Komentarz aktualny

[abi]

Botanika (biologia roślin; gr. botanē = zieleń, owoc, roślina), roślinoznawstwo – dział biologii zajmujący się roślinami.

[SmokEustachy]

Satrap Ziemkiewicz:
https://www.salon24.pl/u/smocze-opary/1 ... iemkiewicz
Krótka refleksja wbrew pozorom nie o Ziemkiewiczu.

Jestem zasmoczony linkowanym tekstem. /.../

Masz dalszy ciąg:
https://www.salon24.pl/u/smocze-opary/1 ... -versus-my

[Andej]

Dziś wiec Tuska. Zwróćcie uwagę, że polskość to nienormalność. Dziwię się, że nie wyrzucili tych kilku osób z białoczerwonymi flagami. Zebrali się wszyscy zwolennicy landyzacji (kolonizacji?) Polski. Totalni przeciwnicy demokratycznie wybranej władzy, czyli wrogowie demokracji. W obronie przekrętów VATowskich.
Ale zauważyłem ciekawą niekonsekwencję. Wrzeszczą KON-STY-TU-CJA dlatego, że TK poinformował, że jest ona najwyższym prawem w Polsce. Domagają się degradacji polskiej Konstytucji i wasalczego podporządkowania się brukselskim urzędnikom sterowanym z Berlina.

[Morkej]

W wielu innych państwach członkowskich sądy konstytucyjne orzekały na przestrzeni minionych lat, że w poszczególnych kwestiach TSUE nie ma kompetencji. A jednak wywołuje to tak duże emocje w kwestii Polski.
Dlatego nie oszukujmy się, ale ten wiec tak naprawdę nie jest w obronie obecności Polski w Unii Europejskiej, ani jako akt sprzeciwu wobec partii rządzącej, ale ma charakter pokazowy. Były premier chce po prostu zdominować opozycję, której konsumpcja trwa od jego powrotu.

[Skaza]

Dziś wiec Tuska. Zwróćcie uwagę, że polskość to nienormalność. Dziwię się, że nie wyrzucili tych kilku osób z białoczerwonymi flagami. Zebrali się wszyscy zwolennicy landyzacji (kolonizacji?) Polski. Totalni przeciwnicy demokratycznie wybranej władzy, czyli wrogowie demokracji. W obronie przekrętów VATowskich.
Ale zauważyłem ciekawą niekonsekwencję. Wrzeszczą KON-STY-TU-CJA dlatego, że TK poinformował, że jest ona najwyższym prawem w Polsce. Domagają się degradacji polskiej Konstytucji i wasalczego podporządkowania się brukselskim urzędnikom sterowanym z Berlina.

Wiec zdrajców i tchórzy nic więcej. Jak zajdzie potrzeba zwoła się braci i rozpędzimy to towarzystwo w kilka minut bo to zgraja leszczy bez jaj i honoru

[Andej]

Wiec zdrajców i tchórzy nic więcej. Jak zajdzie potrzeba zwoła się braci i rozpędzimy to towarzystwo w kilka minut bo to zgraja leszczy bez jaj i honoru

Masz rację, ale nie do końca.
Uważam, że nie należy stosować takich samych metod, jak środowiska libero-lewicowe. Środowiska patriotyczne nie powinny stosować metod siłowych, ani haseł, które są zastępowane gwiazdkami. Knajackie metody niech się kojarzą tylko z totalsami wszelkiej maści.
Mam także wątpliwości do do stosowania pejoratywnych określeń. O ile fakt, że ich działania mają ewidentne znamiona zdrady Polski i Polaków, to nie widzę podstaw, aby nazywać ich tchórzami. Ale może czegoś nie wiem. Nie wiem, czy są leszczami. I nie mam pojecia jak jest z ich genitaliami.

Od wielu lat postuluję, aby zdrajców pozbawiać obywatelstwa. Osoby reprezentujące interesy innych państw nie powinny móc reprezentować Polski w żadnych gremiach. Ani polskich, ani zagranicznych.

[Marek_Piotrowski]

Myslę, że 90% ludzi na tej manifestacji, decydując bez kontekstu, samodzielnie, nie poparłoby jej.
Problem w tym, że niestety mało kto mysli dziś poza logiką "plemienną".
Zawsze się dziwię, kiedy zwolennikom jednej ze stron (i, niestety, wszystko jedno której) podoba się wszystko, co robi "ich" partia, a są przeciw wszystkiemu, co robi tak druga. To - bez myslenia plemiennego, po prostu niemożliwe.
Nie chcę przez to powiedzieć, że uważam te dwa stronnictwa za symetryczne - stanowczo nie.
Ale taką jednomyślność trudno inaczej wytłumaczyć jak bezmyślnością (nie wynikającą z ogólnego braku myslenia, tylko z okopania się w swoich "plemionach").

[Skaza]

Wiec zdrajców i tchórzy nic więcej. Jak zajdzie potrzeba zwoła się braci i rozpędzimy to towarzystwo w kilka minut bo to zgraja leszczy bez jaj i honoru

Masz rację, ale nie do końca.
Uważam, że nie należy stosować takich samych metod, jak środowiska libero-lewicowe. Środowiska patriotyczne nie powinny stosować metod siłowych, ani haseł, które są zastępowane gwiazdkami. Knajackie metody niech się kojarzą tylko z totalsami wszelkiej maści.
Mam także wątpliwości do do stosowania pejoratywnych określeń. O ile fakt, że ich działania mają ewidentne znamiona zdrady Polski i Polaków, to nie widzę podstaw, aby nazywać ich tchórzami. Ale może czegoś nie wiem. Nie wiem, czy są leszczami. I nie mam pojecia jak jest z ich genitaliami.

Od wielu lat postuluję, aby zdrajców pozbawiać obywatelstwa. Osoby reprezentujące interesy innych państw nie powinny móc reprezentować Polski w żadnych gremiach. Ani polskich, ani zagranicznych.

Andeju chciałbym mieć takie chłodne spojrzenie na wszystko jak ty, u mnie zawsze najpierw pięść potem zastanowienie. Szczerze zazdroszczę Ci tej cechy. Moje epitety pod ich adresem tyczyły się głównie ich zachowania i wygłaszanych haseł

Dodano po 6 minutach :

Myslę, że 90% ludzi na tej manifestacji, decydując bez kontekstu, samodzielnie, nie poparłoby jej.
Problem w tym, że niestety mało kto mysli dziś poza logiką "plemienną".
Zawsze się dziwię, kiedy zwolennikom jednej ze stron (i, niestety, wszystko jedno której) podoba się wszystko, co robi "ich" partia, a są przeciw wszystkiemu, co robi tak druga. To - bez myslenia plemiennego, po prostu niemożliwe.
Nie chcę przez to powiedzieć, że uważam te dwa stronnictwa za symetryczne - stanowczo nie.
Ale taką jednomyślność trudno inaczej wytłumaczyć jak bezmyślnością (nie wynikającą z ogólnego braku myslenia, tylko z okopania się w swoich "plemionach").

Coś w tym jest też odnoszę często wrażenie , że większość płynie teraz bezmyślnie z falą jakiegoś głównego nurtu nie bacząc na nic.
Czy jednak kiedyś było inaczej ciężko powiedzieć jednoznacznie. Osobiście głosuję na PIS(pomimo ich wad) , ale jakby powstała jakaś partia dużo bardziej stanowcza i mająca odwagę trzymać "zło"o wiele silniej za krtań to byłoby fajnie i do nich poleciałby mój krzyżyk podczas wyborów

[sądzony]

Jak zajdzie potrzeba zwoła się braci i rozpędzimy to towarzystwo w kilka minut bo to zgraja leszczy bez jaj i honoru

Bardzo chrześcijańskie podejście. Ci Twoi to "bracia w wierze"?

[Skaza]

Jak zajdzie potrzeba zwoła się braci i rozpędzimy to towarzystwo w kilka minut bo to zgraja leszczy bez jaj i honoru

Bardzo chrześcijańskie podejście. Ci Twoi to "bracia w wierze"?

Myślę , że tak i to często o wiele bardziej " w wierze " niż ja Chrześcijanin nie może się postawić ? bronić tego co ważne ? ma siedzieć cicho i się bać zła ? to podejście nie dla mnie. Trzeba być twardym i kiedy potrzeba napisze najdelikatniej jak się da " tupnąć nogą "

[Andej]

Od kiedy socjaliści (najpierw czerwoni, krótko potem dołączyli brunatni) wymyślili propagandę totalną zaczęło się urabianie społeczeństw. A potem rozwinęły się massmedia. Dziś mamy społeczeństwo zdominowane przez lemingów. Dominują partie wodzowskie. Nota bene, podobnie, jak to się zaczęło w pierwszej połowie ub. wieku. Ale teraz jest telewizja. W tym skrajnie upolityczniona. Wydaje mi się, że większość społeczeństwa żyje telewizją. To znaczy przedkłada problemy widziane w tv nad własne. Albo widzi je przez pryzmat tego, co w danej telewizji mówią i tłumaczą.
W jednej ze stacji pojawia się plansza: Włącz emocje. I o to chodzi. Nie myśl, kieruj się emocjami. Nie analizuj, nie szukaj własnego stanowiska. My za ciebie myślimy. Podajemy na talerzu. I ludzie mają burdelprogramy, seriale i propagandę. A jeszcze są kabarety, gdzie śmiech wzbudza dupa, kurdupel i Toruń. Na salę wprowadzono garbusa, śmiechom i żartom nie było końca. To powoduje, że ludzie wyłączają myślenie. Kierują się emocjami. I jak lemingi idą tam, gdzie im każą.
Najsmutniejsze to, że te wszystkie emocje, które wzbudzają telewizje są (niemal) wyłącznie negatywne. Zwłaszcza od momentu wypowiedzenia przez Tuska totalnej wojny. Koronny argument, to: Nie, bo nie.
Smutną prawdę napisał Marek, że te stadne zachowania dotyczą wszystkich stron. W różnej mierze, ale dotyczą. I ich głównych organów propagandowych.

Czy Kościół może być ostoją? Czy może stać się ostoją? Kiedyś dość często rozmawiałem z proboszczem jednej z najbogatszych warszawskich parafii (otrzymaną jako synekurę za bycie totumfackim jednego z biskupów). Zauważałem ostrą polaryzację. Przynajmniej Diecezji Warszawskiej. O bardzo silne powiązania ze środowiskami PO. W szczególności Komorowskiego.
Za komuny Kościół był ostoją. Wyspą wolności. Teraz księża się boją cokolwiek powiedzieć na tematy polityczne, choć polityka przenika każdą dziedzinę życia. A jeśli komuś się coś wymknie, co nie jest po myśli libero-lewicy zaczyna się nagonka.
Czy możemy to zmienić? Czy Nauka Społeczna Kościoła zapoczątkowane encykliką Rerum Novarum (w czasach komuny ubecja przeprowadzała rewizje w kościoła i klasztorach i niszczyła wszystkie egzemplarze) jeszcze istnieje? Skoro każde odwołanie do niej jest natychmiast nazywane angażowaniem się Kościoła w politykę? Czy Kościół może być obojętny wobec społecznych wyzwań współczesności?

[sądzony]

Chrześcijanin nie może się postawić ?

Chrześcijanin jest człowiekiem wolnym.
Wszystko mi wolno, ale nie wszystko przynosi korzyść. Wszystko mi wolno*, ale ja niczemu nie oddam się w niewolę. 1 Kor 6.12

bronić tego co ważne ?

Bóg nie potrzebuje obrony.
Ludzie potrzebują przykładu.

ma siedzieć cicho i się bać zła ?

Krzyk rozładowuje napięcie, nie "leczy" jednak lęku.

to podejście nie dla mnie.

Rozumiem.

Trzeba być twardym i kiedy potrzeba napisze najdelikatniej jak się da " tupnąć nogą "

Rozumiem. Ja tam dziecka nie biję choć kilka razy od rodziców oberwałem.
Pozdrawiam

[Skaza]

Też rozumiem twoje podejście i szanuje zdanie w tej kwestii. Owszem Pan Bóg nie potrzebuje obrony , ale np. bliscy nam ludzie tak i bronić ich i siebie mamy pełne prawo. Nie zrozumiałem o co chodzi z nie biciem dzieci w Twoim poście bo tego nasza rozmowa zupełnie nie dotyczyła , ale jako wrodzony imbecyl i półgłówek nie będę dociekał Może kiedyś też będę bardziej dojrzały, odpowiedzialny i mądrzejszy ... chciałbym, ale póki co jestem narwańcem. Również pozdrawiam.

[sądzony]

Też rozumiem twoje podejście i szanuje zdanie w tej kwestii. Owszem Pan Bóg nie potrzebuje obrony , ale np. bliscy nam ludzie tak i bronić ich i siebie mamy pełne prawo. Nie zrozumiałem o co chodzi z nie biciem dzieci w Twoim poście bo tego nasza rozmowa zupełnie nie dotyczyła , ale jako wrodzony imbecyl i półgłówek nie będę dociekał Może kiedyś też będę bardziej dojrzały, odpowiedzialny i mądrzejszy ... chciałbym, ale póki co jestem narwańcem. Również pozdrawiam.

Ważne, że jesteś.

[Repart]

Dlatego trzeba wyjść czasami ze swojego kręgu, stanąć obok i zapytać, czy rzeczywiście postępuję słusznie będąc tutaj. Zbyt długie przebywanie w jakimkolwiek kółku, czy to partyjnym, czy towarzyskim, czy telewizyjnym, itp. przenika nas i wmawia, że myślimy tak samo jak oni głoszą. To w nawiązaniu do tego co napisał @Marek_Piotrowski i @Andej . Zgadzam się z Wami Panowie.

Dlatego staram się przyglądać każdej ze stron, nikomu nie wierzyć, obserwować, analizować i myśleć. Mądrość trzeba nabywać całe życie, jednak głupotę także. Najważniejsze by potrafić to odróżnić.