Nie wystarczy teraz "przeprosić" i "wyrazić ubolewanie" jak się dotąd olewało sprawę. Zresztą nie tylko tę - bowiem pedofilia wśród duchownych jest blisko związana z
mafią homoseksualną (duchownych). A także z parodią jaką nasi hierarchowie zrobili z rzekomej lustracji (
wszyscy ksieża -pedofile z filmu byli "TW"!)
Niech wreszcie coś zrobią.
Jak słysze, że nie można teraz "odrzucać" i "potępiać" księży-pedofilów tylko się nad nimi "pochylić" to wpadam w pasję.
Pomyślec, że kiedyś Kościół sobie radził:
- Synod w Elwirze (306 r.) kanone 71: „Ci, którzy gwałcą chłopców, nie otrzymają komunii nawet w godzinie śmierci”
- papież Leon X, 1514 rok, dokumen Supermae dispositionis - orzeczenieże świeccy i duchowni powinni być karani sankcjami karnymi i kanonicznymi za każdy akt seksualny z dziećmi.
- Pius V. 1568 konstytucj Horrendumu:każdego duchownego winnego pedofilii należy usunąć ze stanu duchownego. uprzednio degradując ze wszystkich stopni święceń. Sprawcę zalecał oddać w ręce władzy świeckiej, by ta wymierzyła mu stosowną karę;
- Sobór Lavellana seu Romana, 1726 rok: duchownego, który popełnił przestępstwo przeciwko VI przykazaniu Dekalogu, pociągające za sobą infamię prawną (w to wchodziła pedofilia), chociaż odbył wymierzoną mu przez władzę świecką karę galer, w żadnym wypadku nie można było przywrócić do stanu duchownego.
- Prawo kanoniczne 1917 rok: duchowni, jeżeli dopuścili się wykroczenia przeciwko VI przykazaniu Dekalogu z małoletnimi poniżej szesnastego roku życia podlegali suspensie ferendae sententiae. Ponadto należało ich uznać za prawnie zniesławionych oraz pozbawić wszelkich urzędów, beneficjów, godności i zadań kościelnych, jeśli takie posiadali, a w cięższych przypadkach deponować, czyli usunąć ze stanu duchownego.
Dodano po 28 minutach 16 sekundach:
Czego się dowiedzieliśmy, a czego nie dowiedzieliśmy z filmu „tylko nikomu nie mów”?
PRAWDĄ JEST, że pedofile- księża istnieją
PRAWDĄ JEST, iż wielu przełożonych reagowało niewystarczające: co gorsze, prawdą jest też, że bywali także tacy przełożeni, którzy kryli pedofilów
PRAWDĄ JEST, że pedofile w Kościele związani są w głównej mierze z grupą wpływowych księży – homoseksualistów. Grupa ta jest na tyle wpływowa, ze wręcz mówi się o „mafii homoseksualnej w Kościele”
PRAWDĄ JEST też, że księża-pedofile pokazani na filmie p.Sekielskiego w większości byli TW (tajnymi współpracownikami bezpieki). Odbija się tu czkawką parodia lustracji, jaką zafundowali nam hierarchowie nie ujawniając księży – współpracowników SB
NIEPRAWDĄ jest, że księża są grupą, w której pedofilia jest statystycznie częstsza niż w pozostałej części społeczeństwa. Jest przeciwnie; niezależne badania (raport przygotowany dla amerykańskiego Departamentu Edukacji w 2004 roku) wykazały, iż pedofilia jest około 60–krotnie rzadsza wśród księży niż pośród nauczycieli. Najwięcej pedofili pracuje w szkole i jako trenerzy sportowi.Również statystycznemu mężczyźnie pedofilia zdarza się częściej niż duchownym, a spośród duchownych – księżom katolickim zdarza się nieco rzadziej niż duchownym niekatolickim (pastorzy oskarżani są 6 razy częściej niż księża, . Zanotowano także spore problemy z pedofilią w środowisku ortodoksyjnych Żydów (o Islamie w ogóle nie piszemy, gdyż w dużej jego części pedofilia jest dozwolona).
NIEPRAWDĄ jest, iż watykańska instrukcja Crimen Solicitationis ułatwiała ukrycie pedofilii
Jeśli interesują Was bliższe dane, zapraszam
http://analizy.biz/marek1962/ped.pdf