz aktualny
Nie potrafiłbym wyciągnąć takiego wniosku z mojej wypowiedzi. Gdziem zasugerował, ze zbiory te nie mają części wspólnej?
Homoseksualista może należeć do Kościoła, jak i do niego nie należeć.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13889
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2034 times
- Been thanked: 2222 times
Re: Komentarz aktualny
A zatem ja również bronię ludzi Kościoła.
Zaznaczam, że nie interesują mnie żadne środowiska. Mówię, piszę, odnoszę się do człowieka, nie polityki.
Nie piszę o "poglądach", a konkretnej relacji.
Przecież nawet to, że ktoś określa się katolikiem czy chrześcijaninem nie definiuje go jednoznacznie.
Spójrz na nas.
Jesteśmy członkami tej samej wspólnoty.
I dopóki się kochamy różnice pomiędzy nami stanowią o jej jedności, a nasza różnorodność buduję tę miłość.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4221 times
Re: Komentarz aktualny
A jak to jest z węglem i kopalniami? Z jednej strony presja, aby zamykać kopalnie, szczególnie w Polsce. Nie dotyczy to budowy nowych kopalń w Niemczech, ani eksploatacji w Czechach. Potężne ilości węgla dostarczane są do UE. Znów, w szczególności do Niemiec (z racji wielkości zapotrzebowania). Do nas też. Zrezygnować z węgla i w konsekwencji z przemysłu? Zamykać kopalnie, czy nie. Każdy polityk ma z tym kłopoty. Nie dotyczy to tylko polityka widocznego na zdjęciu. Dotyczy każdego decydenta. Wszak politycy obecnie rządzący też zmieniali zdanie.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
-
- Elitarny komentator
- Posty: 3501
- Rejestracja: 21 cze 2021
- Has thanked: 159 times
- Been thanked: 369 times
Re: Komentarz aktualny
On ci wszystko obieca. Czlowiek z plasteliny.
Dodano po 7 minutach 33 sekundach:
@sądzony .Podstawowym bledem jest uznanie ze homoseksualizm jako swego rodzaju zaburzenie osobowosciowe jest rownorzedne normalności osobowosciowej jaka jest heteroseksualizm.
Dodano po 7 minutach 33 sekundach:
@sądzony .Podstawowym bledem jest uznanie ze homoseksualizm jako swego rodzaju zaburzenie osobowosciowe jest rownorzedne normalności osobowosciowej jaka jest heteroseksualizm.
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13889
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2034 times
- Been thanked: 2222 times
Re: Komentarz aktualny
Gzresznik Upadający pisze: ↑2023-03-20, 11:12 @sądzony .Podstawowym bledem jest uznanie ze homoseksualizm jako swego rodzaju zaburzenie osobowosciowe jest rownorzedne normalności osobowosciowej jaka jest heteroseksualizm.
Nie piszę o zaburzeniu, a o człowieku.
Homoseksualność jest jedną ze skrajnych form zaburzeń na płaszczyźnie seksualnej.
Może to zbyt freudowskie, ale uważam, że prawie każdy miałby sobie coś do zarzucenia na tym polu.
Oczywiście homoseksualizm "widać".
Płaszczyzna homo/hetero (świętość/grzech) jest w każdym z nas.
To wybory i czyny są mniej lub bardziej osadzone w naturze "starego" lub "nowego człowieka".
Fakt, że ktoś czyni zło, postępuje grzesznie wcale nie odróżnia go ode mnie, a wręcz przeciwnie, zbliża mnie do niego.
Wszyscy jesteśmy na tej samej drodze, na której nie grzeszność drugiego, a Łaska świadomości własnej grzeszności, pcha nas ku ewentualnej świętości.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20