Nieporozumienia słowne, niezrozumienia, offtopy

[Marek_Piotrowski]

Propozycja pojednania w tej formie - w której strona obrażająca - Ty - sugeruje, że wina jest po stronie obrażanej, to jedna wielka obłuda.
Sorry, ale przeprosiny w stosunku do Magnolii są po Twojej stronie - bo Ty ją bez powodu, lansując agresywnie wątpliwą tezę, zaatakowałeś (mnie nie musisz przepraszać).
Magnolia i tak już Ciebie przeprosiła wychodząc daleko przed to, co była Ci winna (o ile w ogóle cokolwiek była, w co wątpię).
Nie zgadzam się na udawanie, że tu jest jakaś równowaga.
Nie wierzę jakoby zależało Ci na dobrej atmosferze - piszesz o tym w każdym wpisie od wczoraj, jednocześnie robiąc wszystko, by ową atmosferę uczynić nieznośną, by obrazić współdyskutantów.

[Dominik]

Magnolio,zachowaj sobie to gdzie chcesz.Możesz mnie nawet sama krytykować do granic swoich możliwości. Uświadomiłem sobie jedno: skoro Jezus mógł cierpieć za mnie te wszystkie upokorzenia to ja tym bardziej mogę przyjmować to co na mnie poleci.

Czyli co, nie możemy wykazywać błędów jakie wypisujesz, żebyś nie poczuł się pokrzywdzony? Jeszcze za męką Jezusa chcesz się chować?

Kto Cię tu upokarza, kto zrzuca w Ciebie czym poleci? Ja tu widzę tylko argumenty innych które udowadniają że się mylisz, których nie umiesz odeprzeć i odbierasz je jako atak.

[Marek_Piotrowski]

No cóż, deja vu ciąg dalszy. Chyba już tu wcześniej byłeś TOMVAD 45 - czy się mylę? Wtedy też wszyscy się na CIebie uwzięli
viewtopic.php?p=21381#p21381
viewtopic.php?p=21418#p21418
Coś na to wygląda, ze odszedłeś z wielkich hukiem a po dwu latach wróciłeś pod innym nickiem, nie nawiązując i nie przepraszając za słowa, które napisałeś na odchodnym. A teraz mamy powtórkę z tych samych zachowań.

[Efezjan]

Po co te konflikty? Nie rozumiem... Dajcie sobie po buziaku i finał. Przebaczajcie, bo Chrystus Wam przebaczył To też @TOMVAD 45 do Ciebie.

[TOMVAD 45]

Czyli ciąg dalszy waszego " my mamy tylko rację" - tak to niestety widać. Wychodzi też na to że nikt waszych błędów nie może wykazywać bo od razu pomówienia a nawet ban jak u Marcina. Szacunek dla niszczycieli Kościoła takich jak Trzaskowski bo słowa krytyki nie można powiedzieć a katolicy inaczej myślący ban? To przykre. To znacznie się kłóci z waszą nazwą. Jeśli takie postawy mają tutaj dominować to rzeczywiście szkoda czasu na to forum. Spójrzcie na swoje postępowanie i stosunek do ludzi bo to widoczne jest po takiej pistawie że widzicie drzazgi w oczach innych tylko nie swoich.

Sytuacja z Marcinem pokazała że to nie w nim ani we mnie jest problem tylko w was,bo nie szanujecie ludzi,nawet katolików -odczuł to Marcin i odczuwam to ja. To przykre.

Dodano po 8 minutach 32 sekundach:

Po co te konflikty? Nie rozumiem... Dajcie sobie po buziaku i finał. Przebaczajcie, bo Chrystus Wam przebaczył To też @TOMVAD 45 do Ciebie.

Niestety ja zaproponowałem p8jednanie ale jak widać zmasowany atak. Marcin odczuł rakie samo traktowanie a jest katolikiem tak jak tworzący forum. Starałem się ale biektórzy widzą problemy w innych ale nie widzą problemu w sobie. Nikogo nie starałem się obrażać,starałem się dostosować do prośby Dezertera ale wobec takich postaw jak wobec Marcina czy mnie nie da się nie reagować.

Gdyby doszło do odejścia to w kwestii tłumaczonych tekstów będziemy kontaktować się przez e-maila.

Dodano po 7 minutach 16 sekundach:

Propozycja pojednania w tej formie - w której strona obrażająca - Ty - sugeruje, że wina jest po stronie obrażanej, to jedna wielka obłuda.
Sorry, ale przeprosiny w stosunku do Magnolii są po Twojej stronie - bo Ty ją bez powodu, lansując agresywnie wątpliwą tezę, zaatakowałeś (mnie nie musisz przepraszać).
Magnolia i tak już Ciebie przeprosiła wychodząc daleko przed to, co była Ci winna (o ile w ogóle cokolwiek była, w co wątpię).
Nie zgadzam się na udawanie, że tu jest jakaś równowaga.
Nie wierzę jakoby zależało Ci na dobrej atmosferze - piszesz o tym w każdym wpisie od wczoraj, jednocześnie robiąc wszystko, by ową atmosferę uczynić nieznośną, by obrazić współdyskutantów.

Norma u ciebie. Dalej klapki na oczach. Zero chrześcijańskiej postawy. Teraz żałuję powrotu. Tym co napisałeś pokazałeś że problem jest w was a nie we mnie czy Marcinie. I to dobitnie. Strona obrażana to także Marcin i ja a nie tylko wy. Widzisz drzazgi w oku innych a drągala w swoim oku nie widzisz. Szkoda czasu rozmawiać z kimś takim jak ty. A to pitraktowanie mnie w taki sposób pizosyanie na twoim koncie.

Żegnam wszystkich. Mimo tej sytuacji szacun dla Dezertera i Efezjan pozostaje.

[Marek_Piotrowski]

Śpiewkę pt. "To nie we mnie jest problem tylko w was" już z Tobą (teraz jestem już pewien) przerabialiśmy 2 lata temu (tyle że wówczas miałeś inny nick). Można powiedzieć, że jest to Twój "znak firmowy". Wówczas też nie przeprosiłeś, tylko się wyniosłeś z forum.

Pojednanie nie polega na tym, że wylewasz od dwu dni błoto na adwersarzy, a potem proponujesz "pojednanie" nie tylko nie przepraszając, ale jeszcze, w tym samym "pojednawczym" poście, wylewając im na głowę kolejną porcję błota.
Zachowuj się przyzwoicie, a nikt tu Ci złego słowa nie powie (choć niekoniecznie się z Tobą we wszystkim zgodzi).

Mam świadomość, że - podobnie jak 2 lata temu - jeśli teraz odpuścimy, to za kilka tygodni sytuacja sie powtórzy. Poobrażasz, ponawyzywasz, odsądzisz od honoru - a potem powiesz "to wasza wina, pojednajmy się" - i będzie CI się wydawało ze to jest w porządku.
Otóż nie jest.

[TOMVAD 45]

Oto twoje podejście. Nie znasz ludzi a oceniasz. Wstyd. Brakuje słów. Jeśli odpuszczę i pozostanę to dalej będę przez ciebie kopany. Na to się nie godzę.

Adminów proszę o usunięcie obu kont.

[Marek_Piotrowski]

Oto twoje podejście. Nie znasz ludzi a oceniasz. Wstyd. Brakuje słów. Jeśli odpuszczę i pozostanę to dalej będę przez ciebie kopany. Na to się nie godzę.

Serio? Jesteś "kopany"? Przejrzyj ostatnie dwa dni i porównaj swoje pisanie o innych, odsądzanie ich od racji i honoru z tym, co napisali do Ciebie. Nie pozwoliliśmy sobie względem Ciebie na ćwierć tego, na co pozwoliłeś sobie wobec uczestników forum.
A teraz usiłujesz jeszcze zrobić z siebie ofiarę... żałosne. Tak jak próba szantażu swoim odejściem.

Adminów proszę o usunięcie obu kont.

Żeby nie można się było do nich odwołać pokazując Twoje metody, gdy przyjdziesz tu pod kolejnym nowym nickiem za dwa lata?

[Morkej]

Panowie... Apeluję do waszego rozsądku...
Rozmowa przekształcona w konflikt zmierza w nie najlepszym kierunku, a w ostateczności może się skończyć jeszcze gorzej.
Jesteście dojrzali, więc jak na chrześcijanina przystało - zmieńcie kurs w stronę przebaczenia, poprawy i pokoju. Innej, lepszej opcji na ten spór nie widzę. A szansa zmiany jest, bo wiatr jeszcze wieje w żagle.

[Marek_Piotrowski]

Morkeju, to nie jest sprawa jakiegoś konfliktu. Mi naprawdę nie robi, co mówi o mnie Tomasz. Zapewne jego postępowanie wynika z-czegoś-tam. Lecz historia się powtarza i będzie się powtarzać, jeśli nie będzie reakcji. Po prostu pewne rzeczy trzeba załatwiać.
Nie może być tak, że ktoś doprowadza tak życzliwą osobę jak Magnolia do tego, ze wylogowuje się całkowicie z aktywności i zastanawia czy w ogóle nie porzucić forum, które jest jej oczkiem w głowie od lat i nic się z tym nie robi, sprowadzając sprawę do "no, nie bijcie się".
Jeśli tego nie załatwimy, sprawa się będzie się powtarzała.

[Dominik]

Nie może być tak, że nie możemy komuś wskazać błędów jakie pisze, bo odbiera to jako atak na siebie pisząc dodatkowo że my go prowokujemy. Nie zauważyłem by odniósł się merytorycznie do naszego punktu widzenia. Robi z siebie ofiarę.

Ugoda jaką by chciał TOMVAD 45 była by przyzwoleniem na takie zachowania. Sytuacja by się powtórzyła za jakiś czas, a nie możemy przecież pozwolić na to by wątki kończyły się na ugodach będąc jednocześnie zakończonych sprzecznie z nauką Kościoła.

[Konwalia]

Nie bronię dwóch osób, które ostatnio namieszały, bo namieszały i to zupełnie niepotrzebnie.

Ale na forum panuje atmosfera wyższości niektórych osób mających wiedzę religijną nad tymi, którzy jej nie mają; jest to wyższość bardzo subtelna, okraszona protekcjonalizmem w rodzaju: jeśli człowiek przeprosi, to wtedy będzie w porządku. Owszem, ale oczekiwanie przeprosin to stawianie siebie wyżej od kogoś innego; takie oczekiwanie powoduje niepotrzebne jątrzenie konfliktów, nawet jeśli intencja osób urażonych jest przeciwna.

Jednak jest to także specyfika takich miejsc; od lat siedzę na forach (ale obecnie coraz rzadziej) i widzę, że żadne nie jest wolne od różnych problemowych sytuacji. Dlaczego? Bo fora są przeznaczone do dyskusji. A dzisiaj tych dyskusji jest za dużo. Więcej niż było parę lat temu. Ludzie nie umieją rozmawiać i jedynym ratunkiem jest tutaj jedno: czasem zamilknąć. Nie dlatego, że z dyskusji nie wynika nic twórczego, ale dlatego, że dyskusje są jednym z przejawów hałasu, jakiegoś zamętu. My dzisiaj więcej powinniśmy się modlić za Kościół, niż o nim rozmawiać. A jeśli rozmawiamy, to trzeba się zastanowić w jakim celu się to robi i czy zawsze warto. Sama mam tu sobie sporo do zarzucenia.

Napiszę też szczerze, że pomimo pewnej zmiany nadal nie potrafię pogodzić się z jedną rzeczą na tym forum, mam o to żal i chyba się to nie zmieni, więc nie umiem tu dłużej pisać. Nie umiem się pozbyć tego odczucia.

Chciałam podziękować kilku osobom, które mi tu pomagały, uważam, że powinnam to zrobić przy tej okazji, więc oznaczę Was w poście.
@Dominik, dziękuję za cierpliwość do mnie, chciałam też napisać, że nie będę już kontynuować dodawania stron do bazy, bo i tak nie mam za bardzo pomysłu, ale co jest dodane, to jest.
@Dezerter, dziękuję, że pomimo różnic w poglądach jakoś tak normalnie się z Tobą rozmawiało, tak zwyczajnie, w chrześcijańskiej atmosferze.
@Niezapominajka, dziękuję za dobre słowo.
@Efezjan, dziękuję za odpowiedzi na moje pytania. Coraz bardziej przyciąga mnie Karmel. Ostatnio słuchałam audycji o duchowości karmelitańskiej i usłyszałam, że każdy, kto chce bardziej wierzyć, prędzej czy później będzie potrzebować duchowości karmelitańskiej, bo może przeżywać noc ciemną. Karmel kojarzy mi się z jakimś pokojem. Może tego mi potrzeba...
@Marek_Piotrowski, dziękuję za pomoc merytoryczną i duchową, jeśli mogę tak to określić. Czasem potrzebuję wziąć coś na rozum, szukam argumentów, a Twoje odpowiedzi mi pomogły.
@Magnolia, nie mogłabym jeszcze raz nie podziękować za Katechizm. Zostanie mi taka pamiątka po forum. Czytam sobie powoli.

Dominiku, proszę o usunięcie mojego konta. Zostańcie z Bogiem.

[Króliczek]

Ja tam nie zauważyłsm, żeby ktoś tu się wywyższał nad innymi, że ma większą wiedzę religijna, jestem co prawda tu krótko i to moje pierwsze forum w życiu, i też niewiem czy tu będę ale tylko z tego powodu, że siedzenie na internecie średnio fajne i wolę unikac, ale przyznam że dużo cennych rzeczy informacji się dowiedzialam i mi pomogło, i pewnie będę zaglądać, szkoda że ten pan tomvad odchodzi bo ogólnie pisze fajnie i mądrze w wielu sprawach ale pani Magnolia no słusznie mu zwróciła uwagę w jakimś tam wątku i niewiem o co mu chodzi, trzymać się wiary katolickiej, czytać katechizm itd pozdrawiam was wszystkich serdecznie!

[Biserica Dumnezeu]

Szkoda, ze odchodza forumowicze, szkoda , ze czasem upor przeslania meritum sprawy ... ale ja prosze, moze jeszcze dajcie i nam i sobie szanse i pozostancie chwile z nami .
Prosi o to ten, ktory sam ma wiele za uszami.

[Morkej]

Konwalio... nie spodziewałem się tego. Szkoda, bo naprawdę dobrze czytało się twoje przemyślenia. W pewnych momentach u niektórych osób pewnie dało się wyczuć tą otoczkę wyższości, również mam takie odczucie z pisania i przeglądania tego forum.
Natomiast ja sam wiele zawdzięczam tutaj, np. Markowi. W niemałej ilości spraw jest mi autorytetem. Gdyby nie On (Jezus też wiele sprawił w tej sprawie), to bardzo możliwe, że dziś chodziłbym do zboru zielonoświątkowców, albo inaczej by to się jeszcze potoczyło. Światły umysł, merytoryczne argumenty, spora wiedza... Marku, nigdy nie miałem i pewnie nie będę miał okazji Ci podziękować w prostu za twój ogromny wysiłek. Jednak wiedz, że jestem Tobie niesamowicie wdzięczny. To bardzo mało jak na taką ilość pracy, ale więcej prócz tego raczej nie jestem w stanie.


Z Bogiem Konwalio, może jeszcze zmienisz zdanie.